Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wspólnota a ludzie (przeniesiony ze starego forum)
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
Tak przepraszam jeśli Cie urazilem. Czasem szybciej powiem niz pomysle i tak samo moze byc jesli chdzi o pisanie. :oops:
27-05-2004 17:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rafik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 115
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
No no no .... rozmowa w tym temacie naprawde sie rokręciła (2 strona) :wink:
Kochani przyspieszmy tempa w tym temacie Uśmiech Bo nie wiem czy nie bedzie trzeba z powodów Regulaminowych go zamknąć :!: :arrow: Heh żartowałem Szczęśliwy

Co do mnie nie wypowiadałem się jeszcze w tym temacie i choć myśle że jest on bardzo potrzebny to także myśle, że jest banalna odpowiedź na przedstawiony tu problem :!: Musimy sami troszczyć się o swoje znajomości i nie bać się ich nawiązywać, a jeśli ma ktoś z tym problem, niech się o to modli :arrow: "Boże pomórz mi nawiązywać nowe znajomości , być otwartym na kontakty z innym człowiekiem.... :!:" ( MI SIĘ UDAŁO I JESTEM ZADOWOLONY :arrow: Kiedyś byłem bardzo nieśmiałym :oops: :? chłopczykiem Język :wink: )

A jeśli chodzi o wspólne wyjazdy, to myśle że nie musimy się na nie spieszyć moze poprostu zróbmy grila lub ognicho na plebanii lub koło salek Uśmiech i bedzie SUPER :wink: (problem tkwi jednak w tym gdzie się wszyscy pomieścimy :? Ale ramy dame Język to znaczy damy rade :wink:

Pozdro dla wszytkich ludzi z forum i nie tylko Uśmiech

Admin -->> Rafik 8) 8) 8)
27-05-2004 17:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Dziś Wielka Impreza w Kościele!! Bedziemy wszyscy razem jak rodzina oczekiwac na przyjscie Ducha Swietego!! To wlasnie jest wspolnota ze wlasnie tutaj w Sulechowie bedziemy czowac a nie jechac gdzie indziej. I wlasnie nawiazujac do tego. Duza czesc osob pojedzie gdzies np do Lednicy nie mowie ze to zle ale jesli mamy wzrastac w naszej Wspolnocie to dlaczego nie w Sulechowie skoro takie cos bedzie!! Pomyslcie o tym ja nie che nikogo oskarrzac Uśmiech
29-05-2004 14:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sahal Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 37
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #19
Wileki Dzien :)
a zebys wiedzial Carolku ze wielki ! czekalem caly tydzien tak jak na male dziecko na Mikolaja Język mysle ze wcale nie bedzie tu gorzej niz na lednicy - na tego samego Ducha bedziemy ocekiwac .. z ta moze roznica ze tam bedzie trochu wiecej ludzi i wszystko zrobione tak bardziej polowo ! ogromne pole, wszyscy z karimatami spiworami .. przejscie przez brame .. pochodnie .. ! ale wiece .. ciesze sie ze nie pojecfhalem tylko bede tutaj - parafialy patriota ze mnie Duży uśmiech pozdrowki i do zobaczenia dzisiaj ! ...

PS. Daidos - a skadzes taki emblemacik wysiepal ?? Język

.. wa?ne ?eby jak najszybciej powsta? !
29-05-2004 16:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #20
:)
dzieki Ci lola za uznanieUśmiech mysle ze wszyscy powinnismy juz przejsc do dzialania, bo rzeczywiscie taie teoretyzowanie moze nam tylko dodac pomysow, ale nic nie rozwiaze 8) podobalo mi sie na ostatniej odnowie to, ze mielismy przywitac sie z osoba po swojej lewej i prawej stronieUśmiech ja akurat siedzialam wsrod swoich kolezanek, ale to nicUśmiech mozna by to powtarzac na kazxdym spotkaniuUśmiech a co do Daidossa - ja sie wcale nie gniewam... kazdy ma prawo nie zrozumiec intencji innej osoby prawdaUśmiech wiec o co mialabym sie denerwowac? heheUśmiech
poza tym - do dziela ludzie, musimy budowac ta nasza wspolnote!!UśmiechUśmiechUśmiech
29-05-2004 16:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Swiderek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 264
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
Ja tez mialam jechac na Lednice ale tak z drugiej strony chcialam byc w naszej wspolnocie podczas Wigilii Zeslania Ducha Swietego. Przeciez bedziemy modlic sie o tego samego Duche Swietego wiec w modlitwach polaczymy sie z ludzmi ktorzy beda w Lednicy. A poza tym bedziemy cala wspolnota prosic Ducha Swietego aby nas umacnial i pomagal nam razem trwac. To bedzie na pewno swietne przezycie dla calej wspolnoty.
29-05-2004 19:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Tak tutaj sobie piszemy o tym, jak kto odbiera Wspólnotę, ludzi, jaki ma do nich stosunek, kto komu wydaje się obcy, itp., itd...
Ja muszę z przykrością stwierdzić, że chyba ktoś mnie wyraźnie nie lubi.
(możecie tego posta potraktować nie tylko jako odnoszący się do tej konkretnej osoby, ale też jako zauważenie pewnych wzorców zachowań innych ludzi, jako coś bardziej ogólnego).
Otóż pewna osoba z Odnowy tak jak by się do mnie nie przyznaje. Wprawdzie nie znam jej praktycznie wogóle, ale jak kogoś pamiętam z spotkań Odnowy, to gdy na mieście spotkam, to zawsze mówię chociaż "Cześć". Czasem mi ktoś mówi pierwszy "Cześć", ja się patrzę na taką osobę i głeboko się zastanawiam skąd mogę ją znać? Zwykle się uśmiechnę i też odpowiem "Cześć", nawet jak nie za bardzo wiem z kim mam do czynienia. Przecież nie od razu muszę z widzenia pamiętać 150 osób, a z czasem jakoś to będzie, że wszystkich będę pamiętał.
Wracając do tematu, to tamta osoba nawet mieszka niedaleko mnie, bo często ją widuję w mojej okolicy. I jak dobrze pamięcią sięgam, to chyba ani razu mi nie odpowiedziała "Cześć". A na 100% wie, że razem chodzimy na Odnowę, mamy wspólnych znajomych i było już wiele okazji aby sobie powiedzieć chociaż to owe "Cześć", a nawet pogadać.
I tu nasuwa mi się pytanie: "O co jej chodzi, czego ona chce, że tak postępuje?". Wprawdzie to pytanie powinienem chyba skierować do tamtej osoby, ale nie wiem jak ona by to odebrała, może znów dała ignora? Smutny
A Wy jak sądzicie, dlaczego niektóre osoby tak postępują, że się zamykają na drugie osoby, z góry je oceniają i przekreślają????? Dodam, że ona do mnie na pewno nie może mieć o nic urazu, bo jej nie znam wogóle i nigdy nie miałem z nią nic do czynienia, poza tym, że razem chodzimy na Odnowę i mamy wspólnych znajomych.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
03-06-2004 00:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
a moze podejdz do tej osoby po ktoryms ze spotkan i pogadaj?? zaprzyjaznij sie i potem z pewnoscia ta osoba powie ci "czesc"... nie wiem kto to jest wiec nie bede sie na ten temat glebiej wypowiadac, ale mysle ze nie da ci ta osoba ignora przy rozmowie w 4 oczyUśmiech i pamietaj ze nie kazdy jest taki jak ty i nie kazdy mowi nieznajomym "czesc". ja kiedys nie mowilam ale juz mowie kazdemu kto mi powie...
03-06-2004 01:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
raczej bez szans
Cytat:a moze podejdz do tej osoby po ktoryms ze spotkan i pogadaj??
No nie wiem czy by coś z tego wyszło. Kiedyś ta osoba stała gdzieś w grupce kilku osób. Z grupki znałem tylko jedną osobę. To podchodząc do grupki powiedziałem "Cześć". Odpowiedzieli mi wszyscy, nawet te osoby, których nie znałem i nigdy mi nie mówili cześć, z wyjątkiem tej jednej osoby, która tego nie robi. I jak tu z kimś zacząć znajomość, jak chyba na siłę nie chce się ze mną zadawać :?: Czy to tak wiele powiedzieć cześć i może potem pogadać?
Mi ciągle nie daje spokoju, czemu niektórzy się tak zachowują (i nie chodzi tu tylko o tą osobę). Na pozór wydawać by się mogło, że ta osoba mnie ewidentnie nie lubi. Pytanie tylko za co? Przecież jej nie znam, nigdy nic złego jej nie zrobiłem, nigdy nie dokuczałem, bo niby jak, skoro się nie znamy? A ja jestem taką osobą, która chce żyć w zgodzie z ludźmi. W końcu to moi bracia i siostry w wierze, a Jezus przecież nakazał nam się wzajemnie miłować. Ja tak właśnie postępuję, ale czasem zachowania niektórych osób mnie do tego bardzo zniechęcają (i nie chodzi tu tylko o tą jedną osobę z Odnowy) :cry: I nie jestem osobą, która może zlewać na to co inni o mnie sądzą, często dość emocjonalnie podchodzę to tego jak się do mnie odnoszą inni ludzie.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
03-06-2004 08:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
no skoro tak wyglada sprawa to moze daj sobie spokoj?? skoro ta osoba rzeczyiscie ni chce sie z toba zapoznac to moze nie rob nic na sile, czasami rzuc niezobowiazujace "czesc", ale nie narzucaj sie, bo moze ta osoba wlasnie niecierpliwi sie twoim uporem?? dokladnie nie znam sytuacji wiec moze sie myle?? ale nie zalamuj sie. bedzie dobrzeUśmiech
03-06-2004 10:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Ja się nikomu nie narzucam. Po prostu mówię "Cześć" wszystkim, których pamiętam z Odnowy i tyle. Zdecydowana większość odpowiada tym samym, czasem nawet Uśmiech albo i Duży uśmiech i nie widzi w tym żadnego problemu. A skoro tamta osoba nie chce, to jej problem. Choć mi przykro, że tak mnie traktuje i co gorsza nie mam pojęcia za co? Tak z góry za całokształt :?: :cry: Załamywać też się nie będę, bo przecież jest jeszcze ponad 100 innych osób, którzy są mi życzliwsi, mam nadzieję.
No tylko jeszcze pytanko (retoryczne):
Kiedy wszyscy będą czuli się w naszej Wspólnocie potrzebni, lubiani i poważani przez innych?
Bo ja tak szczerze mówiąc nie czuję tego jeszcze za bardzo. Uważam się praktycznie za obcą osobę naszej grupie (chodzę już ponad pół roku), sam nie znam za wiele ludzi, bo to, że Was widzę raz w tygodniu przez 2-3 godziny to zdecydowanie za mało jak na moje oczekiwania. Nie wiem nawet jak kto ma na imię, czym się interesuje, co porabia, itp., itd...
W tym temacie już ktoś pisał, że trzeba się otworzyć na innych, wyciągnąć rękę i poznawać ludzi. Słowa są piekne, ale praktyka ciut inna Smutny Jak np. przykład tej osoby, która mnie ignoruje. Takie zachowanie innych osób na pewno nie zachęca mnie do wyciągania ręki do innych, gdyż boję się, że znów ktoś da mi ignora nie wiadomo za co.
Cieszę się izunia że są tu osoby, wydawać by się mogło życzliwsze, takie jak Ty. Ciekawe kim jesteś izunia, może pogadamy na żywo? Bo narazie to wszyscy z tego forum są dla mnie anonimowi z wyjątkiem 2 osób, które miałem okazję pozać na żywo i pogadać.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
03-06-2004 12:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Swiderek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 264
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
W sumie to ci sie nie dziwie bo sama sie czasem czuje obco na odnowie. Wiele osob znam tylko i wylacznie z widzenia a jak sie stoi po odnowie to jakos nie umiem do nikogo podejsc. Fakt ze sie wstydze powoli przelamuje ale nie zawsze moge z tymi ludzmi pogadac bo np nie mam z nimi wspolnego tematu. Licze jednak ze sie to zmieni a tak pisala izunia zeby podejsc i pogadac to ma racje ale jak ktos sie wstydzi tak jak ja to ma problem. Ale wierze w jedno ze Bog pozwoli nam wszystkim sie poznac chociaz tak troche i wtedy nie bedzie tak zle.
03-06-2004 15:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Nie liczmy, ze z ponad 100 osob bedziemy przyjaciolmi!! Bo nie wyobrazam sobie tego. A to, ze Ci czesc ktos nie mowi to nie martw sie bo to nie Twoja wina tylko brak wychowania u tamtej osobki. Takze glowka do gory! Modl sie o prawdziwa wspolnote. I ciagle czekamy na propozycje co do glebszego poznania sie. A 19 jest wyjazd do Nowej Soli wiec juz teraz proponuje CI i Wam !! Duży uśmiech
03-06-2004 16:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
ciesze sie ze milo o mnie myslisz Rave... (wybacz ze nie pamietam twego nickaSmutny) bardzo chetnie pogadam z toba na zywo, bo wiesz, wydajesz sie sympatyczna osoba... i potwierdzam slowa daidossa, po prostu nie przejmuj sie ta niezyczliwa osobaUśmiech jest naprawde wiele innych.. aha, a co do gadania na zywo, to wiesz, ze ja kompletnie nie mam pojecia kim jestes, wiec musielibysmy najpierw jakos sie o tym zorientowacUśmiech ale naprawde jestem bardzo chetnaUśmiech hm... co do wypowiedzi swiderka: ja kiedys tez bylam bardzo niesmiala, ale modlilam sie o to, zeny udalo mi sie to przelamac, a kiedy juz myslalam ze sie nie uda, Bog zadzialam z wielka sila, w zupelnie nieoczekiwanym momencie. Na odnowie czuje sie juz coraz mniej obco, jest mi w tej WSPOLNOCIE bardzo dobrze i szczerze wierze, ze inni tez beda sie dobrze czuc i ze uda sie ja bardziej zjednoczycUśmiech a tak poza tym: wiecie ze daidoss juz napisal o wyjezdzie do nowej soli, ja osobiscie jade i mysle ze to bedzsie dobra okazja zeby sie poznac blizej z roznymi osobami i zaprzyjaznic sieUśmiech ciekawe kto pojedzieUśmiech
czekam na wiadomosci Uśmiech
04-06-2004 00:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
A jaki inni uczestnicy FORUM spostrzegaja wspolnote :?:
Moze tak podzielic sie swoim doswiadczeniem :?:
26-08-2004 09:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów