Przez skórę czuję, że te operacje, które służą WYŁĄCZNIE zaspokajaniu próżności, może nie są od razu grzechem, ale na pewno nie są czynem uznawanym przez KK za chwalebny...
Dokładnej nauki KK w tym zakresie nie znam.
Bo o tym się nie mówi głośno i tyle. To nie wywołuje wypieków na twarzy. Tematy związane z seksualnością człowieka są w KK przewymiarowane. Przez to tracą zagadnienia niemniej a może BARDZIEJ ważne (jak np. przemoc, kradzieże, nieuczciwości, alkoholizm, narkomania, itp) ale mniej atrakcyjne, budzące mniejsze podniecenie, mniej nośne.
Nie wiem czym, od strony psychologicznej to wytłumaczyć, że tematy seksualności budzą taki oddźwięk w KK ??? Nauka Jezusa, Apostołów i późniejsza całego KK jest bardzo zróżnicowana i zrównoważona pod względem tematyki. Nie ma takich silnych akcentów jak widać na tym forum, że ktoś napisze: "Seksizm jest NAJWIĘKSZYM złem" i WSZYSCY się zaraz pod tym hasełkiem podpisują. Może jest to spowodowane celibatem duchownych w KK ??? Ale to chyba daleko idący domysł.
Cytat:W przeciwieństwie do antykoncepcji, która w praktyce służy celom ... sprzecznym z szeroko pojętym dobrem człowieka i Rodziny.
Otóż, choć to nie na temat (ale tylko pozornie) nie rozumiem, dlaczego uważasz, że antykoncepcja służy celom SPRZECZNYM z szeroko pojętym dobrem człowieka ???
Spójrz na Chiny, gdzie wysoki przyrost naturalny jest synonimem nędzy, chorób, patologii. Futurolodzy twierdzą, że ograniczenie przyrostu naturalnego jest zgodne z troską o bezpieczeństwo naszego globu i całej ludzkości.