Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Surowy straszliwy Bóg i dobra łagodna Matka
Autor Wiadomość
Leszek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 277
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #91
 
jswiec napisał(a):Zobaczmy ja św. Paweł przedstawia sprawiedliwośc Bożą:
Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpliwości Bożej - wyrażała się 26w odpuszczaniu ich
Sprawiedliwośc wyrażana w odpuszczaniu grzechów - no właśnie...
To nie na temat. Na temat byłoby, gdybyś przedstawił swoje stanowisko np. odnośnie do tej wypowiedzi Ojca Profesora:
Mnie się wydaje, że źródłem tej nieprawidłowości jest nadmierne psychologizowanie w teologii. Nie szuka się świateł w Objawieniu, ale przenosi się na religijność obraz z domu, gdzie mama zwykle jest lepsza, bliższa, lepiej zrozumie człowieka niż tata. Wino Ewangelii oraz teologii zamienia się na wodę swoistej psychologii rodziny.
21-01-2006 23:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #92
 
To jest na temat, bo dyskutujemy na temat: "Surowy, straszliwy Bóg i łagodna matka". jswiec tłumaczy, skąd wziął się obraz surowego, straszliwego Boga, który spowodował ucieczkę do łagodnej matki. To jest właśnie powodem psychologicznego wątku tego zjawiska, o którym pisze ks. Napiórkowski.
Ja tłumaczę to raczej w ogóle brakiem znajomości Biblii. Otóż w okresie reformacji w KK zakazano druku Biblii z uwagi na szerzące się fałszywki. W tej sytuacji wierni skazani byli przez kilka wieków tylko na to, co głoszono z ambony. I właśnie w tym okresie (chyba od XVI lub XVII w.)zaczął się mocno wyodrębniać kult maryjny. Król Jan Kazimierz w czasie potopu szwedzkiego obiecał w Częstochowie koronować MB Częstochowską na królową Polski za zwycięstwo nad Szwedami. Nie zrealizował, ale testament wykonano w Polsce międzywojennej. Największy jednak rozwój kultu maryjnego przypada na XIX wiek, który obfitował w najróżniejsze objawienia i widzenia związane z MB.Wprawdzie już w XIX w. Biblia była drukowana (pod koniec XVIII w. cofnięto zakaz), ale w Polsce panował potworny analfabetyzm, zwłaszcza w niższych warstwach społecznych, co uniemożliwiało zapoznanie się ze Słowem Bożym. Jak brakuje prawdy, to tworzy się mity.
Przecież nawet słynne godzinki do NMP, są właściwie streszczeniem niektórych ksiąg Biblii, bo była potrzeba Słowa Bożego. Ale jak je było przekazać niepiśmiennnemu ludowi? Jeszcze w sposób w miarę zrozumiały? Pieśni były najłatwiejszą formą komunikacji i tak powstawały w tych pieśniach dziwolągi, tworzone często przez poetów ludowych, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Tłumaczenie natomiast tego zjawiska "surowym obrazem Boga", też ma swoje uzasadnienie. Księża grzmieli na ambonach karami i Gniewem Bożym za każde kiwnięcie palcem, bo zwłaszcza we wschodnim zaborze było realne zagrożenie ze strony Prawosławia, pojawił się kościół Greko-Katolicki, mocno wówczas prześladowany i przez Prawosławie i przez Katolików. Księża chcieli mieć silną kontrolę, nie chcieli dopuszczać do przechodzenia na inną wiarę. Poza tym bunty chłopskie w Galicji w 1846 Jakuba Szeli też powodowały to terroryzowanie Bogiem. Przecież ciemny chłop w Biblii tego nie sprawdził. Wręcz wyrobił się pogląd - już po cofnięciu zakazu druku Biblii, że nie należy samemu czytać, bo za głupi łeb i się na tym nie zna i jeszcze od tego czytania, jakiejś herezji człowiek się nabawi, trzeba więc słuchać wielebnego i tyle. Było to oczywiście przegięcie, bo jak wcześniej w dyskusji wykazaliśmy, Bóg sam podał proporcje Swej Miłości i Sprawiedliwości.
Wiele dobrego natomiast w tym obrazie Boga uczyniła Św. Faustyna, która zaczęła mówić i głosić Miłosierdzie Boże. To w znacznym stopniu "ociepliło" obraz Boga w społeczeństwie, ale znowu przez parę ładnych lat (lata pięćdziesiąte)Kościół ogłosił zakaz głoszenia objawień s. Faustyny. Matka wiem, że po kryjomu czytała niektóre objawienia jeszcze z czasów wojny, kiedy to ręcznie na karteczkach pokrótce było to opisane i zakaz jeszcze nie obowiązywał. Kult Miłosierdzia Bożego zaczyna rozwijać się pięknie dopiero od JPII.
No, ale tu znowu trzeba czuwać pilnie, aby nie było przegięć w drugą stronę i nie zapominać o Sprawiedliwości Bożej, bo ona jest. Trzeba pilnować się Biblii, wtedy powstanie w miarę wierny obraz Boga, któremu żadne "uzupełnienia miłości" nie będą potrzebne.

http://www.forumchrzescijanskie.org
22-01-2006 00:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #93
 
Napisałam o wykoślawionym obrazie Boga, jako tego, przed którym miała ludzi bronić Maryja. Nawiązałam w ten sposób do wypowiedzi ks. Napiórkowskiego, który podał psychologiczny kontekst kultu maryjnego. Uzasadniłam to uwarunkowaniami historycznymi.
22-01-2006 11:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #94
 
A dla O. Celestyna Napiórkowskiego - wielkie brawa.
=D> =D> =D>
Cieszę się że ktoś zauważa te problemy

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
22-01-2006 15:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #95
 
Wiadomości łamiące regulamin i nie na temat zostały usunięte

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
22-01-2006 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #96
 
Leszek napisał(a):gdybyś przedstawił swoje stanowisko np. odnośnie do tej wypowiedzi Ojca Profesora:
Mnie się wydaje, że źródłem tej nieprawidłowości jest nadmierne psychologizowanie w teologii. Nie szuka się świateł w Objawieniu, ale przenosi się na religijność obraz z domu, gdzie mama zwykle jest lepsza, bliższa, lepiej zrozumie człowieka niż tata. Wino Ewangelii oraz teologii zamienia się na wodę swoistej psychologii rodziny.
Jest to bardzo słuszna uwaga, ale jeszcze nie wyczerpuje całego problemu.
Należałoby może dodać, że sprawiedliwy Bóg jest zbyt często utożsamiany z surowym ojcem, który za to, że młodszy syn narozrabiał, godzi się "zastępczo" skroić tyłek starszemu synowi, byle tylko dzieci zawsze bały się go i należycie poważały. Jest to bardziej rzymski "pater familias" niż miłosierny Bóg Biblii.

W takiej sytuacji nie należy się dziwić usilnym poszukiwaniom, z braku Boga, kogoś bardziej miłosiernego i w pewnym sensie także bardziej przewidywalnego, takiego jak Maryja. Do tego właśnie prowadzi pośrednio teologia "zastępczej kary"....

[ Dodano: Nie 22 Sty, 2006 18:42 ]
ZosiaII napisał(a):Otóż w okresie reformacji w KK zakazano druku Biblii z uwagi na szerzące się fałszywki.
To oczywista nieprawda. Biblia Wujka była drukowana w Polsce, we Francji też były katolickie przekłady [tyle że z Wulgaty, a nie z oryginału], nawet prześladowani katolicy z Anglii wydali emigracyjnie przekład zwany Douai-Reims.
Równocześnie Kościół nigdy nie zabronił czytać oryginałów greckich i hebrajskich, jedynie wymagał zezwolenia na czytanie ST w przekładach.

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
22-01-2006 19:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #97
 
jswiec napisał(a):To oczywista nieprawda. Biblia Wujka była drukowana w Polsce, we Francji też były katolickie przekłady [tyle że z Wulgaty, a nie z oryginału], nawet prześladowani katolicy z Anglii wydali emigracyjnie przekład zwany Douai-Reims.
Znalazłam kiedyś taką informację na forum i czym prędzej sprawdziłam w google. Niestety ta informacja się potwierdziła. Było to dawno i nie pamiętam już czy to podawała Wikipedia, czy encyklopedia onetu.

odnalazłam te informacje, poniżej linki do nich. Podaję źródła o najprzeróżniejszym "zabarwieniu" celowo, aby można było sobie porównać.
Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Indeks_ksi%...zakazanych
http://www.rumburak.friko.pl/ARTYKULY/re...indeks.php
"Słowo Boże na stos": http://www.wrozka.com.pl/10_97/54.htm
artukuł o. Salija: http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_53.htm

Edytowany: msg
22-01-2006 20:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #98
 
O zakazie czytania Biblii zrobiłam temat tu:

http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/...6831#36831

żeby moderatorzy nie musieli już krzyczeć na nas za offtopy Duży uśmiech

Natomiast wracając do tematu, z tym co napisano powyżej o Bogu Ojcu utożsamianym z surowym, ziemskim ojcem przed którym trzeba się chować do matki. Wszystko dobrze, tylko dlaczego właśnie taki obraz - obraz z którym my się nie zgadzamy - prezentuje objawienie? Chyba że coś z tego obajawienia źle rozumiem...

[ Dodano: Pon 23 Sty, 2006 10:38 ]
Cytat:Matka Boża już nie może powstrzymać karzącego ramienia swego ukochanego Syna, które zawisło nad światem.

No ale jak to rozumieć inaczej - nie wiem :/

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
23-01-2006 11:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Leszek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 277
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #99
 
Jak widzę dla Zośki "Wróżka" jest jednym z głównych źródeł jej wiedzy o wierze katolickiej. A przecież już Pius IV, w XVI wieku, w bulli "Dominici gregis custodiae" napisał:

"Należy całkowicie odrzucić wszelkie książki i pisma zajmujące się geomancją, hydromancją, aeromancją, piromancją, onejromancją, chiromancją, nekromancją, a również te, w których znajdują się przepowiednie, czary, wróżby, wyrocznie, zaklęcia magiczne. Biskupi zaś niech starannie czuwają nad tym, aby nie były czytane ani posiadane książki, traktaty, tablice astrologiczne, których autorzy ośmielają się twierdzić, że na pewno stanie się coś, co podlega przygodnym kolejom przyszłości lub co wynika z przypadku albo z działań zależnych od ludzkiej woli".

Do dzisiaj nic się tutaj nie zmieniło: Kościół odrzuca tego rodzaju treści i uważa za grzech dawanie wiary różnego rodzaju wróżbom, wróżkom, astrologom itp.
23-01-2006 11:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #100
 
To nie jest wróżba, tylko artykuł na temat indeksacji Biblii. Kto nie chce czytać tego - nie musi. Ciekawe, że nie zauważyłeś artykułu o. Salija.

http://www.forumchrzescijanskie.org
23-01-2006 11:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #101
 
Leszek napisał(a):Jak widzę dla Zośki "Wróżka" jest jednym z głównych źródeł jej wiedzy o wierze katolickiej.

No to przeczytaj artykuł o.Jacka Salija

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
23-01-2006 11:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #102
 
Moniko, Bóg nie może pozostawić świata w stanie zdegenerowanym, bo to w końcu i tak obróci się przeciwko samemu człowiekowi. Ratownik nie może bez końca czekać, aż powodzianie zdecydują się wsiąść do jego łódki - bo inaczej ucierpią na tym inni poszkodowani oczekujący na pomoc.

Jeśli ktoś uciska swoich bliźnich, to Bóg z pewnością daje mu szansę na nawrócenie i jest cierpliwy. Ale to nie może trwać wiecznie, ponieważ nie może pozwolić, aby zło zniszczyło prześladowanych aż do końca. To jest dobrze widoczne w wielu tekstach Proroków. Ale także w NT:
A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. [Łk 18,7-8]
[...] ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego8
i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały:
«Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?» [Ap 6,9-10]


Otóż cierpliwośc Boga musi się skończyć, jeśli grzesznik staje otwarcie przeciwko Bożemu planowi stworzenia. To Nowe Stworzenie jest dla dobra człowieka i jest wyrazem miłości Bożej - dlatego wierny [i sprawiedliwy w dotrzymywaniu obietnic] Bóg nie może zbyt długo zwlekać ze swoimi zbawczymi zamiarami, nawet jeśli łączy się to z "opuszczeniem ramienia" na tych, którzy się temu jawnie sprzeciwiają.
Typem takiej kary jest zatopienie wojska faraona w morzu czerwonym [Wj 14], a także unicestwienie rodu Koracha [Lb 16- 17].

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
23-01-2006 12:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #103
 
Zusiu - muszę się zgodzić z bratem Leszkiem, to co cytujesz jest nie bardzo na miejscu, poczytaj sobie czemu czasopismo "Wróżka " służy, a wszystko stanie się jasne. Toć piszący je ludzie, to zdeklarowani przeciwnicy Kościoła Powszechnego, nie tylko Rzymskiego.

Sam zaś artykuł jest tendencyjny, jeśli tego nie zauważyłaś.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
23-01-2006 12:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #104
 
Moniczka napisał(a):No ale jak to rozumieć inaczej - nie wiem
Objawienia nie są obowiązkowe do uwierzenia dla katolika. Obowiązkowe są prawdy wiary zawarte w Biblii i KKK. Nawet jeśli Kościół ogłasza świętym, czy świętą, która miał(a) objawienia, to jej objawienia nie są obowiązkowe, dopóki nie znajdą się w katechizmie, jako prawdy wiary. Katolik ma prawo z nimi się zapoznawać, ma prawo je czytać, ale nie ma obowiązku wyznawać. Jeśli wyznaje, to ma prawo stosować modlitwy zawarte w objawieniach. Oczywiście mowa o objawieniach uznanych przez Kościół. Tych nie uznanych przez Kościół, bałabym się bardziej, jak Leszek "Wróżki". :lol2:

http://www.forumchrzescijanskie.org
23-01-2006 12:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #105
 
Panie Jacku,

zgadzam się, tylko nie rozumiem jak to możliwe że według tego obrazu z objawień Matka Boża jakby sprzeciwia się woli Boga?

Bóg musi coś zrobić, w tym wypadku zwyciężyć zło, a Matka Boża mówi "nie". Ta, która jest doskonale posłuszna woli Boga.

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
23-01-2006 12:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów