Surowy straszliwy Bóg i dobra łagodna Matka

[ZosiaII]

Wojtek37 napisał(a):Zusiu - muszę się zgodzić z bratem Leszkiem, to co cytujesz jest nie bardzo na miejscu, poczytaj sobie czemu czasopismo "Wróżka " służy, a wszystko stanie się jasne.

Sam zaś artykuł jest tendencyjny, jeśli tego nie zauważyłaś.

Wojtku, a raczyłeś się zapoznać z treścią mojego postu poprzedzające te linki? Napisane jest jak wół: "Celowo podaję źródła o różnym "zabarwieniu", aby można było sobie porównać teksty". Obok "Wróżki" jest artykuł o. Salija, artykuł z portalu historycznego i z Wikipedii.
O ile mi wiadomo, na tym forum są reprezentowane także inne wyznania i ateiści. Co wiarygodne jest dla nas, nie musi być dla nich. Każdy może sobie wybrać to, co mu odpowiada. Nie zamieściłabym tych linków, gdyby nie wypłynęła sprawa indeksu ksiąg zakazanych, na którym znalazła się Biblia przez jakiś czas, a który to poddał w wątpliwość jswiec.

Cytat:Toć piszący je ludzie, to zdeklarowani przeciwnicy Kościoła Powszechnego, nie tylko Rzymskiego.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz Wojtku?
Chyba Joanna Szczepkowska, która pisze w tym piśmie i Tadeusz Nowicki - aktor Teatru w Krakowie - zdeklarowanymi przeciwnikami Kościoła nie są i nigdy nie byli. Są tam szalenie interesujące tematy przekrojowe z Biblii - sprawdzałam z Biblią i komentarzem do tych tekstów zamieszczonym w Biblii - zero przekłamań. Są historie imion - sprawdzałam z "Żywotami świętych" - teksty niemal identyczne.
W tej sytuacji, nie rozumiem tego poruszenia. To raczej wy bazujecie na mylnych lub mocno przesadzonych informacjach. Co do Gracza, który pisze cykl artykułów "Tajemnice Watykanu", to nie zauważyłam w jego artykułach jakiegoś jadu, zacietrzewienia, jak np. na "Racjonaliście", którą to stronę odrzuciłam, uważając ją za zbyt skrajną i wrogo nastawioną. Gracz jest wręcz wielbicielem pontyfikatu JPII i nawet jeśli pisze nieprzychylnie o bardzo wielu papieżach, to jednak często w kontekście do JPII - jako wzoru papieża, godnego naśladowania.
To, co uznać za prawdę, jest do Twojej oceny. Ja w żaden sposób niczego nie sugeruję.

[Moniczka]

Wroćmy proszę do tematu, to nie temat o Zosi przecież...

A temat o zakazie czytania Biblii jest obok.

[ZosiaII]

I jeszcze jedna sprawa - zobaczyłam post Moniczki - nie ciągnijmy tego tematu tutaj, piszmy swoje uwagi w nowym temacie, który ona podała do wiadomości.

[jswiec]

Moniczka napisał(a):zgadzam się, tylko nie rozumiem jak to możliwe że według tego obrazu z objawień Matka Boża jakby sprzeciwia się woli Boga?

A czy w Kanie Galilejskiej też nie "wymyśliła" czegoś, czego jej Syn początkowo nie chciał uczynić ?
A czy Abraham też nie kłócił się z Panem Bogiem o Sodomę i Gomorę ?

No raz jeszcze przypominam pierwszorzędny fragment z Ezechiela:
Przywódcy pośród niej są jak wilki rozdzierające zdobycz: rozlewają krew, zabijają ludzi, aby osiągnąć niesprawiedliwe zyski. Prorocy natomiast pokrywają ich [winy] tynkiem, głosząc zwodnicze zapowiedzi i rozpowiadając im kłamliwe wieszczby. Mówią oni: Tak mówi Pan Bóg, podczas gdy Pan nie mówi. Lud tej ziemi mnoży gwałt i rozbój, krzywdzi ubogiego i nędzarza, a bezprawnie uciska cudzoziemca. I szukałem wśród nich męża, który by wystawił mur i stanął w wyłomie przede Mną, by bronił tej ziemi i przeszkodził Mi w jej niszczeniu, a nie znalazłem takiego. Wobec tego wyleję na nią mój gniew, w ogniu mojej zapalczywości wyniszczę ich. Na głowy ich składam odpowiedzialność za ich postępowanie» - wyrocznia Pana Boga. [Ez 22,27-31

Nie oznacza to że wstawiennik "przeszkadzający Bogu niszczyć grzeszników" postępuje niezgodnie z wolą Bożą, a jedynie to, że Bóg uzależnia realizację swoich planów od uwidoczniającego się stopnia naszej międzyludzkiej solidarności.

[ZosiaII]

jswiec napisał(a):Nie oznacza to że wstawiennik "przeszkadzający Bogu niszczyć grzeszników" postępuje niezgodnie z wolą Bożą, a jedynie to, że Bóg uzależnia realizację swoich planów od uwidoczniającego się stopnia naszej międzyludzkiej solidarności.

Właśnie, ten osławiony "Gniew Boży" zawsze czeka na "przeszkodę" w realizacji groźby. To tak jak matka - leje, a prosi Boga, zeby nie bolało. :wink: Ktoś, gdzieś na jednym forum kiedyś napisał bardzo oryginalną rzecz - Bóg nie ma płci i wmawianie mu brak kobiecej czułości, jest idiotyzmem. On jest Ojcem i Matką zarazem, bo potrafi kochać takim samym rodzajem miłości, jak oni oboje.

[Moniczka]

jswiec napisał(a):[I szukałem wśród nich męża, który by wystawił mur i stanął w wyłomie przede Mną, by bronił tej ziemi i przeszkodził Mi w jej niszczeniu, [Ez 22,27-31[/i]

Genialne jest to że sam Pan Bóg szuka kogoś kto się "wstawi" za ludem. Czyli wstawiennik nie przeciwstawia się woli Boga, ale to wstawiennictwo jest właśnie wolą Bożą. Bóg zaprasza człowieka do wstawienictwa jak do współpracy z samym sobą.

Ech, do jakich ciekawych wniosków ja dziś dochodzę aż sama się sobie dziwię że tak umiem :mrgreen:

[alus]

"Pytacie dlaczego aż tyle modlitwy? Rozejrzyjcie się wokół siebie, drogie dzieci, a zobaczycie, jak wielki grzech zawładnął światem. Módlcie się więc o zwycięstwo Jezusa" 13.09.1984r.
"Pomóżcie Mu waszymi modlitwami zasiewać pokój i radość w innych, gdyż to jest dla was bardziej niż konieczne w tych czasach walki z szatanem. Obiecuję wam, dzieci, że się będę za was modlić. Ale z waszej strony oczekuję usilnej modlitwy i zapraszam was, byście rozpowszechniali pokój i miłość. Pomóżcie mi, a ja będę sie modlić za was do mojego Syna" 18.03.1991r.
"Modlitwa jest jedynym sposobem, by zbawić rodzaj ludzki" 20.-7.1987r, Medjugorje.
Matka Boska nie sprzeciwia się woli Bożej, Ona tylko we wszystkich objawieniach prosi o modlitwę w intencji świata, ludzkości.

[Leszek]

Uważam za niewłaściwe propagowanie Medjugorie z uwagi na fakt, że te objawienia trwają, że Kościół ma poważne zastrzeżenia do ich treści i że z tej przyczyny nie są one (i nie wiadomo czy będą) przez Kościół uznane za prawdziwe.
Ty natomiast, Alus, przedstawiłeś je jako prawdziwe, wyciągając wnioski co do postawy Maryi w oparciu o te niewiadomego pochodzenia, jak dotąd, objawienia.

P.S. Istnieje formalny zakaz Watykanu odnośnie do organizowania przez Kościół (np. proboszczów) oficjalnych pielgrzymek do Medjugorie jako miejsca objawień.

[alus]

"Po owocach ich poznacie" - o owocach Medjugorje możnaby spisać tomy.
Nie są uznane, bo Kościół nie wypowiada się o autentyczności gdy objawienia trwają - chyba, że podobnie jak w Oławie treść nie jest zgodna, stoi w konflikcie do Pisma Św.
Kongregacja Nauki Wiary w komunikacie z dnia 26.05.1998r pisze m.in: "Prywatne pielgrzymowanie jest dozwolone pod warunkiem, że nie będzie ono traktowane jako potwierdzenie autentyczności mających tam miejsce wydarzeń, które wymagają jeszcze badań ze strony Kościoła" podpisano: Sekretarz J.E.Tercisio Bertone.
Objawienia trwają i badania cały czas trwają, dlatego Kościół nie może organizować oficjalnych pielgrzymek.
"Kościół ma poważne zastrzeżenie" - napewno nie Kościół jako całość. Do Medjugorje pielgrzymują corocznie setki biskupów z całego świata, tysiące kapłanów, miliony wiernych. Jan Paweł II śledził na bieżąco wydarzenia w Medjugorje, przyjął 2 orędzia skierowane do niego poprzez widzących.
Gdyby nie wiara ludu wiele objawień nigdy by świat nie poznał - np. św. Faustyny.

[Leszek]

Na temat poważnych zastrzeżeń wobec zjawisk w Medjugorie możesz sobie tutaj przeczytać; są tu także liczne linki do innych, krytycznych i teologicznie uzasadnionych argumentów.

http://www.mateusz.pl/czytelnia/ck-mwk.htm

Co do przesłań dotyczących Ojca świętego: na adres Ojca świętego kierowane są różne informacje i przesłania, ale to wcale nie oznacza, że je czyta i akceptuje. Niedawno, na przykład, Ojciec święty spotkał się z lefebrystami, co przecież nie oznacza akceptacji dla ich zapatrywań.

Jest jeszcze jeden aspekt Medjugorie: nieposłuszeństwo franciszkanów wobec prawowitych pasterzy diecezji, a nawet rzekome wypowiedzi Matki Bożej, w których miałaby Ona nie uznawać władzy miejscowego biskupa.

[Offca]

Proszę o nie schodzenie z tematu :!:

[ZosiaII]

Leszek napisał(a):Uważam za niewłaściwe propagowanie Medjugorie z uwagi na fakt, że te objawienia trwają, że Kościół ma poważne zastrzeżenia do ich treści i że z tej przyczyny nie są one (i nie wiadomo czy będą) przez Kościół uznane za prawdziwe.
Ty natomiast, Alus, przedstawiłeś je jako prawdziwe, wyciągając wnioski co do postawy Maryi w oparciu o te niewiadomego pochodzenia, jak dotąd, objawienia.

P.S. Istnieje formalny zakaz Watykanu odnośnie do organizowania przez Kościół (np. proboszczów) oficjalnych pielgrzymek do Medjugorie jako miejsca objawień.

To wszystko prawda, co tu napisałeś, ale ani razu nie zauważyłam, abyś:
1. wypowiedział się merytorycznie na temat artykułu, który sam zamieściłeś,
2. wypowiedział się merytorycznie na temat relacji Maria - Bóg w kontekście powszechnego obrazu wśród wyznawców.
Stale natomiast mówisz nam kim jesteśmy i czego nie powinniśmy.
Jak widzę takich "prawdziwych katolików", to aż mnie wszystko swędzi, żeby zostać rasową heretyczką. :mrgreen:
Nie zapominaj, że głoszenie Ewangelii, to nie jest tylko głoszenie Słowa Bożego, ale także nasza postawa w stosunku do ludzi. Jesteśmy wyznawcami Jezusa, szczycimy się Jego obecnością w naszych sercach i przede wszystkim nasze czyny są świadectwem tej obecności i dają do myślenia o naszej wierze ludziom z otoczenia.

[Wojtek37]

Zosiu jak myślisz jakie owoce wydaje czasopismo "Wróżka" i czemu ono ma służyć?.

Mt 7:17-20 BT
"Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach."

[Moniczka]

Dobrze, ale to nie jest temat o Zosi, więc może dajcie jej w końcu spokój i przejdźcie do tematu.

[ZosiaII]

Odpowiedź i kopię swojego postu znajdziesz Wojtku w temacie o indeksacji Biblii, ale dopiero późnym wieczorem.