Znalazłem na
Tezeuszu taki oto tekst:
Cytat:19 września 2006 ks. Andrzej Miszk SJ, redaktor naczelny Tezeusza, otrzymał od prowincjała nagłą zmianę dyspozycji zakonnej, czyli polecenie przenoszące go z kolegium w Krakowie do domu zakonnego we Wrocławiu przy ulicy Stysia. W praktyce oznacza to, że nie rozpocznie poleconego mu wcześniej doktoratu z filozofii na UJ i pracy dydaktycznej ze studentami na Ignatianum, a zamiast tego zajmie się pracą parafialną. Konsekwencje siegają zatem w przyszłość dalej niż to sobie można wyobrazić i jaskrawo kontrastują z brakiem jakichkolwiek konsekwencji dla tych jezuitów, którzy przez dziesiątki lat współpracowali z SB i wywiadem PRL. Józef Stalin obrócił się dzisiaj w grobie i głośno zachichotał...http://tezeusz.pl/blog/?p=208
Czyżby koniec świata miał się rozpocząc od problemów związanych bezpośrednio z lustracją? Kiedyś na innym forum pisałem, że dopiero teraz szatan zbiera żniwo: postmodernistyczne opóźnienie w fazie zaczyna wchodzić w etap realizacji. To, co niegdyś UB zainicjowało, co z czasem zostało przywalone grubą wasrtwą kurzu historii, nagle wskutek wegetacji i fermentu zaczyna wydawać fetor?