Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Stigmata" - co myślicie....
Autor Wiadomość
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #1
"Stigmata" - co myślicie....
Co myślicie o filmie "Stygmaty"?
Czy ateista może zostać stygmatykiem? - Dla mnie nie jest to mozliwe a temat filmu naciągany (zresztą jest to totalna "zrzynka" z książki "Trzeci cud"). Pomimo to fajnie się go ogląda.
Jakie są Wasze opinie?

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
21-12-2005 07:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
IMHO jak najbardziej może, zarowno gdy traktuje się stygmaty religijnie (czyli dar od Boga), czy też jako ciekawostka medyczna (to wersja dla ateistów).

Natomiast co do filmu, to już dawno temu go oglądałem, ale jakiegoś większego wrażenia na mnie nie zrobił, o wiele większą wywołał dyskusję niż był wart.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
21-12-2005 10:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Film mi się podobał, chocia oglądałam go dość dawno... Widziałąm o wiele lepsze, ale nie narzekam Uśmiech

Co do tego, czy ateista moze otrzymać stygmaty to się nie wypowiadam, vchociaż też wydaje mi się to conajmniej dziwne...

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
21-12-2005 10:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Harpoon napisał(a):Film mi się podobał, chocia oglądałam go dość dawno... Widziałąm o wiele lepsze, ale nie narzekam Uśmiech

Co do tego, czy ateista moze otrzymać stygmaty to się nie wypowiadam, vchociaż też wydaje mi się to conajmniej dziwne...
Tak dla mnie też jest to dziwne ale "wykonalne", że tak powiem. Kiedyś oglądałem program, gdzie pewnien naukowiec pokazał na sobie jak łatwo można "stworzyć" na sobie rany "stygmatyczne" drogą "mechaniczną", że tak powiem (zręczna sztuczka).
Są jeszcze stygmaty "psychiczne" - na podstawie niewyjaśnionych jeszcze do końca procesów, u osoby mocno wierzącej, konteplującej mękę Jezusa na krzyżu - tworzą się ranki na dłoniach i stopach. Co ciekawe - ranki tworzą się właśnie NA DŁONIACH - tak jak namalowane jest na tysiącach obrazów przedstawiających to wydarzenie z blibii. Wiemy, że w rzeczywistości, człowiek ukrzyżowany był przybity do krzyża ZA NADGARSTKI. Gdyby przybić faceta do krzyża ZA DŁONIE - doszłoby do zerwania ścięgien w dłoni i taki ktoś po prostu by się z owego krzyża zerwał.
Dlatego też stygmatów nie dostanie nigdy osoba niewierząca. I chyba nigdy żadna nie dostała - chyba, że się mylę to mnie poprawcie.
To samo jest z objawieniami - gros "objawień" miało miejsce w obecności ludzi mocno wierzących, zwykle prostych wieśniaków lub mnichów. Po prostu - widzimy zwykle to co chcemy widzieć - podam taki przykład - kilkanaście lat temu miałem "bzika"na punkcie ufologii - wówczas w każdym błysku na niebie widziałem zaraz statek z innej galaktyki.
Przypomnijmy sobie owo ostatnie "objawienie" na sęku drzewa(gdzie to było? niepamietam już) - jedni widzieli w tej plamce Jezusa, inni Maryję, inni JP2 a jeszcze inni "harypotera" ;>.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
21-12-2005 12:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
Hmmm.... pozostaje mi się tylko zgodzić...
praktycznie potwierdziłabym wszystko co napisal Darth...
Widzimy zwykle to, co chcemy widzieć...

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
21-12-2005 15:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
Darth przeczytaj sobie świadectwo Andre Frosard'a zawarte w tym artykule: Recepta na życie wieczne

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
22-12-2005 14:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):
Harpoon napisał(a):Film mi się podobał, chocia oglądałam go dość dawno... Widziałąm o wiele lepsze, ale nie narzekam Uśmiech

Co do tego, czy ateista moze otrzymać stygmaty to się nie wypowiadam, vchociaż też wydaje mi się to conajmniej dziwne...
Tak dla mnie też jest to dziwne ale "wykonalne", że tak powiem. Kiedyś oglądałem program, gdzie pewnien naukowiec pokazał na sobie jak łatwo można "stworzyć" na sobie rany "stygmatyczne" drogą "mechaniczną", że tak powiem (zręczna sztuczka).
Są jeszcze stygmaty "psychiczne" - na podstawie niewyjaśnionych jeszcze do końca procesów, u osoby mocno wierzącej, konteplującej mękę Jezusa na krzyżu - tworzą się ranki na dłoniach i stopach. Co ciekawe - ranki tworzą się właśnie NA DŁONIACH - tak jak namalowane jest na tysiącach obrazów przedstawiających to wydarzenie z blibii. Wiemy, że w rzeczywistości, człowiek ukrzyżowany był przybity do krzyża ZA NADGARSTKI. Gdyby przybić faceta do krzyża ZA DŁONIE - doszłoby do zerwania ścięgien w dłoni i taki ktoś po prostu by się z owego krzyża zerwał.
Dlatego też stygmatów nie dostanie nigdy osoba niewierząca. I chyba nigdy żadna nie dostała - chyba, że się mylę to mnie poprawcie.
To samo jest z objawieniami - gros "objawień" miało miejsce w obecności ludzi mocno wierzących, zwykle prostych wieśniaków lub mnichów. Po prostu - widzimy zwykle to co chcemy widzieć - podam taki przykład - kilkanaście lat temu miałem "bzika"na punkcie ufologii - wówczas w każdym błysku na niebie widziałem zaraz statek z innej galaktyki.
Przypomnijmy sobie owo ostatnie "objawienie" na sęku drzewa(gdzie to było? niepamietam już) - jedni widzieli w tej plamce Jezusa, inni Maryję, inni JP2 a jeszcze inni "harypotera" ;>.

Ja także oglądałem ten film, co mogę z niego wywnioskować?
Sam film jak wiadomo nie musi przedstawiać autentycznych zdarzeń,co w tym przypadku nie daje przekonania,ze ateista może otrzymać takie dary jak rany stygmatyczne. Bóg jednak działa w sposób nieprzewidziany, daje takie znaki osobom,które sam wybiera. Przyjmując,że chciałby dać takiej niewierzącej osobie stygmaty,moze to uczynić tylko z jednego powodu: dla nawrócenia takiej osoby,jednak ja nie słyszałem o takich przypadkach, najczęściej były to osoby,które cechowała duża religijność i modlitwa. Wątpię więc w prawdziwość historii zawartej w tym filmie.

Co do samych ran stygmatycznych: były przypadki w historii Kościoła,gdzie osoby dla własnej sławy robili sobie na ciele takie rany, a skoro człowiek moze sobie sam takie rany robić to na obecne możliwości filmowe wszystko można pokazać, także stygmaty. Tak więc nie warto się sugerować tym,co było w tym filmie,bo może to nie miec nic wspólnego z rzeczywistością.
Proponuję więc opierać się na faktach,czyli na przpadkach stygmatów w historii Kościoła.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-12-2005 20:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
TOMASZ32 napisał(a):Co do samych ran stygmatycznych: były przypadki w historii Kościoła,gdzie osoby dla własnej sławy robili sobie na ciele takie rany, a skoro człowiek moze sobie sam takie rany robić to na obecne możliwości filmowe wszystko można pokazać, także stygmaty. Tak więc nie warto się sugerować tym,co było w tym filmie,bo może to nie miec nic wspólnego z rzeczywistością.
Proponuję więc opierać się na faktach,czyli na przpadkach stygmatów w historii Kościoła.

Pozdrawiam
ja wiem, wiem, że ten film to "cholyudzki" stek bzdur. chciałem się tylko upewnić, czy jest możliwa "stygmatzacja" ateisty.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
02-01-2006 10:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
Cytat:chciałem się tylko upewnić, czy jest możliwa "stygmatzacja" ateisty.

Temu chyba tak do końca nie można zaprzeczyć. Nikt nie wie jak i w którym momencie przemówi do niego Bóg. Czy ktoś się spodziewał po Szawle, który zabijał z satysfakcją chrześcijan, że zostanie w ciągu jednego, czy dwóch dni wielkim apostołem??? Na pewno nie Uśmiech Nikt nie zna dnia ani godziny :diabelek:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
02-01-2006 13:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
I tu się zgadzam Offeczko z tobą. Bóg sam wybiera osoby,którym taki dar może ofiarować,a czy będzie to ateista,czy buddysta czy katolik to my na to wpływu nie mamy żadnego. Bóg wie komu ma dać stygmaty, komu ma się objawić Maryja a komu Jezus,kto bedzie papieżem,kto prezydentem itd. Nie znamy zamysłow Boga,ale wypada tylko wierzyć,że jeśli coś daje nam,to napewno wie co robi i warto to przyjąć według Jego woli.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
02-01-2006 15:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Czy ateista może zostać stygmatykiem?
Na co w odpowiedzi:
msg napisał(a):IMHO jak najbardziej może, zarowno gdy traktuje się stygmaty religijnie (czyli dar od Boga), czy też jako ciekawostka medyczna (to wersja dla ateistów).
Michał Gryczyński napisał(a):Stygmatyzacja jest darem ofiarowanym człowiekowi, który dzięki głębokiemu przeżywaniu cierpień Zbawiciela, utożsamia się z Nim aż do granic identyfikacji Gorące nabożeństwo do Męki Pańskiej przeradza się w pragnienie upodobnienia się do Ukrzyżowanego, co czyni mistyka podatnym na wszelkie tchnienia łaski, do współcierpienia ze Zbawicielem. Zdaniem dominikanina ojca Garrigou-Lagrange, stygmaty właściwe występują wyłącznie u ludzi szczególnie miłujących krzyż, a zarazem praktykujących cnoty najbardziej heroicznie Cierpienia stygmatyka stają się z czasem jego powolnym konaniem
Więcej tutaj

[ Dodano: Pią 26 Sty, 2007 20:10 ]
Jednak na tym nie koniec. Pamietamy, że Chrystus zabrania mówić do drugiego człowieka "rakah" - bezbożniku. Każdy człowiek stworzony jest na obraz i podobieństwo Pana Boga. Może nie każdy do siebie tę prawdę dopuszcza, ale jednak. W związku z powyższym, w kazdym ludku jest życie Boże, bo bez niego ani rusz. Takich Helmutów i im podobnych Pan Bóg stawia nam na drodze, byśmy zbyt w pychę się nie wbijali. Zatem nie będę tu odsądzał naszego Szanownego Helmuta od czci i honoru, bo i jakim prawem. Zastanawiające jest to, czy można się modlić o stygmaty dla ateisty :-k
To na razie tyle z mej strony. Dam jeszcze się wypowiedzieć fachowcowi:
Wielu spośród świętych o temperamentach bardzo różnych zatapiało się w kontemplacji wlanej cierpień Chrystusa, z gorącą miłością, a jednak nie otrzymali stygmatów; do nich należy zaliczyć Najświętszą Maryję Pannę, św. Jana Ewangelistę, św. Magdalenę, wielu innych świętych przed Franciszkiem z Asyżu - pierwszym stygmatykiem, i wielu innych po nim. Jest to znak, że gorąca miłość złączona z kontemplacją wlaną nie wystarcza do wytworzenia stygmatów. Chrystus Pan udziela ich komu sam chce, kiedy chce i jak chce. Jest to taska z natury swej nadzwyczajna, która nie jest na normalnej drodze świętości."

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
26-01-2007 21:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Sarcatriel napisał(a):A w czym jest gorszy Ateista od Katolika że nie może otrzymać stygmatów, z tego co wiem stygmaty są wynikiem metaficznego cierpienia

Patrz: mój podpis, 3 pozycja.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
27-01-2007 21:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Sarcatriel napisał(a):widać uderz w stół a nożyce się odezwą
O tak! Włąśnie widać. Tym bardiej, że nic ten post nie wnosi do meritum tego wątku.
A ja dodam od siebie: nic bardziej mylnego, jeśli postzregać będziemy stygmatyzacje jako sensację. Nie chodzi tu przecież o show, tylko o znak Bożej obecności w świecie.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
27-01-2007 22:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
ogladalam, ale zebym byla nim zachwycona to nie.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
31-01-2007 17:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów