Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak czytacie Biblię ?
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
benjehowa, ale przecież każdego dnia stykając się z Pismem Swiętym , to raczej coś normalnego,że człowiek bez tego Słowa nie może żyć.

Jeżeli jest czas, sięgam po większą gamę , w celu tylko przeczytania i przestudiowania.
A czytanie i rozważanie to dwie różne bajki. Uśmiech Jak co są dobre komentarze do Pisma Święta. Uśmiech co może ułatwić studiowanie Pisma Świetego.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
11-02-2008 22:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #47
 
I to jest piękne. Ale znam bardzo wielu ludzi-może większość-którzy w ogóle nie czytają Biblii.Nawet sie śmieją, że ja i żona czytamy razem.Kolega z pracy żony śmiał się,że odprawiamy mszę, ponieważ u nas Biblia leży na stole i jest otwarta.A format jest zbliżony do Mszału.
Natomiast co do medytacji to są rózne szkoły i sposoby.

Pozdrawiam.
11-02-2008 22:54
Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #48
 
Umnie w akademiku jest Pismo Święte i jakoś ludzi to nie dziwi wielce. Nawet okazuje się,że komuś jest ono potrzene i ode mnie pożyczą.
A ci co się śmieją , nie rozumieją wagi tego , dlaczego to Pismo Święte jest.
Dla nich może to być kolejna książka, lub boją się tego Słowa i wolą je wyśmiać aniżeli uznać za święte.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
11-02-2008 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Iwo Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #49
 
Pozdrawiam wszystkich dzielących się świadectwem swego doświadczenaia z czytania Słowa Bożego Uśmiech .
Obecnie - to znaczy w tym roku - mam możliwość uczestnictwa w Szkole Modlitwy Słowem Bożym, prowadzonej w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, którą prowadzą księża Salwatorianie.
Każda sesja jest dla mnie bardzo cennym czasem, zgłębiania Słowa Bożego.
Oczywiście nie można mylić zgłębiania Słowa - czyli medytacji przeżywanej w klimacie pustyni - z samym poznawaniem treści przekazu Biblijnego. Na ogół ludzie znają w większym lub miejszym stopniu treści zawarte w Piśmie Świętym, przecież o tym się ciągle słyszy - w telewizji, radio, piosenkach itp. Natomiast odnieść przeczytany, czy usłyszany fragment Słowa do własnego życia to bardzo trudna sztuka - przynajmniej dla mnie. Lecz warto podjąć to wezwanie, by odkryć samego siebie.
polecam wszystkim zakosztowanie tego rodzaju poznawania Słowa Bożego jaki proponują Salwatorianie - już za dwa tygodnie następna sesja - "Poznawanie siebie w świetle Słowa Bożego", może są jeszcze wolne miejsca OUśmiech

"Cisza jest tlenem dla S?owa Bo?ego"
11-02-2008 23:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
Iwo napisał(a):Szkole Modlitwy Słowem Bożym,
wczoraj proponował mi to kanonik Regularny z Lateranu Uśmiech

Szkoła Modlitwy Słowem Bozym
oraz
Rekolekcje Lectio Divina

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
11-02-2008 23:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #51
 
Tak Rachelo, ale ja nie jestem rzymskimkatolikiem i nie czytam Biblii w kontekście dogmatów i doktryn rzymskiego katolicyzmu.Dla mnie obraźliwym jest stwierdzenie,że odprawiam mszę z którą ja nie mam nic wspólnego.Dla mnie Biblia jest Żywym Słowm Boga i tak ją traktuję.Katolickie podejście do tego Świetego Słowa nie zawsze jest właściwe.A często naciąga się to Słowo do własnych doktrynalnych potrzeb.Nie pisz tutaj tego co nie jest prawdą.Żyję na tym świecie już troche i wiem jakie mają podejście do wiary i Słowa Bożego zawartego w Biblii katolicy.Wiem co jest dla nich ważne.Pewnie,że nie zamykam wszystkich w jednej beczce, ale spośród moich znajomych-a wszyscy to katolicy-nie znalazłem takich,którzy naprawdę przejmują się tym ,co ma do powiedzenia Bóg.Odwalają swoje poprzez 'łaskawe' uczestniczenie we mszy niedzielnej.Na tym kończy sie ich religijność-bo z pobożnoiścią to nie ma nic wspólnego.
To,że gdzieś leży Biblia na widoku o niczym nie świadczy.Czytanie Biblii dla samego czytania też nic nie znaczy.Iluż to 'pobożnych' z pierwszych ławek kościoła codziennie przyjmujących Eucharystię , to ludzie małostkowi, zgorzkniali i agresywni.Wystarczy zobaczyć reportaże z udziałem słuchaczy Radia Maryja...To kwiat katolicyzmu?
I co z tej codziennej 'pobożności' i przyjmowania Eucharystii, skoro owoców nie widać.
Słowo Boże zmienia, umacnia ,kształtuje i doprowadza do świętości. Ale trzeba tym Słowem żyć, a nie tylko Je czytać.
Pozdrawiam.
12-02-2008 08:39
Odpowiedz cytując ten post
Iwo Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #52
 
Rachelko, Szkoła Modlitwy Słowem Bożym jest swego rodzaju podprowadzeniem - przygotowaniem do Rekolekcji Ignacjańskich lub Rekolekcji Lectio Divina - te są przeznaczone dla ludzi, którzy zdobyli już pewien "poziom" - to nie zbyt fortunne określenie, życia Słowem Bożym na co dzień.
Co prawda ja zaczęłam od rekolekcji, lecz dostrzegam w tym całym splocie wydarzeń życia, że Pan Bóg w sposób przedziwny prowadzi człowieka i ukazuje csłą głębię swej Ojcowskiej miłości w najbardziej odpowiednim momencie naszego życia, ani za wcześnie, ani za późno :jupi:

"Cisza jest tlenem dla S?owa Bo?ego"
12-02-2008 09:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #53
 
Benjehowa - zmień znajomych.


Katoliczka.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
12-02-2008 09:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #54
 
benjehowa, troche ugodziło to we mnie, co napisałeś.
Naciąganie, naginanie sensu Słowa Bożego, wiesz jedynie ci niedojrzali, którzy chcą na siłe wymusić na Bogu, tego co chcą usłyszeć a nie co powinni usłyszeć.
Znam wspaniałych ludzi w KK , na tym forum też takich znajdziesz. Widocznie trafiłeś na katolików co tak na serio mają z wiarą współnego co ja z matematyką dyskretną.
Pisząc o przegięciach , dotyczy to całej wspólnoty KK a z tym nie mogę się zgodzić.

Rozumiem, że ciebie zabolało, to że porównano te praktyki do tego z czym nie mam wspólnego. Zdarza się. Przytulanie

Ale proszę dostrzesz tych którzy tym Słowem Żyją na codzienn, również w KK.

benjehowa napisał(a):ak Rachelo, ale ja nie jestem rzymskimkatolikiem i nie czytam Biblii w kontekście dogmatów i doktryn rzymskiego katolicyzmu
Hmm powiem ci tak, jak rozważam Słowo Boże to nie na zasadzie : muszę pilnować bo to lub tamto. Nie! Daje swobodę Bogu. A później jeżeli dostrzegę coś nie prawidłowego to dopiero zastanawiam się,czy to napewno Boże natchnienie. Bo przecież nie możemy tworzyć wolnych interpretacji jak nam sie podoba.O tym równiez Pismo Świętego wspomina.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
12-02-2008 11:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #55
 
benjehowa napisał(a):nie czytam Biblii w kontekście dogmatów i doktryn rzymskiego katolicyzmu
OOoo.. popatrz ja też nie. A jestem katoliczką.
benjehowa napisał(a):Dla mnie Biblia jest Żywym Słowm Boga i tak ją traktuję
Ja też.
benjehowa napisał(a):Katolickie podejście do tego Świetego Słowa nie zawsze jest właściwe.
Podejście jakie katolicy powinni mieć, a jakie mają często jest rozbieżne ze względu na wiarę. Jeżeli ktoś sobie olewa wiarę, to i Biblię.
benjehowa napisał(a):A często naciąga się to Słowo do własnych doktrynalnych potrzeb
Wiesz chociaż czym są doktryny, na jakiej podstawie zostały zatwierdzone?
benjehowa napisał(a):Żyję na tym świecie już troche i wiem jakie mają podejście do wiary i Słowa Bożego zawartego w Biblii katolicy.
Jakie mają podejście do własnej religii, nauczania Kościoła takie i do wiary w Słowo Boże. Dlatego też i katolikom potrzeba nawrócenia. :roll:
benjehowa napisał(a):I co z tej codziennej 'pobożności' i przyjmowania Eucharystii, skoro owoców nie widać.
Rozróżnia sie dwa pojęcia pobożność i dewocję. Niestety często widać brak pobożności lub dewocję. Na szczęście nie wszędzie.
benjehowa napisał(a):Słowo Boże zmienia, umacnia ,kształtuje i doprowadza do świętości. Ale trzeba tym Słowem żyć, a nie tylko Je czytać.
Ależ oczywiście, że tak. Szkoda, że twoi znajomi tak nie myślą. :?

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
12-02-2008 11:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #56
 
Po pierwsze Biblia to objawienie spisane przez autora natchnionego,to Słowo Boże. W przypadku Starego Testamentu chodzi o objawienia,których dostąpili prorocy i o Prawo objawione Mojżeszowi.Mówimy potocznie: Prawo i Prorocy. Ewangelie zawierają słowa Chrystusa,Listy Apostolskie to nauczanie pierwotnego Kościoła czyli Apostołów.Dzieje Apostolskie dotyczą losów Kościoła,a Apokalipsa jest objawieniem przyszłych losów ludzkości w czasach ostatecznych i podczas Paruzji.

W trakcie pogłębiania znajomości Biblii staram się wyłapywać fragmenty istotne dla życia chrześcijańskiego i odkrywam niedoskonałości wymagające ode mnie dalszego doskonalenia w wierze. Mogę powiedzieć,że zanim sięgnąłem po Pismo Święte to moja wiara nie była w pełni ukształtowana,bo łatwo i często ulegałem gniewowi i złości,nie wiedziałem za wiele na temat cierpienia,niektórych grzechów oraz obcy był mi temat fałszywych proroków i zagrożeń z ich strony.Wiele oprócz Pisma Świętego dały mi wspólnoty katolickie,działające u mnie w parafii, dlatego tak mnie rani,gdy obserwuję negowanie roli wspólnot czy kojarzenie przynależności do takowych z dewocją.

I powiem,że wiara nie doskonalila się do obecnego momentu tak natychmiastowo,bo to wymagało lat. Teraz nadal dostrzegam ważną rolę Pisma Świętego jako przewodnika w mocno zsekularyzowanym świecie i wskazówki na drodze do dalszego postępu w wierze. Dzięki.
14-02-2008 19:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #57
 
Aktualnie czytam Słowo Boże i różne wnioski mi się nasuwają odnośnie lektury. Przede wszystkim Słowo Boga jest żywe. A dlaczego jest żywe? Bo jest to list miłosny Boga do człowieka. To nie jest zwyczajna książka, ale drogowskaz dla nas. Zobaczcie, że niekiedy czytając Pismo Święte, nic nie rozumiemy. Czasem czytamy Pismo Święte jak książkę, a czasem jak Pismo Święte! Niektóre fragmenty są nam dobrze znane, oczywiste, wydawałoby się, że nie ma się nad czym zastanawiać i nagle Pan Bóg nas zaskakuje. Nagle daje zrozumienie tego, co czytamy, zupełnie nowe odczytanie dobrze znanych słów. I kiedy przeczytamy kilka razy ten sam fragment, może się zdarzyć, że za każdym razem będzie on inny! Uśmiech
Dlaczego mówię, że Słowo Boże jest żywe, jest listem miłosnym do człowieka i jest dla nas drogowskazem? Bo rzeczywiście prowadzi nas, mówi, jak mamy żyć. Odwołuje się do naszej aktualnej sytuacji życiowej. Jeśli Bóg będzie chciał człowieka upomnieć, coś pokazać, co w jego życiu jest na przykład nieuporządkowane, może posłużyć się Pismem Świętym. Otwiera niejako serce człowieka na rozumienie danego Słowa pod kątem jego aktualnej sytuacji życiowej, jego potrzeb, dążeń, wskazuje kierunek jego działań, całego życia.
25-11-2008 11:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów