Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ETAPY DROGI WE WSPÓLNOCIE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #1
ETAPY DROGI WE WSPÓLNOCIE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
:arrow: http://www.woda-zywa.pl/czytelnia.php?ar...ategoria=4

Serdecznie zapraszam do mojego artykułu Uśmiech
12-03-2006 14:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Że tak powiem, u mnie też na ten temat można trochę przeczytać Uśmiech :

http://www.kanaan-odnowa.olsztyn.opoka.org.pl/etapy.php


P.S. To nie konkurencja :mrgreen: :wink:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-03-2006 14:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
Zapraszam do wypowiadania się na te artykuły Uśmiech

Czy podobne zjawiska zauważacie u siebie we wspólnotach :?:
12-03-2006 21:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #4
 
Dokłądnie Uśmiech Dzięki cudownemu pasterzowi udało mi się pierwsze 3 etapy zamknąć w 2 latach Uśmiech od 3 jestem mniej lub bardziej skutecznie na tym czwartym... i obym się nie cofnęła Oczko

Nie chcę się wypowiadać za inne osoby z mojej wspólnoty, ale z moich obserwacji wynika, że łatwo wejść na etap drugi i trzeci, za to potem trwa dojrzewanie... Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
12-03-2006 21:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
A ja właściwie to nie wiem na którym jestem, jakoś nie mogę się za bardzo dopasować. Wiem na pewno, że przeszłam pierwszy. Wszyscy we wspólnocie wydawali mi się tacy doskonali, święci i w ogóle super. Pamiętam też drugi etap, jak się zaczęłam zawodzić na kilku osobach, czasem też ksiądz mnie do białej gorączki doprowadził... Czar prysł, że tak powiem. Dość burzliwie ten okres przeżywałam. Pamiętam też, że bardzo się buntowałam na wspólnotę, chciałam sie przenieść do innej, zdarzało mi się nie chodzić na spotkania... A teraz właściwie to nawet nie wiem czy mi się ten etap już skończył, czy nie :| Na pewno staram się inaczej podchodzić do wspólnoty i na nią patrzeć. Często jest to też spojrzenie krytyczne, ale zawsze staram się odkryć powód dla którego patrzę na coś krytycznie. Od jakiegoś czasu czynnie działam we wspólncie. Posługuję w grupie rozeznającej, posługiwałam na rekolekcjach jako animatorka, jestem wiceliderką... To też zmienia spojrzenie i postawę wobec wspólnoty. Czuje się bardziej odpowiedzialność za nią - taką jaka jest. Kiedy mieliśmy parę miesięcy temu poważny kryzys, że nawet myśleliśmy o rozwiązaniu wspólnoty, to ręce po prostu opadały. Wtedy najbardziej się czuło tą ciążącą odpowiedzialność. Na szczęście teraz się polepszyło, bo po ostatnich rekolekcjach przybyło do nas sporo młodych ludzi chętnych do działania no i widać, ze trochę się ruszyło.
Naprawdę nie potrafię powiedzieć na jakim etapie jestem. Pewnie gdzieś pośrodku, ale gdzie to nie potrafię sprecyzować. Musiałabym się dłużej zastanowić.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-03-2006 21:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
Ja także własnie pewnie etapy drogi mam już za sobą. Takmi się wydaje. Zauroczenie było, i to bardzo piękne zauroczenie Uśmiech

To była własnie ta jedyna. Byłem ministrantem ale Odnowa dawała mi wzrost. Do dziś daje Uśmiech bo odnowego pórocza, który właśnie trwa należę ponownie do Odnowy w Seminarium Uśmiech i bardzo się cieszę.

Widziałem błedy we wspólnocie, alenie były mione obojetnie nigdy. Bo praktycznie od zauroczenia przeszedłem do grupy pastoralenj gdzie pracowaliśmy nad wspólnotą.

Mysle,że jestem na 4 punkcie, że moim celem jest służbaUśmiech
O słuzbie i pomocy szczególnie przekonuje się codziennie w Seminarium,gdzie jest to bardzo potrzebnie Uśmiech
13-03-2006 12:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
wedrowiec Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 28
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
Ciekawe artykuły, sprowokowały mnie do zastanowienia się na jakim etapie ja jestem. W pewnym sęsie dały mi też odpowiedz na pytania które mnie nurtują. Hm ... ja bym powiedział że pierwszy etap mam za sobą a do czwartego to mi jeszcze dużo brakuje. Chyba jestem gdzieś po środku.
14-03-2006 00:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów