Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy powinniśmy się bać "końca świata" = przyjścia
Autor Wiadomość
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
jswiec napisał(a):[No widzisz, to jest tak, że ktoś kupił ci np. nową kuchnię i chce Ci to osobiście zainstalować, z tym, że ty musisz przygotować odpowiednie pomieszczenie. W tej chwili jest tam rodzaj strasznej graciarni, którą trzeba uprzątnąc i to musisz zrobić sama. Dopiero gdy to zrobisz, dostaniesz kuchnię, której nie jesteś w stanie sobie sama kupić ani także zaistalować.

Czyli - jeśli dobrze rozumiem - najpierw trzeba osiągnąć odpowiedni poziom moralności czy jak tam to nazwać (spełnić odpowiednie warunki "mieszkaniowe"), a dopiero potem dostaniemy zbawienie. A jak sami nie jesteśmy w stanie tego uprzątnąć? Podobno Bóg zniża się do grzesznika by go z bagna wydobyć - jak się to ma do tego że on najpierw musi się z niego wydostać sam (posprzątać kuchnię)?

[ Dodano: Pią 16 Gru, 2005 14:48 ]
jswiec napisał(a):W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk,

A że nikt nie jest dokonały, wszyscy powinniśmy się bać

[ Dodano: Pią 16 Gru, 2005 14:51 ]
jswiec napisał(a):
Moniczka napisał(a):]Jezus nas zbawił... i wciąż musimy ZASŁUŻYĆ.
Żle rozumiesz termin "zasługi". Zasługą jest tylko decyzja, aby przyjąć darmowy Boży dar.

A oprócz decyzji trzeba jeszcze - korzystająć z wcześniejszego porównania - uprzątnąć kuchnię o własnych siłach.
16-12-2005 15:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
Moniczka napisał(a):Czyli - jeśli dobrze rozumiem - najpierw trzeba osiągnąć odpowiedni poziom moralności czy jak tam to nazwać (spełnić odpowiednie warunki "mieszkaniowe"), a dopiero potem dostaniemy zbawienie.
Nie, porównanie nie jest do końca prawdziwe. Chodziło mi o to, że w pewnych czynnościach "wokołozbawieniowych" Bóg nie może nas zastąpić, ponieważ naruszałoby to naszą wolność, a bez wolności wzajemna relacja miłości jest niemożliwa.
Kuchnia też nie jest tu najważniejsza, ale relacja z tym dla kogo potrawy mają być gotowane... Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Kuchnia to właśnie "osiagnięcie właściwego poziomu" [także "moralnego", ale też i wiele innych aspektów wchodzi w grę], ale życie zbawionego to używanie kuchni w celu wejścia w relację miłości.
"Posprzątanie" to tylko wytrwała modlitwa, życie sakramentalne i praktykowanie cnót na tyle, na ile cię na to stać. Reszta dokona się stopniowo.
Moniczka napisał(a):że nikt nie jest dokonały, wszyscy powinniśmy się bać
Jest dokładnie na odwrót: to lęk świadczy o braku miłości.

Moniczka napisał(a):A oprócz decyzji trzeba jeszcze - korzystająć z wcześniejszego porównania - uprzątnąć kuchnię o własnych siłach.
Jak nie masz siły - to proś o nią. Mów: "Panie uczyń we mnie to, czego się ode mnie domagasz!". To nie jest łatwe - ale tak właśnie czyniła św. Teresa z Lisieux i wiele innych.

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
16-12-2005 17:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #18
Re: Czy powinniśmy się bać "końca świata" = przyjś
Moniczka napisał(a):Jak w temacie.

Z tym że nie lubię określenia "koniec świata", raczej dopełnienie dziejów albo coś takiego.


Oj, w temacie miało być przyjścia CHrystusa ale nie wyszło jakoś, chyba za długi był Smutny

Moniczko

Koniec swiata ma przynajmniej dwa znaczenia.Otoz koniec swiata dla kazdego czlowieka jest z chwila smierci kiedy dusza po zyciu spotyka sie z Chrystusem Panem aby odebrac zaplate w/g uczynkow dokonanych podczas ziemskiej wedrowki, natomiast koniec dziejow czlowieka na ziemi to kwestia bardzo dalekiej przyszlosci.Nastapi to wtedy kiedy liczba wybranych zostanie dopelniona.

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
17-12-2005 04:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Cytat:natomiast koniec dziejow czlowieka na ziemi to kwestia bardzo dalekiej przyszlosci.Nastapi to wtedy kiedy liczba wybranych zostanie dopelniona.

A skąd wiesz, że to kwestia dalekiej, a nawet bardzo dalekiej przyszłosci? Znasz dokładną datę? Przeczytaj sobie dokładnie ostatni rozdział 2 Listu św. Piotra. Wiesz jaka jest obecnie ta liczba wybranych? I w ogóle skąd ta teza liczby wybranych? Wybranym i powołanym jest każdy, ale nie każdy tym wybranym chce zostać.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-12-2005 13:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Offca napisał(a):
Cytat:natomiast koniec dziejow czlowieka na ziemi to kwestia bardzo dalekiej przyszlosci.Nastapi to wtedy kiedy liczba wybranych zostanie dopelniona.

A skąd wiesz, że to kwestia dalekiej, a nawet bardzo dalekiej przyszłosci? Znasz dokładną datę? Przeczytaj sobie dokładnie ostatni rozdział 2 Listu św. Piotra. Wiesz jaka jest obecnie ta liczba wybranych? I w ogóle skąd ta teza liczby wybranych? Wybranym i powołanym jest każdy, ale nie każdy tym wybranym chce zostać.

Nie wiem czy to kweista dalekiej czy bliskiej przyszlosci.Pan przyjdzie jako zlodziej w nocy przychodzi.Nalezy wiec byc stale gotowym na spotkanie sie z Panem.Powiedzialem dalekiej z tego wzgledu, ze nie wielu jest wybranych z kazdego pokolenia, a wielu bedzie zbawionych.Aby liczba zbawionych dopelnila sie potrzeba naprawde dlugiego czasu.Juz za czasow apostolow twierdzilo sie, ze dzien ten nadchodzi i rzeczywiscie nadszedl z chwila smierci poszczegolnych dusz.Nie nadszedl ten dzien w odniesieniu do ziemi i calej ludzkosci.Pan Jezus powiedzial przypowiesc o waskiej sciezce wiodacej do nieba na ktorej nie wielu sie znajduje.Wspomnial tez o szerokiej drodze na ktorej jest mnostwo a droga ta wiedzie do piekla.W zwiazku z powyzszym dochodze do wniosku, ze duzo czasu uplynie zanim zbawieni znajdujacy sie na waskiej sciezce zapelnia liczbe tych, ktorzy maja byc w niebie.

Nie rozumiem co ostatni rozdzial 2 Listu Sw. Piotra ma wspolnego z tym co chce powiedziec :?: :shock: :shock: Chyba nie doszukujesz sie w moim poscie zlego tlumaczenia tego tematu.Ponadto, nie naleze do tzw. letnich chrzescijan, ktorzy przyjmuja postawe o ktorej pisal Sw. Piotr.Jestem stale gotowy na przyjscie Pana.Zyje stale w stanie laski uswiecajacej i traktuje kazdy dzien swojego zycia, ktory Pan Jezus w swojej dobroci mi laskawie daje, jako moj ostatni na tym wygnaniu.

Pozdrawiam Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
17-12-2005 18:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
Nie, chodziło mi o to, że czas w pojęciu Boga jest bardzo względny, dlatego nie możesz precyzować kiedy nastąpi koniec świata. Św. Piotr doskonale to właśnie w swoim liście opisuje.
Trochę jest sprzeczności w tym co piszesz, bo najpierw mówisz, że o końcu nikt nie wie i jego czas jest nieokreślony, a po chwili piszesz, że dochodzisz do wniosku, że musi być to jednak czas bardzo odległy, bo ci co idą wąską ścieżką zbawienia dłuuuugo będa zapełniać niebo, bo ścieżka wąska...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-12-2005 23:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Gepardzik napisał(a):A kto powiedział, że mają być kataklizmy?
Jezus Uśmiech

Gepardzik napisał(a):le o trzesieniach ziemi to chyba nie było mowy
Była mowa jak najbrdziej, tylko nie chce mi się teraz tego fragmentu szukać Oczko

[ Dodano: Sob 17 Gru, 2005 ]
Albo poszukam...

Mt 24, 3-8
Podobnie w łukaszu: Łk 21,11
i w Marku: Mk 13, 8

Uśmiech

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-12-2005 23:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Offca napisał(a):Nie, chodziło mi o to, że czas w pojęciu Boga jest bardzo względny, dlatego nie możesz precyzować kiedy nastąpi koniec świata. Św. Piotr doskonale to właśnie w swoim liście opisuje.
Trochę jest sprzeczności w tym co piszesz, bo najpierw mówisz, że o końcu nikt nie wie i jego czas jest nieokreślony, a po chwili piszesz, że dochodzisz do wniosku, że musi być to jednak czas bardzo odległy, bo ci co idą wąską ścieżką zbawienia dłuuuugo będa zapełniać niebo, bo ścieżka wąska...

Nie precyzuje dokladnej daty, nawet Syn Czlowieczy tj. Pan Jezus Chrystus bedac na ziemi powiedzial "O dniu tym i godzinie nie wie nikt, ani aniolowie ani Syn tylko Ojciec".W tym wlasnie sensie pisalem.Objawienie mowi o wielkiej rzeszy zbawionych z kazdych pokolen.Jest to dowod na to, ze liczba zbawionych nie odnosi sie tylko do jednego pokolenia lecz pokolen, ktore pojawily sie w calych dziejach ludzkosci.

Nie sadze aby byly sprzecznosci w moim poscie.Jezeli pisalem o czasie odleglym to nie podalem daty.Wskazalem raczej na to, ze dopelnienie liczby zbawionych wymaga dlugiego czasu i w rzeczy samej tak jest.

Gepardzik napisał(a):
Wojtek37 napisał(a):Kiedy człowiek umiera, to dla niego jest właśnie taki "koniec świata" Więc jak przyjdzie Paruzja będzie tak samo, jedynie będzie to zwieloktotnione, w kataklizmach poprzedzających one wydarzenie.
A kto powiedział, że mają być kataklizmy? "Brat się zwróci przeciw bratu" ale o trzesieniach ziemi to chyba nie było mowy Język przecież Bóg to nieskończona miłość, czemu miałby się na ludziach mścić?

Kataklizmy, zarazy, glody oraz wasnie i inne nieszczescia byly, sa i beda czescia tego ziemskiego padolu tak dligo jak dlugo ludzkosc istniec bedzie a tzw. zwiekszenie sie tych rzeczy z uwagi na Paruzje jest jawna spekulacja.Otoz Chrystus jest zawsze z nami obecny poniewaz obiecal ze nie zostawi nas sierotami a Jego obecnosc jest ujawniona w Najswietszym Sakramencie i Najswietszej Ofierze.

Pozdrawia Zygmunt Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
18-12-2005 03:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Zygmunt napisał(a):ze dopelnienie liczby zbawionych wymaga dlugiego czasu i w rzeczy samej tak jest.

Ale to ludzki wymiar czasu. Pamiętaj, że boski jest zupełnie inny.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-12-2005 12:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Offca napisał(a):
Zygmunt napisał(a):ze dopelnienie liczby zbawionych wymaga dlugiego czasu i w rzeczy samej tak jest.

Ale to ludzki wymiar czasu. Pamiętaj, że boski jest zupełnie inny.

No wlasnie...Sw. Piotr pisal w swoim liscie, ze u Boga jeden dzien to tysiac lat a tysiac lat to jeden dzien.Sadze, ze dopelnienie liczby zbawionych jest kwestia wszystkich pokolen co potywierdza ksiega Objawienia gdzie czytamy, ze przed Tronem Boga stali zbawieni
z wszystkich pokolem.Te wszystkie pokolenia to ludzie wszystkich wiekow az do skonczenoia sie swiata.


Offco

Niedawno czytalem Dzienniczek Sw. Faustyny.Przeczytaj tekst oznaczony nr. 926.

Pozdrawiam serdecznie Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
18-12-2005 20:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
Gepardzik napisał(a):
Wojtek37 napisał(a):Kiedy człowiek umiera, to dla niego jest właśnie taki "koniec świata" Więc jak przyjdzie Paruzja będzie tak samo, jedynie będzie to zwieloktotnione, w kataklizmach poprzedzających one wydarzenie.
A kto powiedział, że mają być kataklizmy? "Brat się zwróci przeciw bratu" ale o trzesieniach ziemi to chyba nie było mowy Język przecież Bóg to nieskończona miłość, czemu miałby się na ludziach mścić?

Dobrze by było jak byś bracie zaczął bardziej czytać Biblię i Magisterium Kościoła, niż tworzyć własne projekcje, które mogą zwieść Cię na manowce.

Oto cytaty o trzęsieniach ziemi.... i mówią one o Paruzji.

Mt 24:7 BT
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi."

Mk 13:8 BT
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści."

Łk 21:11 BT
"Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie."


I jeszcze jedo - napisałeś...

Gepardzik napisał(a):Dokładnie, świat też nie powstał w 7 dni, więc czemu ma się skończyć natychmiast

1Kor 15:52 BT
"W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."


Nie wiemy jak to będzie, lecz wiemy - z powyższego tekstu iż dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Reszta to czysta spekulacja.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
18-12-2005 20:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #27
 
Wojtek37 napisał(a):Mt 24:7 BT
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi."

Mk 13:8 BT
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści."

Łk 21:11 BT
"Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie."

Jak dla mnie, to brzmi jak cytat z codziennych wiadomosci. Moze wlasnie swiat dobiega konca, mimo wszystko powoli?
18-12-2005 21:11
Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
kempes napisał(a):Jak dla mnie, to brzmi jak cytat z codziennych wiadomosci. Moze wlasnie swiat dobiega konca, mimo wszystko powoli?

Jasne - że nastąpi to w czasie.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
18-12-2005 21:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Zygmunt napisał(a):Niedawno czytalem Dzienniczek Sw. Faustyny.Przeczytaj tekst oznaczony nr. 926.

Jasne, tylko niestety nie dysponuję Dzienniczkiem.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-12-2005 00:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Wojtek37 napisał(a):
Gepardzik napisał(a):Dokładnie, świat też nie powstał w 7 dni, więc czemu ma się skończyć natychmiast

1Kor 15:52 BT
"W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."


Nie wiemy jak to będzie, lecz wiemy - z powyższego tekstu iż dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Reszta to czysta spekulacja.
Gepardzik napisał(a):I ten fragment traktujesz dosłownie? A opis stworzenia świata nie?

Gepardzik

Mysle, ze Wojtek nie orjentuje sie, ze w 1Kor. 15:52 chodzi o zmartwychwstanie, ktore Sw. Pawel porusza w tym liscie.Trzeba wiec przeczytac caly rozdz. a najlepiej list aby moc zrozumiec co Bog do nas przez ten list mowi.

Zgadzam sie z twoim pogladem Gepardzik.

Pozdrawiam Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
19-12-2005 02:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów