jswiec napisał(a):Jeremiasz wstawiający z nieba się za swoim ludem jest przedstawiony w 2Mch 14, ale jak wiadomo Luter usunął tę księgę z kanonu [ze względu na to, że zawiera ona opis ofiary za zmarłych, co mu przeszkadzało w polemikach ze zwolennikami odpustów].
z tgo samego względu, dla którego nie uważali ją za kanoniczną św. Atanazy, Hieronim, czy choćby faryzeusze na synodzie w Jamni
Cytat:Protestantów niezmiernie musi irytować konstruowanie dowodów na świętość "kandydata na ołtarze"poprzez skupulatne zbieranie faktów dotyczących jego uświęcenia.
irytować? chciałbyś
A co protestantów miałoby obchodzi na co marnujecie wasz czas?
raczej trochę nas to śmieszy lub dziwi i tyle.
Cytat:Jak wiadomo uświęcenie w doktrynie protestanckiej nie jest dowodem na uzyskanie zbawienia.
nic nie jest ostatecznym dowodem świętości
sąd należy do Boga
Cytat:W teorii jest to wszystko dobrze wytłumaczone, niemniej w praktyce zbyt wielu katolików uważa świętego za rodzaj antycznego herosa, który w nagodę za swoje zasługi został dołączony do grona bogów olimpijskich.
gorzej, że czasami taki "heros" przejmuje zasługi samego Chrystusa!
Cytat:W krytyce takiej postawy protestanci mają absolutną rację.
Rzecz w tym, że pojawienie się takiej postawy u pewnej cześci wiernych jest w zasadzie nieuniknione, gdy się dopuści do tych niby "poprawnych" form tak zwnanego "kultu ikon". Dopuszczając go z góry wiadomo, że jakiś odsetek wyznawców popadnie w te błędy. Z tych powodów nie dopuszczali go żydzi.
Jeśli wypasasz stado owiec na krawędzi przepaści, to na pewno część z nich się w nią stoczy. Ikonoduia to jest własnie takie pastwisko, na którym może i można znaleźć trochę pożywnej trawki (ale wcale nie więcej i nie lepszą niż w wielu innych miejscach), ale znajdujące się na samej krawędzi przepaści.
Co gorsza katoliccy pasterze prawie nic nie robią, żeby jakoś tą krawędź zabezpieczyć barierką, tablica ostrzegawczą, lub czymś podobnym. Przeciwnie - odwracają uwagą od ryzyka. :cry: