Ankieta: Czy boisz się śmierci ?
TAK
NIE
Nie mam zdania na ten temat...
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
A może starajmy się, żyć tak aby być gotwym zawsze. Chyba nikt z nas nie ma pewności, że dożyje jutra :?:
13-11-2004 17:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #17
..
Śmierć nie jest końcem a początkiem poznania....
więc czego tu się bać...
A o czasie śmierci możemy sami zadecydować w dużym stopniu...
Kożystajmy puki możemy :>

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
13-11-2004 17:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Na temat śmierci rozważaliśmy sobie ostatnio u mnie na grupach dzielenia - akurat takie Słowo mielismy. Poza tym listopad to czas refleksji o śmierci. Dodatkowo w ostatni wtorek żegnałam swoją ś.p. babcię i jej pogrzeb dał mi dużo do myślenia. Stojąc nad trumną zdałam sobie sprawę, że jeśli chodzi o śmierć, to jestem tchórzem, jak wielu zresztą ludzi... Mój strach przed śmiercią ma swoje źródło w zbytnim przywiązaniu się do tego świata i spraw doczesnych. Jezus powiedział : "kto będzie chciał zachowac swe życie, straci je, kto straci swe życie, zachowa je". Stałam więc w kapilcy na pogrzebie i myślałam:
"co by było gdybym ja miała zaraz umrzeć? nie, ja nie chcę wcale umierać! to bym chciala jeszcze zrobic, tamto zobaczyć, czegos dokonać, czyms innym się jeszcze nacieszyc... i mieliby mnie zamknac w trumnie?! zakopać w dole?! o nie!" Przerażało mnie to, mimo tej świadomości, że przecież w tej trumnie jest TYLKO ciało... martwe. A żyjąca dusza jest w zaświatach i pewnie właśnie wita się z Bogiem, swoim Stwórcą! Czy te spotkanie może być nieprzyjemne? Jest na pewno przyjemne, zwłaszcza dla duszy, która naprawdę swego Stwórcę ukochała. Ja jednak odczuwam lęk. Może to ludzki lęk przed nieznanym. Wiadomo: nie wiemy co się dzieje od razu po śmierci, jak to wszystko wygląda. A może nie zasłużyłam na niebo, bo przecież jest tylu "lepszych" ludzi ode mnie, którzy bardziej na nie zasługują... A ja? Typowy i wredny grzesznik.
Ale najgorsze te przywiązanie do spraw doczesnych i mała ufność w Boże miłosierdzie... Jestem jeszcze niestety na tym etapie, że chcę "zachowac swoje życie."

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
14-11-2004 19:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #19
Re: ..
Bl4ck_St4r napisał(a):A o czasie śmierci możemy sami zadecydować w dużym stopniu...

Niby w jaki sposób? Popełniając samobójstwo?

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
14-11-2004 21:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #20
Re: ..
Bl4ck_St4r napisał(a):Śmierć nie jest końcem a początkiem poznania....
więc czego tu się bać...
A o czasie śmierci możemy sami zadecydować w dużym stopniu...
Kożystajmy puki możemy :>

1. Czyli teraz jesteśmy w całkowitej ciemności. Nie poznajemy, dopiero po śmierci coś sie rozjaśni. Tak sobie to napisałem, bo szczerze jestem ciekaw jaka filozofia sie za tym kryje..... Zgodziłbym sie z tobą, ale doprawdy nie wiem o co dokałdnie ci chodzi. Samo słowo poznaie ma tu kluczowe znaczenie! W języku hebrajskim słowo poznać /'yada/ ma bardzo szczególne znaczenie. Znacznie szersze niż w języku polskim i w takim znaczeniu jak potocznie używamy... Póki co nie wiem o co ci chodzi, więc nie będe nic pisał...

2. Czas śmierci to jest przed namicałkowicie zakryty i nic nam do tego. Nawet nie musze tego religijne uzasadniać, to wiemy z doświadczenia. Można sobie dodać jakieś teorie, które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego. Wszystko mozna sprowadzić do jednego mianownika: Bóg jest Panem naszych historii!

3. Z czego korzystajmy? Mi sie to kojarzy z rozpasaniem i wypaczonym rozumieniem wolności..... :?

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
14-11-2004 21:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
To już mój Drogi Pan Bóg osądzi. Nie nasze to zadanie.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
29-11-2004 21:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Świat jest zly ale to Ty i ja jestem tworca tego zlego swiata.

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
30-11-2004 08:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Rasta ma po częsci rację. Każdy nasz grzech czyni świat złym. Nawet ten najmniejszy grzeszek. Nie możemy też patrzeć przez takie egoistyczny pryzmat, że my dobrzy a oni źli. Lepiej być nam jak ten celnik, czy żołnierz ( nie pamiętam ), który był się w pierś i wołał : "Panie bądź miłościw mnie grzesznemu! Zgrzeszyłem przeciw Tobie, nie jestem godzien!". Nie dobrze jest się porównywać z innymi, chociaż w pewnym sensie na pewno stać nas na czynienie większego dobra, niż powiedzmy nieczułego złoczyńcę. Ale ja mówiłam, Pan Bóg osądzi najlepiej. Nam nic do tego. Nie możemy być jak faryzeusz który mówi: "Dziękuję Ci Boże że nie jestem jak ten celnik - obłudny, złodziej, kłamca itd"
Nie wiem czy na temat, ale jakoś przyszło mi to do głowy :roll:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
30-11-2004 23:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Gepardzik napisał(a):przynajmniej dla tych co na tym świecie są dobrzy, a my chyba raczej należymy do tej części dobrych niż złych Uśmiech

"Nauczycielu dobry co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: "Czemu nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg." /Łk 19, 18b-19./

To jak jesteśmy dobrzy - w świetle tych słów trzeba by się zastanowić....

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
01-12-2004 01:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
Słuchaj, w ogóle nie wiem o czym Ty mówisz! O jakich ideologiach?? To nie ideologie, tylko wiara człowieku! Zastanów się nad tym trochę głębiej. Nie mówię, że akurat Ty musisz się przyczynić swoim grzechem do tego, że na drugim końcu świata terrorysta wysadzi w powietrze biurowiec i zabije 5tys ludzi. Ale może się przyczynić do tego ktoś inny! Może w dzieciństwie ten terrorysta obracał się w nieodpowiednim towarzystwie, gdzie kradziono, zabijano, nie liczono sie w ogóle z ludzkim życiem. Grzech tych ludzi wpływa na tego domniemanego terrorystę i zaczyna robić dokładnie to samo! I ma gdzies życie ludzkie 5tys osób, bo tak robili jego koleżkowie! Tak to widzę. Myślisz, że dlaczego Jezus w takich męczarniach konał na krzyżu? Bo uczynił to ludzki grzech, grzech każdego z nas. Każdy grzech. I może mi powiesz, że Ty i Twoje grzechy się do tego nie przyczyniły, bo przecież Jezus konał na tym krzyżu 2 tys lat temu! Ta kwestia jest ponadczasowa.
Wystarczy odrobina złości, gniewu, zaniedbania jakiegoś, by wyrządzić zło. Nie musi być to akurat zło, które rozniesie się po całym świecie, ale może być to zło, które dotknie Twoje najbliższe otoczenie. I wcale nie musisz być tego świadomym. Możesz kogoś zranić, a rana ta, może na tego kogos źle wpłynąć. Jeśli jesteś z Odnowy, polecam Rekolekcje Uzdrowienia Wspomnień. Łatwo się tam można przekonać jak zło potrafi rodzić w drugim człowieku zło, chociażby przez takie zranienia.
Człowiek nigdy nie będzie do końca dobry. Oczywiście, nie mówię, jak już chyba wcześniej wspomniałam, że człowiek nie potrafi czynić dobra. Potrafi bo został do tego powołany. Ma stale dążyć do tego dobra, ale spotka go na tej drodze pewnie o wiele więcej upadków niż chwalebnych pochodów, bo jest istotą grzeszną. Pewien ksiądz kiedyś powiedział, że na tym świecie dojrzewają tylko gruszki i jabłka. Człowiek dojrzeje dopiero w niebie. Do doskonałego dobra też.
To są moje przemyślenia. Mam nadzieję, że nie zajechało jakimiś herezjami, bo nie miałam wcale tego w zamysle. Jezyk ludzki jest zbyt ubogi, żeby wszystko dobrze wyjaśnić, tak jak się czuje :wink:

[ Dodano: Sro 01 Gru 2004 12:48 ]
Jeszcze może zacznijmy od kwestii co znaczy dla Ciebie "być dobrym" :|

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
01-12-2004 12:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Jezus umarł Za Ciebie właśnie na krzyzu abys mógłżyć wiecznie !!


P.S. Dlaczego mnie witasz ??

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
02-12-2004 09:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Gepardzik napisał(a):To też jest stwierdzenie ideologiczne, bo przecież w bezpośredni sposób moje grzechy nie przyczyniły sie do tego. Wierzę, że tak jest, ale jak to napisałaś, to jest ponadczasowe i nie można tego rozumieć bezpośrednio. A o taki właśnei bezpośredni wpływ mi chodzi jak chociażby w przykładzie z wychowaniem terrorysty.
A ja i tak nie ustąpię i się z Tobą nie zgodzę Bracie. Właśnie że bezpośrednio każdy grzech przyczynił się do śmierci Jezusa na krzyżu. O to własnie chodzi w tej ponadczasowości. Bóg żyje poza czasem. Źle mnie zrozumiałeś. Jezus umarł za nasze wszystkie grzechy - te które były i te które będą, czyli cierpiał z powodu wszystkich grzechów tych którzy wyrządzili ludzie przed Nim i tych którzy będą żyć po nim. Żyjesz w zafałszowaniu twierdzac, że Twój grzech nie spowodował w bezpośredni sposób cierpienia. Jak Jezus umierał za wszystkie grzechy świata to za wszystkie. To właśnie nasze grzechy były gwoźdźmi, które przybiły Go do krzyża. Poczytaj sobie z Księgi Izajasza rozdział 53 i zwróć uwagę na werset 6a "a Pan obarczył Go winami nas wszystkich..." Poza tym w wielu fragmentach Pisma Świętego mowa jest o tym, że Jezus dźwigał na Sobie wszystkie grzechy całego świata. I powtarzam to nie jest ideologia!!! To jest wiara!!! Bardzo niedobrze, że wiarę nazywasz ideologią. Barkuje Ci pożądnego powiewu Ducha Świętego skoro takie masz podejście.
A co do przyczyniania się do zła tego świata... Jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, to właśnie my tworzymy mistyczne ciało-Kościół i tak jak Ty jako człowiek masz ciało i np boli Cię ząb to już zaczynają szwankować humor, myślenie, praca, nauka nie idzie itd tak samo jak ja grzeszę to oprócz tego, że sobie robię kuku to jeszcze ktoś inny w Kościele też na tym cierpi i to właśnie przeze mnie . Na tym to właśnie mniej więcej polega.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
02-12-2004 17:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Co do grzechu, Gepardziku, to Offca ma rację. Jezus umarł za KAŻDY Twój i mój grzech. A ten grzech jest bezpośrednią przyczyną Jego Cierpienia.

Rasta, co do Twojego twierdzenia, że świat jest zły, to się nie zgodzę. Poczytaj pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju. Wszystko, co Bóg stworzył było dobre.

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
02-12-2004 23:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Futrzak napisał(a):Poczytaj pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju. Wszystko, co Bóg stworzył było dobre.
Ale co niektóre rzeczy niestety spartaczyli i poniszczyli... :roll:

[ Dodano: Czw 02 Gru 2004 23:31 ]
Mowa o ludziach oczywiście. Wszystko co Bóg stwarza jest dobre, ale ludzie to zdeptali...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
02-12-2004 23:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
Futrzak napisał(a):co Bóg stworzył było dobre.
Masz racje BYŁO. Niestety zniszczylismy to troche Smutny

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
03-12-2004 10:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów