Gregoriano napisał(a):A może by tak samych zainteresowanych zapytać a nie tak jakby poza ich plecami..... W końcu ksiądź to nie własność prywatna. Dziwna ta dyskusja :roll:
Dlaczego dziwna.Niech kazdy ksiadz wie, ze duzo otrzymal od Pana i duzo od niego beda wymagac w dniu sadnym.Telewizory, pralki, lodowki i inne marnosci....no coz...tym niech martwia sie osoby, ktore nic innego do roboty nie maja.Przed ksiedzem jest powazne zadanie; a to zadanie polega na wyrywaniu dusz ze szpon diabelskich.Nie umartwiony ksiadz nie jest dobrym ksiedzem.Spojrzmy na postac Sw. Ojca Pio...Oto prawdziwy przyklad dobrego ksiedza,ktory zyl nie dla siebie lecz dla Boga i dusz.Mysle, ze ci, ktorzy nie zgadzaja sie ze mna powinni dokladnie wczytac sie w biografie tego wielkiego swietego.
Julia napisał(a):Zygmunt napisał(a):ksiedzu nic nie jest potrzebne poza sutanna i miejscem do spania
Ciekawa teoria, a ksiądz to inny gatunek człowieka? a może już nie człowiek? Bo wyszło na to, z tego co czytam, jakby rzeczywiście księża byli kimś komu nie wolno korzystać z osiągnięć techniki, jedynie modlitwa, post i nic więcej.
Przecież każdemu człowiekowi powinno wystarczyć miejsce do spania, coś do jedzenia, by nie umarł z głodu i cos do ubrania, by nie chodził nago. I czego chcieć więcej?
Ksiadz jest oczywiscie czlowiekiem i jezeli oddal sie na sluzbe dla Chrystusa Pana i dusz to powinien sie tym zajac.
Jaki jest dzisiejszy stan ksiezy tylko dlatego, ze tak garna sie do rzeczy materialnych i nie umarli dla swiata i nie zyja dla Chrystusa? Dlaczego tak wiele ksiezy rzuca sutanne ? Dlaczego w lonie Kosciola jest tyle skandali natury seksualnej?Dlaczego tyle niewinnych dzieci bylo i jest przez ksiezy molestowanych? Odpowiedz jest prosta.Ksieza nie odpowiedzieli na powolanie.Nie umarli dla swiata i nie zyja dla Chrustusa.
Nie zrozumcie mnie zle...nie mam nic przeciwko ksiezom.Wielu z nich jest wspanialymi kaplanami.Modle sie za nich kazdego dnia o ich uswiecenie.Oby dal im Pan sile i blogoslawienstwo aby mogli zyc tak jak tego Pan pragnie.
Pozdrawia Zygmunt