Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Możliwość dotarcia do historii Jezusa" teol. Fund
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #1
"Możliwość dotarcia do historii Jezusa" teol. Fund
"Możliwość dotarcia do historii Jezusa"

KO 4. Skoro zaś już wielokrotnie i wielu sposobami Bóg mówił przez Proroków, [b] "na koniec w tych czasach przemówił do nas przez Syna" (por. Hbr 1,1-2). Zesłał bowiem Syna swego, czyli Słowo odwieczne, oświecającego wszystkich ludzi, by zamieszkał wśród ludzi i opowiedział im tajemnice Boże (por. J 1,1-18). Jezus Chrystus więc, Słowo Wcielone, "człowiek do ludzi" posłany, "głosi słowa Boże" (por. J 3,34) i dopełnia dzieła zbawienia, które Ojciec powierzył Mu do wykonania (por. J 5,36, 17,4). Dlatego Ten, którego gdy ktoś widzi, widzi też i Ojca (por. J 14,9), przez całą swoją obecność i okazanie się przez słowa i czyny, przez znaki i cuda, zwłaszcza zaś przez śmierć swoją i pełne chwały zmartwychwstanie, a wreszcie przez zesłanie Ducha prawdy, objawienie doprowadził do końca i do doskonałości oraz świadectwem bożym potwierdza, że Bóg jest z nami, by nas z mroków grzechu i śmierci wybawić i wskrzesić do życia wiecznego . Ekonomia więc chrześcijańska, jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie ustanie i nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia publicznego przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego Jezusa Chrystusa (por. 1 Tm 6,14 i Tyt 2,13).[/b] Czytaj tutaj cały tekst Konstytucji Dei Verbum.

Potem
Ewangelista Łukasz napisał(a):1,1 Wielu już usiłowało opowiedzieć rzeczy, które się wśród nas wydarzyły,
1,2 tak jak je przekazali nam ci, co byli [ich] naocznymi świadkami i posługiwali słowu.
1,3 Dlatego też i ja, dostojny Teofilu, postanowiłem zbadać dokładnie wszystko i opisać ci według kolejności,
1,4 żebyś poznał całą prawdę pouczeń, których ci udzielono.

Owych "wielu" to nie tylko apostołowie i ewangeliści. To też autorzy niebiblijni, ba, niechrześcijaścy. Od nich zaczniemy nasze spotkanie z teologią fundamentalną.

[b/ a. Pozachrześcijańskie świadectwa o Jezusie: świadectwa żydowskie [/b]

Talmud.
Po zburzeniu świątyni w Jerozolimie około 70 roku zaistniała pilna potrzeba duchowej odbudowy społeczności. Zbudować świątynię - to było nie mozliwe. Okupant stawiał twarde warunki. Potzreba było w jakiś sposób zjednoczyć naród. Zatem dwie szkoły Rabinackie: Himmela i Szammaja powzięły pewien projekt.

(od Himmela był Gamaliel - nauczyciel Pawła Apostoła)

W Jamnie w zachodniej Palestynie założyli swą siedzibę. Tam powołali do istnienia drugi Sanhedryn - coś na kształt naszej konferencji episkopatu - aby rozstrzygac kwestie religijne i biblijne. Sanhedryn miał być fundamentem odnowy religijnej po wydarzeniach okupacji rzymskiej. Faryzeusze przynależący do Sanhedrynu mieli na celu gromadzić i uzupełniac tradycję ustną, która wraz z Starym Testamentem stanowiło spiuścizne dziedzictwa ich narodu. Przy okazji tego dzieła właśnie powstał TALMUD. Dla ortodoxyjnych Żydów on jest równy Biblii, ma tak samo charakter urzędowy

Budowa Talmudu
1. Miszna = religijne prawodawstwo
2. Tosefta (dopełnienie) = streszczenie tradycji
3. Gemara=komentarz do Miszny=właściwy talmud (finał prac to ok 350 rok po Chr.)
Talmud wymienia osoba Jezusa. Wprawdzie nie wprost, bez ogródek, ale jednak. Najczęsciej w sposób złośliwy, czy wrećz obrażający. Wg Talmudu Jezus jest synem Maryji i bliżej nieokreślonego ojca. Miał byc buntownikiem i czrowniekiem, co posiadł czarna magie w Egipcie. Poniosł śmiec na Krzyżu, bo taki jest los buntowników. A nalepsze jest to, że teraz ma być w piekle i jest zanurzony w gotującym się błocie.
Z treści Talmudu , że Jezus nie był kimś zwykłym, jakimś tam przeciętnym zjadaczem chleba.

Koniec Cz 1. W następnym odcinku: Józef Flawiusz i jego Testimonium Flavianum

pzdr

[ Dodano: Czw 01 Cze, 2006 09:34 ]
Świadkowie niechrześcijańscy cz. 2

Celsus — Żył najprawdopodobniej w II wieku naszej ery. Zasadniczo nic nie wiadomo ani o jego osobie ani o jego działalności, za wyjątkiem tego, że napisał, około roku 178, traktat Prawdziwa Doktryna (alethes logos). Niestety traktat ten nie dotarł do naszych czasów bezpośrednio. Można go jedynie zrekonstruować na podstawie, wiernych cytatów zawartych w polemicznym dziele Orygenesa Contra Celsum.

Ceslus poddaje krytyce chrześcijan a także osobę samego Jezusa, uważając go za niebezpiecznego dla Imperium Rzymskiego szarlatana, którego nauczanie znalazło posłuch wśród ludzi niewykształconych. Oczywiście autor nie uznaje Bóstwa Jezusa. Jednak mówi o Jezusie jako o człowieku historycznie istniejącym.

Godne zanotowania jest to, że chociaż Celsus nie cytuje bezpośrednio pism Nowego Testamentu, niektóre fragmenty jego wypowiedzi zdradzają znajomość Ewangelii Mateusza (Contra Celsum 5,52 — Mt 1,20; 2,13; 28,1–5), Łukasza (Contra Celsum 7,8) i części Pierwszego listu do Koryntian (Contra Celsum 8,21–37).

Tacyt — (Publiusz, albo Gaiusz, Corneliusz Tacyt) ur. ok. roku 56 n.e., rzymski orator i urzędnik państwowy, jeden z największych historyków okresu późno łacińskiego. W jednym ze swoich dzieł, Annały (110 n.e.) opisujących historię Imperium Rzymskiego w latach 14–68, zamieścił informację o prześladowaniach chrześcijan w czasach Nerona. Wyjaśniając kim są chrześcijanie, Tacyt pisze: "nazwa pochodzi od Chrystusa, którego prokurator Poncjusz Piłat ukrzyżował w czasie panowania Tyberiusza." (Annały XV, 44). Interesujący jest fakt, że Tacyt używa tytułu religijnego Chrystus, sugerując tym samym, że wiara chrześcijan dotyczy osoby straconej przez Poncjusza Piłata.

Józef Flawiusz — (37–100 n.e.) żydowski historyk na dworze Cesarza Domicjana. W swoim dziele Dawne Dzieje Izraela zamieszcza wzmiankę o ukamienowaniu Jakuba w 62 r., brata Jezusa "zwanego Chrystusem" (XX, 200). Niektórzy naukowcy poddają w wątpliwość autentyczność wyrażenia "zwanego Chrystusem", uważając go za dodatek kopistów chrześcijańskich. Jednakże wyrażenie to ma konotacje deprecjonującą i jako takie trudno je przypisać kopiście chrześcijańskiemu. Wydaje się bardziej sensowne, że Flawiusz, pisząc w kontekście Imperium Rzymskiego, musiał użyć nazewnictwa potocznie używanego, zaznaczając jednocześnie swoją osobistą opinię: wyrażenie wskazuje wyraźnie, że Flawiusz nie uznawał Jezusa za Chrystusa (Mesjasza).

Testimonium Flavianum napisał(a):
    „W tym czasie stał się przyczyną nowych zaburzeń niejaki Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Zjednał sobie wielu Żydów, jak też i Greków. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów Piłat skazał go na śmierć krzyżową, jego dawni uczniowie nie przestali go miłować, bo trzeciego dnia ukazał się im znów jako żywy, co o nim, jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy. I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje społeczność chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę”.
Ciekawy tekst Jana Lewandowskiego na temat TF.

Świadectwa niechrześcijańskie są bardzo znikome i praktycznie nic nie mówią o historii Jezusa. Jest to zrozumiałe jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że życie Jezusa (wg źródeł chrześcijańskich) było stosunkowo krótkie, a jego działalność — ściśle religijna — miała miejsce na obrzeżach Imperium Rzymskiego. Byłoby raczej dziwne gdyby świadectwa niechrześcijańskie poświęcały mu wiele uwagi. Niemniej jednak wynika z nich jasno, że nawet przeciwnicy chrześcijaństwa nigdy nie wątpili o historyczności Jezusa. Takie wątpliwości pojawiły się dopiero pod koniec XVIII wieku. Trudno jest też posądzać powyżej przytoczone świadectwa o wynik późniejszych manipulacji chrześcijańskich. Byłyby one z pewnością o wiele bardziej pozytywne…

[ Dodano: Czw 01 Cze, 2006 09:42 ]
Tutaj zaś znaleść mozna między innymi
List do Serapiona i nie tylko:
    Prawdopodobnie Ewangelia wg świętego celnika Mateusza powstała w Syrii; o. H. Langkammer określa datę jej powstania na lata 80-90 n.e. Chrześcijaństwo dobrze zadomowiło się w Syrii, a syryjscy chrześcijanie, przeniknięci Mateuszową ewangelią o Jezusie - Królu, właśnie Królem tytułują swojego Boga. Z obrazu króla, który został wydany na śmierć przez Żydów, korzysta syryjski filozof Mara bar Sarapion, który w liście do swojego syna stawia "mądrego króla" obok innych mędrców starożytności, traktując Go jako nadzwyczajnego człowieka. Zajrzyjmy do tej korespondencji, w której syryjski stoik zachęca swojego syna (o tym samym imieniu) do trzymania się mądrości: (...) jakiej korzyści doznali Ateńczycy z tego, że zabili Sokratesa, co zostało im odpłacone klęską głodu i zarazą? Albo mieszkańcy wyspy Samos, spaliwszy Pitagorasa, za co ich cały kraj w jednej chwili został przykryty piaskiem? Albo Żydzi z zamordowania ich mądrego króla, za co wkrótce zostali pozbawieni królestwa? Albowiem słusznie pomścił Bóg każdego z tych mędrców: Ateńczycy pomarli z głodu, mieszkańców Samos pochłonęło morze, Żydzi - pozabijani lub wygnani ze swojego królestwa - żyją w rozproszeniu. A jednak dzięki Platonowi nie umarł Sokrates, dzięki statui Hery - Pitagoras, dzięki nowym prawom, które dał - mądry król.

pzdr

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
31-05-2006 20:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów