Gepardzik napisał(a):DARTH_HELMUTH napisał(a):A co do tych nazw - to u nas nie ma w zwyczaju nazywać lokomotywy imionami znanych osobistości. Każda lokomtywa ma swój symbol i numer seryjny np. EU07-524, SP45-018, SM42-1089, Ty2-1021, Ty3-2 itp. W "slangu" miłośników kolei i kolejarzy określa się jedynie "ksywki" lokomotyw - "teigrek", "anglik", "kibel", "suka", wibrator' itp.
A można wiedzieć z czego wynikają te ksywki?
Oczywiście. Wynikają z wielu rzeczy. Np.
- EU07 - ma ksywę "anglik" bo to elektrowóz pierwotnie na licencji angielskij
- Ty2. Ty3, Ty4.....itd. mają ksywkę "teigreki" ze względu na symbol "Ty" (parowóz
Towarowy o układzie osi
y)
- EN57 - "kibel", "tyku-tyku" - czemu "kibel" to w sumie nie wiem
; "tyku-tyku" - z charakterystycznego tykania sprężarki w tym elektrycznym zespole trakcyjnym
- SU45, SU46 - "suka" - z symbolu "SU"
- SM42 - "wibrator" - gdyż podczas jazdy tą lokomotywą odczuwa się ciągłe wibracje (od silnika)
- ST44 - "gagarin" - chyba od tego, że jest produkcji radzieckiej
- SM48, TEM2 - "tamara" - podobnie jak powyżej
Kilka ksywek wagonów:
- "ryflak" - wagon z karbowaniami wzdłuż pudła
- "bonanza" - wagon z drzwiami nie na końcach ale bliżej środka (rzadko już stosowany)
- "boczniak" - wagony z osobnym wejściem do każdego przedziału, z podłużnym, długim, stopniem na zewnątrz, trzyosiowy, już nigdzie nie używany (po wojnie przejęliśmy te wagony po Niemcach)
[ Dodano: Wto 20 Gru, 2005 12:15 ]
http://www.steamlocomotive.com/bigboy/#photo
Oto kilka zdjęć tego wspaniałego parowozu ("BIG BOY"). spójrzcie jaka dzika nieposkromiona siła bije od tej pięknej maszyny....