O hierarchii w Kościele

Tomek ptak · 09-01-2006 16:11

Fajnie spodobało mi sie porównanie wiary do jakiegokolwiek meczu. A że jestem zapalonym kibicem porówna to do takiej sytuacji:
Bóg-trener kóry mówi co i jak jak postępowac w czasie gry.
Kapłani-rozgrywający, którzy starają sie wprowadzić to wszystko w życie
Drużyna-to ci , którzy idą za głosem "trenera" i próbują Jego plan wproadzić w życie (z lepszym lub gorzym skutkiem)
Kibice-niestety tylko ci którzy tylko "dopingują" niestety....

Offca · 09-01-2006 17:22

Cichociemny napisał(a):Przypomnij mi na jakie to pytania unikam odpowiedzi ???

Patrz 7 postów wyżej.

Cichociemny · 09-01-2006 18:20

Offca napisał(a):No właśnie podałam te fragmenty Pan Zielony
Jeśli się bracia protestanci tak z tym nie zgadzają, niech powiedzą więc jak odczytują te "podziały" nota bene zawarte w samej Biblii :] i co przez nie rozumieją.

Jesli ci chodzi o to pytanie to chyba wyraźnie określiłem mój pogląd tutaj :

Cytat:Nikt nie neguje że w kościele jest podział co do funkcji , a co to ma wspólnego z hierarią a w szczególności z podziałem na duchowieństwo i laikat ....

Tak się składa że nieszczęśliwie po wielu latach miałem ponowną wątpliwą przyjemność z nowym rokiem zetknięcia się z przedstawicielami katolickiego duchowieństwa i żeby dużo nie mówić utwierdziło to spotkanie moje odczucia i poglądy w tej swerze , a że sytuacja była bardzo nieprzyjemna i delikatna tym bardziej zniesmaczyłem się okrutnie.
Dla mnie wyglądało to już nie jako podział na duchowieństwo i pospulstwo ale na urzędników i petentów , przy czym cie pierwsi maja władzę (nad duszami) trzymajac tych drugich w nieświadomości skrzętnie to wykorzystują zdzierając kasę ile wlezie z przerażonych i uległych petentów . Czyli władza kasa ciemnota(plebsu) i strach . No ale to może taka powinna być norma a ja jedynie nie jestem obiektywny . :|

ddv · 09-01-2006 19:01

Jakoś - dziwnym trafem - ja prawie nigdy nie miałem żadnych negatywnych odczuć ze spotkań z Kapłanami.
Takie sytuacje (negatywne odczucie) zdarzyły mi się może dwa - cztery razy w życiu ...
Zbieg okoliczności, czy też sprawa 'nastawienia" się na spotkanie z osoba duchowną :coo:
Widzisz, Cichociemny - ja nie biorę Kapłana ani za jakiegoś "ideała" chodzącego po ziemi - ani za kogoś, kto ma jakąś "mniejszą wartość".
Uważam Kapłanów za LUDZI - takich jak ja.
Z tą "drobną" różnicą że są oni dla mnie Przewodnikami duchowymi i ekspertami do spraw Wiary.

Cichociemny · 09-01-2006 19:19

ddv napisał(a):Jakoś - dziwnym trafem - ja prawie nigdy nie miałem żadnych negatywnych odczuć ze spotkań z Kapłanami.
Takie sytuacje (negatywne odczucie) zdarzyły mi się może dwa - cztery razy w życiu ...
Zbieg okoliczności, czy też sprawa 'nastawienia" się na spotkanie z osoba duchowną :coo:
Widzisz, Cichociemny - ja nie biorę Kapłana ani za jakiegoś "ideała" chodzącego po ziemi - ani za kogoś, kto ma jakąś "mniejszą wartość".
Uważam Kapłanów za LUDZI - takich jak ja.
Z tą "drobną" różnicą że są oni dla mnie Przewodnikami duchowymi i ekspertami do spraw Wiary.

Zapewniam cie że nie chodzi o nastawienie , ja nigdy nie traktowałem księży jako "nadludzi" ani nie wymagałem aby byli ideałami i mam postawę do nich taką jak do zwykłych ludzi . Wiem że zdarzają się różne postawy negatywne i pozytywne i zmartwie albo uciesze cie ale to nie domena tylko katolików wśród innych kościółów też zdarzają się czarne owce :? .
Nie o to mi chodzi nie o konkretnych ludzi ale a patologiczny system (w moim odczuciu) wyrywania kasy od szarych członków kościoła.
Ja akurat trafiłem do KK załatwiając pogrzeb i widziałem jak się to odbywa byłem zszokowany urzędowym podejściem nakierowanym na zysk , a o duchowej pociesze ........tam nawet nikt nie wspominał.
Najgorsze jest to że wierni psioczą i płacą bo nie widzą innego wyjścia. W zamian (za słone pieniądze moim zdaniem) otrzymują kościelnego urzędnika "odwalającego pańszczyzne" . I to nie moje protestancki nastawienie ,ale to również opinia katolickiej gawiedzi zebranej post factum :|

Offca · 09-01-2006 19:52

I tym sposobem zeszliśmy z hierarchii w Kościele, na temat księży i pieniędzy :roll:

Cichociemny · 09-01-2006 20:02

Offca napisał(a):I tym sposobem zeszliśmy z hierarchii w Kościele, na temat księży i pieniędzy

bo to się zawsze jakoś łączy pośrednictwo kapłanów między ludźmi a Bogiem od dawien dawna popłacało (i to nawet kiedy KRK w zamysłach nie było), biznes stary jak świat ale co to ma wspólnego z chrześcijaństwem ???? Nie te wzorce

ddv · 09-01-2006 20:37

A ja się zastanawiam nad tym, ileż to jeszcze można pomawiać Kapłanów o "biznes" i "interesowność" :coo:
Temat stary jak świat - i chwyt dawno stosowany przez antyklerykałów w celu odrywania wiernych od Kościoła.
Dodajmy do tego - że najczęściej BEZZASADNIE.

**Wojtek37** · 09-01-2006 20:41

ddv napisał(a):A ja się zastanawiam nad tym, ileż to jeszcze można pomawiać Kapłanów o "biznes" i "interesowność" :coo:
Temat stary jak świat - i chwyt dawno stosowany przez antyklerykałów w celu odrywania wiernych od Kościoła.
Dodajmy do tego - że najczęściej BEZZASADNIE.

Niestety, bracie i tacy się przecież zdarzają. Afaera z Stella Maris - to nie błahostka.

ddv · 09-01-2006 22:05

Owszem, Wojtku - ZDARZAJĄ SIĘ - temu nikt nie zaprzeczy.
Wcale to jednak nie oznacza, iż większość Kapłanów to ludzie interesowni.
Jest wręcz na odwrót. Większość to osoby poświęcające się swojej pracy - i swojemu powołaniu.
Na dodatek są to osoby będące pod stałą presją niesłusznych zazwyczaj posądzeń i oskarżeń.
Nie dajmy się zwariować.

Prosiłbym również o poczekanie z wyrokowaniem - do czasu, aż ujawni się szczegóły tej afery.
Może się bowiem różnie okazać ...

***Annnika*** · 09-01-2006 22:54

Please, chłopaki, skończcie już :!: Smutny

;(

**Wojtek37** · 10-01-2006 14:56

ddv napisał(a):Owszem, Wojtku - ZDARZAJĄ SIĘ - temu nikt nie zaprzeczy.
Wcale to jednak nie oznacza, iż większość Kapłanów to ludzie interesowni.
Jest wręcz na odwrót. Większość to osoby poświęcające się swojej pracy - i swojemu powołaniu...

Jak najbardziej się z Toobą bracie zgadzam. Zaś co do afery, to już miejwięcej wiadomo o jak wielką kasę chodziło. Zresztą osobiście znam, kilku kapłanów, którzy coś niecoś wiedzą i o innych krętactactwach w naszej diecezji.

Ale - to też są ludzie, i podlegają takiemu samemu prawu grzechu jak świeccy. Przecież wiesz, że staram się ich nie sądzić, od tego są sądy i Bóg.

Ja ze swej strony staram się zawsze za nich modlić. Bo to jedyne lekarstwo na zło, co dotyczy również każdego z nas , z osobna.

10-01-2006 15:39

Offca napisał(a):I tym sposobem zeszliśmy z hierarchii w Kościele, na temat księży i pieniędzy

No tak księża i pieniądze- czysta abstrakcja :coo:

Co do hierarchii jakim cudem dla wiernych biskup jest jako tzw. alter Christus tj zastępuje wiernym samego Chrystusa- czy to nie przejaw pychy?

Moniczka · 10-01-2006 16:01

semper_malus napisał(a):Co do hierarchii jakim cudem dla wiernych biskup jest jako tzw. alter Christus tj zastępuje wiernym samego Chrystusa- czy to nie przejaw pychy?

każdy chrześcijanin ma być drugim Chrystusem - w tym sensie ze ma tak bardzo się do Niego upodabniać.

ddv · 10-01-2006 16:27

Semper ...
A skąd ci się wzięło że Biskup "zastępuje" Chrystusa ?
Papieże są namiestnikami Chrystusa na ziemi.
Biskup dla nas nie jest żadnym "bogiem".
Jest po prostu Apostołem - osobą prowadzącą nas do Chrystusa i ekspertem Wiary.

[ Dodano: Wto 10 Sty, 2006 ]
PS - Wojtku chętnie zapoznałbym się z materiałami na temat, który podałeś.
Przyznam, że nie znam finały tej sprawy Smutny

Proszę, "podaj" mi to na "PW" bo tutaj "trochę" Oczko

rozmywamy temat tym wątkiem.