Annnika napisał(a):Polecam tę lekturę:
http://www.opoka.org.pl/n...niecki_mgr.html
Trochę długie ale wiele wyjaśnia.
Nie mam czasu na czytanie, ale sądząc po planie pracy autor utożsamia odnowowe wylanie Ducha z chrztem/bierzmowaniem. Przynajmniej na etapie nauki biblijnej.
Swoją drogą tak po tytułach rozdziałów to praca jest nie na temat ale luz ;] u nas na uczelni też takie przepuszczają ;]
Annnika napisał(a):To, że komuś się coś pomyliło i tak myśli nie deklasuje Odnowy jako dobrego nurtu w Kościele. Tobie nie musi odpowiadać, ale z jakiegoś powodu Bóg pozwolił temu powstać, temu błogosławi.
A czy ja napisałem, że deklasuje? Nie. Napisałem tylko, że ów "chrzest w Duchu Świętym" nie może być przedkładany nad sakramenty Kościoła, ani traktowany jako coś wyjątkowego, czy koniecznego. A niestety doświadczenie uczy, że często tak właśnie jest, a członkowie Odnowy uważają się za lepszych, bo coś, a chrzest w Duchu Świętym jest traktowany jako coś większego i ważniejszego od sakramentów Kościoła.
Dobrze, że się zwraca uwagę na dary Ducha Świętego i Jego działalność, ale nie w oderwaniu od Kościoła. Fajnie, że podkreślacie Ducha Świętego, ale należy powiedzieć jasno, że Ducha Świętego otrzymujemy w sakramentach, a przede wszystkim chrzcie. I to wystarczy. I każdy chrześcijanin może korzystać z Jego darów, z charyzmatów... Nie potrzeba do tego specjalnej modlitwy, rytu, czegokolwiek. Nie potrzeba temu nadawać podniosłego i wyjątkowego charakteru, bo z tego właśnie rodzą się błędne nauki i interpretacje, o których pisałem wyżej. Należałoby zwrócić uwagę, że charyzmaty są czymś powszechnym, dostępnym dla każdego chrześcijanina.
Dla mnie jak napisałem jest to nadawanie wyjątkowego charakteru czemuś, co jest zwykłe, normalne i powszechne.