Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #16
 
nie wiem czy emocji. obecnie nie jestem w rzadnej wspólnocie. Ale wcześniej byłam w kilku m.in.w Odnowie.
jacekkce napisał(a):zależy mi na tym żeby całkowicie zawierzyć swoje życie Bogu
W każdej wspólnocie możesz to uczynić.... Odnowa może dopomóc ale cała decyzja należy do Ciebie a nie wspólnoty. Takie jest moje zdanie.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
27-09-2006 14:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #17
 
Ale wspólnota może pomóc, bo są wokół mnie ludzie, którzy przechodzą lub przeszli przez to samo co ja Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
27-09-2006 16:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
Dopomóc może ale decyzje oddania się Bogu podejmuj konkretny człowiek.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
27-09-2006 16:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #19
 
Tu masz absolutną rację a ja mówię o wytrwaniu w tej decyzji Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
27-09-2006 17:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jacekkce Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 16
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #20
 
zgadzam się z Wami. CHCIAŁBYM DOWIEDZIEĆ SIĘ JAK ODNOWA W DUCHU ŚW WPŁYNĘŁA NA UMOCNIENIE W WIERZE

jacek
27-09-2006 17:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #21
 
Na moje :?: Moja prawdziwa wiara zaczęła się w Odnowie Oczko Od Nowa - życie od nowa Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
27-09-2006 17:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
moja wiara zaczęła się jeszcze przed odnową, ale myślę że głównie dzięki odnowie trwam, wiara jest dojrzalsza, a ja bardziej świadoma Boga

wg mnie odnowa to bardzo dobre miejsce na nawrócenie, na oddanie życia Bogu, dla niektórych może być tylko dobra na początek, jako takie przebudzenie w wierze, ale są i tacy którym ten typ wspólnoty odpowiada i trwaja w niej wiele, wiele lat Uśmiech

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
27-09-2006 17:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
rafalafar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 111
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Więcej informacji na temat Odnowy W Duchu Św. można znaleźć na stronie http://www.odnowa.org/ :wink:

Nie chcę artykułować tutaj swoich konkretnych poglądów na temat posoborowych ruchów charyzmatycznych w Kościele, bo już wielokrotnie ten temat podejmowałem z koleżankami z Młodzieży Wszechpolskiej, które należą do Odnowy i wiem, że to do niczego nie prowadzi...

Podzielę się tylko bardziej ogólną refleksją bez wchodzenia w spór zbiorowy z członkami OwDś, którzy dominują na forum i zapewne są przekonani, że ich racja jest bardziej ichsza niż mojsza Szczęśliwy

Otóż moim zdaniem brakuje w polskim Kościele jakiejś organizacji, której grupa docelową byliby katolicy, którym tak ekspresyjna forma duchowości, jaką proponują ruchy odnowowo-oazowo-neokatechumenalno(-...), które dominują przy Kościele nie odpowiada.

Weźmy sobie na przykład takiego poważnego człowieka, katolika w średnim wieku, albo studenta, który prowadzi spokojny żywot, nie lubi zadym, nie poszukuje fajerwerków i jest emocjonalnie zrównoważony i ułożony, od lat uczestniczy w praktykach katolickich i nigdy nie wątpił w istnienie Boga. Przychodzi sobie taki delikwent na spotkanie do salki parafialnej (tak też było w moim przypadku), bo chce się dowiedzieć czegoś nowego, zgłębić swoja wiarę, dowiedzieć się jak ma żyć i co poprawić, jakie i dlaczego jest stanowisko Kościoła w różnych kwestiach itd. , a co go spotyka? Grupka ludzi przeważnie nadpobudliwych, podniecających się na każdym kroku i wszystkim, którym się wydaje, że wszyscy ludzie są tacy jak oni i nikt nie ma prawa skrytykować ich postępowania. Zaczynają się pioseneczki w stylu "lalala hahaha Jezus mnie kocha" i opowiadane marnej jakości historyjki, których punktem kulminacyjnym jest fakt, że relacjonujący "spotkał Boga" coś tam się wydarzyło i dalej już same superlatywy, a puenta jest taka, że "Bóg jest wielki, więc chwalmy Go", potem jeszcze kilka piosenek i kazanie księdza. Nie chcę być źle zrozumiany, nie uważam, że tego typu praktyki są złe, ani nie chce nikogo obrażać. Są ludzie, (zwłaszcza kobiety Duży uśmiech ) którym to odpowiada i pomaga w przeżywaniu wiary, a może nawet rodzi jakies dobre owoce ale niestety większość katolików woli nie tracić na takie spotkania czasu, bo wygląda to za przeproszeniem jak chocholi taniec. Po co cały czas wysłuchiwać tej samej treści? Wydaje mi się, że większość osób z tych ruchów zatrzymała się chyba na momencie własnego nawrócenia i nawrócenie jest głównym mottem ich życia, a tymczasem powinno nim być uświęcenie, które nie jest w przeciwieństwie do tego pierwszego dziełem chwili, ale całego życia. Ponadto nastawacie się na poszukiwanie cudów, czy ceremonialnych rytuałów, które przeciez nie mogą odmienić życia, bo są chwilowe.
Większość ludzi chce wiedzieć po co żyje, jaki jest Bóg, co to jest grzech, co zrobić, żeby pójść do nieba, jak się modlić, jak żyć w trudnym świecie, dlaczego cierpimy itd.
Odpowiedź na te pytania ja osobiście znalazłem korzystając z formacji Opus Dei (http://www.opusdei.pl/), ale zdaję sobie sprawę, że jest to organizacja z przytkniętą łatką elitarności i raczej długo czasu minie zanim osiągnie taką wielkość jak np. w Hiszpanii, choć chciałbym się mylić . Myślę, że trzeba się modlić o to, żeby Bóg dał Polsce dziś wielkiego świętego na miarę np. o. Maksymiliana Kolbego, który odkryje jakieś nowe horyzonty i stworzy organizację dostosowaną do dzisiejszych realiów.

Spodziewam się serii obelg i ostrej krytyki, ale jeśli nie będą konstruktywne to dyskutował
nie bedę. Jesli ktoś poczuł się urazony, to trudno. W końcu każdy obraża się sam Język
05-12-2006 17:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Rafał Gudzowski napisał(a):Wydaje mi się, że większość osób z tych ruchów zatrzymała się chyba na momencie własnego nawrócenia i nawrócenie jest głównym mottem ich życia
I dobrze, że tylko Ci się tak wydaje.
Moim zdaniem twój problem polega na tym, że naprawdę mało wiesz o Odnowie i formacji jaką Odnowa proponuje. Spłycasz to wszystko strasznie. I co z tego, że sobie pogadałeś z kimś o Odnowie, albo pojawiłeś się raz czy dwa na spotkaniu. To o niczym nie świadczy, a już tym bardziej o Twojej wiedzy na temat tego ruchu. Nie musi Ci się podobać OWDŚ, bo Kościół katolicki jest na tyle bogaty, że każdy w nim znajdzie coś dla siebie. Odnowa nie jest jedynym ruchem w KK. Robisz z nas jakichś błaznów, ale w tym momencie to nie my się błaźnimy. Ludzie z Odnowy nie stoją w miejscu w formacji duchowej - wręcz przeciwnie. Jestem skłonna twierdzić, że formacja Odnowy dużo bardziej przyczynia się do duchowego wzrostu człowieka, niż takie sobie po prostu zwykłe egzystowanie w Kościele i poprzestawanie wyłącznie na kazanaich i homiliach jakie się usłyszało w kościele na mszy. Prędzaj tutaj bym się skłaniała do stwierdzenia, ze to wysłuchiwanie na okrągło tych samych treści.
Odnowa skupia ludzi w różnym wieku, z różnymi charakterami i usposobieniem, różnych zawodów itp. Wszędzie znajdą się jacyś dziwacy i "odmieńcy", ale wielu ludzi naprawdę głęboko i radośnie przeżywa swoje doświadczenia z Bogiem. A że dla Ciebie wyglądają na błaznów i chochołów, to już Twój problem. Dla mnie chocholi taniec i błaznowanie uprawia Młodzież Wszechpolska, ale to jest moje subiektywne zdanie.

[ Dodano: Wto 05 Gru, 2006 17:15 ]
Rafał Gudzowski napisał(a):Większość ludzi chce wiedzieć po co żyje, jaki jest Bóg, co to jest grzech, co zrobić, żeby pójść do nieba, jak się modlić, jak żyć w trudnym świecie, dlaczego cierpimy itd.
Ja otrzymałam odpowiedzi na te pytania w Odnowie. Dziwne?

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
05-12-2006 18:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
rafalafar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 111
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Cytat:Ja otrzymałam odpowiedzi na te pytania w Odnowie. Dziwne?
Nie dziwne, bo jak wspomniałem wcześniej
Cytat:Są ludzie, (zwłaszcza kobiety Duży uśmiech ) którym to odpowiada i pomaga w przeżywaniu wiary, a może nawet rodzi jakies dobre owoce
:wink:
Moja wiedza na temat tego ruchu może jest skromna, bo nigdy nie poczułem pragnienia do zagłębiania się w ten temat, ale wniski, które spisałem wynikają nie tylko z moich spostrzeżeń, a z resztą nie dotyczą jedynie, ale zwłaszcza ruchów charyzmatycznych, poza którymi w wiekszości parafiach nic innego nie działa. Nie robie z was błaznów, tylko mówię, że ja i wiele osób ma taki właśnie subiektywny obraz grup parafialnych. Nie chcę też z wami walczyć i dostrzegam potrzebę waszego istnienia.
Cytat:Odnowa skupia ludzi w różnym wieku, z różnymi charakterami i usposobieniem, różnych zawodów itp.
Róznych zawodów to zgoda, ale charaktery i usposobienia raczej podobne, chociaż to znowu ocena subiektywna, podobnie jak ta:
Cytat:Dla mnie chocholi taniec i błaznowanie uprawia Młodzież Wszechpolska
z tym że nie na temat :diabelek:

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Wto 05 Gru, 2006 20:26 ]
Zapraszam tu, Panie Rafale
05-12-2006 18:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Rafał Gudzowski napisał(a):Otóż moim zdaniem brakuje w polskim Kościele jakiejś organizacji, której grupa docelową byliby katolicy, którym tak ekspresyjna forma duchowości, jaką proponują ruchy odnowowo-oazowo-neokatechumenalno(-...), które dominują przy Kościele nie odpowiada.


a coś takiego jak KSM, DA i pewnie jeszcze wiele innych, które naturalnie nie mogą istnieć w każdej parafii? zresztą z tego co widzę to Ty we Wrocławiu jesteś więc masz spory wybór...

Rafał Gudzowski napisał(a):Weźmy sobie na przykład takiego poważnego człowieka, katolika w średnim wieku, albo studenta, który prowadzi spokojny żywot, nie lubi zadym, nie poszukuje fajerwerków i jest emocjonalnie zrównoważony i ułożony, od lat uczestniczy w praktykach katolickich i nigdy nie wątpił w istnienie Boga

odnowa w dużej części składa z osób w średnim wieku, i też mnie to czasem zastanawiało, dziwiło mnie że przyciąga te osoby, ta forma ekspresyjna jak to określiłeś... ale choć zdażają się osoby niezrównoważone emocjonalnie - choć nie tylko w odnowie a wszędzie! - to absurdem byłoby twierdzić że odnowa się z takich tylko osób składa... szybko by zakończyła wówczas swe istnienie

i tak gdy patrzę na siebie, no tak wiem to ocena subiektywna to:
- jestem zrównoważona
- ułożona
- od wielu lat uczestniczę w praktykach religijnych
- i generalnie nie wątpię w istnienie Boga
a jednak odnalazłam się w "klimacie" odnowy :roll:

i tak wiem dla każdego coś innego, bo nie każdy lubi klaskanie, nie każdy lubi sobie śpiewać nananana, nie każdy lubi modlić się na głos ale wiesz ja byłam kiedyś np. w KSMie i też bym mogła napisać co mi się tam niepodobało i uogólnić, że KSM to miejsce dla działaczy dla których nie liczy się modlitwa, wzrastanie tylko akcja za akcją...tylko po co? to są moje subiektywne spostrzeżenia...

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
07-01-2007 20:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
rafalafar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 111
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
Podoba mi się Twoja odpowiedź Lola Uśmiech Chociaż nie do końca się zrozumieliśmy, bo nie mówiłem tylko o odnowie, ale generalnie trafnie zauważyłaś, że moja wypowiedź była tylko moim indywidualnym, nieugruntowanym odczuciem, przy którym nie zamierzam się upierac, ale które jednak do tej pory we mnie dominuje, ponieważ:
Cytat:a coś takiego jak KSM, DA i pewnie jeszcze wiele innych, które naturalnie nie mogą istnieć w każdej parafii? zresztą z tego co widzę to Ty we Wrocławiu jesteś więc masz spory wybór...
-może to ja jestem nietypowy, a może za mało znam życie, ale akurat w tych grupach przykościelnych, o które się otarłem (odnowa, oaza, kilka duszpasterstw, ksm) panowała niemal identyczna atmosfera.
- wydaje mi się, że ilość zdeklarowanych katolików, którzy włączają się w jakomkolwiek działalność okołoparafialną, lub formacyjną jest zdecydowanie śladowa. Pewnie jest to efekt panującej mody. Społeczeństwo się szybko zmienia i coraz bardziej liberalizuje, ale to napewno nie jest jedyny powód. Czy to nie świadczy właśnie również o tym, że nie odnajdują oni tego czego potrzebują?
-jeszcze lepiej to widać gdy się spojrzy na statystyki, a szczególnie na liczbę osób, które przychodzą na spotkania takich grup raz, lub dwa. Z mojego doświadczenia wynika, że rotacja jest bardzo duża. Np. w największym DA we Wrocławiu jest niewielka, stała grupa osób, które współpracują z duszpasterstwem regularnie, natomiast przytłaczająca większość studentów przychodzi i odchodzi.
Podsumowując generalnie podtrzymuję swoje zdanie o potrzebie ożywienia ruchów katolickich. Nie mam pomysłu w jaki sposób to zrobić, ale myślę, że warto na ten temat rozmawiać i jestem otwarty na dalszą dyskusję.
07-01-2007 23:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anula Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Rafał Gudzowski napisał(a):Wydaje mi się, że większość osób z tych ruchów zatrzymała się chyba na momencie własnego nawrócenia i nawrócenie jest głównym mottem ich życia, a tymczasem powinno nim być uświęcenie, które nie jest w przeciwieństwie do tego pierwszego dziełem chwili, ale całego życia.

nie wiem na jakiej podstawie uważasz, że większość osób z np Odnowy zatrzymało się na momencie swojego nawrócenia?skąd takie wnioski?sam powiedziałeś,że na spotkaniu byłs raz, może dwa-więc nie osądzaj, skoro nie wiesz. Bóg wciąż przynagla nas do świętości, wciąż przmienia. i zapenwieam , że nawrócenie nie jest głównym mottem mojego życia-ponieważ Bóg wciąż pokazuje mi, że nawrcanie się jest procesem, że wciąż trzeba mi się nawracać-i satwać swiętą.

Rafał Gudzowski napisał(a):Ponadto nastawacie się na poszukiwanie cudów, czy ceremonialnych rytuałów, które przeciez nie mogą odmienić życia, bo są chwilowe.

po pierwsze:co to są ceremonialne rytuały? po drugie-nie nastawiamy się na poszukiwane cudów. ale jeśli wolą Boga jest uzdrowić kogoś, bądź np. chce On pokazać coś przez słowo poznania-to owszem, może to odmienić czyjes życie. i dowodem tego są nie tylko śwaidectwa niektórych osób, dla których jest to punkt zwrotny, ale przde wzystki np lektura Dziejów Apostolskich-w którch bardzo wyraźnie jest pokazan, jak wiele osób zaczynało wierzyć dzięki temu,że bÓG działał cuda pośród nich. radzę uważnie przyjżeć się lekturze Pisma Świętego i nie oceniać innych.

zgadzam się, że Odnowa nie jest dla wszystkich. nie każdmu musi odpowiadać taka forma modlitwy- to jest jak najbardziej zrozumiałe. sprawa jest jasna- Bóg dla każdego ma inną drogę do świętości i nie można Go w Jego działaniu ograniczać.
08-01-2007 14:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #29
 
Poza tym to stereotyp że Odowa to tylko radosne machanie łapkami i "Bóg ciebie kocha".

Wzrost w każdej formacji to przede wsyzstkim ciężka praca własna. I w Neo, i KSM, i Odnowie i innych można poprzesatc na etapie duchowego niemowlęcia albo pięknie dojrzeć Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
08-01-2007 20:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
Rafał Gudzowski napisał(a):Z mojego doświadczenia wynika, że rotacja jest bardzo duża. Np. w największym DA we Wrocławiu jest niewielka, stała grupa osób, które współpracują z duszpasterstwem regularnie, natomiast przytłaczająca większość studentów przychodzi i odchodzi

pomijając fakt, że DA ma taką a nie inną specyfikę, tzn. tam ludzie nieustannie się zmieniają, bo kończą studia itd. to patrząc na choćby naszą parafię, to jest właśnie grupka osób, która coś chce zrobić, która widzi sens w jakimś większym zaangażowaniu, w poświęcaniu swego prywatnego czasu na "działalność przykościelną", reszta tego nie czuje, nie wie jak, bądź ją to po prostu nie obchodzi, woli przyjść na gotowe
i tak jest nie tylko w grupach kościelnych, patrząc procentowo, myślę że zaangażowanie osób w jakieś dodatkowe działalności jak choćby wolontariat, czy organizacje pozarządowe jest ciągle bardzo nikłe

Rafał Gudzowski napisał(a):wydaje mi się, że ilość zdeklarowanych katolików, którzy włączają się w jakomkolwiek działalność okołoparafialną, lub formacyjną jest zdecydowanie śladowa. Pewnie jest to efekt panującej mody. Społeczeństwo się szybko zmienia i coraz bardziej liberalizuje, ale to napewno nie jest jedyny powód. Czy to nie świadczy właśnie również o tym, że nie odnajdują oni tego czego potrzebują?

oczywiście, że ilość jest śladowa, m.in. z powodów, które wyżej podałam, jest prawdą też co piszesz, że mogą nie odnajdywać tego co potrzebują, ale tak było zawsze, trudno trafić w gusta każdego, każda grupa ma swoją specyfikę, i nie da sie w jednej zmieścić wszystkiego, ale też sądzę, często nie dajemy szansy nie grupie, jako takiej z jej cechami, tylko ludziom, którzy się w niej znajdują

a do zliberalizowanego społeczeństwa o którym wspominasz, patrząc na zachód Europy dociera się właśnie przez grupy charyzmatyczne - przez żywe doświadczenie Boga, tego że kościół nie jest martwy, że Bóg działa, tak jak to jest opisane we wspomnianych przez Anulę Dziejach Apostolskich Uśmiech

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
09-01-2007 21:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów