Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karykatury Mahometa - powód do kolejnych zamachów?
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
semper_malus napisał(a):Szacunek nie oznacza nabożnej czci, a ni bezkrytycznego podejścia do przedmiotu karykatura to nie paszkwil. A sieezieć cicho i pilnować się zeby coiś nie chlapnąć co się nie spodoba jakimś wyznawcom (mówię tu nie tylko o muzułmanach) to przesada.

Ten nie popełnia błędów kto nic nie robi.

I tutaj sie mylisz semper. Jakbyś obraził np. Jezusa to sam mógłbym czuc się urażony, bo obrażasz świętość. Każdy wyznawca ma prawo czuc sie urażony,jesli w jakikolwiek sposób uraża się jego uczucia religijne,a tym bardziej robi się żarty ze świetości. Ciekawe co bys czuł, gdyby ktoś sobie robił głupie żarty z twojej matki? Tym bardziej na łamach gazet. (to tylko porównanie, nie miałem niczego złego a myśli semper Uśmiech )

Dla ciebie świetość po prostu nie istnieje, dlatego bardzo trudno ci to pojąć. Dla muzułmanów to powód do krwawej wojny.
Oni mają inne prawo niż my i dla nich jest to obrazą.
Postaraj się to zrozumieć semper. I zdaj sobie sprawę z tego,że to nie są żarty, na tyle zamachów co było, na tyle co ludzi zginęło w samej Europie, czyżby ci odpowiadało to,że ludzie bezsensownie giną przez czyjąś głupotę, przez głupie żartowanie sobie z czyjeś świętości?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-02-2006 16:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #32
 
TOMASZ32 napisał(a):I tutaj sie mylisz semper. Jakbyś obraził np. Jezusa to sam mógłbym czuc się urażony, bo obrażasz świętość. Każdy wyznawca ma prawo czuc sie urażony,jesli w jakikolwiek sposób uraża się jego uczucia religijne,


Ja nikomu nie odmawiam prawa czucia się urażonym.
TOMASZ32 napisał(a):Ciekawe co bys czuł, gdyby ktoś sobie robił głupie żarty z twojej matki?

Moja matka nie jest osobą publiczną tak jak Chrystus czy Mahomet- są to postacie historyczne, których postępowanie można traktować w różny sposób, czcić, poważać, olewać, śmiać się itp.

Jeśli parę rysunków wywołuje taką histeryczną reakcję to oznacza, że z tymi co protestują (czyli najwyżej z częścią urazonych) nie ma co dyskutować, bo szkoda na to czasu, bo są to ludzie żałośni.
04-02-2006 16:35
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):I tutaj sie mylisz semper. Jakbyś obraził np. Jezusa to sam mógłbym czuc się urażony, bo obrażasz świętość. Każdy wyznawca ma prawo czuc sie urażony,jesli w jakikolwiek sposób uraża się jego uczucia religijne,


Ja nikomu nie odmawiam prawa czucia się urażonym.
TOMASZ32 napisał(a):Ciekawe co bys czuł, gdyby ktoś sobie robił głupie żarty z twojej matki?

Moja matka nie jest osobą publiczną tak jak Chrystus czy Mahomet- są to postacie historyczne, których postępowanie można traktować w różny sposób, czcić, poważać, olewać, śmiać się itp.

Jeśli parę rysunków wywołuje taką histeryczną reakcję to oznacza, że z tymi co protestują (czyli najwyżej z częścią urazonych) nie ma co dyskutować, bo szkoda na to czasu, bo są to ludzie żałośni.

Nie chodziło mi o to,czy twoja matka jest osobą publiczna czy nie, chodziło mi tylko o to,jakbyś się czuł, gdyby ją obrażano?

Myślę,ze twoje traktowanie ludzi wierzących może byc także żałosne - bez urazy. Jeśli ktoś w coś wierzy, to ma do tego prawo i ma prawo do szacunku dla jego świetości, czy to będzie Jezus, czy Maryja dla katolików, czy też Mahomet lub Allah dla muzułmanów. Problem jest tylko w tym,że ty nie rozumiesz,czym jest dla osoby wierzącej "świętość", dlatego taka różnica zdań.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-02-2006 16:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #34
 
TOMASZ32 napisał(a):Nie chodziło mi o to,czy twoja matka jest osobą publiczna czy nie, chodziło mi tylko o to,jakbyś się czuł, gdyby ją obrażano

Uważam , że generalnie obrażanie matek za czyn nie wporządku. Niestety robbienie sobie żartów z Mahometa, Jezusa czy Boga to inna sprawa.


TOMASZ32 napisał(a):Myślę,ze twoje traktowanie ludzi wierzących może byc także żałosne - bez urazy. Jeśli ktoś w coś wierzy, to ma do tego prawo i ma prawo do szacunku dla jego świetości,

Taak ja nic nie wiem bo jako niewierzącego nie można mnie urazić- urazić można tylko wierzących.
04-02-2006 18:11
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):Nie chodziło mi o to,czy twoja matka jest osobą publiczna czy nie, chodziło mi tylko o to,jakbyś się czuł, gdyby ją obrażano

Uważam , że generalnie obrażanie matek za czyn nie wporządku. Niestety robbienie sobie żartów z Mahometa, Jezusa czy Boga to inna sprawa.


TOMASZ32 napisał(a):Myślę,ze twoje traktowanie ludzi wierzących może byc także żałosne - bez urazy. Jeśli ktoś w coś wierzy, to ma do tego prawo i ma prawo do szacunku dla jego świetości,

Taak ja nic nie wiem bo jako niewierzącego nie można mnie urazić- urazić można tylko wierzących.

Uważasz,że obrażanie matek jest nie w porządku? To teraz pomyśl nad tym co napiszę,bo to także jest nie w porządku.
Dla wierzącego katolika Jezus jest,a przynajmniej powinien być ważniejszy niż matka, jest świętością. Potraktuj ta postać tak jak napisałem,bo np. dla mnie tak jest, dla muzułmanów Mahomet i Allah jest świętością. A Muzułmanie inaczej podchodzą do obrazy ich świetości niz chrześcijanie, maja inne prawo - prawo zemsty i nie przebieraja w środkach, nie patrzą na niewinnych ludzi.
Tylko ty nie jesteś w stanie tego pojąć,czym jest świetość.

Wiesz semper, nie chodzi o to, czy jako niewierzącego mozna cie urazić, bo wiem,że można. Tylko ty patrzysz na to z innej strony.
Dla ciebie świętość nie istnieje i nie masz dla jakiejkolwiek świetości żadnego szacunku. Popatrz sie na to,co działo się od zamachu na Nowy York, od chwili,gdy te dwie wieże zostały zniszczone rozpetało sie piekło i nadal to trwa. Kto za tym stoi?
Chrześcijanie? Czy Muzułmanie? Czy myślisz,że takie zamachy nie dotkną naszego kraju,tym bardziej,że jesteśmy krajem Europejskim i współpracujemy z wieloma innymi krajami? Polska brała udział w wojnie w Iraku, była na liście krajów, w których także mieli doprowadzic do takich zamachów. Czy potrzeba nam urzeczywistnienia tego?

A do tego prowadzi takie postępowanie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-02-2006 19:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #36
 
Cytat:Dla wierzącego katolika Jezus jest,a przynajmniej powinien być ważniejszy niż matka, jest świętością.
ktoś tu pisał że potrzebujesz pomocy?Zgadza się...pomocy psychiatry.MATKA TO JEST SWIĘTOŚĆ!!! Ona mnie wychowała,poswięcała dla mnie swój czas,traciła z mojego powodu nerwy,przekazywała mi swoją wiedzę o świecie....Jezus nie zrobił ani dla mnie ani dla kogo z obecnie zyjących NIC.Ponieważ od dawna jest martwy.Amen.
A ponoć jest takie przykazanie "Czcij ojca swego i matkę swoją" :/

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
04-02-2006 19:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #37
 
Owszem, jest takie przykazanie i to przykazanie jest święte. Posłuszeństwo rodzicom i szacunek do nich jest niezmiernie ważny. "Ważność" Jezusa i "ważność" rodziców nieco inaczej wyglądają. Jezus jest ponad wszystkim, ale sam powiedział, że mamy być posłuszni rodzicom i okazywać im jak największy szacunek. Mówiąc do uczniów, aby zostawili rodziców i poszli za Nim, nie oznaczało, że uczniowie mają mieć od tej pory rodziców gdzieś. Jest wręcz przeciwnie.

BTW. Jezus żyje. Gdyby tak nie było, nie istniałbyś Ty, ani ja, ani to forum, ani Kościół. Zresztą, co ja Ci mówię. Sam się kiedyś przekonasz :diabelek:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
04-02-2006 20:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
Cytat:BTW. Jezus żyje
Ponoć Elvis tez :hahaha:

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
04-02-2006 20:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
Palmer_Eldritch napisał(a):Ponoć Elvis tez

O tym też się z pewnością przekonasz. Może nie tyle czy żyje, ale gdzie żyje :diabelek:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
04-02-2006 20:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
Cytat:O tym też się z pewnością przekonasz. Może nie tyle czy żyje, ale gdzie żyje
Jasne,jasne

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
05-02-2006 14:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #41
 
Palmer_Eldritch napisał(a):[Jezus nie zrobił ani dla mnie ani dla kogo z obecnie zyjących NIC.

A ponieważ ja uważam że zrobił wiele to myślę że ze względu na uczucia ludzi którzy myślą podobnie jak ja nalezy Mu się szacunek także niewierzących.
Po prostu dlatego że nie obraża się wartości, które dla kogoś są bliskie, nawet jeśli się ich nie uznaje samemu.

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
05-02-2006 15:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #42
 
Palmer_Eldritch napisał(a):
Cytat:Dla wierzącego katolika Jezus jest,a przynajmniej powinien być ważniejszy niż matka, jest świętością.
ktoś tu pisał że potrzebujesz pomocy?Zgadza się...pomocy psychiatry.MATKA TO JEST SWIĘTOŚĆ!!! Ona mnie wychowała,poswięcała dla mnie swój czas,traciła z mojego powodu nerwy,przekazywała mi swoją wiedzę o świecie....Jezus nie zrobił ani dla mnie ani dla kogo z obecnie zyjących NIC.Ponieważ od dawna jest martwy.Amen.
A ponoć jest takie przykazanie "Czcij ojca swego i matkę swoją" :/

A ponoć jest takie przykazanie - nie wiem czy taka osoba jak ty, zna je, a nwet jesli, to chyba ma je w głębokim poważaniu,negując Jezusa,który jest Synem Boga.

"BĘDZIESZ MIŁOWAŁ PANA BOGA SWEGO
CAŁYM SWOIM SERCEM,
CAŁĄ SWOJĄ DUSZĄ
I CAŁYM SWOIM UMYSŁEM"

Znasz je?

A co do pomocy psychiatry - myślę,że to tobie jest ona potrzebna. :diabelek:

Pozdrawiam

[ Dodano: Nie 05 Lut, 2006 14:57 ]
I proszę się trzymać tematu. A za obrażanie możesz dostac ostrzeżenie,jak będziesz tak postępował dalej.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
05-02-2006 15:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #43
 
Palmer_Eldritch napisał(a):[Zgadza się...pomocy psychiatry.MATKA TO JEST SWIĘTOŚĆ!!!

A bez wzajemnego obrażania się dyskutować się nie da??

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
05-02-2006 16:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Tak przeglądam tę dyskusję i trochę się dziwię. Otóż ateiści i agnostycy z którymi miałam do czynienia, zawsze reprezentowali sobą niezwykle wysoki poziom kultury, hołdowali wszystkim wartościom humanitarnym, które jeszcze filozofia grecka wprowadziła do ludzkiego pojęcia. Znam bardzo wielu wielkich ateistów, którzy są profesorami i nigdy żaden z nich nie odnosił się w sposób szyderczy, czy wulgarny do żadnej z religii. Udowadniał, że to nieprawda, że on myśli inaczej, ale zawsze odnosił się z wielkim szacunkiem do otoczenia bez względu na przekonania tego otoczenia. Stawali murem dopiero gdy spotykali się z nietolerancją - obojętnie jakiego "koloru", czy to ze strony ludzi wierzących, czy ze strony niewierzących (w czasach komuny).
Przykład. Za nieboszczki komuny byłam administratorem obiektu dydaktycznego. Dziekan był ateistą. Nad drzwiami swojego gabineciku powiesiłam obrazek Matki Bożej. Wiele razy mnie odwiedzał, nigdy nawet półsłówkiem nie zwrócił mi uwagi.
Jeden z profesorów był bardzo wierzący, współtworzył Ruch Światło Życie. Na jego biurku stała od zawsze duża pasyjka. Rektorami byli różni profesorowie, byli wśród nich także ateiści. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, aby "zmitygować" tego profesora.
Do rektora przyszło pismo od rajców miejskich z uchwałą o zmianie nazwy ulicy w miasteczku uniwersyteckim, która nosiła imię pierwszego rektora uczelni. Uzasadnienie - był Żydem. Wówczas wierzący profesor wstał i powiedział: "to proszę zmienić także nazwę ulicy Panny Marii Dolnej - była Żydówką". Oczywiście gromki śmiech i rektor wysłał odpowiednią ripostę do radnych.
Dlaczego o tym piszę? Ktoś powie - babskie banialuki. Otóż o wymiarze człowieka stanowi jego kultura. Kultura, a więc sposób jego bycia odznaczający się pełnym szacunkiem do innych ludzi. Szacunek wyraża się właśnie w poszanowaniu cudzych przekonań, cudzych wartości. Jeśli chcesz Semper być Człowiekiem, musisz odznaczać się kulturą, ale jeśli chcesz siedzieć na drzewie niczym człowiek pierwotny, to śmiej się z Mahometa. Twój wybór, Twoja decyzja. Nikt Cię do niczego nie zmusi. Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś raczej inteligentnym chłopakiem - czy nie szkoda tej inteligencji zaprzepaścić w kulturze dżungli? :?:

http://www.forumchrzescijanskie.org
05-02-2006 16:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #45
 
Moniczka napisał(a):
Palmer_Eldritch napisał(a):[Zgadza się...pomocy psychiatry.MATKA TO JEST SWIĘTOŚĆ!!!

A bez wzajemnego obrażania się dyskutować się nie da??
A co tu jest obraźliwego?To ze uwazam za świętość swoją matkę? :?

[ Dodano: Nie 05 Lut, 2006 18:12 ]
Cytat:A co do pomocy psychiatry - myślę,że to tobie jest ona potrzebna
Uzasadnij.
05-02-2006 19:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów