jswiec napisał(a):A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe. [Rz 12,1-2]
No, jeśli to jest ofiara ze mnie dla Boga, jak tu pisze, to wszystko ok. Ale nie odwrotnie. Ze strony Boga jest to bardziej akt przymierza, zjednoczenia, aniżeli ofiara. I mnie cały czas o to chodzi. Że nie my składamy Bogu ofiarę z Ciała i Krwi Chrystusa, bo On już tego dokonał, zapłacił Sprawiedliwości Bożej za nasze grzechy, a my chcąc w tej Jego Ofierze sprzed tysięcy lat mieć udział, ofiarujemy swe ciało, aby w nim zamieszkał i zarządzał, przebóstwiał je na obraz i podobieństwo Swoje.
Myślę, że cały spór wziął się po prostu z niezrozumienia siebie wzajemnie.
Co do Lutra - oczywiście, te teksty, które przytoczyłeś, są mocno kontrowersyjne, ale z pierwszego Twojego postu, nic takiego nie wynikało, wręcz było to zgodne z Pismem.
Do Wojtka37. Ja przecież dalej przytaczam ten sam cytat, z którego wnioskuję przebieg wydarzeń.
Wojtek37 napisał(a):Podaj owe sobory, bo w/g mojej wiedzy, to Kościół uzasadnił to jako nauczanie, ze względu, na gnostyczne spojżenie na realność Jezusa w chlebie eucharystycznym. To co piszesz, znowu mija się i to zasadniczo z prawdą
Spójrz na mój post, gdzie cytuję hasło "Przeistoczenie" z Wilkipedii. To nie są moje słowa, tylko źródłowe.