antyklerykalizm???

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):Wiem, mea culpa - nie wyraziłem się precyzyjnie. Oczywiście proszę Pana Inkwizytora Licencjata o wykładnię. Mimo, iż Pan Kopaliński zamieszcza ową wykładnię terminu "klerykalizm" lecz czyni to tylko i wyłącznie jako teoretyczne wytłumaczenie pewnego zjawiska. Ja zaś upraszam się o podanie konkretnych przejawów klerykalizmu w naszej Polsce. Osobiście bowiem, pewnie wskutek faryzejskie zaślepienia, tudzież wypalenia wzroku kwasem faryzejskim, nie dostrzegam takowych przejawów w granicach IV RP.

zastanawiam się czemu tak elokwentnie i misternie skonstruowaną prośbę skierowałeś do mnie xMarku:
wszak w niniejszej dyskusji optuję raczej przeciw niesłusznemu oskarżeniu duchownych niż za wrzucaniem 'do jednego wora' kleru z klerykałami
jeśli nie wyczułeś tej 'subtelnej' granicy, to z niepokojem myślę o stanie Twego intelektu, zwłaszcza o zdolności czytania ze zrozumieniem...

ale być może gdzieś nieopatrznie napisałem: "kler zaciekle, świadomie i w sposób nieopanowany dąży do zdbycia jak największych wpływów polit.-kultur.-gosp.-czycotamjeszcze w Polsce"; być może faktycznie nieopatrznie popełniłem takie zdanie i później na-poły-świadomie [acz zaciekle] broniłem go w moich postach[?] :-k jeśli tak, to wskaż - PROSZę - gdziem to haniebnie uczynił ...

a jeśliś - co prawdopodobnie miało miejsce - źle moje słowa zinterpretował, to miej choć krztynę cywilnej odwagi do skruszonego zamilknięcia

[Ks.Marek]

Mości Inkwizytorze. Jak człek ze wsi, prostolinijny i nie umiejący brylować w zacnym gronie. A i język mam, choc czasem nie wyparzony, to jednak raczej chcący wyrazić myśl wprost.
Tyś zaczął temat o antyklerykalizmie, rozpoczynając od przytoczenia wątpliwości/spostrzeżeń twego znajomego. W gruncie nie postawiłeś konkretnego problemu, który miałby być centralnym wydarzeniem tego wątku. Zatem poprosiłem ciebie, odnośnie meritum, byś wytłumaczył mnie, prostemu faryzeuszowi i uczonemu w Piśmie/piśmie??, żżartemu kwasem gnuśności i pychy, jakiej przydajesz stanowi duchownemu, gdzie widzisz podstawy w tendencji klerykalizacji naszej Polski umiłowanej? Krótko: pytasz o antyklerykalizm. Ja zaś pokornie cię prosze o wskazanie winy?? ze strony Kościoła, który miałby sobie uzurpować pierwsze miejsca w dziedzinie:

M. Ink. * napisał(a):polit.-kultur.-gosp.-czycotamjeszcze

Bo przecież tylko w ten sposób można mówić o klerykalizmie, prawda?

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):Mości Inkwizytorze. Jak człek ze wsi, prostolinijny i nie umiejący brylować w zacnym gronie. A i język mam, choc czasem nie wyparzony, to jednak raczej chcący wyrazić myśl wprost

i będzie Ci to policzone :mrgreen:

Ks.Marek napisał(a):Tyś zaczął temat o antyklerykalizmie

widzę, że zmylił Cię prowokacyjny tytuł; bo jest to temat o tym jak odczytywać współcześnie słowa Jezusa o kwasie faryzeuszy; widzę, że nie czytasz między wierszami

Ks.Marek napisał(a):rozpoczynając od przytoczenia wątpliwości/spostrzeżeń twego znajomego

jakoś trzeba zacząć :mrgreen:

Ks.Marek napisał(a):W gruncie nie postawiłeś konkretnego problemu, który miałby być centralnym wydarzeniem tego wątku

widzę, że moje obawy co do Twojego czytania ze zrozumieniem były jak najbardziej uzasadnione; zdaje się, że przeoczyłeś ten fragment:

MInk'y recte Piot'uć napisał(a):Czy nie jest tak,
że niszczy nas
dziś od środka
faryzejski kwas...?

[zob. Mt16,5-12 i par.]
:evil:

Ks.Marek napisał(a):Zatem poprosiłem ciebie, odnośnie meritum, byś wytłumaczył mnie, prostemu faryzeuszowi i uczonemu w Piśmie/piśmie??, żżartemu kwasem gnuśności i pychy

to ciekawe, że tak ceremonialnie [aż tak lubisz ceremonie?] się poniżasz; jednak obaj wiemy [mam nadzieję, że obaj...] iż poniżanie się to nie pokora; pokora to stanięcie w prawdzie, a Twoja ironia na pewno nią nie jest

Ks.Marek napisał(a):jakiej przydajesz stanowi duchownemu

przydaję? nie muszę :mrgreen: wystarczy, że opisuję to co widzę ... :mrgreen: np. wystarczy, że komentuję Twoje posty jak to mówią: 'uderz w stół - nożyce się odezwą' :mrgreen:

Ks.Marek napisał(a):gdzie widzisz podstawy w tendencji klerykalizacji naszej Polski umiłowanej?

proste pytanie prosta odpowiedź: podstawy widzę w ludzkim sercu, którego głębie bada Bóg ... [to oczywiście z któregoś Psalmu, ale jakoś nie mam siły szukać]

Ks.Marek napisał(a):Krótko: pytasz o antyklerykalizm

to wybieg, którego nie wyczułeś: pytam o to jaka jest dziś postać kwasu faryzeuszy i w jaki sposób on nas dotyka i kwasi [zob. Mt16,5-12 i par.] innymi słowy pytam o interpretację fragmentu biblijnego i odpowiadasz mi na to pytanie ciągle i ciągle... nie zawsze tak, jak myślisz, że odpowiadasz

Ks.Marek napisał(a):Ja zaś pokornie cię prosze o wskazanie winy??

jak mogę Ci wskazać winę, skoro dopiero co sam o nią zapytałem? ale mogę Ci ją wskazać: poczytaj swoje posty i zobacz czy jej tam nie ma...

Ks.Marek napisał(a):ze strony Kościoła, który miałby sobie uzurpować pierwsze miejsca w dziedzinie:

M. Ink. * napisał(a):polit.-kultur.-gosp.-czycotamjeszcze

Bo przecież tylko w ten sposób można mówić o klerykalizmie, prawda?

zapewne prawda xMarku, przecież to TYś rzekł ... :diabelek:

a ja - jak to ja - powtórzę jeszcze raz centralne pytanie niniejszego tematu:

Czy nie jest tak,
że niszczy nas
dziś od środka
faryzejski kwas...?

[zob. Mt16,5-12 i par.]
:evil:

[Helmutt]

W sumie to nie chce mi się gadać o antyklerykaliźmie. Takie tam "bicie piany" i łapanie się za słówka...

[M. Ink. *]

UWAGA :arrow: :!: :arrow: NISKO PRZELATUJąCE ECHO:

powtórzę jeszcze raz centralne pytanie niniejszego tematu:

Czy nie jest tak,
że niszczy nas
dziś od środka
faryzejski kwas...?

[zob. Mt16,5-12 i par.]
:evil:

[Ks.Marek]

Hmm, uderz w stół a nożyce się odezwą. Pan Jezus mówi o kwasie faryzejskim, a uczniowie sobie przypominają, że chleba nie mają .
Będę dalej zacięty, i powiem, iż Reformowani sobie bardzo do serca wzięli te słowa. Uważając, że nie ma nic pewnego - odrzucają autorytet Piotra.
A w tej perykopie chodzi o małowiernośc, o to, że łatwo popaść w formalizm -tak jak faryzeusze, i w wyniku tego formalizmu prowadzić handle z Panem Bogiem. I znów Reformowani: odrzucją odpusty, czyściec, orędownictwo świętych.

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):Hmm, uderz w stół a nożyce się odezwą

oj to prawda... ledwo przypomniałem o kwasie, a już się Ksiądz odezwał... :hm:

Ks.Marek napisał(a):Będę dalej zacięty, i powiem, iż Reformowani sobie bardzo do serca wzięli te słowa. Uważając, że nie ma nic pewnego - odrzucają autorytet Piotra.
A w tej perykopie chodzi o małowiernośc, o to, że łatwo popaść w formalizm -tak jak faryzeusze, i w wyniku tego formalizmu prowadzić handle z Panem Bogiem. I znów Reformowani: odrzucją odpusty, czyściec, orędownictwo świętych.

sorki, ale to nie jest temat anty-reformatorski, tylko anty-kwaśny

[ Komentarz dodany przez: Offca: Czw 02 Lis, 2006 19:58 ]
Ile jeszcze razy mam przypominać o funkcji "EDIT"??? Wy naprawdę nie wiecie gdzie ona jest, czy robicie to na przekór? #-o

[Ks.Marek]

M. Ink. * napisał(a):sorki, ale to nie jest temat anty-reformatorski, tylko anty-kwaśny

Owszem. Ale nie wszystko odnosi się do Reformy. Tylko pojedyncze zdania.

x.M napisał(a):A w tej perykopie chodzi o małowiernośc, o to, że łatwo popaść w formalizm -tak jak faryzeusze, i w wyniku tego formalizmu prowadzić handle z Panem Bogiem.

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):A w tej perykopie chodzi o małowiernośc, o to, że łatwo popaść w formalizm -tak jak faryzeusze, i w wyniku tego formalizmu prowadzić handle z Panem Bogiem.

życzę więc Księdzu unikania małowierności, formalizmu i 'sakralnego handelku' a także moralizatorstwa i w ogóle 'kwaśnego' :krzywy:

[Ks.Marek]

M. Ink. * napisał(a):życzę więc Księdzu unikania małowierności, formalizmu i 'sakralnego handelku' a także moralizatorstwa i w ogóle 'kwaśnego

Wielkie dzięki. Przyda się. Zauważ, że sam nie lubisz, kiedy mówi ci sie wprost co jest na rzeczy. Bez osłonek, bez rozmiękczania. Oto moja dewiza życiowa.

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):życzę więc Księdzu unikania małowierności, formalizmu i 'sakralnego handelku' a także moralizatorstwa i w ogóle 'kwaśnego

Wielkie dzięki. Przyda się. Zauważ, że sam nie lubisz, kiedy mówi ci sie wprost co jest na rzeczy. Bez osłonek, bez rozmiękczania. Oto moja dewiza życiowa.

lubię czy nie lubię, nawet nie próbuję wnikać w motywy wypowiedzi, bo jeśli to zarzut, żem mało-wierny, to tak, jakby mi ktoś powiedział: 'ty bezbożniku' a obaj wiemy, że taki podlega karze piekła ognistego

[Ks.Marek]

M. Ink. * napisał(a):

Ks.Marek napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):życzę więc Księdzu unikania małowierności, formalizmu i 'sakralnego handelku' a także moralizatorstwa i w ogóle 'kwaśnego

Wielkie dzięki. Przyda się. Zauważ, że sam nie lubisz, kiedy mówi ci sie wprost co jest na rzeczy. Bez osłonek, bez rozmiękczania. Oto moja dewiza życiowa.

lubię czy nie lubię, nawet nie próbuję wnikać w motywy wypowiedzi, bo jeśli to zarzut, żem mało-wierny, to tak, jakby mi ktoś powiedział: 'ty bezbożniku' a obaj wiemy, że taki podlega karze piekła ognistego

I słusznie, nie wnikaj w motywy, bo raczej możesz się zawieść. Każdy z nas, uważam, ma w sobie nieco kwasu faryzejskiego. To taki mechanizm obronny. Czasem jednak zdaje się, iż przechodzi on w styl życia, i wtedy mamy problem. Nikt z nas, albo większość, nie zawsze lubi słuchac prawdy o samym sobie. Ja sam mam z tym niekiedy kłopot. Ale kiedy emocje opadną, wówczas lubię wrócić do sprawy i wyciągnąć wnioski.

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):I słusznie, nie wnikaj w motywy, bo raczej możesz się zawieść

wyczuwam rażący brak wiary Księdza w moje zdolności intelektualne

Ks.Marek napisał(a):Każdy z nas, uważam, ma w sobie nieco kwasu faryzejskiego

fakt

Ks.Marek napisał(a):To taki mechanizm obronny

bzdura; faryzejski kwas jest jadem szatana i nie jest niczym naturalnym [a mechanizmy obronne tak] proszę nie usprawiedliwiać zła

Ks.Marek napisał(a):Czasem jednak zdaje się, iż przechodzi on w styl życia, i wtedy mamy problem

nie tylko przyzwyczajenie się do zła jest złem, lecz każde jednokrotne mu ulegnięcie też jest złem

Ks.Marek napisał(a):Nikt z nas, albo większość, nie zawsze lubi słuchac prawdy o samym sobie

ciekawe jak to jest z masochistami? :-k

Ks.Marek napisał(a):Ja sam mam z tym niekiedy kłopot

ja też

Ks.Marek napisał(a):Ale kiedy emocje opadną, wówczas lubię wrócić do sprawy i wyciągnąć wnioski

zaś ja lubię, gdy opadają jeszcze 'w trakcie sprawy'; zwłaszcza, kiedy adwersarz ma jeszcze ciągle z nimi problemy

[Ks.Marek]

M. Ink. * napisał(a):każde jednokrotne mu ulegnięcie

świadome i dobrowolne, ewentualnie w wyniku zawinionej niewiedzy

[M. Ink. *]

Ks.Marek napisał(a):świadome i dobrowolne, ewentualnie w wyniku zawinionej niewiedzy

nie każde zło jest od razu grzechem :hm: