Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego mordercy można udzielić komunii, a rozwodnikowi nie
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #1
Dlaczego mordercy można udzielić komunii, a rozwodnikowi nie
Jak w temacie- ciekwi mnie to niepomiernie.
24-11-2005 21:09
Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #2
 
Be skrucha mordercy prowadiz do tego, że postanawia poprawę i nie popełnia kolejnego tego przestępstwa, a rozwodnik mimo ewentualnej dobrej woli tkwi (TRWA) konsekwentnie świadomie w grzechu cudzołóstwa.

Poza tym rozwodnik MOŻE przystępować do komunii, o ile nie wszedł w kolejny związek.

Pozdrawiam Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
24-11-2005 22:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #3
 
Aha czyli ponowne wejście w związek jest czymś ohydniejszym niż zamordowanie człowieka.


Cóż, dziękuję Annniko
24-11-2005 22:41
Odpowiedz cytując ten post
jagoda Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
rozwiedzione osoby, nie pozostajace w nowym zwiazku moga przystępować do komunii przecież. Tylko pary pozostajace w zwiazkach cywilnych i małzeństwa niesakramentalne sa tego sakramentu wg KKK pozbawione Uśmiech

Wg.KKK jesli rozwidzeni zawarli cywilnie drugi związek małzenski znajdują się w sytuacji która obiektywnie wykracza przeciw prawu Bozemu. Dlatego nie moga oni przystep[owac do Komunii eucharystycznej tak długo, jak długo trwa ta sytuacja. Pojednanie przez Sakrament Pokuty może być udzielone tylko tym, którzy załuja, ze złamali znak Przymierza i wierności Chrystusowi, i zobowiązuja sie zyć w całkowitej wstrzemięźliwości " [KKK 1650]
"Może zdarzyć się że jeden ze współmałzonków jest niewinna ofiara roZwodu orzeczonego przez prawo cywilne; nie wykracza on wówczas przepisowi moralnemu. Istnieje znaczna róznica miedzy współmałżonkiem, który szczerze usiłował byc wierny sakramentowi małżeństwa i uważa się za niesłusznie porzuconego a tym który w skutek poważnej winy ze swej strony niszczy ważne kanonicznie małżenstwo" [KKK 2386]

Moim zdaniem morderca to osoba która popełniła grzech ale załuje za ten grzech natomiast osoby pozostajace w zwiazkach niesakramentalnych popełniają grzech,a pozostając nadal w tych zwiazkach nie chca "unikać okazji do popełniania tego grzechu ponownie." :-k :-k.

Waznym elementem jest zal za popełniony grzech i wola poprawy [a tej brakuje u osób pozostajacych w związkach cywinych]


Ja to tak rozumiem :coo:

[ Dodano: Czw 24 Lis, 2005 22:04 ]
semper_malus napisał(a):Aha czyli ponowne wejście w związek jest czymś ohydniejszym niż zamordowanie człowieka.

Nie chodzi o to czy jest ochydniejsze czy nie ale o pozostawanie ciągle w grzechu przez osoby "żyjace na tzw. kocią łapę" :oops:

"Jest droga nieznana co ?yciem sie zwie raz tylko przebiegniesz ja szybko i wi?cej nie wrócisz, ju? nie..."
24-11-2005 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #5
 
Nie, semsperze, nie chodzi o to, co ohydniejsze bo oczywście mord, ale o to, czy ktoś sie poprawia, czy nie... Cudzołożnik się nie poprawia Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
24-11-2005 23:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #6
 
Cóż jednak trudno nie odnieść wrażenia, że morderca więcej krzywdy wyrządza niż rozwodnik ( o ile w jego przypadku można mówić o jakiejś krzywdzie). Ech bydle co zamordowało dziecko i zaskomlało o litość jest godniejsze od człowieka co się rozwiódł no to się w głowie nie mieści.

[ Dodano: Pią 25 Lis, 2005 02:17 ]
Annnika napisał(a):Poza tym rozwodnik MOŻE przystępować do komunii, o ile nie wszedł w kolejny związek

Więc jeśli nie jest w związku tylko np. gwałci albo lata po burdelach to może podchodzić tak?
25-11-2005 03:16
Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #7
Re: Dlaczego mordercy można udzielić komunii, a rozwodnikowi
semper_malus napisał(a):Jak w temacie- ciekwi mnie to niepomiernie.

Odpowiedz jest prosta.Otoz dla grzesznika,ktory popelnil zabojstwo mozna udzielic Komuni po spowiedzi i pod warunkiem,
ze spowiedz bedzie odbyta ze skruszonym sercem.

Rozwodnikowi tez mozna udzielic Komuni Sw. pod warunkiem, ze zyje zgodnie z nauka Chrystusa
tj. nie zyje z inna kobieta tak dlugo jak prawowita zona zyje.

W wypadku gdy ktos pojmie za zone kobiete , ktora nalezy zgodnie z prawem Kosciola do innego mezczyzny Komuni udzielic juz nie mozna gdyz byloby to swietokradztwo.Nie mozna podac Komuni komus kto jawnie popelnia grzech cudzolustwa.

Taka jest nauka Chrystusa Pana i Kosciola Katolickiego.

Pozdrawiam Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
25-11-2005 03:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
"morderca więcej krzywdy wyrządza niż rozwodnik" - nie da się zważyć, przeliczyć.
Trudno pogodzić się ze śmiercią, ale to nieuchronność i świadomośćtego może powodować, że łatwiej pogodzić się utratą najbliższych.
Odrzucenie nie jest nieuchronne - skazywanie współmałżonka, dzieci na przeżywanie (czasem przez całe życie) uczucia odrzucenie, utraty kontaktu z kochaną osobą, odebrania miłości.... często jest większą zbrodnią, niż śmierć.
Dzieci rozwodników w ogromnym % wyrastają na ludzi pokiereszowanych, okaleczonych uczuciowo i w dalszym swoim życiu nie potrafią kochać, zawierzyć, wytrwać w miłości - kaleczą, ranią siebie i innych, taka samonakręcająca się sporala zła.
25-11-2005 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #9
 
alus napisał(a):Odrzucenie nie jest nieuchronne - skazywanie współmałżonka, dzieci na przeżywanie (czasem przez całe życie) uczucia odrzucenie, utraty kontaktu z kochaną osobą, odebrania miłośc

Miłości może już nie być, a jeżeli kogoś tylko małżeństwo trzyma przy dzieciach to i tak jest beznajdzieknym roddzicem i tak pokiereszuje dziecko. Skoro kościół woli trzymać z mordercami niż z normalnymi ludzmi to cóż- nie bęe się wtrącał. Tylko sam sobie wystawia ocenę.
25-11-2005 15:35
Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
A czemu zakładasz, że morderca już zawsze pozostanie mordercą?? Zamordowal kogoś, poszedl do więzienia, wyraził szczerą skruchę, ponieważ zobaczył swój grzech. I więcej tego nie robi. A według ciebie już na zawsze należy go potępić ponieważ zabił.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
25-11-2005 15:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #11
 
Nie chodzi o morderce tylko chodzi o to że jest bardziej wyrozumiale traktowany niż zwykły człowiek co się rozwiódł. Morderca dostaje psztyczka w nos, a trzowdodnik kopa w d*pę- naprawde uważacie, że to wporządku jest? Bo ja uważam, że nie.
25-11-2005 15:45
Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #12
 
sprawa jest jak najbardziej kontrowersyjna, ale już tutaj zostało wytłumaczone dlaczego tak jest, a nie inaczej.

sam znam takich ludzi, po rozwodzie, ktorzy zalozyli nowa rodzine i oczywiscie Komunii nie przyjmuja. Na poczatku mieli sporo zalu do tego, zreszta caly czas maja, bo jak tlumacza, gdyby sie nie pobrali cywilnie tylko mieszkaliby na kocia lape, to nie byloby problemu, bo poszliby sie wyspowiadac i potem prosto do Komunii.

ale zapewne dostrzegasz przewrotność takiego myślenia, które w całości jest wypaczeniem katolicyzmu.

grzech jest grzechem: popelnia go morderca i popelnia go rozwodnik. Obydwaj(oje) maja mozliwosc naprwienia tej sytuacji - decyzja nalezy do nich, maja wolna wole.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
25-11-2005 15:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #13
 
Grzech może i jest grzechem , ale grzech grzechowi nie równy. Widzisz jeśli omnie chodzi to kwestia komunii mi malowniczo zwisa; komunie brałem może dwa razy w życiu przy chrzcie (nie jestem pewien), i raz jako szczeniak przechodziłem koło kościoła z kumplem-ministrantem (swoją drogą niezgorszy huligan ode mnie) i zapyta mnie czy chce przystąpić do komunii- powiedziałem, że chce bo jestem głodny. Poinstruwał mnie co mam robić (coś ciało Chrystusa, amen o ile czegoś nie poputałem) i no on przyjął komunię, ja zjadłem opłatek (chlebek się w mięso nie zamienił) i tyle.

Piszę o tym, żeby pokazać, że do tej kwestii podchodzę na chłodno bez emocji i tylko z zaciekawieniem, bo pod kątem komunii gwałt i morderstwo to drobnostka by nie rzec kwestia bez znaczenia w porównaniu z rozwodem i założeniem rodziny- że ta raczej zwykła rzecz (niech będzie, że nie pochwalana) jest czymś gorszym od zabójstwa/ gwałtu.
25-11-2005 16:02
Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #14
 
to nie tak, w perspektywie Komunii gwałt, mordetstwo i rozwód to sa dokladnie takie same grzechy i są tak samo bardzo znaczące. Istotne jest podejście do tej sprawy samego człowieka - czy wie, że postąpił źle i czy pojednał się Bogiem.

A sama sprawa rozwodow to gdzie indziej była dyskutowana, ale to jest ważny dla Koscioła problem. Zresztą istnieje duszpasterstwo zrzeszające takich ludzi, oni cały czas są w Kościele. Bo tutaj nie chodzi o to, żeby byc fair wobec Koscioła, tylko o to, żeby stawać w prawdzie o sobie przed Bogiem.

A jeszcze tak sobie pomyślałem, bo to nie boli, że rozwód jest morderstwem na małżeństwie, na przysiędze której się składa tej drugiej osobie.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
25-11-2005 16:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #15
 
Cytat:[ Dodano: Pią 25 Lis, 2005 02:17 ]
Annnika napisał/a:
Poza tym rozwodnik MOŻE przystępować do komunii, o ile nie wszedł w kolejny związek


Więc jeśli nie jest w związku tylko np. gwałci albo lata po burdelach to może podchodzić tak?


O rany :lol2: aleś mnie rozbawił, za inteligntny jesteś na tak głupie pytanie Oczko

Oczywiście nie, ale chodzi o to, że sam fakt rozwodu nie jest powodem zerwania i zniszczenia stanu łaski uświecającej, każdy grzech cieżki ją oczywiście zrywa Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-11-2005 16:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów