Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samookaleczanie - daj sobie pomóc
Autor Wiadomość
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #271
 
Annika ma rację. Pracują nad sobą!!! Ale z róznym skutkiem... :wink:
(wiem po sobie Duży uśmiech )

[Obrazek: mysz4.gif]
06-12-2008 15:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #272
 
Myszkunia napisał(a):Annika ma rację. Pracują nad sobą!!! Ale z róznym skutkiem... :wink:
(wiem po sobie Duży uśmiech )

Dlatego najlepiej znaleźć kogoś (tu mam na myśli spowiednika), z kim można systematycznie się spotykać i kto da kopniaka na rozpęd i jak trzeba ostro potraktuje! Inaczej nie da rady. Można całe życie stać w tym samym miejscu. Żadnego przyklepywania. Wiem to po sobie Język
Przepraszam za bezpośrednie sformułowania, ale zdaje się one najbardziej sens oddają... Język
06-12-2008 15:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #273
 
Nie polecam. Miałam i nie pomagało...
A kopniaki w nieod[powiednim momencie też przeszkadzają, a nie pomagają. I taka jest niestety gorzka prawda...

[Obrazek: mysz4.gif]
07-12-2008 19:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #274
 
Koleżanka wczoraj mi opowiedziała o tym jak kiedyś pewna osoba, która była autoagresywna, gdy dostała kopniaka, to się powiesiła...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-12-2008 20:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #275
 
A mi z kolei stały spowiednik pomógł i uchronił przed najgorszą rzeczą. Gdyby nie on nie wiem jakby to wszystko się potoczyło :-k

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
07-12-2008 22:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #276
 
nieania napisał(a):gdy dostała kopniaka, to się powiesiła...
Kopniak może być wbrew pozorom konstruktywny, widać ten ktoś skopał, zamiast dać na zapęd Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
08-12-2008 00:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #277
 
Annnika napisał(a):
nieania napisał(a):gdy dostała kopniaka, to się powiesiła...
Kopniak może być wbrew pozorom konstruktywny, widać ten ktoś skopał, zamiast dać na zapęd Smutny

Mnie chodzi o to, co napisała Annnika - o taki rodzaj kopniaka, który jest mobilizujący, a nie niszczący. Normalny człowiek raczej ma wyczucie, więc nie popadajmy w przesadę, że zawsze jest to niszczące. A niektórym by się przydało, na przykład mnie ;P Są ludzie, którzy potrzebują radykalnych posunięć i konkretnych wymagań, bo inaczej...
08-12-2008 12:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
dodua Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #278
 
jeśli wolno mi tak napisać (nie wiem, czy dobrze tak sądzić, ale po prostu piszę, co czuję) - gdyby ktoś teraz "dał mi kopniaka" to czuję, że bym się jeszcze bardziej nie umiała pozbierać. tzn. czuję się tak jakoś rozstrojona i słaba i w ogóle, że tylko pogrążyłabym się bardziej (najbliżsi ciągle traktują mnie takimi kopniakami (na inny temat; o tych bolących mnie sprawach nie wiedzą) a ja się pogrążam jeszcze bardziej i po każdym takim razie zbieram się bardzo długo). także lepiej być ostrożnym, bo czasem ktoś nie jest jeszcze gotowy na takiego kopniaka wyprawiającego w samodzielną drogę, tylko potrzebuję podparcia się na czyimś ramieniu
08-12-2008 15:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #279
 
No ja myślę, że motywacja ze wsparciem powinna polegać nie na tym, by wspierać kogoś w dołowaniu się i podtrzymywaniu pesymizmu, ale to motywowanie do pracy nad sobą w sposób, który uwzględnia możliwości człowieka na danym etapie, sposób, który wymaga prób podniesienia się z trudnej sytuacji. Toteż osoba pomagająca powinna sama cechować się energicznością, z pozytywnym nastawieniem do człowieka i optymizmem. Nie jakiś flegmatyk na przykład. Z jednej strony nie można bagatelizować cudzego problemu, ale też szkodliwy jest nadmierny dramatyzm. Tak myślę.
08-12-2008 15:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #280
 
dodua mówimy o tym gdy ktoś wie jaki masz problem i nie użala się nad tobą, nie mówi "jakaś ty biedna, że się to spotkało" - ale mówi np. "nie bądź głupia dziewczyno, weź ty w końcu coś z tym zrób"... no może trochę bardziej dobitnie....

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
08-12-2008 19:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
noitome Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 1
Dołączył: Oct 2012
Reputacja: 0
Post: #281
RE: Samookaleczanie - daj sobie pomóc
Kompletnie sobie już z tym nie radzę Smutny Jakby ktoś mógł się za mnie pomodlić albo pogadać, to będę wdzięczna.
03-10-2012 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #282
RE: Samookaleczanie - daj sobie pomóc
Witaj serdecznie. Pomodlić się zawsze możemy, jednakże napisz w czym problem.
A i przedstaw się troszkę.Niezdecydowany

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2012 08:10 przez Sant.)
04-10-2012 08:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów