semper_malus napisał(a):Dlaczego w dwustronnych kontaktach tylko Europejczycy muszą zwracać uwagę na to, iż Arabowie są odmienną kulturą?
Bo jest tu bardzo długi rachunek win po obu stronach i głupotą jest odpłacanie tym samym, gdyż w ten sposób nakręca się ta piekielna spirala nienawiści. Stare polskie przysłowie mówi: "Mądry głupiemu zawsze ustąpi". Bądźmy mądrzejsi i nie dajmy się wciągać w tę zwariowaną falę nienawiści.
Poza tym, u nas są ludzie skrajni, choćby ci, którzy nadużyli prawa do wolności słowa i tam są ludzie skrajni, którzy chcą być "świętsi od Mahometa", którzy pojmują szacunek do Boga, przez obronę czynną Jego świętości. U nas też wielu tak pojmuje obronę wiary i jest to przykre. Bóg adwokatów nie potrzebuje - obroni się sam. To my sobą Go czcijmy i wystarczy, a inni mają wolną wolę, jak postępują, tak będą nagrodzeni. Do Boga należy ocena czy dobrze.
Ten fanatyzm z powietrza się nie wziął.
Islam także głosi miłość bliźniego i także nakazuje wyznawcom żyć w pokorze, posłuszeństwie i ubóstwie. Wbrew pozorom, ta religia aż tak bardzo nie różni się od chrześcijańskiej jeśli idzie o filozofię życia człowieka i jego życiu przyszłym.
Różnica leży w sile wiary. Europa, zwłaszcza Zachodnia ateizuje się na potęgę. O Amerykach trudno w tej chwili mówić, bo USA są mieszanką religii świata, a południe to katolicyzm. Czy słyszałeś o ataku islamskim na którykolwiek kraj południowoamerykański? Czy słyszałeś o ataku na kraj azjatycki? Wyjątek stanowi azjatycka część Rosji, gdzie muzułmański przyczułek walczy ze zateizowaną Rosją.
Zauważ także, że laicyzacja życia następuje tylko w krajach bogatych, które są w rzeczywistości żandarmami świata. Ich bogactwo zrodziło się z wyzysku krajów azjatyckich, afrykańskich i południowoamerykańskich. Obecnie napadają na kraje jakie im się podoba i próbują ustanawiać tam rządy wiernopoddańcze sobie, wprowadzają siłą ustroje państwowe, narzucają swoją kulturę, a ich banki skutecznie blokują rozwój ekonomiczny tych krajów. Dopóki istniała przeciwwaga w Rosji Radzieckiej, na świecie panowała jako taka równowaga sił, gdyż zarówno kraje zachodnie, jak i kraje bloku komunistycznego były zainteresowane rywalizacją o "zaplecze" polityczne, gospodarcze i strategiczne właśnie w krajach muzułmańskich. Związek Radziecki brał ich na "marchewkę": zapewniał dostawę nowej techniki, dobrze wykształconych kadr w zamian za wsparcie na arenie politycznej i zapewnienie bazy strategicznej wrazie konfliktu zbrojnego. USA brały na "kij" uzbrajając po zęby Izrael, podsycając w tym państwie wszelkie nacjonalizmy, syjonizmy itp., co powodowało agresję tego państwa wobec świata arabskiego. Ten konflikt sączy się od 1967 r., kiedy Izrael wyrwał Arabom wzgórza Golan, zawładnął Palestyną i bezustannie bombardował Liban. Stany bezustannie jątrzyły i dzieliły siły arabskie - patrz układ z Cam David z przywódcą Egiptu na czele. Czyż w tej sytuacji nie ma prawa zrodzić się w narodach o tej samej religii gniew, oburzenie i chęć zniszczenia odwiecznego wroga?
Stąd ten atak właśnie na USA. Zadrżały także inne narody europejskie, które są w tym samym układzie militarnym co i USA, bo stały się potencjalnymi agresorami. Nasi durnie z Warszawy dali się w to wciągnąć i bronią interesów tych, którzy tak samo nas wykończyli ekonomicznie jak Arabów - patrz słynne gierkowskie długi, które z dnia na dzień zostały potrójnie oprocentowane i co stało się bezpośrednią przyczyną naszego załamania gospodarczego. Jeszcze 15 lat temu amerykańskie rakiety Cruz były wycelowane na Twój dom! Jesszcze 20 lat temu nasi inżynierowie budowali w Iraku drogi i cukrownie, a ich synowie pojechali to niszczyć! Husaina na tronie posadziły Stany, nie kto inny! A że był człowiekiem przytomnym i szedł do tego, kto zapewni jego krajowi rozwój techniczny - to chyba normalne.
Jak by nas Słowian ktoś tak gnębił, jak zateizowani Chrześcijanie świat arabski, to też jak babcia Kargulowa wręczyłabym synowi granat i powiedziała: "Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie!" :mrgreen: