+
Ktoś napisał(a):Zwolennicy Trójcy (czy wszyscy tego nie wiem) powiadają, iż wierzą, że Ojciec, Syn i Duch Święty są sobie równi ontologicznie natomiast funkcjonalnie To Ojciec wiedzie prym nad Synem i Duchem Świętym.
To by była herezja. Nauczanie Kościoła ustawia to wyraźnie: Ojciec=Synowi=Duchowi.
Jeszcze raz przypominam: przy mówieniu o Trójjedynym trzeba raczej wystrzegac sie języka potocznego, by nie popaść w herezję. Owszem - sam dla siebie, dla jakiegoś zobrazowania owszem, ale nie jako nauka doktryny wiary. Chodzi o to, by nie umniejszyć, nie zawęzić Osoby Bożej do czysto ludzkiego orzekania o rzeczywistości Boga. Trójca to tajemnica, Bóg to tajemnica, odkrycie jej równa sie "anihilacji" Boga. Klasycznym przykładem semantyki jest ojciec ziemski i Ojciec Niebieski. Mozna szukac porównań, ale nigdy treści Ojca Niebieskiego się nie wyczerpie w ewentualnych próbach Jego opisywania.ech nam pomocne bedą
Modele eksplikacyjne Trójcy , by potem móc mowić o relacjach wewnątrztrynitarnych.
W średniowiecznej teologii trynitarnej doszło do pewnego rodzaju reizacji Trójcy (uprzedmiotowienia). Stąd np dziś w wielu środowiskach nawiązujących do tamtych czasów, dochodzi do tryteizmu. Znacznie lepiej rozstrzyga tę kwestie ujęcie personalistyczne. Bóg jako Osoba - Misterium, wchodzi w relacje z osobami ludzkimi.
Model językowy z kolei, zasadzał się na mowieniu o Trójcy w następującym składzie: Rodzący, Rodzony i Moc. Wszystko stąd, iz bazowano na ruah, pneuein, spirare. Wyrózniono 3 stopnie semantyczne:
rodzenie człowieka jako osoby - w sensie empirycznym;
jak i w sensie duchowym: ojciec i syn;
a także rodzic i owoc bytowo-osobowy w sensie metaforycznym.
Rodzenie dopełnione jest tchnieniem, które miało byc finalnym etapem zwrotnym pochodzenia duchowej istoty osobowej przez wieź między Rodzącym a Rodzonym.
Można w teologii wyróznic z 9 jeszcze innych modeli pomocniczych, w mówieniu o Trójcy. Są to:
[list]1. Model gnostycki:Byt, treść Bytu sens zwrotny Bytu <kolejno:Ojciec, Syn i Duch> vel: Pra-Istniejący, Dający Istnienie <Ojciec> Otrzymujący Istnienie >Syn< i Powracający do Pra-Istnienia <Duch>
2. Model ikonalny: Ojcec=Praobraz; Syn=Obraz vel Odbicie; Duch=Treść Obrzuvel medium między Pra-obrazem a Obrazem
3. Model lingwistyczny: Pochodzi od Tertuliana. Model ten oparty jest na koniugacji słowa (czasownika), gdzie słowo (język) jest Naturą Jedynego Boga, a osoby to są Dialogujący i Koniugujący: Ten, Który mówi - "Ja" (ojciec), Ten, do Którego się mówi "Ty" (Syn) oraz Ten o którym się mówi "On" (Duch Święty)
4. Model słowowy: Logos endiathetos - Bóg Ojciec (J,1,1) Logos Prophorikos - Słowo Wypowiedziane oraz Nous - Sens Słowa (Duch Św). Słowo w ogóle to natura Boża, a Trzy jego postacie to Osoby powiązane genetycznie (rodzajowo, nie DNA) i logicznie. I tu jest sedno, właściwie zaczyna się
, ponieważ owa Boża Natura oddawana jest przez
subsystencję . Istota Boga, Bożej natury jest ipsum esse subsistens, suum esse subsistens.
Właśnie owym Słowem - kluczem do mówienia o relacjach w Trójcy, bez popadania w Tryteizm jest
SUBSYSTENCJA .
Cytat: Jest to właściwość bytu istniejącego jako sam z siebie, dzięki której jest on osobą. W szczególności oznacza realną i podstawową jedność osoby Chrystusa.
To na dziś tyle. Padam ze zmeczenia.
pzdr