(ciach)
===============================
W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym.
Stojąc u bram nieba i czekajac na św. Piotra zastanawiali sie, czy jest
możliwe wzięcie ślubu w niebie. Gdy św. Piotr sie pojawil zadali mu
to pytanie. On odpowiedzial, ze to pierwsza taka prośba i wlaściwie to
nie wie, ale pójdzie sie dowiedzieć.
W czasie nieobecności świetego ( miesiace lecą ) para
zaczęła sie zastanawiać, czy czasem nie popelnią błędu, no bo jeśli
do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkna w niebie
złączeni na zawsze.
Po trzech miesiacach wraca zmęczony święty, informnuje ich, że
wzięcie ślubu jest możliwe. Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie
nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód. Wściekły św. Piotr rzuca
kluczami o ziemię...
- Czy coś nie tak? - pyta wystraszona para
- Dajcie spokój... - mowi św. Piotr - zajęło mi trzy miesiace żeby znaleźć
tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać
znalezienie tu prawnika?!!!
===============================
(ciach)
===============================
Do ciężko rannego w wypadku podchodzi ksiądz:
- Symu, czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja umieram, a tobie się na zagadki zbiera?!
===============================
Gdzieś w polsce... 6:03 nad ranem... do drzwi łomocze ksiądz z ministrantem.
- Otwierać! Mamy nakaz kolędy!!
================================
Archeolodzy odczytali kamienna tablice jaką Mojżesz miał dostać od Boga.
Okazało sie ze jest tam tylko jedno przykazanie:
"Nie z czasownikami piszemy osobno np: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż.."
===================================
(K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud:
K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A - nooo... to jest przypadek.
K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A - mmmm... to jest szczęście.
K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A - przyzwyczajenie.
===================================
W niedalekiej przyszłości ludzkość stworzyła super-komputer. Posiadał całą wiedzę ludzkości, znał historię, życiorys, a nawet myśli każdego człowieka na ziemi. Aby go wypróbować naukowcy zadali mu pytanie:
- Czy istnieje bóg?
- Teraz już tak - odparł komputer.
=================================
Podczas kolędy ksiądz pyta małą dziewczynkę:
- A umiesz się żegnać?
- Umiem. Do widzenia.
=================================
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył - masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków. Patrzą na siebie, na samochody - niedowierzanie...
Rabin mówi do księdza:
- To niemożliwe, że żyjemy.
- No właśnie - to musi być znak od Szefa.
- Tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
- Tak, koniec waśni między religiami - decyduje ksiądz.
Rabin (wyciąga piersiówkę):
- Napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociagnął parę łyków i oddal rabinowi. Rabin nie napiwszy się zakręcił butelkę i schował.
- A ty?
- A ja poczekam, aż przyjedzie policja!
====================================
Biskup przyjechał na wizytację do pewnej parafii.
Odwiedził tam też szkołę specjalną. W czasie spotkania pyta dzieci:
- Kim chciałybyście zostać?
Jedni mówią: lekarzem, inni aktorem, modelką, itd.
Biskup pyta Jasia:
- A ty kim byś chciał zostać?
- Ja??? Biskupem oczywiście...
- Ale wiesz, to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić!!
- Noooo, przecież chodzę, no nie?
================================
Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, ze córka nieustannie cierpi na mdłości.
Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, ze jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął się intensywnie wpatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
-Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic nie chce tego przegapić!
=======================================
(ciach)
==================================
(ciach)
==================================
(ciach)
==========================================
c.d.n.
[ Dodano: Pią 11 Kwi, 2008 08:14 ]
- Jakie ryby uwielbia o. Rydzyk?
- Duże sumy.
To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
|