Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Używki- nałogi.
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #31
 
Zgadza sie, nikt przeciez sie bierze narkotykow, zeby sie od nich uzaleznic. A jezeli ktos chce sprawdzic na sobie skutki dzialania roznych substancji, to robi to w poszukiwaniu pozytywnych wrazen, a nie negatywnych. Ja nie powiedzialbym, ze mozna sobie odpuscic wszystko, bo widac, jak to wplywa na innych. Chodzi tutaj o po prostu o przyjemnosc, a nie o ewentualne negatywne skutki odlegle w czasie.
07-03-2006 16:11
Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
a zebys wiedzial...
w tym czasie nie mysli sie, o tym ze ma to zly wplyw na zdrowie psychike etc...
nawet kiedy szkody sa juz widoczne, wazniejsza jest przyjemnosc...
nie mowie ze zawsze, ale czesto...

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
07-03-2006 16:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #33
 
To własnie takie korzystanie z wolności by dać się zniewolić. Ale jeśli ktoś dla chwili przyjemności chce poświęcić swoją wolność i zdrowie, to ja mu nie zabraniam. Ja osobiście widząc skutki np. uzależnień alkoholowych czy narkotykowych jestem gotowa zrezygnować z tych przyjemności i odlotowych doznań, które mogłabym mieć po tych używkach dla wolności. Może dlatego że wiem, jak ciężko jest później zerwać z nałogiem Smutny

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
07-03-2006 19:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #34
 
to i ja wreszcie się dołączę do tej wymiany uzależnień Szczęśliwy

kawa i tylko kawa - w każdym razie ze względu na zdrowie nie umiem zrezygnować wogóle, ale staram sie zredukować do jednej dziennie :wink:

co do alkoholu - likieru i wina, szczególnie półsłodkiego nie odmówię 8)

a odnośnie marihuany - precz z tymi którzy by ją chcieli zalegalizować :!:

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
07-03-2006 21:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Lola napisał(a):a odnośnie marihuany - precz z tymi którzy by ją chcieli zalegalizować Wykrzyknik
uuuu...Lola nie tak ostro Język
jak chcą to niech o to walczą... jeśli rząd ma jeszcze trochę rozumu, to do tego nie dopuści :hm:

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
08-03-2006 02:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
Harpoon napisał(a):
Lola napisał(a):a odnośnie marihuany - precz z tymi którzy by ją chcieli zalegalizować Wykrzyknik
uuuu...Lola nie tak ostro Język
jak chcą to niech o to walczą... jeśli rząd ma jeszcze trochę rozumu, to do tego nie dopuści :hm:

Harpoon
Problem jest w tym,że rząd tego rozumu nie ma za grosz [-X , ale to szczegół. Walczyc trzeba, od tego zależy los nasz i naszych dzieci. Im mniej tego świństwa jest sprzedawana tym lepiej.
A kolejny problem jest w tym,że ludzie potrafia sami byc na tyle głupi,aby tego świństwa używać. No cóż, wolna wola. Tylko niech sami tego kosztują a niech nie pakują tego do szkół i innych miejsc.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
08-03-2006 02:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Przepraszam,ale w takiej Holandii marihuana jest legalna i nie ma tam handlarzy narkotyków w szkołach czy dyskotekach.A skoro u nas marihuana jest nielegalna ,to i wódka powinna być-ona szkodzi bardziej

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
08-03-2006 09:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
Palmer_Eldritch napisał(a):Przepraszam,ale w takiej Holandii marihuana jest legalna i nie ma tam handlarzy narkotyków w szkołach czy dyskotekach.A skoro u nas marihuana jest nielegalna ,to i wódka powinna być-ona szkodzi bardziej
W Holandii jest inna mentalność. U nas gdyby zalegalizowali to i owo - daje sobie ręke uciąć, że przynajmniej przez 1-sze pół roku co 3-cia osoba mijana na ulicy byłaby kompletnie ujarana.
Co od alkoholu... Owszem, jest bardzoi szkodliwy i czyni większe spustoszenia niż thc. Ale alkohol jest częścią naszej kultury, czy to się komuś podoba, czy nie (mi akurat NIE) - natomiast "marynia" została do Europy przywleczona z kultur ogólnie mówiąc, "murzyńskich".
Delegalizacja alkoholu pociagnęłaby za sobą fatalne skutki. Więc lepiej chyba zaakceptowac taki stan rzeczy jaki jest z dwiema używkami niszczącymi ludzi (alkohol, nikotyna) niż wprowadzać trzecią. A przecież może się zdarzyć, że po legalizacji "marychy", narkomani powiedzą "zalegalizujcie lsd i heroinę - my tez sobie chcemy bez problemu poćpać nikomu przy tym nie szkodząc".
Zresztą, powiedzmy sobie prawdę - za tymi wszytskimi pięknymi kapiącymi od demokracji, liberalizymu i innych "szczytnych idei" hasełkami o "wolności wyboru", "kroczeniu z duchem czasu", "peace, love and maryśka", którymi tak ochoczo osłaniają się zwolennicy legalizacji - stoi zwykłe, prostackie, ordynarne CHCIEJSTWO zapalenia sobie bez kłopotów...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
08-03-2006 10:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
Cytat:Zresztą, powiedzmy sobie prawdę - za tymi wszytskimi pięknymi kapiącymi od demokracji, liberalizymu i innych "szczytnych idei" hasełkami o "wolności wyboru", "kroczeniu z duchem czasu", "peace, love and maryśka", którymi tak ochoczo osłaniają się zwolennicy legalizacji - stoi zwykłe, prostackie, ordynarne CHCIEJSTWO zapalenia sobie bez kłopotów...

Ale czemu zaraz chęć zapalenia sobie skręta uznajesz za ordynarne chciejstwo?Bo nie bardzo rozumiem...I nie chodzi tu o "szczytne idee" tylko o fakt ,ze dystrybucja marihuany i innych "lekkich"dragów ,przechodząc pod kontrole państwa ukróciła by działalność wszelakich mafii narkotykowych.
A poza tym,kiedy w Holandii zalegalizowano marihuanę to efektem był wyraźny spadek liczby narkomanów (wśród osiemnastolatków - z 10% do 2%)
Cytat:Co od alkoholu... Owszem, jest bardzoi szkodliwy i czyni większe spustoszenia niż thc. Ale alkohol jest częścią naszej kultury, czy to się komuś podoba, czy nie (mi akurat NIE) - natomiast "marynia" została do Europy przywleczona z kultur ogólnie mówiąc, "murzyńskich".
No wiesz,to akurat żadne tłumaczenie.W ten sposób patrząc np.black metal nie jest częscią naszej kultury a więc sluchajmy Chopina,Krawczyka i disco polo.
Warto też wspomnieć ,ze maryśka ma własciwości lecznicze a nie wiem czy można to samo powiedzieć o wódce(choć ponoć w małych ilosciach też ma)

Cytat:Delegalizacja alkoholu pociagnęłaby za sobą fatalne skutki. Więc lepiej chyba zaakceptowac taki stan rzeczy jaki jest z dwiema używkami niszczącymi ludzi (alkohol, nikotyna) niż wprowadzać trzecią. A przecież może się zdarzyć, że po legalizacji "marychy", narkomani powiedzą "zalegalizujcie lsd i heroinę - my tez sobie chcemy bez problemu poćpać nikomu przy tym nie szkodząc".
Wybacz,ale to zaden argument.Albo inaczej,mając dostęp -kontrolowany,bo kontrolowany,ale jednak-do lekkich dragów,kto zechce ryzykować niszczenie własnego zdrowia twardymi dragami,kiedy może się legalnie zaciągnąc skrętem z marychy?
08-03-2006 11:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #40
 
Ja tam jestem fanatykiem (wielkim miłośnikeim i admiratorem) czarnej herbaty i papierosów (mogą zastępować mi jedzenie). Kawę traktuje bardzo ceremonialnie- przy spotkaniach towarzyskich tylko ją pijam. Alkohol lubię nie powiem nawet bardzo.
13-03-2006 17:16
Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
a ja ostatnio popijam kawe z guaraną i mleczkiem. smakuje mi nawet...
poza tym kawa stawia mnie na nogi, zwłaszcza wtedy kiedy muszę być przyomna a mam niedospana nocke.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
13-03-2006 17:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
Ja tam wole mocniejsze trunki np herbata z cytryna Uśmiech. A tak na powaznie to nie toleruje i spozywam wiekszosci uzywek (procz wymienionej herbaty), czasem lubie wypic piwo lub dwa ale na tym sie konczy.
13-03-2006 19:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #43
 
Ja już nie pamietam jak smakuje piwo. Nie piłam go od 7 lat i tak pewnie zostanie.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
13-03-2006 20:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Ja bardzo lubie piwo,ale nie lubie go nadużywać, bo wiem czym to grozi. Te dwa piwa całkowicie mi wystarczają do dobrej zabawy, do poprawienia nastroju. Po za tym robie spore odstępy pomiedzy jednym a drugim piwem, aby móc logicznie myśleć,aby byc świadomym tego,co sie robi. Nie znoszę już wódki i tych wszystkich tanich wynalzków za kilka zł, które tylko niszczą wątrobę. Wino także jest dobrym trunkiem,lepszym niż piwo i dlatego pije je okazyjnie, bo wiadomo,że jest droższe.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
13-03-2006 21:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #45
 
To przykre jak kultura picia wódki jest nieobecna w naszym kraju.

Ja tam jak nie mogę wypić conajmniej 3 piw to w ogóle nie piję, bo po jednym-dwóch łeb mnie boli.

A szeroko rozumiane napoje alkoholowe spożywam dla smaku i po to by się z nimi dobrze bawić.
13-03-2006 21:41
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów