Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Używki- nałogi.
Autor Wiadomość
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #1
Używki- nałogi.
Jak w temacie- jaki macie stosunek do używek? czytaj: tytoniu (pod wszelakimi postaciami), alkoholu, kawy czy herbaty Oczko ? jesteście wplątani w jakiś nałóg?
taka mała sonda, się nie wstydzić
zdrówko.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
27-02-2006 16:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Jeśli o mnie chodzi - nie palę w ogóle.Nigdy nie miałem takiej potrzeby i nigdy mnie do papierosów nie ciągnęło.
Kawa...hm lubię się czasem napić,czemu nie,ale bywa ze nie pije jej parę dni i jakoś nie odczuwam braku kofeiny w organiźmie.A jak juz piję to mogę pod kazdą postacią-parzoną,rozpuszczalną,capuccino....Zalezy od dnia i mojego "smaku".
Herbata używką? :coo: Jesli tak,to w jakiś sposób jestem uzależniony,bo pije jej dużo-do wszystkich posiłków(nie znosze kompotów ,więc do obiadu tez) i nie filizanke,ale cały dzbanek.Najlepiej z cytryną.
Co do alkoholu ,hmm...to pijam i owszem...W tygodniu piwko lub dwa ,po pracy,natomiast w weekendy....no bywa ze więcej niz jedno lub dwa. Duży uśmiech Także jesli chodzi o cięższe alkohole,bo na piwie się świat nie kończy-wódkę lubie,ale raczej jakąś "kolorową":Balsam Pomorski,Żołądkowa Gorzka,Żubrówka itp.Generalnie jednak ,biorąc pod uwagę srednie spożycie alkoholu na statystycznego polaka,to ja plasuję się znacznie poniżej tej średniej.

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
27-02-2006 16:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Nigdy nie paliłem papierosów i nie palę obecnie.
Nie pijam kawy.
Alkohol piję tylko w bardzo małych ilościach i bardzo rzadko. Wyjątkiem jest JEDNA puszka/butelka piwa raz lub dwa razy w tygodniu.
Nie znoszę smaku wódki.

Ogólnie staram się nie zanieczyszczać organizmu "śmieciami".

Co do wszelkich narkotyków WŁĄCZAJĄC W TO MARIHUANĘ (która to według szczekających libertyńskich kretynów niby to "nie jest" naroktykiem....) - jestem całkowicie przeciwny. Uważam, że narkomanów nie powinno się leczyć za pieniądze podatników. Przecież nikt im nie kazał wpadać w nałóg. Nikt im na siłę nie wstrzykiwał hery w kanał.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
28-02-2006 07:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Ech Helmuth - stare przysłowie. " Syty głodnego nie zrozumie" Duży uśmiech
Ja piłem i paliłem nałogowo około 25 lat. Dzięki Bogu od 18 lat jestem suchy i czysty Duży uśmiech

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
28-02-2006 08:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
Podziwiam i gratuluję Kyllyan.
Ja nałogowo palę potworne ilości papierósów. Udało mi się przejść na bardzo lekkie, ale powstrzymuje mnie strach przed utyciem po rzuceniu. Podejmowałam kilka prób i zawsze kończyło się to potwornym tyciem, co przy mojej nadwadze oznacza śmierć. Ostatnia próba ograniczenia ilości wypalanych papierosów z 80 do 10 skończyła się 40 dniami chorobowego.
Rzuciłam jedzenie, zaczęłam palenie i zaczęłam żyć. Schudłam prawie 30 kg. Niestety 5 operacji w ciągu 2 lat i narkozy zrobiły swoje - znowu utyłam i teraz mam alternatywę: albo udusić się od papierosów, albo udusić się od nadwagi. Żadne diety już nie są skuteczne, gdyż organizm przestawił się na niskie spalanie i choć naprawdę jem niewiele kilogramów przybywa systematycznie.
Kiedyś wręcz nałogowo piłam mocną herbatę, ale jakoś niepostrzeżenie się odzwyczaiłam, za to teraz piję kawę rozpuszczalną, ale też już coraz mniej. Za to lubię dobre wódeczki, najlepiej gorzkie (angielska, pieprzówka i własnoręcznie robione naleweczki) i koniaczek - oczywiście bez przesady - kieliszek dwa. Nienawidzę piwska i nie przepadam za winem. Lubię szampana, zawsze po nim trzeźwieję. :mrgreen: gdyż piję go dopiero po wódeczce.

http://www.forumchrzescijanskie.org
28-02-2006 10:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #6
 
Kyllyan napisał(a):Ech Helmuth - stare przysłowie. " Syty głodnego nie zrozumie" Duży uśmiech
Ja piłem i paliłem nałogowo około 25 lat. Dzięki Bogu od 18 lat jestem suchy i czysty Duży uśmiech
Masz rację - tacy jak ja nie rozumieją tak naprawdę co to nałóg. Po prostu ja osobiście nie moge pojąć, że ktoś "nie chce ale musi" (nie mylić z panem L.W.Uśmiech ). Mi w ogóle trudno jest uzmysłowić sobie potęgę nałogu...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
28-02-2006 11:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
Ech, na tycie jest sposób. Też miałem ten problem gdy przestałem palić.
Zacząłem biegać. Po raz pierwszy trasę maratomu pokonałem w wieku 48 lat Oczko
Polecam rowerek stacjonarny, albo lepiej coś takiego co udaje wiosła.
Jak ćwiczyć mogę podać na priv, bo to rzecz indywidualna i parę imtymnych szczegółów bym potrzebował Oczko

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
28-02-2006 11:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
Czy ja wiem.....
Moja matka jak rzuciła palenie to tyje i już. Na rowerku pogina, je same chude rzeczy, dużo chodzi i nic to nie daje.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
28-02-2006 11:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
Cytat:Uważam, że narkomanów nie powinno się leczyć za pieniądze podatników.
Zgoda,ale będąc konsekwentnym nie leczmy także palaczy i alkoholików.

Religia jest oparta przede wszystkim i g?ównie na strachu.
Bertrand Russell


Polskie forum o zespole Motorhead:
http://www.motorhead.forumer.pl/
28-02-2006 11:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
O nich zapomniałem. Masz rację.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
28-02-2006 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
Palmer_Eldritch napisał(a):Zgoda,ale będąc konsekwentnym nie leczmy także palaczy i alkoholików.
Wypraszam sobie takie uwagi Szczęśliwy Palacz i alkoholik płacą akcyzę za swoje używki wielokrotnie przewyższającą wartość produktu. Oni pierwsi powinni mieć dostęp do medycyny - oczywiściej tej terapeutycznej, pozwalającej rzucić nałóg, a nie płacić majątek za nikoret itp. środki pomocowe. To powinno być na bezpłatną receptę.
Natomiast narkoman korzysta z narkotyków nielegalnie, płaci krocie, ale do kiesy państwowej nie idzie nawet grosz, a wręcz przeciwnie, kupa pieniędzy na ściganie.
Kyllyan napisał(a):Polecam rowerek stacjonarny, albo lepiej coś takiego co udaje wiosła.
Jak ćwiczyć mogę podać na priv, bo to rzecz indywidualna i parę imtymnych szczegółów bym potrzebował
Chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń. Napisz na priv pytania, to odpowiem. Jednak ja mam rozedmę płuc i żylaki, ciśnienie i nawet rowerek, może się źle skończyć. Zawsze bardzo szybko chodziłam i mam już ten nawyk. Zapominam się i przyspieszam kroku i staję jak wryta, bo nie mogę złapać powietrza. Ostatnie zapalenie płuc tak mnie przybiło. Jedyne pocieszenie, że po śmierci trochę robactwa wytruję tą smoła nikotynową.

http://www.forumchrzescijanskie.org
28-02-2006 13:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #12
 
Nigdy nie byłam czynym palaczem, ale od... lat czyli praktycznie od początku swojego zywota na tym świecie jestem biernym palaczem. Skńczyło się to u mnie astmą. nioestety osoby palące w mojej obecności tego nie potrafia zrozumieć. Ok, płacą sobie kacyze czy cos tam, ale dlaczego ja mam płacic za leki, których bym nie potrzebowała gdyby ktoś zrozumiał jak szkodzi innym i nie paliłby trujac przy tym otoczenie.

Alkohol... stare czasy... od ponad 5 lat nie piję (co nie oznacza, że wcześniej piłam niewiadomo ile). Kiedyś jakieś piwko czy winko ewentualnie szampan. Teraz jedynie soki owocowe i... nie narzekam.

Jednak mam słabość do komputerów, netu i... czasem słodyczy. :oops:

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
28-02-2006 13:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Swiderek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 264
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #13
 
Ja podobnie jak Julia nigdy nie byłam czynnym palaczem i nie mam zamiaru bo przez rodziców mam straszną niechęć do tytoniu. Osobiście jeśli tylko jedna osoba pali w moim towarzystwie to potrafiłabym to znieść gdyby nie astma oskrzelowa której nabawiłam się między innymi dlatego.
Alkohol uważam że jest dla ludzi chociaż wcale mnie nie pociąga (niektórzy mogą sądzić że skoro nie mam 18 lat to nawet nie powinien ale są inne opcje które jakoś nie bardzo korzystnie wpływają na mój stosunek do alkoholu).
Kawa owszem ale nie mogę jej pić dużo bo kończy się złym samopoczuciem. Herbate piję chyba jak przeciętna osoba nie za dużo ani za mało.
Narkotyki nie toleruję i naprawdę nie mogę pojąć dlaczego ludzie po nie sięgają.
Czasami nie mogę wytrzymać bez komputera ale cały czas z tym walczę. A słodycze czasami pomagają mi w trudnych chwilach więc od czasu do czasu pochłaniam je masowo.

"Rozmy?lam nad mi?o?ci?
co ?wiat znaczy?a moc?
i ucze si? pojmowa? j?" ^_^
28-02-2006 14:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #14
 
Cytat:Uważam, że narkomanów nie powinno się leczyć za pieniądze podatników.

Zgoda,ale będąc konsekwentnym nie leczmy także palaczy i alkoholików.
Również tych co wyszli na mróz bez szalika i złapali zapalenie płuc Duży uśmiech

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
28-02-2006 14:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #15
 
Nie biorę, nie palę, piję ;P Narkotyków nigdy bym nie tknęła, do papierochów czasami coś mnie ciągnie, ale nigdy nie próbowałam i raczej nie będę, no a alkohol w sam raz lubię. Nie tak, żeby sie schalć jak świnia, ale w towarzystwie sobie coś wypić to i owszem. Bardzo lubię różnego rodzaju drinki, zwłaszcza te wymyślone osobiście Oczko Ostatnio Aniołek zrobiła u siebie spotkanko towarzystkie to obaliliśmy pyszny likier i winko :mrgreen: Oczywiście pijaństwa nie było Uśmiech

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
28-02-2006 16:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów