Jak samobójstwo jest odbierane przez Kościół?

M. Ink. * · 28-10-2006 20:41

AVE SATAN napisał(a):Szatan traktuje samobójstwo jako ostateczną droge do jego królestwa... Każdy w jego służbie musi je popełnić aby zachować honor.

no cóż... pozostaje życzyć krzyża na drogę Uśmiech

Daisy · 28-10-2006 21:15

AVE SATAN napisał(a):Każdy w jego służbie musi je popełnić aby zachować honor.

ja bym gdzieś mam takiego "pana" ](*,) dla mnie szatan to NIKT!!

***Annnika*** · 28-10-2006 22:12

To też nie tak, to wróg, a niedocenianie wroga to pierwszy krok do porażki.

Daisy · 28-10-2006 22:27

Annnika napisał(a):To też nie tak, to wróg, a niedocenianie wroga to pierwszy krok do porażki.

fakt!! żle sie wyraziłam :krzywy:

**Ks.Marek** · 28-10-2006 22:45

Lewiatan napisał(a):Pytanie takie same jak w temacie czyli Jak samobójstwo jest odbierane przez Kościół? Co możecie mi na ten temat powiedziec??

Najkrócej jak mozna: Samobójstwo popełnia człowiek, który jest chory na umyśle. Tym bardziej zatem należy modlić sie o zbawienie dla samobójcy.

http://www.kosciol.pl/content/article/20...922365.htm
http://www.kosciol.pl/article.php?story=...4025117917
Jest nawet oficjalny dokument , który podejmuje omawianą w wątku kwestie.

***Annnika*** · 29-10-2006 15:01

Ks.Marek napisał(a):Samobójstwo popełnia człowiek, który jest chory na umyśle

NIe każdy problem psychologiczny czy emojconalny jest chorobą psychiczna :/

**Ks.Marek** · 29-10-2006 15:47

Annnika napisał(a):NIe każdy problem psychologiczny czy emojconalny jest chorobą psychiczna

Owszem. Ale nie o problemy było pytanie, tylko o samobójswo Duży uśmiech

***Annnika*** · 29-10-2006 16:13

Czyli mam zrozumieć, że Kościół zakłada, że samobójcy są chorzy psychicznie Smutny

:?:

Offca · 29-10-2006 16:25

Annnika napisał(a):Czyli mam zrozumieć, że Kościół zakłada, że samobójcy są chorzy psychicznie :?:

Zależy co rozumieć przez chorobę psychiczną. Depresja z tego co kojarzę do tych chorób się niestety zalicza. Wiele osób popełnia właśnie samobójstwo z powodu depresji.

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Nie 29 Paź, 2006 15:45 ]
Brawo dla tej Panienki!
4018 postów przez 2 lata= 167 postów miesięcznie= ponad 5 postów dziennie.

**Ks.Marek** · 29-10-2006 16:42

Offca napisał(a):Depresja z tego co kojarzę do tych chorób się niestety zalicza. Wiele osób popełnia właśnie samobójstwo z powodu depresji.

Najkrócej mówiąc: brak świadomości, iż zawsze jest jakieś wyjście zakłada, iż człowiek działa pod wpływem bliżej nieokreślonego impulsu. Jego wolność została skrępowana w taki sposób, iż dokonał zamknięcia się na świat zewnętrzny, negując go i zarazem samego siebie w dalszym egzystowaniu na tymże świecie. Wskutek czego dokonuje ataku na swe życie. Efekt bywa śmiertelny. To się nazywa autodestrukcja. Wytłumaczenie patologii jest bardzo proste: człowiek nie jest w stanie obdarować siebie samego życiem. Nie może zatem również prawnie dokonać aktu samobójczego. Wyjątkiem są akty heroizmu, ale i tu nikt nie ma obowiązku wybierać aktu samozniszczenia. Człowiecze prawo podstawowe, to prawo dożycia i do naturalnej śmierci.

Offca · 29-10-2006 17:11

Cytat:Człowiecze prawo podstawowe, to prawo dożycia i do naturalnej śmierci.

Chyba, że jest właśnie zaburzenie w psychice. Człowiek popełniający samobójstwo nie jest zdrowy. Bo kto zdrowy i szczęśliwy chciałby się zabić?! A to czy zostanie zbawiony, to już sprawa między nim, a Panem Bogiem.

RySia :) · 29-10-2006 17:16

Ks.Marek napisał(a):Samobójstwo popełnia człowiek, który jest chory na umyśle.

Zgodzę sięz księdzem..ale może się z tej choroby wyleczyć jeśli sie zda sobie sprawę jak bardzo zaślepiła go "nienawiść do samego siebie" i bezradnosć w rozwiązaniu problemu przerastajacego tego człowieka... z czasem powraca do normalności i może być teraz o wiele silniejszy niż przedtem...

Ks.Marek napisał(a):brak świadomości, iż zawsze jest jakieś wyjście zakłada, iż człowiek działa pod wpływem bliżej nieokreślonego impulsu.

też się zgadzam Oczko

Offca · 29-10-2006 18:22

RySia :) napisał(a):ale może się z tej choroby wyleczyć jeśli sie zda sobie sprawę jak bardzo zaślepiła go "nienawiść do samego siebie" i bezradnosć w rozwiązaniu problemu przerastajacego tego człowieka... z czasem powraca do normalności i może być teraz o wiele silniejszy niż przedtem...

Tylko jeden warunek. Musi być ktoś, kto zauważy, że coś jest z tą osobą nie tak i natychmiast zareaguje. Sam sobie potencjalny samobójca nie pomoże.

**Ks.Marek** · 29-10-2006 22:26

KOBIETKI

Rysiu oraz Offieczko
Ciesze się, że się zgadzacie. Ja też się zgadzam absolutnie z tym, co proponujecie w waszych wypowiedziach. Chcę was poinformować, iz to, co pisze o samobójstwie podparte jest doświadczeniem życiowym i obserwacją otaczającego świata. Uprzedzając pytania: nie. nie targałem się na swe życie i raczej nie zanosi się na to, bym próbował. Ale w mej rodzinie ktoś kiedyś próbował i się nie udało temu przeciwdziałać.

Offca · 30-10-2006 17:52

http://wiadomosci.onet.pl/1425903,11,item.html

A nie mófiłam...? :roll:

[ Dodano: Sro 06 Gru, 2006 21:57 ]
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/...24870,2943