Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rodziny wielopokoleniowe
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
Zban napisał(a):Nawet w jednym mieście może być problem
To zależy jacy rodzice. Jak natrętni to i owszem Oczko Moi na szczęście nie są natrętni. Mojej siostry, która już od dawna mieszka oddzielnie nie nawiedzają często i nie wtrącają się w jej życie nadmiernie.
Mam sąsiadkę-koleżankę, która mieszka z rodzicami i dziadkami. Masakra co ona się z nimi nawalczyła. To tzw. rodzice nadmiernie kontrolujący Oczko Rodzice rodziców też, czyli miała problem podówjny. Zresztą nadal ma, ale już nie tak jak kiedyś. Rodzice chyba zrozumieli, że córeczka jest już dorosła. W tym roku zresztą już ślub bierze.

Ela napisał(a):Jak swiat swiatem nieporozumnienia miedzypokoleniowe byly i beda.
Konflikt pokoleń normalna rzecz. Zależy jak się tego typu konflikty rozwiązuje i CZY się je rozwiązuje.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
10-02-2007 20:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Cytat:nie wtrącają się w jej życie nadmiernie
ale jednak się wtrącają :wink:
10-02-2007 23:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Jakby nic nie robili, tylko ją olali, to co to by byli za rodzice? :?

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
10-02-2007 23:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
Cytat:Jakby nic nie robili, tylko ją olali
tzn. masz na myśli odwiedziny, pytanie jak tam u nich?czy dodatkowo jeszcze udzielanie jakiś rad,porad na siłę, wtrącanie się do ich życia osobistego bez chęci ze strony twojej siostry i jej męża?
11-02-2007 00:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Nie, na siłę nic nie robią. Poza tym moja siostra nie ma już męża. Bywają różne konflikty, ale nie do tego stopnia, żeby rodzice walili do niej drzwiami i oknami.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
11-02-2007 00:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Aha, bo mi chodziło o ten drugi rodzaj zachowań o jakich pisałam.
11-02-2007 00:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Mówiąc szczerze ...
Różnie to bywa...
Czasami jest źle bądź bardzo źle - a czasami można uzyskać doskonałe wsparcie ze strony Rodziców i Teściów zamieszkujących wspólnie w rodzinie.
Sprawa jest zależna bardzo od wewnętrznych relacji w rodzinie.
Warto po prostu przed samym ślubem obgadać sprawy "lokalowe" zasady "poruszania się" w nowej rodzinie i dokładnie rozważyć wszelkie za i przeciw...
Jeżeli jakiś rodzic wychowuje dziecko "dla siebie" to lepiuej rzeczywiście wyprowadzić się od teściów czy swoich rodziców.
Jeżeli jednak Rodzice/teściowie uwzględniają fakt, że są już zupełnie odrębną "komórką" dla swoich dzieci - to wtedy nawet i wspólne zamieszkiwanie z teściami możebyć sporą przyjemnością.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
11-02-2007 01:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów