OK, nie o terminologie pytałem ale OK.Nie twierdziłem że mam cokolwiek przeciwko charyzmatom i nie pytałem skąd bierze się niechęc do nich więc nie wiem dlaczego o tym piszesz.
Ja jedynie poszukuje "profesjonalnych" odpowiedzi od ludzi z wiedza charyzmatyczną.
Skoro są dwa znaczenia słowa prorok, to powiedz mi którtego znaczenia dotyczy nauczanie kościoła które cytowałem? :
65
"Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna" (Hbr 1, 1-2). Chrystus, Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest jedynym, doskonałym i ostatecznym Słowem Ojca. W Nim powiedział On wszystko i nie będzie już innego słowa oprócz Niego.
Obok wielu innych doskonale to wyraża św. Jan od Krzyża, komentując Hbr 1, 1-2:
Od kiedy Bóg dał nam swego Syna, który jest Jego jedynym Słowem, nie ma innych słów do dania nam. Przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz i nie ma już nic więcej do powiedzenia (...) To bowiem, o czym częściowo mówił dawniej przez proroków, wypowiedział już całkowicie w Nim dając nam Go całego, to jest swojego Syna. Jeśli więc dzisiaj ktoś chciałby Go jeszcze o coś pytać lub prosić o jakąś wizję lub objawienie, nie tylko postępowałby nieroztropnie, lecz także obrażałby Boga, nie mając oczu utkwionych jedynie w Chrystusa bądź szukając poza Nim innej rzeczy albo nowości.
Nie będzie innego objawienia
66 "
Chrześcijańska ekonomia zbawienia, jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie przeminie i nie należy już więcej oczekiwać żadnego publicznego objawienia przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego, Jezusa Chrystusa". Chociaż jednak Objawienie zostało już zakończone, to nie jest jeszcze całkowicie wyjaśnione; zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków będzie stopniowe wnikanie w jego znaczenie.
Chodzi mi o jak pogodzić nauczanie KK że czas prokówe już ustał i nazywanie Jana Pawał II prorokiem , jako "Ojca Narodu", i nazywanie nieznanego nikomu ks.Bronisław Markiewicz :
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1023 Przecież on Ojcem Narodu nie był, a prorokiem jest nazywany i w tym nazewnictwie nie ma nawet cienia przenośni. Poza tym On sam , jek wielu innych charyzmatyków, posługiwał darem proroctwa "na codzień" i korzystał z niego "na zawołanie". Był także bez wątpienia,stróżem moralności i wielkim nauczycielem.
Pytanie wiec nr 1;
1. CZY WEDŁUG CIEBIE KS.BRONISŁA MARKIEWICZ BYŁ PROROKIEM CZY "TYLKO "CHARYZMATYKIEM" - NA JAKIEJ PODSTAWIE OPIRASZ SWOJE TWIERDZENIE?
Pytanie nr 2;
2. Czy ludzie posługujący na codzień darem proroctwa lecz nie będący stróżami moralności są według Ciebie Prorokami? Przykład : Paul Cain (największy żyjący chrześcijański prorok)
Pytanie 3;
3.Co rozumiesz pod pojęciem Urząd Proroka?
Jakie znasz poziomy posługiwania darem proroctwa?
Pytanie 4
4.Jak rozumieć cytowane nauczanie KK i jak ono się ma do Proroków?