Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozwód kościelny...
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
Rachel napisał(a):
Polonium napisał(a):Rozwodu kościelnego
W Kościele nie ma rozwodów ! :mowie_do_ciebie:

Unieważnienie małżeństwa sakramentalnego przez Sąd Kościelny jest równoznaczne z rozwodem kościelnym i stosowane jest tylko w przypadkach skrajnych.
16-01-2009 20:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #47
 
Polonium napisał(a):Unieważnienie małżeństwa sakramentalnego przez Sąd Kościelny jest równoznaczne z rozwodem kościelnym i stosowane jest tylko w przypadkach skrajnych.

Jak ty bzdurzysz to przykro Smutny

NIE ma czegoś takiego jak unieważnienie - jest za to stwierdzenie nieważności od początku. Nie odebranie ważności ale zobaczenie, że nie było sakramentu nigdy.

Czyli NIE MA ROZWODÓW KOŚCIELNYCH.

Poczytaj w KPK.

http://www.jezuici.pl/iss/kpk/

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-01-2009 23:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #48
 
To kto mi gadał w takim razie, że Kościół może rozwiązać małżeństwo. Czy ignorować mam w takim razie takie wypowiedzi ? Czyli, gdy małżeństwo kościelne jest zawarte to nawet gdyby doszło do cudzołóstwa nie może być kościelnie zerwane ? Czy w takim razie ma sens ekskomunika, skoro wierny należy do Kościoła ? Przecież Chrzest wyciska niezatarte znamię przynależności. Zatem po ekskomunice nadal jest katolik tylko, że ekskomunikowany, nadal należy do Kościoła, bo Chrzest jest ważny ?
17-01-2009 20:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #49
 
Rucił mi się w oczy cytat z Ewangeli, odnoszący się do oddalenia żony w przypadku nierządu. Obecnie w prawie małżeńskim kościoła katolickiego istnieje coś takiego jak separacja wieczysta, czyli rzeczywiście oddalenie współmałżonka, jesli współmałżonek dopuścił się zdrady, a zdradzony nie widzi możliwości dalszego życia po tym co się stało. Jednak warunkiem jest, by zaraz po dowiedzeniu się o zdradzie zaprzewstał współżycia z niewiernym małżonkiem. Gdy tego nie uczyni, jest to przez prawo traktoweane jako milczące przebaczenie. Musi to być jednak wiedza pewna, miec na to dowody a nie tylko przypuszczenia, że doszło do zdrady.

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:21 ]
Sasankja, widać masz małą stycznośc z problematyką nieważności małżeństw. To o czym mówisz, czyli nieważność małżeństwa z powodu choroby psychicznej to kan. 1095 n. 1, a ten kanon ma 3 punkty.

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:24 ]
Stahs napisał(a):
Cytat:Rozwód naraża na niebezpieczeństwo cudzołóstwa i dlatego ostrzega nawet przed tym Pismo Święte.

W przypadkach patologicznych, separacja wiele nie pomoże.

Moment, czy wiesz na czym polega separacja w Kosciele? Osoba wtedy jest jakby zwolniona z obowiązku utrzymywania wspólnoty z małżonkiem, chociaż separacja nie daje prawa do powtórnego małżeństwa. Nadal są małżeństwem, ale nie utrzymują współnoty łoża, dachu i stołu.

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:29 ]
Polonium napisał(a):Rozwodu kościelnego można udzielić tylko w porozumieniu z Watykanem.

W przeciwieństwie do rozwodu kościelnego rozwód cywilny nie unieważnia nigdy związku kościelnego. Małżeństwo nadal jest ważne !

1. nie ma rozwodów w kościele, ale fakt, stwierdzenia niewazności małżeństwa udziela się na podstawie prawa, które obowiązuje w całym Kościele Rzymsko-Katolickim. Jednak gdyby wszystkie sprawy tego typu trafiały do Watykanu, to niestety załatwienie ich trwałoby dziesiątki lat.

2. W przeciwieństwie do rozwodu kościelnego rozwód cywilny nie unieważnia nigdy związku kościelnego. - o co chodzi? Polonium, czy ty suregujesz że jak ty to nazywasz "rozwód" kościelny unieważnia związek cywilny?

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:41 ]
die_eule napisał(a):Kan. 1093 - Przeszkoda przyzwoitości publicznej powstaje z nieważnego małżeństwa po rozpoczęciu życia wspólnego albo z notorycznego lub publicznego konkubinatu. Powoduje zaś nieważność małżeństwa w pierwszym stopniu linii prostej między mężczyzną i krewnymi kobiety i odwrotnie.

Czy ktoś potrafi wyjaśnić o co tu biega?

Jasne, jeśli ci tak bardzo na tym zależy to ci to wyjaśnię. Postaram się zrobić to w miarę łopatologicznie.

Przeszkoda przyzwoitości publicznej zachodzi pomiędzy krewnymi jednej strony a druga stroną. Czyli np. pani X żyje sobie w "wolnym związku" z panem Y. I teraz przeszkoda ta zachodzi pomiędzy krewnymi pani X w linii prostej pierwszego stopnia i panem Y, oraz pomiędzy krewnymi pana Y w lini prostej pierwszego stopnia a panią X. Czyli oznacza to, że pani X nie może wyjśc za mąż za ojca pana Y ani za syna pana Y, oraz że pan Y nie może się ożenić z matką pani X ani z córką pani X.

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:44 ]
die_eule napisał(a):Kan. 1140 - Co do skutków kanonicznych, dzieci, które uzyskały prawność pochodzenia, są zrównane we wszystkim z dziećmi prawego pochodzenia, chyba że prawo wyraźnie co innego zastrzega.

Kiedys wg. prawa obowiązującego do 1983 roku, czyli wg. kodeksu z 1917 roku dzieci prawego pochodzenia, czyli dzieci małżeńskie z małżeństw sakramentalnych miały większe pra niż dzieci nieprawego łoża. Stąd powstała taka prawna możliwość uzyskania prawego pochodzenia. Np. dzieci nie mające prawego pochodzneia nie mogły zostać biskupami.

[ Dodano: Sob 17 Sty, 2009 21:44 ]
Polonium napisał(a):Unieważnienie małżeństwa sakramentalnego przez Sąd Kościelny jest równoznaczne z rozwodem kościelnym i stosowane jest tylko w przypadkach skrajnych.

a co to jest przypadek skrajny?

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
17-01-2009 22:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
Jólka napisała :
Cytat:a co to jest przypadek skrajny?

Np. cudzołóstwo.
18-01-2009 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #51
 
Ty czytać ze zrozumieniem nie umiesz... Ech...

Cytat:Nierozerwalność małżeństwa

19
1 Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan. 2 Poszły za Nim wielkie tłumy, i tam ich uzdrowił.
3 Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» 4 2 On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. 6 A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»3. 7 Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?»4 8 Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. 9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu5 - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo».


[ Dodano: Nie 18 Sty, 2009 11:50 ]
Mt 19, 1-9

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
18-01-2009 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #52
 
Polonium, jestem skłonna przyznać ci rację, jeśli tylko podasz mi w którym miejscu w KPK z 1983 roku (czyli obecnie obowiązującym) jest wzmianka o tym, że w przypadku cudzołóstwa jest dopuszczony rozwód koscielny. Ja pomimo szczegółowego przeczytania kodeksu takiego zapisu nie znalazłam.

Co to rozwiązania przez kościół małżeństwa ważnie zawartego... jest ono mozliwe tylko w jednym przypadku, gdy jest to matrimonium ratum et non consumatum.

[ Dodano: Nie 18 Sty, 2009 12:28 ]
Polonium napisał(a):Czy w takim razie ma sens ekskomunika, skoro wierny należy do Kościoła ?

Polonium, zastanawiam się, czy ty wiesz wogole co to jest ekskomunika, czy tylko bazujesz na jakichs stereotypach? Poczytaj sobie kodeks, a potem zadawaj pytania w tej kwestii.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
18-01-2009 13:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #53
 
Jólka, on definicję ekskomuniki już przytaczał wielokrotnie na forum (oczywiście zwykle jako offtop), ale jeszcze trzeba rozumieć czytane...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
18-01-2009 14:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #54
 
Jólka napisał(a):Polonium, jestem skłonna przyznać ci rację, jeśli tylko podasz mi w którym miejscu w KPK z 1983 roku (czyli obecnie obowiązującym) jest wzmianka o tym, że w przypadku cudzołóstwa jest dopuszczony rozwód koscielny. Ja pomimo szczegółowego przeczytania kodeksu takiego zapisu nie znalazłam.

Co to rozwiązania przez kościół małżeństwa ważnie zawartego... jest ono mozliwe tylko w jednym przypadku, gdy jest to matrimonium ratum et non consumatum.

[ Dodano: Nie 18 Sty, 2009 12:28 ]
Polonium napisał(a):Czy w takim razie ma sens ekskomunika, skoro wierny należy do Kościoła ?

Polonium, zastanawiam się, czy ty wiesz wogole co to jest ekskomunika, czy tylko bazujesz na jakichs stereotypach? Poczytaj sobie kodeks, a potem zadawaj pytania w tej kwestii.

O.K. Zgadzam się z Tobą i Anniką. Małżeństwo sakramentalne nie podlega unieważnieniu przez Kościół. Może co najwyżej przed zawarciem małżeństwa Kościół wydać dokument, że z tej i owej przyczyny małżeństwo sakramentalne (jeszcze niezawarte) może okazać się nieważne. Np. mamy heretyka czy notorycznego alkoholika ew. rozpustnika. Heretyk, rozpustnik i nałogowy alkoholik nie mają prawa do sakramentu małżeństwa. Oczywiście wyjątek, jeśli alkoholik odstąpi od nałogu a heretyk czy rozpustnik się nawróci.

Czytałem w KPK o ekskomunice i fakt - jest stosowana. Może jest trudno pojąć czemu tak surowo, ale widocznie ma to swój cel i może służyć zbudowaniu Kościoła. Herezje były i musiano jakoś studzić zapał heretyków, a błędy rozwiewano. Sorry. Narobiłem trochę ambarasu, ale chciałem pozbyć się wątpliwości. Po to są m.in. dyskusje.
18-01-2009 14:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #55
 
Polonium napisał(a):Małżeństwo sakramentalne nie podlega unieważnieniu przez Kościół. Może co najwyżej przed zawarciem małżeństwa Kościół wydać dokument, że z tej i owej przyczyny małżeństwo sakramentalne (jeszcze niezawarte) może okazać się nieważne. Np. mamy heretyka czy notorycznego alkoholika ew. rozpustnika. Heretyk, rozpustnik i nałogowy alkoholik nie mają prawa do sakramentu małżeństwa. Oczywiście wyjątek, jeśli alkoholik odstąpi od nałogu a heretyk czy rozpustnik się nawróci.

Momet, albo mam problemy z rozumieniem tekstu pisanego, albo widze tu coś w czym nie ma żadnej logiki.

Polonium napisał(a):Może co najwyżej przed zawarciem małżeństwa Kościół wydać dokument, że z tej i owej przyczyny małżeństwo sakramentalne (jeszcze niezawarte) może okazać się nieważne.

to tak jak by inżynier przed wydaniem pozwolenia na budowe zrobił adnotacje, że mozna budować, ale i tak z takiej czy innej przyczyny budowla może sie zawalić.

Swoja drogą to bardzo ciekawe co piszesz odnośnie wydania takiego dokumentu przez Kościół. Co dokładnie zawiera taki dokument i przez kogo jest wydawany?

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
18-01-2009 14:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #56
 
Jóleńko, przypuszczam, że on to sobie właśnie stworzył żeby mieć argument - i taki dokument nie istnieje ... poważnie mam wątpliwości kto tu tekstu nie rozumie Oczko - bo ewidentnie jego interpretacja naszych wypowiedzi jest odrębna od zamierzonej.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
18-01-2009 15:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #57
 
A ja przypuszczam, że Polonium przeczytał gdzieś definicję, czym jest stwierdzenie nieważności małżeństwa, źle ją zrozumiał i teraz tłumaczy innym.

Polonium, jak można stwierdzić nieważność tego, co jeszcze nie zdążyło zaistnieć? Czym innym jest przeszkoda w zawarciu związku sakramentalnego, a czym innym stwierdzenie nieważności związku.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-01-2009 15:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #58
 
Annniu, ja tez tak przypuszczam, że takowego dokumentu nie ma, ale jak mowię czasem troche przekornie moim profesorom, że być może już to jest tylko jeszcze prawnicy o tym nie wiedzą. Stąd tez moje pytanie, bo być może takowy dokument już funkcjonuje tylko, że ci co go wydaja jeszcze o tym nie wiedzą.

A co do tego, co Polonium przeczytał, a co zrozumiał... ja nie mam na to wpływu. Dla mnie podstawa moich wypowiedzi w tym temacie jest obowiązujący obecnie KPK z 1983 roku, a szczególnie część dotycząca prawa małżeńskiego i procesów specjalnych.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
18-01-2009 17:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #59
 
"Co Bóg złączył tego człowiek niech nie rozdziela". Pojawia się jednak problem, gdy zestawimy z tym fragmentem fragment o władzy kluczy danej Świętemu Piotrowi. I jak w tym przypadku wyjść z dylematu, ponieważ według władzy kluczy "co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie". Tu jednak powstał jeszcze inny dylemat. Jak go rozwiązać, bo to wcale niełatwe.
18-01-2009 20:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #60
 
Trzeba to poprzestawiać:
Polonium napisał(a):fragment o władzy kluczy danej Świętemu Piotrowi. I jak w tym przypadku wyjść z dylematu, ponieważ według władzy kluczy "co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".
ale również
Polonium napisał(a):"Co Bóg złączył tego człowiek niech nie rozdziela".
więc lepiej z tego prawa kluczy nie zabardzo korzystać.

I zgodnie, za innymi powtarzam: nie ma rozwodu w Kościele a tylko i wyłącznie jest "stwierdzenie nieważności małżeństwa, czyli stwierdzenie, że małżeństwo nigdy nie było zawarte, gdyż istniały powody zatajone przez jedną ze stron, które w przypadku ich jawności, spowodowałyby w ogóle niemożność zaślubin. Do takich należy np. zatajenie choroby uniemożliwiającej posiadanie potomstwa, a także świadome wykluczenie przez małżonków posiadania małżonków, czy też zatajona choroba psychiczna itp. cytat za "Małym słownikiem zwrotów, pojęć i symboli religijnych".
18-01-2009 20:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów