Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Młodzież Wszechpolska - dobra czy nie?
Autor Wiadomość
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #61
 
ZosiaII napisał(a):Nie odniosłam się do postu M. Ink, bo dopiero teraz go zauważyłam. Musieliście pisać równocześnie obaj z metą. Ale nic straconego, jeszcze się powymądrzamy, ale teraz nie mam na to czasu. :mrgreen:

a nic nie szkodzi; myślałem, że się już Zosiu wycofałaś z "drugiego frontu"; ale oczywiście czekam cierpliwie :mrgreen:



ZosiaII napisał(a):Czy muszę uzasadniać dlaczego hitlerowców nazywam draństwem?

wystarczy jak przedstawisz ogólne zasady swojego klasyfikowania człowieka jako drania; jeśli chcesz przy tym się odwołać do hitlerowców - to bez wątpienia ułatwi Ci to zadanie ...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
06-08-2006 15:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #62
 
«Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom».

NOWY TESTAMENT
Ewangelia wg św. Marka 7, 27

"Bóg jest wielki!"
06-08-2006 20:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anies Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 107
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #63
 
ZosiaII napisał(a):Mówisz Anies, że lubisz radykalizm - a co z tym? Mt 5, 2-12
Cytat: 3 "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. 4 Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. 5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. 6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. 7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. 8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. 9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. 10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. 11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
Co ze słowami Chrystusa: "oddaj cesarzowi co cesarskie..."? Skoro tak bardzo chcesz uczestniczyć w polityce.
Co z nauczaniem, że chrześcijanin ma się nie wywyższać i nie zabiegać o władzę, tym bardziej siłą?
Trochę to odbiega od Biblii moja panno i z pokorą chrześcijańską nie ma wiele wspólnego.

Szczerze mówiąc, nie chciało mi się odpowiadać na ten post, gdyż potraktowałam jego autorkę jako protestantkę ( nie wiem czy nią jest czy nie)i nie chciało mi się dyskutować i przekonywac braci w wierze, którzy uważają, że pełnienie roli w państwie jest złe.W moim mniemaniu naszym obowiązkiem jest zabiegać o takich ludzi w polityce którzy będą chcieli wprowadzać Boże prawo. Jako że jest to forum katolickie, powołam się na Katechizm Kościoła Katolickiego:
Cytat:UCZESTNICTWO W ŻYCIU SPOŁECZNYM

1898 Każda wspólnota ludzka potrzebuje władzy, która by nią rządziła 17 . Ma ona swoją podstawę w naturze ludzkiej. Jest konieczna dla jedności państwa. Jej rola polega na zapewnieniu, na ile to możliwe, dobra wspólnego społeczności.

1899 Władza, której domaga się porządek moralny, pochodzi od Boga: "Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia" (Rz 13, 1-2)

1910 Jeśli każda wspólnota ludzka posiada dobro wspólne, które pozwala jej uznać się za taką, to właśnie we wspólnocie politycznej znajduje ona swoje najpełniejsze urzeczywistnienie. Do państwa należy obrona i popieranie dobra wspólnego społeczności cywilnej, obywateli i instytucji pośrednich.

1915 Obywatele powinni, na ile to możliwe, brać czynny udział w życiu publicznym. Sposoby tego uczestnictwa mogą się różnić zależnie od kraju czy kultury. "Na pochwałę zasługuje postępowanie tych narodów, w których jak największa część obywateli uczestniczy w sprawach publicznych w warunkach prawdziwej wolności" 33 .

1916 Uczestnictwo wszystkich w urzeczywistnianiu dobra wspólnego pociąga za sobą, jak każdy obowiązek etyczny, wciąż ponawiane nawrócenie uczestników życia społecznego. Oszustwo i różne wykręty, przez które niektórzy uchylają się od przestrzegania prawa i przepisów odnoszących się do obowiązków społecznych, powinny być zdecydowanie potępione jako niezgodne z wymaganiami sprawiedliwości. Należy troszczyć się o rozwój instytucji, które poprawiają warunki życia ludzkiego 34 .

1917 Do sprawujących władzę należy umacnianie wartości, które pobudzają zaufanie członków społeczności i skłaniają ich do służby na rzecz bliźnich. Uczestnictwo zaczyna się od wychowania i kultury. "Słusznie możemy sądzić, że przyszły los ludzkości leży w rękach tych, którzy potrafią dać następnym pokoleniom motywy życia i nadziei" 35

Proponuje autorce postów powściągliwości w rzucaniu cytatami z biblii, bo na ich podstawie można udowodnić wiele niedorzeczności. Pismo św nie jest do prywatnego wyjaśniania, ale interpretuje się je w całości lub z jakimiś opracowaniami.

"Jestem Polakiem - wi?c ca?? rozleg?? stron? swego ducha ?yj? ?yciem Polski, jej uczuciami i my?lami, jej potrzebami, d??eniami i aspiracjami."
06-08-2006 22:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #64
 
Przepraszam, że odpowiem bardzo skrótowo, ale naprawdę nie mam czasu - za parę dni wyjeżdżam na rekolekcje na dłuższy czas. Nie mam także zamiaru kontynuować dyskusji, bo robi się tu tradycyjny "kociołek sulechowski", czego naprawdę nie jestem w stanie tolerować i dlatego się wycofuję zawczasu zanim dojdzie do obrzydliwej awantury.
Pierwszy w kolejce jest M. INK*
Nie uzasadnię swoich poglądów, bo bym musiała napisać powieść. To co znajdziesz w oficjalnej deklaracji programowej MW - jest zbiorem hasełek powszechnie akceptowanych - nawet przeze mnie. Czym innym natomiast jest praktyka tego ugrupowania i jego działalność zarówno medialna, jak na ulicach. Prawdopodobnie prawdziwe oblicze tego ugrupowania jest skrywane przez przywódców i jest umową między nimi.
Pomysł Jeśli odwołują się w swych pisemkach do tradycji endeckich, to już daje jakieś wyobrażenie o ich prawdziwym obliczu.
Pomysł Jeśli wychodzą na ulicę z kamieniami, to świadczy o tym, że w swej działalności gloryfikują przemoc.
I te dwie przesłanki są dla mnie wystarczające, aby nie akceptować działalności tego ugrupowania. Oczywiście moja akceptacja lub nie, nie ma żadnego wpływu na to czy będą oni funkcjonowali czy nie. Ja szara myszka mówię swoje nie i mam do tego parawo bez tłumaczenia się dlaczego.

Drugi jest meta.
Pełny kontekst tego zdania jest taki:
Cytat:Mk 7

24 Wybrał się stamtąd i udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu. 25 Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, upadła Mu do nóg, 26 a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki. 27 Odrzekł jej: "Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom". 28 Ona Mu odparła: "Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci". 29 On jej rzekł: "Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę".
Otóż jest to kontekst klasycznie religijny a nie narodowy - czego się spodziewałam, ale po jednym zdaniu trudno cokolwiek powiedzieć. Chodziło o to, że Jezus przyszedł do narodu wybranego i pochodził z narodu wybranego, aby jemu dać Słowo Boże i zapewnić życie wieczne. Naród wybrany - jak wiemy - odrzucił Chrystusa. W konsekwencji, tej wielkiej Bożej łaski zbawienia doświadczyły inne narody.
Stąd wzięły się słowa Jezusa o pierwszeństwie Jego narodu do świadectwa o Bogu (bo tak należy odczytywać cuda, jakich dokonywał). Dzieci "wyrzuciły ze stołu jadło" - Słowo Boże jakie niósł Chrystus - "zjadły je szczenięta", czyli poganie.
To prawda, że zanim się człowiek zdecyduje oddać coś drugiemu, najpierw troszczy się o własne dzieci. Na radykalizm może sobie pozwolić tylko wtedy, gdy nie zakłada rodziny. Większość z nas ma rodziny i przez wzgląd na nie zabiega o zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny. Takie jest moje rozumienie tego tekstu. Jeśli rozumiesz go inaczej, to napisz.

Ale co to ma wspólnego z ugrupowaniem MW, to naprawdę nie pojmuję. W Polsce miedzywojennej Polacy stanowili zaledwie 60% obywateli państwa, obecnie stanowią prawie 100% - mniejszości narodowe stanowią ułamki procent. Skąd się bierze to sformułowanie - przecież u nas obcych nie ma, za granicę nic za darmo nie wywozimy - no jest eksport ukryty, wymuszony ekonomią - wykształcona za nasze podatki młodzież wyjeżdża na zmywak do Anglii. Ale to jest sprawa polityków i partii kierujących państwem. Czemóż więc ta młodzież nie założy normalnej, legalnej partii i nie stara się wejść do Parlamentu, tylko urządza chece na ulicach?

I wreszcie Anies.
Oczywiscie jestem katoliczką. Mylisz się twierdząc że Pismo Święte nie jest do prywatnego tłumaczenia. Do prywatnego zawsze jest ! Nie wolno mi natomiast jako katoliczce, publikować swoich prywatnych tłumaczeń i wskazywać, że to są tłumaczenia katolickie. Do takich publikacji ma prawo tylko i wyłącznie Magisterium Kościoła.
Wolno mi przedstawiać prywatne tłumaczenie Pisma, jako własne jego rozumienie na forach publicznych. I nikt nie musi się zgadzać z moim rozumieniem. Nie jest to powód także do klasyfikacji dyskutanta jako bezwartościowego, niegodnego uwagi, bo protestanta. Póki co, w naszym kraju jest wolność sumienia i wyznania i każde wyznanie religijne jest chronione prawem.
Twoja wypowiedź jest charakterystyczna dla tego forum. Z ludźmi, którzy myślą, jak im się każe, dyskutować rzeczywiście nie ma sensu.

http://www.forumchrzescijanskie.org
07-08-2006 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anies Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 107
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #65
 
Cytat:I wreszcie Anies.
Oczywiscie jestem katoliczką. Mylisz się twierdząc że Pismo Święte nie jest do prywatnego tłumaczenia. Do prywatnego zawsze jest ! Nie wolno mi natomiast jako katoliczce, publikować swoich prywatnych tłumaczeń i wskazywać, że to są tłumaczenia katolickie. Do takich publikacji ma prawo tylko i wyłącznie Magisterium Kościoła.
Wolno mi przedstawiać prywatne tłumaczenie Pisma, jako własne jego rozumienie na forach publicznych. I nikt nie musi się zgadzać z moim rozumieniem. Nie jest to powód także do klasyfikacji dyskutanta jako bezwartościowego, niegodnego uwagi, bo protestanta. Póki co, w naszym kraju jest wolność sumienia i wyznania i każde wyznanie religijne jest chronione prawem.
Twoja wypowiedź jest charakterystyczna dla tego forum. Z ludźmi, którzy myślą, jak im się każe, dyskutować rzeczywiście nie ma sensu.

Podchodzi pani bardzo emocjonalnie do wypowiedzi i to jest pani problem, nie napisałam że protestant, to ktoś bezwartościowy ( wręcz odwrotnie z szacunku do ich podejścia nie chce nikogo przekonywać), życzę więcej dystansu i pokory i szerszego spojrzenia ocenianiu innych rówznież MW na podstawie wypowiedzi mediów.


PS jak na katoliczkę ma pani bardzo prostestanckie podejście do nauki społecznej kościoła, a to jest blisko by postawić pierwszy krok w kościele prostanckim ( a tym samym odrzucić pełnie prawdy). Może warto na rekolekcjach pomodlić się wiecej do Maryji..
Życzę owocnego czasu z Panem. Pozdrawiam

"Jestem Polakiem - wi?c ca?? rozleg?? stron? swego ducha ?yj? ?yciem Polski, jej uczuciami i my?lami, jej potrzebami, d??eniami i aspiracjami."
07-08-2006 15:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #66
 
No cóż uczył Marcin Marcina.... Duży uśmiech

[ Dodano: Pon 07 Sie, 2006 17:01 ]
I jeszcze jedno post scriptum do mety.
Otóż tekst wzięłam z BT na Katoliku, gdzie nie ma komentarzy i napisałam swój komentarz prosto z serca, tak jak czuję. Burza zatrzymała mnie w domu i sięgnęłam po swoją Biblię Poznańską II wyd, pod red. ks. M. Wolniewicza, wydaną za staraniem abpa. Stroby.
I cóż pisze do tego tekstu w komentarzu?
24-30. Opowiadanie o kobiecie, która była Greczynką, Syryfenicjanką - jak podaje tekst - a pod względem religijnym poganką, a więc rytualnie i legalnie nieczystą, to jakby żywa ilustracja tezy, że pochodzenie i przynależność narodowa i religijna, nie czynią nikogo nieczystym wobec Boga. Marek opowiada to wydarzenie krócej aniżeli Mateusz, Łukasz opuszcza je zupełnie. Ale Markowa zwięzłość wzmacnia wymowę samego wydarzenia. Dialog Jezusa z nieszczęśliwą matką potęguje napięcie. Początkowa odmowa, mocno złagodzona przez Mk, który zastępuje wyraz "pies" wyrazem "szczenię", pozwala kobiecie ujawnić duchową postawę, która zyskuje najwyższe uznanie Zbawiciela. Odpowiedź matki, to nietylko wspaniała riposta inteligentnej rozmówczyni, lecz także i przede wszystkim świadectwo bezgranicznej i niezachwianej wiary. Ta właśnie wiara, czyni pogankę, człowieka wg pojęć judejskich nieczystego, w oczach Bożych godną Bożych darów i łask.

http://www.forumchrzescijanskie.org
07-08-2006 15:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #67
 
co nie zmienia faktu, że

«.. niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom».

a postawa narodowa =
najpierw chleb dla swoich, potrzeby swoich, potem innych, potem ewentualnie roszczenia swoich, a..................... dopiero potem innych.

"Bóg jest wielki!"
07-08-2006 19:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #68
 
Czy to znaczy, że nie dasz mi tego ciasteczka? ;( Przysięgam jestem Polką! :lol2:

http://www.forumchrzescijanskie.org
07-08-2006 20:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #69
 
ZosiaII napisał(a):- wykształcona za nasze podatki młodzież wyjeżdża na zmywak

to już lepiej jedź na te rekolekcje....

______________________
07-08-2006 22:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #70
 
Aleś Ty chytrus, a ciasteczka do dla siebie? Duży uśmiech A co Anglii, to pod pistoletem by mnie z Polski nie wygnali. :mrgreen:

http://www.forumchrzescijanskie.org
07-08-2006 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #71
 
ZosiaII napisał(a):Pierwszy w kolejce jest M. INK*
Nie uzasadnię swoich poglądów, bo bym musiała napisać powieść

poglądy nieuzasadnione są dla mnie raczej nieracjonalne

chciałbym zaznaczyć - świadomie wykorzystując oczywistą zbieżność - że nieracjonalnym jest również jakiekolwiek uprzedzenie


ZosiaII napisał(a):To co znajdziesz w oficjalnej deklaracji programowej MW - jest zbiorem hasełek powszechnie akceptowanych - nawet przeze mnie

nie przechodziłbym obok tego faktu obojętnie i nie pomniejszałbym jego wagi; deklaracja programowa jest stełym punktem odniesienia dla wszystkich warstw MW ...


ZosiaII napisał(a):Czym innym natomiast jest praktyka tego ugrupowania i jego działalność zarówno medialna, jak na ulicach

Tu oczywiście absolutnie nie mogę się zgodzić i to nie ze względu na moją dokładną znajomość czy nieznajomość wszystkich poczynań MW, ale na słabość logiczną powyższego stwierdzenia; opiera się ono na przesadnym uogólnieniu: w każdej bowiem grupie osób są postaci negatywne obok pozytywnych; nie wierzę, że MW odbiega od tej oczywistej normy


ZosiaII napisał(a):Prawdopodobnie prawdziwe oblicze tego ugrupowania jest skrywane przez przywódców i jest umową między nimi

nie wiem, nie znam się z tymi osobami; ale w moich uszach takie stwierdzenie brzmi jak pomówienie;

z resztą ... to zdanie wkładam między bajki, podobnie jak zdanie: "Żydzi rządzą światem"
[Obrazek: s005.gif]


ZosiaII napisał(a):Jeśli odwołują się w swych pisemkach do tradycji endeckich, to już daje jakieś wyobrażenie o ich prawdziwym obliczu

nie daje, bo w tradycjach endeckich [podobnie jak i w każdych innych - chociażby nawet komunistycznych] są elementy dobre i złe; podejrzewam, że MW odwołuje się do tych dobrych


ZosiaII napisał(a):Jeśli wychodzą na ulicę z kamieniami, to świadczy o tym, że w swej działalności gloryfikują przemoc

bynajmniej nie świadczy o gloryfikacji, a co najwyżej o dopuszczeniu; ponadto szczerze wątpię, że wszyscy spośród nich się jej dopuszczają; podejrzewam, że tam - jak i gdzie indziej - są osobniki bardziej i mniej agresywne obok tych w ogóle nie agresywnych


ZosiaII napisał(a):I te dwie przesłanki są dla mnie wystarczające, aby nie akceptować działalności tego ugrupowania

dla mnie są zdecydowanie za słabe, żeby odrzucić ugrupowanie jako całość; są natomiast wystarczające dla krytykowania patologii obecnych w działaniu CZĘŚCI człomków MW; nic więcej

takie właśnie jest moje - zdroworozsądkowe, jak sądzę - zdanie, wyrobione jak na tą chwilę, po wymianie argumentów z Tobą


ZosiaII napisał(a):Oczywiście moja akceptacja lub nie, nie ma żadnego wpływu na to czy będą oni funkcjonowali czy nie

i całe szczęście, bo zbyt szybko ich skreśliłaś; w moim odczuciu zachowałaś się co najmniej jak lekarz, który w imię walki z chorobą posuwa się do uśmiercenia pacjenta


ZosiaII napisał(a):Ja szara myszka mówię swoje nie i mam do tego parawo bez tłumaczenia się dlaczego

w rzeczy samej! podobnie i ja mam niezbywalne prawo stwierdzić, że przedstawione przez Ciebie argumenty są dość słabe i nie bronią tezy o konieczności sprzeciwiania się wszelkim działaniom MW

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
07-08-2006 23:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #72
 
M. Ink. * napisał(a):w rzeczy samej! podobnie i ja mam niezbywalne prawo stwierdzić, że przedstawione przez Ciebie argumenty są dość słabe i nie bronią tezy o konieczności sprzeciwiania się wszelkim działaniom MW
Ależ ja Ci tego prawa nie odbieram. Mało tego, nie rewanżuję się serią pytań i nie musisz mi udowadniać, że nie jesteś wielbłądem, tak jak Ty próbujesz to robić ze mną. Szanuję bowiem Twoje zdanie i jest ono dla mnie Twoim status quo.

http://www.forumchrzescijanskie.org
08-08-2006 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #73
 
ZosiaII napisał(a):Ależ ja Ci tego prawa nie odbieram. Mało tego, nie rewanżuję się serią pytań i nie musisz mi udowadniać, że nie jesteś wielbłądem, tak jak Ty próbujesz to robić ze mną. Szanuję bowiem Twoje zdanie i jest ono dla mnie Twoim status quo.

wybacz, ale ani by mi przez myśl nie przeszło, że jesteś wielbłądem :mrgreen: ja jedynie - miernie czy celująco, nie dbam o to - staram się z Tobą, urocza Zosiu, POLEMIZOWAĆ
[Obrazek: s001.gif]

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
08-08-2006 00:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
rafalafar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 111
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #74
 
Witam! Pierwszy raz zabieram głos na tym forum. Widzę, że panuje tu spory bałagan, ale mimo to uważam, że warto rozmawiać Uśmiech.
Uważam, że dyskusja mogłaby być o wiele ciekawsza, gdyby osoby zabierające głos:
  1. umiały bardziej panować nad emocjami,
  2. nie obrzucały się wzajemnie wyzwiskami,
  3. nie wylewały swoich żali i emocji nic nie wnoszącymi epitetami (w stylu nie podoba mi się MW, bo to banda idiotów i chamów)
Zachowajmy większą powściągliwość. Nie marnujmy czasu innych na czytanie pustych frazesów!
Przechodząc do sedna tematu. Dyskusja o samej organizacji może nie jest tak istotna, bo na jej temat panuje wiele stereotypów, a telewizja nagłaśnia jedynie kontrowersyjne akcje, stąd przeciętny zjadacz chleba może powtarzać jedynie to co gdzieś usłyszał, lub przeczytał. Nie chcę demonizować, bo uważam, że media spełniają wiele pozytywnych ról, ale tego, że telewizja często kłamie nie może zaprzeczyć największy jej fanatyk Uśmiech Nieliczni zadają sobie trud dowiedzenia się jak temat widzi druga strona. Tych, którzy mieli jakikolwiek kontakt z organizacją Młodzież Wszechpolska można policzyć na palcach jednej ręki Duży uśmiech , a jeśli już ten kontakt mieli patrzyli na nią przez krzywy pryzmat i posiadanym zasobem informacji, który zaserwowały mu media...
Jestem członkiem Młodzieży Wszechpolskiej od 4 lat i nierzadko spotykam się z nieuzasadnioną agresją, kiedy się do tego przyznaję. Ludzie zarzucają mi często rzeczy, o których bym nigdy w życiu nie pomyślał. To interesujące zjawisko. Często osoby, które przychodzą pierwszy raz na nasze spotkania lub mają kontakt z wszechpolakiem są zdziwieni, że jesteśmy normalnymi ludźmi.
Nie chcę skupiać się dłużej na dementowaniu plotek Uśmiech Nie jest dla mnie istotne co ludzie myślą o Młodzieży Wszechpolskiej. Ważne dla mnie jest to co kto myśli o naszym programie i czy realizuje cele Młodzieży Wszechpolskiej i co zrobił dla Ojczyzny. To, że zacznę udowadniac, że to czy tamto jest nieprawdą, nie doprowadzi mnie do ukrytego celu, o którym wspomniała jedna z dyskutantekDuży uśmiech, a który chce osiągnąć jak każdy wszechpolak. Celem tym jest pobudzenie wszystkich do czynu. W kilku wypowiedziach pojawiły się takie mniej więcej stwierdzenia, że założenia MW są dobre, ale sami wszechpolacy źli". Mają prawo do takiej opinii, ale zapytam te osoby, co robią, aby urzeczywistnić te założenia? Nie zachęcam nikogo do wstępowania do MW, ani nawet do zmiany poglądów, ale szanuję zdanie każdego i tego wymagam od innych. Myślę, że niezależnie od poglądów jakie każdy z nas ma w większości są one zbierze. Zrealizowanie tych zamiarów jest możliwe tylko wtedy, kiedy każdy zrobi w kierunku tego celu chociaż jeden mały krok. W dzisiejszych czasach światem rządzą Narody. Nikt nie zalegalizuje aborcji jeśli ludzie tego sobie nie życzą. Niech znajdzie się polityk, który spróbuje publicznie obrażać Ojca Świętego, albo narzucać większości coś sprzecznego z jej wolą. Nie chciałbym być w skórze tego osobnika Duży uśmiech Niewiele potrzeba, aby zmieniać otoczenie. To całkiem trywialne stwierdzenie, ale tak dalekie dla większości Polaków i wielu organizacji społecznych. Dlaczego np. w kraju, w którym jest 90% katolików przeciwko feministkom z Holandii, które przyjechały zabijać polskie dzieci wystąpiła tylko Młodzież Wszechpolska :!: :?: Wszechpolaków jest tylko 3000, a mimo to mamy bardzo duży wpływ na zmienianie rzeczywistości. Przykład? Chyba każdy się zgodzi z tym, że czasopisma pornograficzne powinny być niewidoczne na wystawach sklepowych. Większość ludzi tylko nad tym wzdycha i lamentuje. Myśmy przeprowadzili ogólnopolską akcję, która zakończyła się kilkunastoma wnioskami do prokuratury i w konsekwencji minimalnym, ale jednak ograniczeniem tej praktyki. Gdyby wszyscy katolicy włączyliby się w tą akcję nie byłoby miejsca na żadną pornografię w Polsce.
Jako działacz Młodzieży wszechpolskiej nie mam powodów do większego wstydu. Widziałem wiele przypadków osób, które właśnie dzięki Młodzieży Wszechpolskiej odbiły się od dna. Zdecydowana większość z nas poświęca swój czas i pieniądze na rzecz Ojczyzny bezinteresownie. Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że wywyższam swoją organizację. Tak nie jest. Uważam, że w Polsce jest wiele osób i stowarzyszeń, które wykonują znakomitą robotę być może nawet większą od MW i chwała im za to. Chciałbym, aby było takich ludzi jak najwięcej!
To więc, co chcę, aby zostało każdemu, kto przeczyta te słowa to apel o większą ofiarność na rzecz dobra wspólnego, ale nie chodzi tu o łzawo-sentymentalny patriotyzm, polegający na tym, że tylko wywiesimy flagę i uronimy łzę podczas hymnu narodowego. Chodzi mi o patriotyzm czynny! Dziś nie trzeba oddawać życia za Ojczyznę (tak jak zrobiła to większość przedwojennych działaczy MW). Dzisiaj potrzeba pracować, pracować i jeszcze raz pracować. Bez wytchnienia. Codziennie! Warto się w coś zaangażować. Jest wiele organizacji o profilu patriotycznym. Warto je wspierać i angażować się w działalność.
Myślę, że każdy ma sumienie, które gdzieś w środku mu podpowiada, że patriotyzm jest jego obowiązkiem. Bóg nas z tego na pewno rozliczy. Jeśli nie zrobiłeś nic, żeby poprawić sytuację w swojej Ojczyźnie to nie narzekaj, że jest źle. Nie łudźmy się, że ktoś zrobi coś za nas. Polska jest moja i Twoja i tylko od nas zależy jaka ona będzie. Kultura, polityka, środowisko naturalne, gospodarka, etyka, poziom życia to wszystko zależy od nas. Każdy ma jakieś predyspozycje, swój talent i ma obowiązek ten talent wykorzystać.
Wybaczcie, że taki długi ten wywód, ale dla mnie sprawa Ojczyzny jest priorytetowa- pierwsza zaraz po Bogu i marze, żeby była na tym miejscu u każdego.
Z narodowymi pozdrowieniami Rafał Gudzowski
17-08-2006 14:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #75
 
no i mamy głos 'drugiej strony' ... czekam na odpowiedź Zosi ...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
18-08-2006 00:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów