Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak czytacie Biblię ?
Autor Wiadomość
inis Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 222
Dołączył: Feb 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
A ja postanowiłam w tym roku przeczytać całą Biblię - tak prawdziwie od deski do deski! :mrgreen:
Oby mi się udało...
Dostałam taką rozpiskę, gdzie przewidziane są 2 czytania Biblii na dzień (rano i wieczorem) - rano Stary Testament, a wieczorem Nowy.
A dokładniej to jest właśnie ten plan: http://www.wieczernik.oaza.pl/roczne_czy...biblii.pdf
Często po przeczytaniu fragmentów brakuje mi chęci na ich analizę, rozważanie, ale cóż... uparłam się, że przeczytam w ciągu roku i koniec! Uśmiech Trzeba ćwiczyć silną wolę! \Duży uśmiech/
20-02-2006 13:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
Greg... zgadza się, jest troche chropowaty, to zależy czego kto oczekuje po przekładzie. To jest zdanie biblistów, którzy porównują przekłady, a takze zajmują się tłumaczeniem Biblii z oryginału. Niestety współczesny język jest uboższy treściowo czy jakos tak i ciężko jest przetłumaczyć dokładnie, by zachować pierwotne bogactwo treści tekstu. Dosłowne tłumaczenie niestety nie jest takie gładkie jak znane nam.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
20-02-2006 13:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Tylko że jest pewien problem. Bo te systemy mają podobną wadę jak ten ,,bushowski". Opierają się bowiem na czytaniu np ksiąg historycznych bez przerwy przez kilka miesięcy. A ja właśnie pisałem, że w tym tkwi problem, że to właśnie po pewnym czasie zaciemnia obraz.

Nie uważacie, że lepiej byłoby to rozbić ? Czytać np dwa tygodnie księgi historyczne, potem dwa tygodnie mądrościowe albo prorockie, potem wrócić do historycznych ? Albo dwie strony historyczen, dwie mądrościowe, strona z NT ?

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
20-02-2006 17:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Jako dobre omowienie ksiag historycznych polecam książkę Ks Jelonka "Biblijna hstoria zbawienia"

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
20-02-2006 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Adam napisał(a):Tylko że jest pewien problem. Bo te systemy mają podobną wadę jak ten ,,bushowski". Opierają się bowiem na czytaniu np ksiąg historycznych bez przerwy przez kilka miesięcy. A ja właśnie pisałem, że w tym tkwi problem, że to właśnie po pewnym czasie zaciemnia obraz.

Wg. mnie jeśli czytamy ST w świetle NT czyli znając historie zbawienia to nic nam się nie zaciemni. Jednocześnie jeśli trzeba poznać daną historię to raczej lepiej ją czytac ciągle, bo wówczas to sie może zaciemnić :-k


Julia napisał(a):Greg... zgadza się, jest troche chropowaty, to zależy czego kto oczekuje po przekładzie.

Przekład musi byc zrozumiały dla człowieka danej epoki i nic nie pomoże jeśli wracamy gdzieś wstecz. Po co sobie utrudniać.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
20-02-2006 18:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
inis napisał(a):A ja postanowiłam w tym roku przeczytać całą Biblię - tak prawdziwie od deski do deski! :mrgreen:
Oby mi się udało...
Dostałam taką rozpiskę, gdzie przewidziane są 2 czytania Biblii na dzień (rano i wieczorem) - rano Stary Testament, a wieczorem Nowy.
A dokładniej to jest właśnie ten plan: http://www.wieczernik.oaza.pl/roczne_czy...biblii.pdf
Często po przeczytaniu fragmentów brakuje mi chęci na ich analizę, rozważanie, ale cóż... uparłam się, że przeczytam w ciągu roku i koniec! Uśmiech Trzeba ćwiczyć silną wolę! \Duży uśmiech/

Tak inis, trzeba ćwiczyć silna wole, tylko warto tez pomyśleć,aby to czytanie Biblii mogło tez nam pomóc zrozumieć, co Bibli chce nam przekazać. Słowo Boże jest słowem żywym, czyli potrafi odmieniać nasze życie, zmieniać je na lepsze, ale warto czytać to słowo w skupieniu, tak aby ono mogło przenikać nasze życie i nasze serce i aby mogło działać. Wtedy obok silnej woli pojawią sie także owoce czytania Słowa Bożego, czego ci oczywiście życzę. Duży uśmiech

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-02-2006 20:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
inis Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 222
Dołączył: Feb 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
TOMASZ32 napisał(a):Tak inis, trzeba ćwiczyć silna wole, tylko warto tez pomyśleć,aby to czytanie Biblii mogło tez nam pomóc zrozumieć, co Bibli chce nam przekazać. Słowo Boże jest słowem żywym, czyli potrafi odmieniać nasze życie, zmieniać je na lepsze, ale warto czytać to słowo w skupieniu, tak aby ono mogło przenikać nasze życie i nasze serce i aby mogło działać. Wtedy obok silnej woli pojawią sie także owoce czytania Słowa Bożego, czego ci oczywiście życzę.
oj wiem, wiem... Duży uśmiech
Oprócz tego, że ostatnio ćwiczę w taki sposób silną wolę, to znajduję też czas na rozważanie tego Słowa - a przynajmniej się staram. Uśmiech
I owoce są - a jakże! :mrgreen:
21-02-2006 13:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Adam napisał(a):Bo te systemy mają podobną wadę jak ten ,,bushowski". Opierają się bowiem na czytaniu np ksiąg historycznych bez przerwy przez kilka miesięcy. A ja właśnie pisałem, że w tym tkwi problem, że to właśnie po pewnym czasie zaciemnia obraz.

Jeśli chodzi o mój plan, to staram się w nim ograniczyć tę niedogodność do minimum. Owszem, IMHO trzeba przeczytać "jednym ciągiem" księgę Sędziów, Samuela i Królewskie, bo to daje dopiero pełny obraz sytuacji - ale zaraz potem czytamy Proroków z okresu królewskiego, wtedy rozumiejąc lepiej kontekst ich przepowiadania. A także Przysłowia zawierające najstarsze teksty mądrościowe z tejże epoki.

Jeśli chodzi np. o pięcioksiąg + ks Jozuego - to starałem się bardzo precyzyjnie rozdzielić narrację historyczną od samych przepisów Prawa, ponieważ to dopiero, nam ludziom wychowanym w kulturze europejskiej, pozwala na dogłębne zrozumienie treści.
Jest też sporo tzw. rekonstrukcji, które oddają biblijną narrację w sposób zrozumiały dla współczesnego czytelnika [ale to jest tylko "opcja" lektury].

W sumie kompozycja tego planu kosztowała mnie 5 lat pracy, w trakcie których przeczytałem całą Biblię trzykrotnie.
Plan jest 2-letni, ale jeśli czyta się 2 fragmenty dziennie (1 rano, a 1 wieczorem) wtedy staje się tylko roczny. A jeśli ktoś czyta ten plan tak, że jednego dnia czyta tekt, a drugiego się z nim modli - wtedy jest on 4-letni.
Równocześnie jeśli ktoś chce księgi biblijne czytać w innej kolejności - to może to oczywiście zrobić, zachowując jednak plan lektury dla poszczególnych ksiąg.

Dla wielu lepiej będzie przeczytać najpierw cały NT wg planu [w dokładnie 30 tygodni, czyli ok. 7miu miesięcy], a potem dopiero zmierzyć się ze ST.
W każdym razie bardzo przestrzegam przed czytaniem Biblii po kolei w jej dotychczasowym układzie "jak leci". Bilia= książeczki [lp. "biblion=książeczka] to przecież księgozbiór, a nie Księga, to Święta Biblioteka. Nierozsądne jest cztać księgi z biblioteki wg kolejności w jakiej położono je na półce.
Gwarantuję, że jak np. zaczniecie czytać listy św. Pawła od Rzymian [bo od tego zaczynają się Listy w NT] - zniechęcicie się, bo akurat jest to najtrudniejszy tekst pawłowy.
Albo przeczytacie sobie Ewangelię św. Łukasza (I tomm łukaszowego dzieła], a potem zamiast od razu przeczytać II tom [czyli Dzieje Apostolskie], no to czytamy Ewangelię janową zawierające teologię odległą o lata świetlne od teologii łukaszowej [są to może najbardziej kontrastujące ze sobą ujęcia Dobrej Nowiny, choć wspaniale się skądinąd dopełniające!]. Po takiej lekturze w Biblii wielu z nas ma zamęt w głowach. Dlatego trzeba mieć najpierw jakiś dobry przewodnik po niej a nie zwiedzać wszystko chaotycznie wg jakiegokolwiek pomysłu.
Jeśli Wam nie odpowiada mój pomysł - to można np. wziąć "Spotania z Biblią" prof. Świderkówny i czytać księgi biblijne zgodnie z jej komentarzami. To na pewno lepszy pomysł niż liczne plany lektury wywieszane bez żadnego uzasadnienia kolejności lektury...
Adam napisał(a):Nie uważacie, że lepiej byłoby to rozbić ? Czytać np dwa tygodnie księgi historyczne, potem dwa tygodnie mądrościowe albo prorockie, potem wrócić do historycznych ? Albo dwie strony historyczen, dwie mądrościowe, strona z NT ?
Adamie, z moim planem możesz to zrobić bez problemu, jeśli Ci to bardziej odpowiada.
Radzę tylko, aby nie mieszać ksiąg z różnych cyklów, bo to może wprowadzić gigantyczny zamęt. Jeśli przepisy z ks Liczb czytasz zamiennie z proroctwem Daniela [z czasów machabejskich], to możesz się conieco rozkojarzyć. Albo jak czytasz Ozeasza [proroka z VIII w.] razem z Syracydesem [mędrca z 2go wieku] - to możesz "nie przeżyć" tak nagłej zmiany perspektywy [bo obaj Autorzy zwracają się do kompletnie innych ludzi, działają w innych okolicznościach]. Albo jak czytasz Koheleta razem z listami św. Pawła - sensacje murowane.

[ Dodano: Wto 21 Lut, 2006 13:25 ]
Julia napisał(a):To jest zdanie biblistów, którzy porównują przekłady, a takze zajmują się tłumaczeniem Biblii z oryginału. Niestety współczesny język jest uboższy treściowo czy jakos tak i ciężko jest przetłumaczyć dokładnie, by zachować pierwotne bogactwo treści tekstu. Dosłowne tłumaczenie niestety nie jest takie gładkie jak znane nam.

Julio, czy znasz gramatykę hebrajską? Czy znasz zasady hebrajskiej retoryki biblijnej?
Jeśli tak, to zapewne wiesz, że ci ludzie myśleli w kompletnie inny sposób. Pewnych hebrajskich konstrukcji gramatycznych (takich jak tryb intensywny i sprawczy) nie da się "dosłownie" przetłumaczyć na polski. Czasem zbyt dosłowny przekład może być mylący, bo hebrajski idiom może być źle zrozumiany. Czasem toporne oddawanie przyimka "we" przez "i" [i przyszedł i powiedział i usiadł i zjadł itd.] świadczy o zupełnym niezrozumieniu semickiego sposobu układania frazy. No i mamy wtedy przekład podobno "dosłowny", ale w gruncie rzeczy niedokładny, strywializowany.

A Nowy Testament [przynajmniej Ewangelia, Apokalipsa i niektóre listy] są tak usiane hebraizmami, że każdy wykształcony Grek w swoim czasie odracał się od tych tekstów z niesmakiem [jaki prostak mógł coś takiego napisać? - i ja w takie rzeczy mam wierzyć?]. Tak, u św. Jana są okropne błędy gramatyczne i stylistyczne [w porównaniu z normą języka greckiego jego czasów], ale jeśli przeczytać to samo "myśląc po hebrajsku" - to są to po prostu arcydzieła o kunsztownej strukturze retorycznej zawieraje oszałamiające bogactwo treści.
Każdy tłumacz Biblii musi się zmierzyć z tym problemem...

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
21-02-2006 14:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #24
 
Kiedsyę się zawzięłam żeby przeczytać całe Pismo, wtedy czytałam codziennie jeden rozdział ST i jeden NT. I tak dwa obroty Duży uśmiech

A teraz przerzuciłam sie na Liturgię godzin Uśmiech

Polecam różne opracowania bibllijne, żeby neiktóre fragmenty rozpatrywać w konkretnym kontekście kulturowym itp. , bo własna interpretacja moze na manowce sprowadzic Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-02-2006 22:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Annnika napisał(a):wtedy czytałam codziennie jeden rozdział ST i jeden NT. I tak dwa obroty
No i co, nie zakręciło Ci się w głowie ??? Duży uśmiech
#-o :roll2:

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
26-02-2006 14:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #26
 
Tylko na życiorysach i spisach ludności Szczęśliwy

Ale już trzeci raz od deski do deski nie chciałam czytać Uśmiech Wolę jak teraz Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
26-02-2006 15:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moria Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 193
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Jako poszukiwacz książek w internecie - zgłaszam sie i przedstawiam co znalazłem w tym temacie. Moze coś wybierzecie:

Ks. Tomasz Jelonek
BIBLIJNA HISTORIA ZBAWIENIA
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/...az_00.html
Lectio divina
Przemadlanie Słowa
Jan Krawczyk OCD i Karmelitański Ruch Ewangelizacyjno - Modlitewny
http://www.karmel.pl/modlitwa/lectio/index.html
Karmelitańska metoda modlitwy biblijnej
Jan Krawczyk OCD i Karmelitański Ruch Ewangelizacyjno - Modlitewny
http://www.karmel.pl/modlitwa/biblia/index.html
Studnia Jakuba
Jan Krawczyk OCD i Karmelitański Ruch Ewangelizacyjno - Modlitewny
http://www.karmel.pl/modlitwa/studnia/index.html
Jak czytać Biblię?
bp Kazimierz Romaniuk
http://www.kuria.gliwice.pl/czytelnia/ks...p?numer=12
George Martin
CZYTANIE PISMA ŚWIĘTEGO
JAKO SŁOWA BOŻEGO
http://www.mateusz.pl/ksiazki/gmcps/

Pozdrowienia Uśmiech

św. Paweł od Krzyża
Różaniec rodziców za dzieci
11-03-2006 22:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Jak czytać Biblię?

Najlepiej regularnie – czyli choćby mały fragment, ale codziennie! I najlepiej zacząć od „najłatwiejszych” ksiąg, czyli:
Ewangelia wg św. Łukasza, Dzieje Apostolskie, List do Rzymian, a potem inne księgi.
Jeśli chcesz chciałbyś poczytać trochę wielkich mów Jezusa, to sięgnij do np. Mt 5-7, Mt 10, Mt 21-23, J 13-16, Łk 15
Ale jak to odnaleźć? Np. co to znaczy Mt 5-7??
Na początku Biblii są skróty i tam zobaczysz, że MT to skrót od Ewangelii wg św. Mateusza, a 5-7 oznacza od piątego do siódmego rozdziału.
Inny fragment, np. 1 P 5,7? Na początku biblii znajdziesz, że 1P oznacza Pierwszy List św. Piotra. 5 oznacza 5 rozdział, czyli „dużą” piątkę. 7 to siódmy wiersz tego piątego rozdziału. Czyli 1 P 5,7 to „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was!”
Biblia, czyli Pismo święte to najlepszy modlitewnik na świecie!!!
Możesz modlić się Psalmami, np. Ps 23, Ps 27, Ps 34, PS 51, Ps 91, Ps 121, Ps Ps 127, Ps 129, Ps 139.
Pamiętaj, że czytając Biblię zaczynasz się modlić, a modlitwa da Ci moc!
Biblia to list miłości napisany przez Boga do Ciebie. Tak ją czytaj. Jeśli czegoś nie rozumiesz, nie bój się zapytać księdza albo kogoś, kto się zna.
Nie zrażaj się, bądź cierpliwy. Jeśli dziś czegoś nie zrozumiesz, może zrozumiesz to jutro.
12-03-2006 21:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
Daidoss napisał(a):Jeśli czegoś nie rozumiesz, nie bój się zapytać księdza albo kogoś, kto się zna.
Nie zrażaj się, bądź cierpliwy. Jeśli dziś czegoś nie zrozumiesz, może zrozumiesz to jutro.
Tak, tylko najpierw znajdź takiego, który zechce ci poświęcić czas i wytłumaczyć. Księdza trzeba sobie "ukraść", tak, jak ja to ostatnio zrobiłam na pielgrzymce. Jechaliśmy autokarem, mieliśmy wrócić do Lublina, gdzieś ok. 1.00 w nocy w niedzielę. Zażartowałam, że po co do domu wracać, od razu do kościoła, ksiądz odprawi mszę i nie będziemy musieli drugi raz gonić na mszę niedzielną. Wszyscy gruchnęli śmiechem, ale ksiądz wyjaśnił, że jako proboszcz ma prawo udzielić dyspensy od niedzielnej mszy i nawet dyspensy od postu - czym mnie zaszokował, dalej powiedział, że obserwuje ostatnio pocieszające zjawisko, że coraz częściej ludzie dzwonią po dyspensę na piątek, bo imieniny itp., co świadczy o powadze i odpowiedzialności parafian. No, ale jak ktoś ma problemy to niech zgłasza. Oczywiście zapowiedziałam proboszczowi, że go "naciągnę do oporu", bo to jedyna okazja, no i ucięliśmy sobie bardzo fajną pogawędkę na temat Biblii, ale niestety, nikt inny się nie włączył, bo mało kto czyta Biblię. Smutny Owszem, jest nawet u nas "Krąg biblijny", ale na czym on polega? Ksiądz-lektor mówi, parafianie słuchają. Nie ma żadnej dyskusji, pytań, probnlemów. Ja dziękuję. Mam homilię i tak samo słucham, przecież to nie o to chodzi. Normalnie w parafiach księża są tak zagonieni, że nie mają czasu na to, aby się umówić z człowiekiem i dyskutować z nim coś tam. Próbowałam zachęcić naszych księży , żeby odpowiadali na pytania na parafialnym forum z zakresu problemów wiary. Mamy przecież 3 teologów z doktoratami. Żaden się nie wychylił, żaden słowem się nie odezwał.
Jednak ta pielgrzymkowa pogawędka dała mi wiele do myślenia - jak czytać Biblię, bo akurat ks. proboszcz powiedział o różnych metodach rozumienia Biblii, o zasadzie niesprzeczności, o zgodności formy itp. podając przy tym przykłady. I to jest to - czytać każdy umie, ale te informacje o rafach i mieliznach są bezcenne. Właśnie te metodologie powinny być propagowane przy każdej okazji.
W tym wątku zabrało głos kilkanaście osób i tak naprawdę każdy z nas proponuje inny system - wynikający najczęściej z jego własnej percepcji wiedzy. Jak już napisałam w swoim poście - czytam, jak mam bieżący problem, i to dogłębnie, nie ograniczając się do wybranego fragmentu, tylko wrzucam zagadnienie na index i wyłapuję cytaty z całości Pisma, a potem czytam całe rozdziały, z których te cytaty pochodzą, dopiero wtedy mam jakiś spójny obraz problemu ujętego przez Biblię.
Systematycznie - tylko słucham lub oglądam na video, bo tak najszybciej zapamiętuję - zresztą pierwsi chrześcijanie tylko słyszeli Słowo Boże. Biblia była spisana w 150 lat po Chrystusie. Natomist pisanego słowa używam do medytacji. Niestety, modlić się z Biblii nie umiem - może dlatego, że te psalnmy przetłumaczyli fachowcy, a nie poeci. Jak czytam "Psałterz Dawidów" Kochanowskiego, to czuję tekst do szpiku kości, a z Biblii jakoś na zimno mi to idzie. Duży uśmiech

http://www.forumchrzescijanskie.org
12-03-2006 22:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
jswiec napisał(a):Julio, czy znasz gramatykę hebrajską? Czy znasz zasady hebrajskiej retoryki biblijnej?
nie mialam języka hebrajskiego jako przedmiotu, wiec dogłębmnie gramatyki nie poznałam.

Zosiu co do dyspensy, to jest taka możliwośc, nic w tym dziwnego.

ZosiaII napisał(a):Próbowałam zachęcić naszych księży , żeby odpowiadali na pytania na parafialnym forum z zakresu problemów wiary

nie wiem czy przy takiej ilości obowiązków jakie aja księża ty byś miała na to czas.

Ja obecnie teksty Biblijne czytam jetynie odmawiajac brewiarz, ponieważ ostatnio zatapiam sie w lekturze apokryfów Nowego testamentu, a dokłasniej w ewangeliach apokryficznych i ograniczam lekture biblii żeby w pewnuym momencie nie pomyliły mi sie treści.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
12-03-2006 23:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów