Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak czytać Biblię by nie wpaść w jehowizm
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #16
 
Jasne, rachel. Przepraszam za pomyłke a posta swego juz poprawiłem Duży uśmiech

[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
01-05-2006 23:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
Ks.Marek napisał(a):Jeśli ktoś chce ze mną spór wieść na gruncie Biblii, to powinien wykazać się albo ogólnym wyrobieniem biblijnym, albo też wylegitymować się conajmniej tytułem magistra teologii.

... no to przykro mi bo chyba na tym forum to będzie Ksiądz sobie prowadził monolog... a miało to być forum dyskusyjne...

przykro mi że nie uważa Ksiądz nas za godnych rozmowy

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
02-05-2006 09:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
tendencja Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Ks.Marek napisał(a):Tendencjo - zatem staraj się, rozwiń skrzydła, bądź gorąca albo zimna. NIGDY letnia
spoko, ja sobie poradzeUśmiech Tylko uświadamiamy księdza,ze nie wszyscy tu spelniają ksiedza "oczekiwania".Więc jak już to ksiądz wie-to niech sobie ksiądz daruje uwagi o tym,ze nie mamy na tyle wiedzy,zeby coś księdzu tłumaczyć(bo po co ksiądz wtedy zaklada jakieś tematy?). Już nie mowie o kretynizmie.Są tu tacy ludzie a nie inni. Jeżeli chce ksiądz,zebyśmy rozwineli skrzydła to niech nas ksiądz prowadzi a nie strofuje...Bo jeszcze nam się ksiądz z tej strony nie objawił,żeby być autorytetem(sam fakt bycia księdzem mnie nie przekonuje). Ja widze dużo przemądrzałości, a mało miłości i to mnie boli!!!Fajnie by było jakbyśmy zaczeli ze soba wspólpracować,a nie uswiadamiać sobie kto jest głupi a kto mądry,kto moze sie wypowiedzieć,a kto nie...PozdrawiamUśmiechUśmiechUśmiech

"Gdy cz?owiek wolny ponosi pora?k?, to nikogo za to nie wini" Josif Brodski
02-05-2006 11:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
mi się wydaje że pewna odmiana pychy :roll: ....pozdrawiam ...

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

[b]Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.[/b]
02-05-2006 15:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Cichociemny napisał(a):(nic nie podkreślam bo mnie znowu o jakąś złą wolę posądzą ) :|

Nie chodzi o posądzenie o złą wolę tylko o jasność wypowiedzi. Jeśli jest ona dla mnie nie jasna to zaczynam - jesli wchodzę w dyskusję nadinterpretowywać a chciałbym tego uniknąć. Nie raz już tak było...

A moje pytanie wzięło sie stąd, iż nie wiem czy masz na myśli, że egzegeza jest nie potrzebna czy zaciemnia obraz swoją przemądzrzałością???

No i dlaczego ten fragment w takim kontekście. Co jak co ale nie odnosi sie on kompletnie do egzegezy, nie to miał na myśli św. Paweł. Sens dosłowny twojego podkreślenia Cichy odnosi sie do pysznych tego świata a nie wnikania w tekst biblijny.

I tu mam problem, bo nie wiem czy już nie przypisałem ci czegoś czego nie miałes na myśli. A zatem: prosze o jasnośc wypowiedzi!!! Póki co to dyskusja raczej opiera się na jakiś krótkich wtrąceniach. Nie o to chodzi.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
02-05-2006 15:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Gregoriano napisał(a):
Cichociemny napisał(a):(nic nie podkreślam bo mnie znowu o jakąś złą wolę posądzą ) :|

Nie chodzi o posądzenie o złą wolę tylko o jasność wypowiedzi. Jeśli jest ona dla mnie nie jasna to zaczynam - jesli wchodzę w dyskusję nadinterpretowywać a chciałbym tego uniknąć. Nie raz już tak było...

A moje pytanie wzięło sie stąd, iż nie wiem czy masz na myśli, że egzegeza jest nie potrzebna czy zaciemnia obraz swoją przemądzrzałością???

No i dlaczego ten fragment w takim kontekście. Co jak co ale nie odnosi sie on kompletnie do egzegezy, nie to miał na myśli św. Paweł. Sens dosłowny twojego podkreślenia Cichy odnosi sie do pysznych tego świata a nie wnikania w tekst biblijny.

I tu mam problem, bo nie wiem czy już nie przypisałem ci czegoś czego nie miałes na myśli. A zatem: prosze o jasnośc wypowiedzi!!! Póki co to dyskusja raczej opiera się na jakiś krótkich wtrąceniach. Nie o to chodzi.


A no właśnie tak bardzo wnikamy w "egzegetyczność" tekstu że tak naprawdę sama egaegeza staje się sztuką dla sztuki
A podkreśliłem ów tekst bo wierzę , że ewangelia jest piękna i uniwersalna w swojej prostocie . Teolodzy się zapędzili w intelektualnych rozważaniach nad słowem ,że dawno zgubili sens tego słowa . Ewangelia która jest pełna mocy w ich ustach stała się jakąś intelektualną ewangelią dla wybrańców (???).
I nie piszę tu tylko o teologach katolickich .......... :?
02-05-2006 17:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #22
 
Ks.Marek napisał(a):Jeśli ktoś chce ze mną spór wieść na gruncie Biblii, to powinien wykazać się albo ogólnym wyrobieniem biblijnym, albo też wylegitymować się conajmniej tytułem magistra teologii.

Super, mam kilka pytan. Jak Ks. interpretuje cytat Luk. 22:36
"Ale teraz kto ma mieszek, niech go wezmie, takze i taistrê; a kto nie ma miecza, niech sprzeda sukniê swojê, a kupi miecz."

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pon 08 Maj, 2006 21:27 ]
Paul, mozesz poprawić ten post :?: Pisownia momentami zakłóca zrozumienie Uśmiech
08-05-2006 14:37
Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Ja tam bym prezbitera tak zaraz nie pozbawiał racji, bo każdy z was pewnie wie iż w Nt wyraźnie jest napisane, że to Kościół nadaje sens interpretacyjny co do Biblii.
2P 1:20 BT
"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia."


Oczywiście nie trzeba mieć browaru na własność, by się napić piwa. Tak samo rzecz się ma w kwesti czytania Bibli, sam mam sporo książek o tematyce biblijnej i teologicznej, które latami zbierałem. W szczególności historie trzech pierwszych wieków chrześcijaństwa. Zawsze chciałem się nauczyć gregi koine, ale za stary jestem i za głupi, by to pojąć, więc kożystam z pomocy fachowców, nie koniecznie katolickich. Lecz nadal będę się trzymał Magisterium Kościoła w tej mierze.[/list]

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
11-05-2006 19:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
REGMEN Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
Tendencja napisała w kontekście tego co wcześniej Ks. Marek napisał
Cytat:To nie wiem, czy ksiądz jest na odpowiednim forum!Spełnia tu ktoś księdza oczekiwania?

Ks. Marek napisał
Cytat:Jeśli ktoś chce ze mną spór wieść na gruncie Biblii, to powinien wykazać się albo ogólnym wyrobieniem biblijnym, albo też wylegitymować się conajmniej tytułem magistra teologii.

Jak widzę Szanowny Marku (Pozdrawiam Cię) przestraszyłeś troszkę owe towarzystwo tegoż forum wymogiem odpowiedniej wiedzy biblijnej w określonym zakresie, jaki byłeś w swej łaskawości napisać, a raczej skopiować i wkleić.
Moim zdaniem takie, a nie inne postępowanie wobec (innych) forumowiczów ma wiele dobra w sobie, a choćby takiego, że zanim ktoś coś napisze polemicznego w stosunku do tego, co Szanowny Ks. Marek już napisał to wpierw głęboko się zastanowi czy warto kruszyć kopie na tej skale/opoce, jaką jest teologiczna wiedza Ks. Marka.
To może tyle do Ks. Marka w tym pierwszym poście na tym forum.
***
Tendencjo (urocza...) miej wiarę, o jakiej mówił/nauczał Nasz Pan, a przekonasz się niebawem, że nawet jak ktoś legitymuje się tytułem magistra teologii to nie jest to powód, aby z kimś takim nie rozważać niuansów, meandrów teologicznej zawiłości.
Tylko Ci nie mają nic do powiedzenia, co nie mówią, ale zawsze mogą to napisać, co pomyśli ich głowa.
Tendencjo i inni zapamiętajcie, kto pyta ten zmusza pytającego do otwarcia się ze swoją wiedzą na pytającego.
Powiem jeszcze, o czym warto pamiętać, że w wszelkich polemikach, a w szczególności tych związanych z teologią i prawem każdy z nas ma swą własną naturalną dialektykę oraz swą własną naturalną logikę...(...).
Tym optymistycznym akcentem kończę ten post. :wink:

Pzdr.
27-05-2006 03:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
REGMEN napisał(a):Jak widzę Szanowny Marku (Pozdrawiam Cię)

Regmenie - szacunek i pozdrownienia dla Ciebie. Takich 3 jak nas 2 to chyba ani jednego... Duży uśmiech

[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
29-05-2006 10:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #26
 
Hmm... i jak to rozumieć :?:
29-05-2006 15:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Dodam tylko, że zasady egzegetyczne stanowią część dobrze pojętej Tradycji. Do zasad tych Kościół dochodził bardzo żmudnie i z pewnością proces ten nie jest jeszcze zakończony. Zresztą każda chrześcijańska grupa wyznaniowa ma swoje własne zasady interpretacji Pism, tylko nie zawsze chce się do nich przyznać.

Jest to znanym protestanckim dogmatem, że Pismo "samo z siebie" jest zrozumiałe, wobec tego żadne Magisterium nie jest potrzebne. Luter i Melanchton pisali, że owszem, są też w Piśmie trudne miejsca, ale wszystko to, co jest nam potrzebne do zbawienia jest bardzo jasno wyłożone, a Duch Święty oświeca każdego chrześcijanina dobrej woli, tak że niemożliwe jest, aby ktokolwiek zbłądził w najistotniejszych sprawach wiary.

Niestety jest to niczym nieuzasadniony optymizm, którego nie potwierdziły dalsze losy chrześcijaństwa po XVI wieku. Biblia powstała w pewnym kręgu kulturowym w przeciągu co najmniej 10ciu wieków. Jeśli weżmiemy jakikolwiek dokument z epoki biblijnej i chcemy go przeczytać tak, jakby to był wczorajszy artykuł prasowy, jestem pewien, że natychmiast odłożymy go z powrotem lekturę na półkę. Są to w większości zupełnie niezrozumiałe teksty, których bez znajomości realiów epoki i solidnych komentarzy historyczno-literackich nie sposób zrozumieć.

Biblia ma jednak to do siebie, że jest dziełem nieustannie przekazywanym, czytanym i komentowanym. Tak wrosła w naszą kulturę, że nie wydaje się nam tak obca jak np "Gilgamesz" czy też "Anabaza". Stąd powstaje wrażenie, że "to jest jasne".
Niestety, jest to niekiedy tylko złudzenie. Gdy miałem 16 lat i czytałem fragmenty Biblii to też "było dla mnie jasne", ale z tej jasności wynikał sens, który odrzucał mnie od chrześcijaństwa. Ciekawe, że ze św. Augustynem było bardzo podobnie: jako młodzieniec czytał Biblię, ale stwierdził, że to źle napisana książka, a prawda jest w dziełach manichejskich i platońskich.

Dopiero lektura Biblii w oryginale, albo też zapoznanie się z dobrym komentarzem tekstu, łamie poczucie "oczywistości" i pozwala wejść w autentyczny przekaz.

Na odbiór biblijnego tekstu ma zasadniczy wpływ przekaz wiary i koncepcje zbawienia otrzymane we własnej grupie wyznaniowej. "Wiara jest ze słuchania" i to w co wierzymy zależy przede wszystkim od tego, komu dajemy posłuch. Bo wtedy będziemy czytać samą Biblię przez takie lub inne okulary, zrozumiemy to, albo dokładne przeciwieństwo tego.

Inną sprawą jest to, że Biblia nie stanowi żadnego "zbioru doktrynalnego", ale "zbiór świadectw" pochodzących od setek różnych osób. Jest to tekst do medytacji, a nie do "dowodzenia" czegokolwiek. Poprzez słowo Boże Duch Święty kształtuje nas w sobie tylko wiadomy sposób na obraz Chrystusa. W tym sensie Biblia jest dla każdego z nas.

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
30-05-2006 09:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
jswiec napisał(a):Jest to znanym protestanckim dogmatem, że Pismo "samo z siebie" jest zrozumiałe

uściślenie: zasada "sola scriptura" głosi, że Pismo samo siebie objaśnia. Nie oznacza to wcale, że jest zawsze zrozumiałe.

Cytat:Inną sprawą jest to, że Biblia nie stanowi żadnego "zbioru doktrynalnego", ale "zbiór świadectw" pochodzących od setek różnych osób. Jest to tekst do medytacji, a nie do "dowodzenia" czegokolwiek.

tak

Biblia jest zbiorem świadectw o tym jaka była trdycja (czyli nauczanie) apostolska - wyznawana przez Kościół w czasach apostołów. Na podstawie tego świadectwa dowiadujemy sie więc jaki był, w co wierzył, co praktykował pierwotny Kościół. Jest to świadectwo historyczne, więc dziwi mnie cokolwiek, że jswiec twierdzi, że te teksty nie nadaja się do dowodzenia.
02-06-2006 12:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
REGMEN Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
Miasto napisał
Cytat:Biblia jest zbiorem świadectw o tym jaka była trdycja (czyli nauczanie) apostolska - wyznawana przez Kościół w czasach apostołów. Na podstawie tego świadectwa dowiadujemy sie więc jaki był, w co wierzył, co praktykował pierwotny Kościół. Jest to świadectwo historyczne, więc dziwi mnie cokolwiek, że jswiec twierdzi, że te teksty nie nadaja się do dowodzenia.

Biblia nie stanowi dowodu na rzecz tego, co przyjmujemy w oparciu o subiektywną wiarę.
Dla przykładu;
To, że w Biblii jest napisane, że ludzie wierzą w Boga to owe stwierdzenie biblijne nie jest dowodem, że Bóg istnieje.
Myślę, że w tym kontekście pisał (jswiec) kiedy napisał.
Cytat:Inną sprawą jest to, że Biblia nie stanowi żadnego "zbioru doktrynalnego", ale "zbiór świadectw" pochodzących od setek różnych osób. Jest to tekst do medytacji, a nie do "dowodzenia" czegokolwiek. Poprzez słowo Boże Duch Święty kształtuje nas w sobie tylko wiadomy sposób na obraz Chrystusa. W tym sensie Biblia jest dla każdego z nas.

[shadow=green]Pzdr. [/shadow] :wink:
02-06-2006 16:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
REGMEN napisał(a):Miasto napisał
Cytat:Biblia jest zbiorem świadectw o tym jaka była trdycja (czyli nauczanie) apostolska - wyznawana przez Kościół w czasach apostołów. Na podstawie tego świadectwa dowiadujemy sie więc jaki był, w co wierzył, co praktykował pierwotny Kościół. Jest to świadectwo historyczne, więc dziwi mnie cokolwiek, że jswiec twierdzi, że te teksty nie nadaja się do dowodzenia.

Biblia nie stanowi dowodu na rzecz tego, co przyjmujemy w oparciu o subiektywną wiarę.
Dla przykładu;
To, że w Biblii jest napisane, że ludzie wierzą w Boga to owe stwierdzenie biblijne nie jest dowodem, że Bóg istnieje.
Myślę, że w tym kontekście pisał (jswiec) kiedy napisał.
Cytat:Inną sprawą jest to, że Biblia nie stanowi żadnego "zbioru doktrynalnego", ale "zbiór świadectw" pochodzących od setek różnych osób. Jest to tekst do medytacji, a nie do "dowodzenia" czegokolwiek. Poprzez słowo Boże Duch Święty kształtuje nas w sobie tylko wiadomy sposób na obraz Chrystusa. W tym sensie Biblia jest dla każdego z nas.

[shadow=green]Pzdr. [/shadow] :wink:


Hola hola braciszkowie mili moi.
Nikt nie poddaje w wątpliwość, iz np: listy apostolskie i kościelene, zw listami okólnymi - są zbiorem wypowiedzi n/t wiary pierwotneg kościoła. Listy NT dziś śmiało można przyrównywać do encyklik papieskich, tudzież do listów pisanych przez Konferencje Episkopatów danych państw.

Nie róbmy proszę, z Pisma Świętego "pamietnika z celulozy" [-X

pzdr

[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
02-06-2006 16:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów