Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak samobójstwo jest odbierane przez Kościół?
Autor Wiadomość
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #151
 
Heh, prawo do decydowania o sobie jest żałosne?
Nicol@ napisał(a):Skoro nie wybieraliśmy momentu początku naszego żywota, to dlaczego mamy wybierać jego koniec?!
Ponieważ nasze życie polega na dokonywaniu wyborów. Dlaczego wiec nie możemy wybrać opcji "koniec gry" ?

Nicol@ napisał(a):Do momentu swojej śmierci.
Tego nie rozumiem...
Czytałaś Quo Vadis? Petroniusz bardzo kulturalnie sobie umarł i jakoś nie żałował.

Nicol@ napisał(a):O jedną możliwość, tphu - o jedną decyzję więcej.
To jest fundamentalna decyzja, która świadczy o tym, czy jestem więźniem własnego życia czy jego uczestnikiem albo panem własnego losu. Jeśli życie jest moje, to domagam się pełni praw do decydowania o nim. A jeśli nie jest moje - odmawiam życia nie-mojego życia Uśmiech.
15-10-2010 08:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #152
 
MSA napisał(a):Dlaczego wiec nie możemy wybrać opcji "koniec gry" ?
Bo życie nie jest grą.
MSA napisał(a):Petroniusz bardzo kulturalnie sobie umarł i jakoś nie żałował.
Skąd wiesz? -
Co do kulturalnego umarcia (? :wink: )- to raczej uciekł przed odpowiedzialnością, bo chmury zaczęły zbierać się nad jego głową, zresztą za godzinę czy dwie by i tak umarł, tyle że w męczarniach - wolał bez cierpienia.
MSA napisał(a):Jeśli życie jest moje, to domagam się pełni praw do decydowania o nim. A jeśli nie jest moje - odmawiam życia nie-mojego życia .
A kto ci powiedział że masz prawo decydowania o swoim życiu? To, że sobie tak założyłeś, wcale nie musi być prawdziwe. póki co to absolutyzujesz swoją osobę. Po prostu nie możesz pogodzić sie ze swoją ograniczonością- innymi słowy- chcesz być jak Bóg OUśmiech De fakto wracamy do punktu wyjścia.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-10-2010 08:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #153
 
Dokładnie, jest tak, jak sant odpowiedział. Prościej nie można ci - MSA - odpowiedzieć.
Może dodam jeszcze tyle, że wydaje mi się, że ty MSA igrasz sobie tu z nami wysuwając tak niedorzeczne tezy. Nie wiem czy śmiać się z ciebie (a nie wypada, boś jakby nie było człowiekiem), czy płakać z żalu, że tak mało rozumiesz.
Powiedz wprost, że chciałbyś posiąść moc niemalże bożą, by dyrygować swoim ciałem, nakazywać mu, upominać, mieć go (swoje ciało) w swoich rękach, trzymać go w ryzach.
Co najwyżej możesz mu dać trochę kosmetyków, gimnastyki i niezaprzeczalnie jeść!
A decyzję o swoim ODEJŚCIU pozostaw lepiej Panu Bogu.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
15-10-2010 12:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #154
 
sant napisał(a):chcesz być jak Bóg OUśmiech
W końcu mam na imię Michał Uśmiech.

sant napisał(a):Bo życie nie jest grą.
Oczywiście, jest czymś więcej - serią podejmowanych decyzji, serią projektów, tworzeniem całej sieci powiązań, relacji, ogólnie - zbieraniem doświadczeń. Samobójstwo jest doświadczeniem jak każde inne Uśmiech.
A jak się rozejrzysz trochę, to zobaczysz, że dla niektórych życie jest grą, wręcz serią gier, w które ci ludzie grają. Np. ile dziś zarobię, komu dziś dokopię, jaką "okazję" upoluję. Czasem w drugą stronę : "ile dobrego dziś zrobię".

Nicol@ napisał(a):Powiedz wprost, że chciałbyś posiąść moc niemalże bożą, by dyrygować swoim ciałem, nakazywać mu, upominać, mieć go (swoje ciało) w swoich rękach, trzymać go w ryzach.
Od tego mam przecież podświadomość Uśmiech. Moją podświadomość = część mnie => de facto już to robię.
Nicol@ napisał(a):Co najwyżej możesz mu dać trochę kosmetyków, gimnastyki i niezaprzeczalnie jeść!
Niektórzy jogini praktycznie nie jedzą i jakoś kurde egzystują... Ech ten szatan, mocne bydle Uśmiech.

sant napisał(a):zresztą za godzinę czy dwie by i tak umarł, tyle że w męczarniach - wolał bez cierpienia.
"Bóg mógł go jeszcze przecież ocalić!"
A tak w ogóle, to umarł sobie bardzo fajnie, z kochającą kobietą przy boku i jego życie stanowiło pewną całość. Oraz zrobił na złość tym, którzy chcieliby go zabić - moja ulubiona motywacja Oczko.
15-10-2010 18:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #155
 
MSA napisał(a):W końcu mam na imię Michał Uśmiech .
Celnie Oczko
MSA napisał(a):Oczywiście, jest czymś więcej - serią podejmowanych decyzji, serią projektów, tworzeniem całej sieci powiązań, relacji, ogólnie - zbieraniem doświadczeń. Samobójstwo jest doświadczeniem jak każde inne Uśmiech .
Albo zmianą mapy skoro już mówimy o grach Oczko
MSA napisał(a):Od tego mam przecież podświadomość Uśmiech . Moją podświadomość = część mnie => de facto już to robię.
Lubimy LD, lubimy? Duży uśmiech Ciekawy też jest fakt, że mimo, iż niby - "ja to ja" a jednak w tak małym stopniu potrafimy decydować o tym "ja" Oczko

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
15-10-2010 19:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #156
 
MSA napisał(a):dla niektórych życie jest grą
Słusznie prawisz- dla niektórych
MSA napisał(a):zrobił na złość tym, którzy chcieliby go zabić - moja ulubiona motywacja
.
Otóż to - robienie na złość.

Razen napisał(a):MSA napisał/a:
W końcu mam na imię Michał Uśmiech
Celnie Oczko .
Nie wiem czy celnie, natomiast zobowiązująco. (Któż jak Bóg - tzn promujący, wywyższający Boga)

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-10-2010 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #157
 
Na początek trochę smutna, ale prawdziwa cudowna piosenka. Jak potrafisz wsłuchaj się w jej słowa:
http://www.youtube.com/watch?v=FVdxFkqdy...re=related
I przechodząc do rzeczy:
MSA napisał(a):sant napisał/a:
chcesz być jak Bóg

W końcu mam na imię Michał
Mocny argument, oj, mocny :!: :lol2:
MSA napisał(a):Samobójstwo jest doświadczeniem jak każde inne
Czyżby? Ile miałeś takich konkretnych, jak to doświadczeń w swoim życiu? Jestem b. ciekawa.
MSA napisał(a):Niektórzy jogini praktycznie nie jedzą i jakoś kurde egzystują.
No to, kurde zacznij i ty nie jeść i rym samym egzystować.
Otworzymy nowe rekordy w księdze Guinesa od wpisu o twoim dokonaniu. To będzie bomba!

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
15-10-2010 22:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #158
 
Jee, Razen, LD i OłBi Uśmiech. Ale do konkretnych podróży jeszcze daleko, muszę trochę rzeczy naprostować Uśmiech.

sant napisał(a):Któż jak Bóg - tzn promujący, wywyższający Boga
Interpretacja chrześcijańska mnie nie interesuje Oczko

Nicol@ napisał(a):Czyżby? Ile miałeś takich konkretnych, jak to doświadczeń w swoim życiu?
Po 1. wszystko jest jakimś doświadczeniem. Nawet mycie zębów Uśmiech.

Natomiast ja postawiłem sobie za cel żeby moim życiem nie kierował strach. Choćby i strach przed śmiercią, potępieniem, czy czym jeszcze (?). Nasze życie jest bezcenne, ale to nie jest absolutnie żaden powód, żebym nie miał go sobie zakończyć kiedy mi się podoba.
A to całe trzymanie się kurczowe, ja muszę żyć! Och, doprawdy? Narkoman też musi brać, musi.

Dla mnie moje życie jest fajniejsze, bo nie muszę go żyć, to mój wybór. I współczuję ludziom, którzy znoszą trudy losu nie dlatego, że chcą, tylko ze strachu przed ... (wstawić coś).

A o takim joginie widziałem gdzieś filmik na YT Uśmiech Jak znajdę to podeślę.
16-10-2010 10:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #159
 
Nicol@, sugerujesz, żeby MSA popełnił samobójstwo a potem nam opowiedział o tym doświadczeniu? :mrgreen:

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
16-10-2010 12:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #160
 
spioh napisał(a):Nicol@, sugerujesz, żeby MSA popełnił samobójstwo a potem nam opowiedział o tym doświadczeniu? :mrgreen:
To nie jest takie głupie - w końcu MSA bawi się w LD i OOBE - to jest możliwe. Może mi się uda - wtedy opowiem Oczko

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
16-10-2010 12:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #161
 
masz na myśli virtualną śmierć?

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
16-10-2010 12:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #162
 
No w sumie można to tak nazwać - jeśli kiedyś umarłaś we śnie to wiesz, że towarzyszą temu dosyć realistyczne odczucia więc to ciekawy pomysł. Ja zawsze miałem takie marzenie by skoczyć z dużej wysokości (np: bloku) więc dawniej próbowałem to zrobić w LD - gdyby się udało wiedziałbym czym jest śmierć z własnej woli (samobójstwo) - oczywiście nie jest to prawdziwym samobójstwem - ale zawsze coś.

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
16-10-2010 13:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #163
 
Niestety ja wiem, że w LD/OB nic nie może mnie zabić Duży uśmiech

Natomiast gdybym popełnił samobójstwo, to ostatnią emocją byłby pewnie spokój Uśmiech. Tyle, że chwilowo mi się nie śpieszy, mam ciekawe opcje do wypróbowania. :twisted:
16-10-2010 14:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #164
 
Dobrze dobrze, piszcie dalej. Demaskujecie czym naprawdę jest LD i OOBE, i - za przeproszeniem - jak bardzo chore myśli rodzą się w umysłach biedaków z nich korzystających. Serdecznie pozdrawiam.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
16-10-2010 16:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #165
 
omyk napisał(a):Demaskujecie czym naprawdę jest LD i OOBE
LD to to samo co OBE, i jest to świadome przebywanie świadomości poza ciałem fizycznym, co zachodzi naturalnie w czasie snu, a może być wyćwiczone w celach fajnej zabawy, samorozwoju i wywrócenia światopoglądu do góry nogami Uśmiech

omyk napisał(a):ak bardzo chore myśli rodzą się w umysłach biedaków z nich korzystających.
Od razu muszę sprostować, że to nie OBE mnie "spaczyło", tylko ponieważ jestem "spaczony" wiem tyle o OBE.
A rodzi się m.in "chora myśl" że się ma nieśmiertelną duszę, której nic nie jest w stanie zniszczyć. I że "każde cierpienie ma sens, prowadzi do pełni życia" to nie głupi tekst piosenki Uśmiech. Absolutnie wszystko co zrobimy ma super-ważny sens.
Nawet jeśli rzucimy się pod tramwaj Uśmiech.
16-10-2010 19:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów