Ks.Marek napisał(a):M. Ink. * napisał(a):herezja godna stosa
Po pierwsze - to nie ja napisałem, tylko Ignacy Loyola w Ćwiczeniach Duchowych
toteż nie z Księdzem się kłócę acz z wyrażeniem I.L. [zakładam, że nie był nieomylny]
Ks.Marek napisał(a):Po drugie: gadać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej
niestety... w tym: I.L.
Ks.Marek napisał(a):poszerzysz może swe stanowisko?
dla mnie słowa:
Cytat:gotowi wierzyć iż białe, które widzę, jest czarne, jeżeli się tak wypowie Kościół hierarchiczny
... to nie tylko wyraz ślepego posłuszeństwa, ale również zachęta do okłamywania siebie w imie tegoż ślepego posłuszeństwa
rozumiem oczywiście, że można to interpretować przenośnie, jako uwznioślenie posłuszeństwa względem Kościoła i jako podważenie nieomylności postrzegania zmysłowego
jednak
w dosłownym brzmieniu słowa te są zakwestionowaniem doskonałości Bożego stworzenia: biblijne 'zaprzeczenie sobie' nie może być zaprzeczeniem ludzkiej naturze przez jej okłamanie; łaska buduje na naturze; zaprzeczenie sobie jest zaprzeczeniem swojemu grzechowi i swojej pożądliwości
według mnie skrót myślowy I.L. jest przesadzony i może prowadzić do patologii [np. do takich, jak całkowite zakwestionowanie teorii ewolucji w imię posłuszeństwa Kościołowi], z których Kościół będzie się musiał za kilka wieków publicznie tłumaczyć
w skrócie:
skrótom myślowym mogącym wprowadzić w błąd mówimy zdecydowane: nie!
Ks.Marek napisał(a):Poza tym, to postępek niegodny Inwizytora ani tez teologa - taki sposób traktowania przemyśleń kogoś, kto w zasadniczy sposób przyczynił się do powstania wielkiego nurtu duchowości chrześcijańskiej
przyczynił się czy nie, jak plótł herezje to na stos z nim