Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Używki- nałogi.
Autor Wiadomość
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #46
 
widzisz semperku... ja nie pije z różnych wzgledów.

sam wiesz jak wygląda picie alkoholum, zwłaszcza wśród studentów. Wystarczy zobaczyć jak to wyglada na imprezach masowych, juwenalia są dobrym rzykładem. Niestety ludzie nie potrafia wypic tylko dla humory i dobrej zabawy. Jak sie nie upiją na sztywno, to... nie przestaną.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
13-03-2006 21:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #47
 
A niech piją na zdrowie. po za tym spożywanie alkoholu jest kwestią również tradycji.

Demonizowanie alkoholu jest żałosne i śmieszne, wszystko powinno iść w kierunku edukacji kulturalnego picia, temat np wódki jak się tu pojawia to tylko albo w kontekście nieświeżych meneli ze sklepu albo w wizji łup lufę, łup , łup i pod stół.

Co do Juwenalii to raz na rok para musi gdzieś ujść - ja po Kortowiadzie np przez 5-6 dni jestem totalnym abstynentem (albo raczej to co ze mnie zostaje)

Piwo, wino (mam na myśli nie jakieś namiastki) są zdrowe, wódki (nalewki owocowe,ziołowe) też. Tylko (cytat ze Sztosu): "pić to trzeba umić".

Alkohol jest przewspaniałym dodatkiem do życia (źle sie dzieje tylko jak staje się jego treścią).

Ale nie pijesz bo ci nie smakuje czy z innych powodów?
13-03-2006 22:31
Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #48
 
semperku... nie pije, bo nie pije.. mam określone powody do których wolałabym sie tu publicznie póki co nie przyznawać :oops:

ale swego czasu bardzo lubiłam amaretto i malibu... oczywiście do jakiegoś ciacha albo jakoś tak Uśmiech

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
13-03-2006 22:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mortus Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 41
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #49
 
TOMASZ32 napisał(a):Ja bardzo lubie piwo,ale nie lubie go nadużywać, bo wiem czym to grozi. Te dwa piwa całkowicie mi wystarczają do dobrej zabawy, do poprawienia nastroju. Po za tym robie spore odstępy pomiedzy jednym a drugim piwem, aby móc logicznie myśleć,aby byc świadomym tego,co sie robi. Nie znoszę już wódki i tych wszystkich tanich wynalzków za kilka zł, które tylko niszczą wątrobę. Wino także jest dobrym trunkiem,lepszym niż piwo i dlatego pije je okazyjnie, bo wiadomo,że jest droższe.

Pozdrawiam

8) Tu bym się nie zgodził. W którymś z Men's health'ów było porównanie piwa i wina. Badano tam ich wszystkie pozytywne i negatywne cechy i wyszło, że piwo jest jednoznacznie zdrowsze. Co do papierosów, to nie palę, alkohol - piwo (w umiarkowanych ilościach), kawa, mocna herbata.
04-09-2007 14:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
izas Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 112
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #50
 
Alkohol - nie piłam, nie pije i póki co nie mam zamiaru tego robić. Totalna abstynencja.
Papierosy - patrz wyżej
Kawa i herbata - owszem, ale w umiarkowanych ilościach. Wszystko z umiarem.
Komputer i internet nie wiem czy to nałóg, ale codziennie korzystam z tych udogodnień. Chociaż jak mi się zepsuł sprzęt to nie histeryzowałam i nie zrobiłam nikomu krzywdy, więc chyba potrafię się bez tego obejść (ale jest ciężko) Uśmiech
04-09-2007 16:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #51
 
Julka napisała:
Cytat:sam wiesz jak wygląda picie alkoholu, zwłaszcza wśród studentów. Wystarczy zobaczyć jak to wyglada na imprezach masowych, juwenalia są dobrym przykładem. Niestety ludzie nie potrafia wypić tylko dla humoru i dobrej zabawy. Jak sie nie upiją na sztywno, to... nie przestaną.

Całą Studniówkę spędziłem bez alkoholu i nadal mile ją wspominam.Alkohol uważam za narkotyk i jestem zwolennikiem prohibicji.Co innego w przypadku syropów od kaszlu,czekoladek czy dezodorantów.Inny wyjątek zachodzi w przypadku odprawiania mszy przez księdza,gdzie wino jest niezbędne w celach liturgicznych.Alkohol zmienia osobowość i człowiek nie jest sobą.Wolę przyjęcia bezalkoholowe,na których mogę porozmawiać z osobami w sposób normalny.

I odnośnie komputera.Jest źródłem łączności z osobami,które lubię,a które nie zawsze spotykam w realu lub mieszkają "za wielką wodą" czy na "Wyspach". Kontakty w realu znaczą dla mnie oczywiście o wiele więcej.Co prawda nieraz długo przesiaduję zwłaszcza na forum,ale są też i spacery.Poza tym tworzę w html-u.Jak się uda to zsynchronizuję się z czasem kanadyjskim i będę wchodził o 13-ej (7:00) a wychodził o 19-ej (13:00).Toronto i tak śpi do godziny 12-ej naszego czasu (w Ontario 6:00).Może się uda.
04-09-2007 17:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #52
 
SEBASTIANO napisał(a):Całą Studniówkę spędziłem bez alkoholu i nadal mile ją wspominam.
To tak jak ja Uśmiech sam sie sobie dziwie ale obiecałem dziewczynie Duży uśmiech i dotrzymałem słowa Uśmiech

SEBASTIANO napisał(a):Alkohol uważam za narkotyk i jestem zwolennikiem prohibicji.
Nie byłbym taki skrajnych poglądów. Alkohol to używka ale czy narkotyk :?:

SEBASTIANO napisał(a):Alkohol zmienia osobowość i człowiek nie jest sobą.Wolę przyjęcia bezalkoholowe,na których mogę porozmawiać z osobami w sposób normalny.
To prawda alkohol zbiera straszne żniwa. Masakra jak patrze na tych ludzi, którzy zatracają swoje człowieczeństwo.
Ja tez wolę bez alkoholu sie bawić. Dla mnie to bez znaczenia Uśmiech
04-09-2007 21:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hauer Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #53
 
Tak czytam wypowiedzi np. Offcy
Cytat:Nie biorę, nie palę, piję Narkotyków nigdy bym nie tknęła, do papierochów czasami coś mnie ciągnie, ale nigdy nie próbowałam i raczej nie będę, no a alkohol w sam raz lubię.
czy SEBASTIANO
Cytat:Alkohol uważam za narkotyk i jestem zwolennikiem prohibicji.
i zastanawiam się czy w ogole wiecie dlaczego alkohol, nikotyna, kawa i herbata nie są uważane za narkotyki?
10-09-2007 15:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #54
 
Herbata i kawa zawierają kofeinę,owszem,ale nie są szkodliwe jak alkohol czy nikotyna.Herbata i kawa z umiarem czemu nie.Natomiast nikotynę i alkohol śmiało mogę zaliczyć do narkotyków i są nimi dla mnie.

Nikotyna powoduje raka,choroby płuc i...szybsze starzenie się.

Alkohol zmienia osobowość,w nadmiarze wywołuje halucynacje.Alkohol stał się przyczyną rozpadu więzi rodzinnych,zwiększył przestępczość i poziom ubóstwa w kraju,nasilił częstość aktów przemocy oraz wypadków drogowych and cała reszta.Sam nie lubię widoku pijaków i stosu przekleństw jakim operują na wszystkie strony.

Herbata i kawa nikomu nie wyrządza krzywdy.Kawa pozwala dłużej utrzymać sprawność umysłu,a herbata łagodzi w niewielkim stopniu stres.

Dopowiem,że w USA czy w Irlandii nikotyna jest zakazana publicznie,a w USA zalicza się ją do narkotyków.Tu akurat oba narody popieram.Też pewnie w którejś prowincji Kanady z silnymi wpływami brytyjskimi jest coś takiego,że nikt nie może się pokazywać publicznie z butelką alkoholu.Też świetny pomysł.
10-09-2007 15:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
scholastyka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Sep 2007
Reputacja: 0
Post: #55
 
Z tego co ostatnio przeczytałam to picie kawy w dużych ilościach może być szkodliwe...
Raczej bym też z kawusią uważała... [-( A jeśl ktoś się uzależni od niej może "wyrządzić krzywdę"...

"Potrzeba heroicznej pokory,a?eby by? naprawd? sob?: cz?owiekiem,którym Ci Bóg by? przeznaczy?!"
10-09-2007 22:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #56
 
Jeśli chodzi o alkohol - nie powiem, że jestem totalnym abstynentem, ale raczej nie piję. Ot czasami piwo jedno na tydzień, co do mocniejszych rzeczy to raz na "ruski rok" kieliszek wódki przy okazji jakiejś. zresztą wódki nie lubię.

Papierosy - jestem ich totalnym wrogiem, nigdy nie paliłem, nie zamierzam też... Palenie w mojej obecności doprowadza mnie do białej gorączki - jeśli ktoś chce się truć niech się truje ale z dala ode mnie.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
11-09-2007 07:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #57
 
Nałogi?
Tfe. be. Fu.
Narkotyki - patrzę na nie z wyraźnym niesmakiem i obrzydzeniem.
Papierosy - nie lubię dymu. Poza tym - nigdy mnie jakoś nie ciągnęło.
I kiedy koleżanki popadały w tenże nałóg - ja stałam z boku. Dobrze. Teraz to nie ja narzekam na skórę, tylko one.
Alkohol - nie pijam. Ew wino przy jakichś większych uroczystościach. A tak to nie. Nie przepadam.

Przyznam się, że niestety jestem uzależniona od kawy i herbaty. Bez tego nie mam w pełni "normalnego dnia". Kawa z samego rana i w południe. Mocna. lekko słodka. Bez mleka.
Herbata? Wszystkie. Jestem po prostu smakoszem wszelkich rodzajów tego nektaru.
Relaksuję się tylko i wyłącznie z wielkim "wiadrem" [jak mawiają znajomi] herbaty...
Dziennie wypijam ok 2 litrów samego tego płynu...
06-11-2007 23:09
Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #58
 
Papierosów wręcz nienawidzę - ciężko znoszę imprezy w dymie.
Mam takie powiedzenie do znajomych, że jak mnie zobaczą ze szlugiem w ustach to niech zakładają kaski, bo idzie koniec świata... Duży uśmiech

Alkohol przerabiałem jak mi się stresy w pracy nagromadziły, niezbyt dobry sposób na rozładowanie emocji, zwłaszcza jak się na bani agresor włączy... Mam to za sobą.

Teraz rekreacyjnie od czasu do czasu kilka drinków pod humorek.
Tak przy okazji - mam świetny przepis na drinka ze Sprite, jak ktoś chce to pisać na P.W., bo nie wypada tak otwarcie propagować na tym zacnym forum Duży uśmiech
06-11-2007 23:20
Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #59
 
Internet.... zabiera fuu czasu

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-11-2007 00:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #60
 
Ja napewno jestem uzależniona od kofeiny ... nie raz reprymend słuchałam, bo mi nie wolno kawy pić :diabelek:

no i o dziwo od książek :mrgreen:

A tak to nie pije alkoholu, nie pale no i narkotyków nie biore [bo to sa najcześniej wymieniene nałogi] ... tak ludzie sie usprawiedliwiają jak popadna w inne :diabelek:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
07-11-2007 14:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów