Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mam ogromna milosc w sobie dla ludzi ale...
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Offca napisał(a):No tak, typowe, nieprzemyślane podejście ateisty... Nie traktuj nas jak kogoś ze skrajności bo mamy prawo się tak samo bronić jak Ty i inni nie-katolicy (jakbyś nie wiedział, bo mam wrażenie, że chyba nie wiesz). Nie martw się, na siłę guzów nie szukamy.
Tomaszu, masochistów z nas nie musisz robić... :roll:

Ja nie robię z nikogo masochistów Offeczko. Po prostu jestem zdania,że nie powinno się odpłacać złem za zło, to chyba normalne.
A że kolega Darth inaczej na to patrzy, jako ateista - no cóż,ma do tego prawo. Ja staram sie myślec i postępować jak katolik. Nie oznacza to jednak,że mam nie bronić własnego życia czy życia moich bliskich - chodzi tylko o to,aby sie nie mścić na innych. Złem się niczego nie rozwiąże,a będę taki sam lub gorszy od tych, którzy by dopuścili sie takiego czynów, o jakich pisał Darth, ze względu na to,że otrzymałem słowo, które powinno być kierunkiem w moim życiu i świadomie odchodząc od takiego postępowania według przykazań, stawia mnie na poziomie takich ludzi,którzy się takich czynów a nawet niżej.

Ale to jest moje zdanie, każdy moze miec inne. Katolik powinien kierować sie w swoim życiu nauczaniem Chrystusa - czyli Ewangelią, a nie według własnego uznania. I staram sie tak czynić,a że nie zawsze mi to wychodzi - no cóż, to tylko świadczy o tym,że jestem słaby i potrafię upadac jak inni. Smutny
Ale podnoszę sie i idę dalej starając sie zmieniać coś na lepsze z pomocą Boga,bo sam nie byłbym w stanie o własnych siłach niczego zmienić.

Dlatego ten dar,jaki posiada kolega dusza,jest bardzo cennym darem i według mnie powinien starać sie o ten dar dbać,aby go nie utracić. To chyba nic złego.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-02-2006 13:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
TOMASZU, jak Ci już tam kiedyś pisałem (podobnie jak kol. dusza), prezentujesz postawę pasywną. Czyli "nic nie robię, nic nie działam - panbóg mi zrzuci z nieba jedzenie, picie, kieszonkowe i ochroni mnie przed cierpieniem".
Zacytuję jeszcze raz pewną anegdotkę:

Modli się facet przed snem, od kilkunastu lat w ten sam sposób:
F: - Panie boże, spraw bym wygrał na loterii!
W końcu bóg się zdenerwował i mówi:
B: - Panie Facet - daj mi szansę - kup chociaż jeden los!

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 12:24 ]
DUSZA - tego co masz w sobie ja bym nie nazwał "miłością do ludzi". Nie obrax się dla dla mnie to zwykłe frajerstwo.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
23-02-2006 13:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Darth masz rację. Zwalać wszystkiego na Pana Boga nie można. To po primo Uśmiech
Po drugie uważam, że postawa miłości do ludzi jest ok, ale też nie można dać sobie pozwolić wejść na głowę, bo ludzie to sępy i dla zysku niejednemu wyrządzili wielką krzywdę.
Jest pewna różnica, myślę nawet, że znaczna między znoszeniem cierpienia, które na nas przychodzi bez naszego "wkładu", a jakby takim samoistnym "nastawieniem się" na cierpienie. Czujecie różnicę? :-k

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-02-2006 16:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja nie zwalam wszystkiego na Boga, staram sie przyjmować to co Bóg mi daje, nawet gdy nie jest to miłe dla mnie, nie nastawiam sie także na to,że Bóg mi ześle mannę z nieba. Taka postawa jaka przedstawiłem to postepowanie według nauki Chrystusa, a jesli ty uważasz że to frajerstwo, to wychodzi na to,że Chrystus był frajerem. Czy myślisz,że on był frajerem? Przeciez dał sie poniżyć,mimo iż nie musiał - był synem samego Boga, mógł nie cierpieć, a jednak dał się tak poniżyć, schańbić, był opluwany, bity, a on wszystko to przyjął, nie sadząc nikogo a jeszcze sie modląc za swoich prześladowców. Myslisz,że po co on to uczynił?
Tylko dla samego zbawienia ludzi? Nie tylko dlatego, pokazał też swoim życiem i postepowaniem,jak prawdziwy chrześcijanin ma żyć i postepować. Tylko ludziom jest to bardzo trudno jest takie zchowanie przyjąć, lepiej jest sie mścić, jak ktoś cie uderzy, to mu oddać dwa razy mocniej,aż gościa krew zaleje, czy tak ma człowiek postepować?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-02-2006 16:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
TOMASZ32 napisał(a):A nie martw sie tym,że ktoś cię może wykorzystać, Chrystus dla nas dał sie poniżyc i nie oddawał nikomu za to co mu uczyniono, dał się znieważać, opluwać, poniżać,bić, a on sie jeszcze za nich wszystkich modlił o przebaczenie.

Tomaszu

Czy Jezus Twoim zdaniem to naiwniak? Albo masochista?

Popatrz na dwie sytuacje:

- Jezus w świątyni (wywraca stoły, wygania przekupniów)

- Jezus przed Sanchedrynem (kiedy go spoliczkowano, odwołał się do sprawiedliwości i zapytał o przyczynę)

Jezus sprzeciwiał się oddawaniu złem za zło. natomiasm są moralne sposoby bronienia się przed złem... i te należy stosować!

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 17:27 ]
TOMASZ32 napisał(a):Nie tylko dlatego, pokazał też swoim życiem i postepowaniem,jak prawdziwy chrześcijanin ma żyć i postepować. Tylko ludziom jest to bardzo trudno jest takie zchowanie przyjąć, lepiej jest sie mścić, jak ktoś cie uderzy, to mu oddać dwa razy mocniej,aż gościa krew zaleje, czy tak ma człowiek postepować?

To że człowiek broni się przed złem nie oznacza od razu że się mści!

To własnie postawa Jezusa nie mści sie, dlatego modli się za prześladowców! I tak postępuje chrześcijanin! Chrześcijanin to nie masochista...

Tomasz, zlituj-że sie...

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 17:30 ]
TOMASZ32 napisał(a):Taka postawa jaka przedstawiłem to postepowanie według nauki Chrystusa,

tak?

Czyli jak ktoś Cię bije to nie uciekaj bo tak by postąpił Jezus?

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
23-02-2006 18:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lewiatan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 437
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
TOMASZ32 napisał(a):Przeciez dał sie poniżyć,mimo iż nie musiał - był synem samego Boga, mógł nie cierpieć, a jednak dał się tak poniżyć, schańbić, był opluwany, bity, a on wszystko to przyjął, nie sadząc nikogo a jeszcze sie modląc za swoich prześladowców. Myslisz,że po co on to uczynił?


ludzie chorzy umysłowo przeswiadczeni ze sa kims wyjatkowym zrobia wszystko, nawet dadza sie zapis opluc i ponizyc
23-02-2006 20:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Moniczka napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):A nie martw sie tym,że ktoś cię może wykorzystać, Chrystus dla nas dał sie poniżyc i nie oddawał nikomu za to co mu uczyniono, dał się znieważać, opluwać, poniżać,bić, a on sie jeszcze za nich wszystkich modlił o przebaczenie.

Tomaszu

Czy Jezus Twoim zdaniem to naiwniak? Albo masochista?

Popatrz na dwie sytuacje:

- Jezus w świątyni (wywraca stoły, wygania przekupniów)

- Jezus przed Sanchedrynem (kiedy go spoliczkowano, odwołał się do sprawiedliwości i zapytał o przyczynę)

Jezus sprzeciwiał się oddawaniu złem za zło. natomiasm są moralne sposoby bronienia się przed złem... i te należy stosować!

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 17:27 ]
TOMASZ32 napisał(a):Nie tylko dlatego, pokazał też swoim życiem i postepowaniem,jak prawdziwy chrześcijanin ma żyć i postepować. Tylko ludziom jest to bardzo trudno jest takie zchowanie przyjąć, lepiej jest sie mścić, jak ktoś cie uderzy, to mu oddać dwa razy mocniej,aż gościa krew zaleje, czy tak ma człowiek postepować?

To że człowiek broni się przed złem nie oznacza od razu że się mści!

To własnie postawa Jezusa nie mści sie, dlatego modli się za prześladowców! I tak postępuje chrześcijanin! Chrześcijanin to nie masochista...

Tomasz, zlituj-że sie...

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 17:30 ]
TOMASZ32 napisał(a):Taka postawa jaka przedstawiłem to postepowanie według nauki Chrystusa,

tak?

Czyli jak ktoś Cię bije to nie uciekaj bo tak by postąpił Jezus?

Oj Moniczko, myślę,ze nie rozumiesz tego co napisałem.
Nie chodzi o to,aby stać,jak ktoś chce cie bić, nie chodzi o to,aby nie bronić się, przed złem,ale chodzi o to,aby sie nie mścić,aby - gdy ktoś cie uderzy -nie odpłacać tym samym.

A czy Jezus uciekał, gdy przyszli po niego do ogrodu oliwnego?
Nie. Ale to nie znaczy,że mam czekać,aż mnie ktos pobije.
Chodzi o życie według nauki Chrystusa i wiem,że da sie tak żyć,także w dzisiejszych czasach a kolega dusza widać ma ten dar, który mu to ułatwia, dlatego pisałemaby go pielęgnował,bo gdy go straci, to tak jak by stracił drogocenny skarb.

Poczytaj sobie Moniczko Ewangelię z kazania na górze, może zrozumiesz, o co mi chodzi.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-02-2006 23:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
TOMASZ32 napisał(a):[Dlatego ten dar,jaki posiada kolega dusza,jest bardzo cennym darem i według mnie powinien starać sie o ten dar dbać,aby go nie utracić. To chyba nic złego.

A kiedy dusza będzie miał rodzinę na utrzymaniu, to czy pozwolenie na to, by nie oddawano mu długów, będzie postępowaniem w myśl nauki Jezusa? (miłość i odpowiedzialnośc za żonę i dzieci)

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 23:35 ]
TOMASZ32 napisał(a):Oj Moniczko, myślę,ze nie rozumiesz tego co napisałem.
Nie chodzi o to,aby stać,jak ktoś chce cie bić, nie chodzi o to,aby nie bronić się, przed złem,ale chodzi o to,aby sie nie mścić,aby - gdy ktoś cie uderzy -nie odpłacać tym samym.

A czy to ja napisałam że Jezus pozwolił się bić i opluwać i to dla nas wzór?

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
24-02-2006 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
Moniczka napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):[Dlatego ten dar,jaki posiada kolega dusza,jest bardzo cennym darem i według mnie powinien starać sie o ten dar dbać,aby go nie utracić. To chyba nic złego.

A kiedy dusza będzie miał rodzinę na utrzymaniu, to czy pozwolenie na to, by nie oddawano mu długów, będzie postępowaniem w myśl nauki Jezusa? (miłość i odpowiedzialnośc za żonę i dzieci)

[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 23:35 ]
TOMASZ32 napisał(a):Oj Moniczko, myślę,ze nie rozumiesz tego co napisałem.
Nie chodzi o to,aby stać,jak ktoś chce cie bić, nie chodzi o to,aby nie bronić się, przed złem,ale chodzi o to,aby sie nie mścić,aby - gdy ktoś cie uderzy -nie odpłacać tym samym.

A czy to ja napisałam że Jezus pozwolił się bić i opluwać i to dla nas wzór?

Widać Moniczko,że brakuje ci wiary w możliwości Boga.
Jak dusza b ędzie mial swoja rodzine i takie zaufanie względem Boga jakie ma teraz to napewno nie zginie. [-X
Nie martw sie o niego, martw sie o siebie Moniczko, aby o ciebie Bóg tak troszczył i abys miała taka wiare jaką ma kolega Dusza.

Ja napisałem o Jezusie i jest wzorem do nasladowania, tylko ja nie jestem w stanie o własnych siłach czegos takiego robic,tak postepować. Dusza ma więc dar i powinien o niego dbać.
To wielka łaska. Mało takich ludzi jest jak on.

Jeśli nie chcesz nasladować Chrystusa to nie musisz, nikt cie nie zmusza,ale inni maja chyba do tego prawo. Jak Dusza jest katolikiem a wierzę,że jest to dobrze by było,gdyby nie zmieniał tej drogi,jaką idzie i starał sie byc taki jaki jest, nawet gdyby go mieli nie szanować. Szacunek Boga jest więcej warty niż ludzi,którzy pragneliby go odciągnąć od Niego. Takie jest moje zdanie i go nie mam zamiaru zmieniać.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-02-2006 01:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
TOMASZ, czy Ty przypadkiem nie pozujesz na "pana Jezusa" na tym forum...? Bo jakieś takie podejrzenie zaczyna w mojej głowie kiełkować.....Twój avatar, itp....Uśmiech

Na początek - TOMASZKU - Ja nie pisałem, że Jezus był frajerem. Czytaj dokładnie. Nie wiem jaki on był, więc się nie wypowiadam.
Pisałem, że postawa DUSZY jest dla mnie zwykłym frajerstwem.
Pisze ów kolega, że ma w sobie "wielką miłość do ludzi"... Wszystko to ładne, ale to chyba nie polega na tym, żeby dawać się tłamsić, wykorzystywać do bólu... Ja osobiście jestem nastawiony do ludzi raczej z życzliwością - ale nigdy bym sobie nie pozwolił,żeby np. ktoś mi długu nie oddał. Bo dzięki "tym bezwartościowym papierkom" możemy żyć - ja, Tomasz, dusza, Moniczka - nie oszukujmy się. "Panbóg" nie zrzuci nam na spadochronie co miesiąc zapasów żarcia. Ale do rzeczy.
Ktoś tam pisał, że skazywanie siebie na cierpienie i poniżanie to "rozkosz duchowa" i takie tam piękne słówka. Ciekawe tylko czy sam kiedyś cierpiał tak naprawdę Uśmiech Ja tam nikomu takiej "rozkoszy" nie zyczę.
Moim zdaniem można być dobrym i życzliwym dla innych a jednocześnie nie dawać sobie "wejść na głowę". Bo niestety - w dzisiejszych czasach dużo ludzi jest takich, że widząc taką możliwość - wykorzystają człowieka jak się da. Po prostu trzema umieć choc w małym stopniu dbac o swoje interesy, nie dawać się gnoić. umieć czasem powiedzieć "NIE", umieć kogoś "obstukać" gdy zajdzie potrzeba - a jednocześnie podchodzić do wszystkich z zyczliwością, z "sercem". i to jest własnie rzadkim "darem".
I nie wierzę, że taka postawa jest niezgodna z duchem chrześcijaństwa.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
24-02-2006 07:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
TOMASZ32 napisał(a):[Widać Moniczko,że brakuje ci wiary w możliwości Boga.

Jeśli nie chcesz nasladować Chrystusa to nie musisz, nikt cie nie zmusza,ale inni maja chyba do tego prawo.

Takie jest moje zdanie i go nie mam zamiaru zmieniać.

1.Nic nie widać Tomaszu. Po prostu nie uważam, żeby Bóg miał zamiar nas wyręczać. Pomagać - owszem. Ale nie wyręczać.

2.Ależ chcę naśladować Jezusa! Tyle że widocznie Jego naukę rozumiem inaczej niż Ty!
Ale cóż da moje pisanie, skoro jak napisałeś na końcu swojego postu zdania i tak nie zmienisz. Wiesz lepiej i już.

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
24-02-2006 09:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Myślę - siostro Moniczko, iż rozumiem co Tomasz chciał przedstawić swym postem. A mianowicie ,to iż człowiek, który umiłował tab bardzo Jezusa, nie przywiązuje się już tak naprawdę do rzadnych ziemskich rzeczy. Zresztą jak narazie post duszy chyba to chiał nam ukazać.

Co zaś tyczy się długów - to ...

Łk 6:34-26 BT
"Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.


Myślę, że w tyk kontekście , należało by rozpatrywać Tomka intencje. Oczywiście wszystko pozostaje do oceny w wolności, i zależnie od intencji piszącego, więc dobrze by było by brat Dusza się w temacie wypowiedział.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
24-02-2006 11:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Dokładnie Wojtku, tak jak napisałeś i nawet cytat właściwy zamiesciłeś, ten sam,który proponowałem do przeczytania Moniczce.
Mi nie chodziło o to,aby też stać i sie przyglądać lub czekać aż cie pobiją,ale nie mozna odpłacac tym samym. A z tym pożyczaniem czegokolwiek, to niestety - ale jestem przekonany,że postawa kolegi Duszy jest bardzo dobra. Tak jak Wojtek napisał : nie przywi.ązuje wagi do takich marności tego świata, co nie znaczy,że na każdym kroku ma tracić, trzeba tez postępowac rozsądnie.

DARTH
Ty nie napisałeś,ze Jezus był frajerem,ale wynikało to z twojego odniesienia do kolegi Duszy, a skoro on postepuje zgodnie z nauka Chrystusa to jesli on jest frajerem to i Jezus musial nim być. Przykro mi,ale tak to wygląda patrząc się na twoje stwierdzenie. Wystarczy wziąć pod uwage nauke Chrystusa z kazania na górze, której fragment przytoczył Wojtek i zobaczy ć,czego uczył Jezus Chrystus. Czy mimo to,nazwiesz Jezusa frajerem? czy tylko kolege dusze, bo jest człowiekiem i zyje w naszych czasach,kiedy takie zachowania są uważane za frajerstwo?
Jak by postepował inaczej,czyli nie dał by sobie w kasze napluć to byłby gość i nie byłby frajerem,czy tak?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-02-2006 16:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
Jeszcze raz w kwestji niedomagania, kiedy nas ktoś wykorzysta.....

czytanie z dzisiejszej z jutrzni...

2 Kor 12, 9b-10
Najchętniej będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.


Polecam do przemyślenia

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
24-02-2006 16:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #30
 
Wojtek37 napisał(a):Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.
To moze miec w sobie jakas madrosc, ale wcale nie musi. Jest cale mnostwo frazesow, ktora brzmia madrze, ale tak naprawde maja sie nijak do rzeczywistowci.
24-02-2006 16:54
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów