Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wychowuj swoje dziecko dobrze...
Autor Wiadomość
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #1
Wychowuj swoje dziecko dobrze...
Kochani. Jak wiecie z różnych środków masowego rażenia (czyli przekazu) zaczyna się dziać niespokojnie wśród młodzieży w wieku gimnazjalnym. Incydent w Gdańsku jest właściwie pierwszym na tak wielką skalę nagłośnionym, a jest jednym z nielicznych. Pytań można zadawać wiele (Dlaczego tak jest? Co spowodowało, że młodzi ludzie tak się zachowują? Dlaczego szerzy się przemoc? itd.), ale nie o zadawanie pytań tu chodzi. Problemem jest wychowanie dzieci. Jak wychowywać dzieci, żeby nie wyrosły z nich jednostki szkodliwe dla innych i szerzące przemoc. Ktoś mi powie: "Oczywiście, że po chrześcijańsku, w duchu wiary w Jezusa Chrystusa" Ale ja odpowiem: Przecież tamci, którzy upokorzyli w Gdańsku swoją koleżankę, też byli wychowywani w rodzinie chrześcijańskiej. Mało tego. Cieszyli się dobrą opinią wśród swoich. Więc sama nazwa: "chrześcijanin" ani sama opinia nie są gwarantem dobroci człowieka. O nim samym nie świadczy ani to, że jest chrześcijaninem, ani to, że jest postrzegany jako dobry. Muszą za tym iść konkretne uczynki tej osoby. Więc kochani: nie bądźcie obojętni na wasze dzieci i nie dajcie się zwieść tym, że mają dobrą opinię. Obserwujcie je i bądźcie nieufni. Lepiej jest być nieufnym i mile zaskoczonym postawą swojego dziecka, niż ufać mu we wszystkim i się potem zawieść.

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
31-10-2006 22:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Coś Ci powiem. To na jakich ludzi dzieci wyrosną, zależy od rodziców. Jeśli z rodzicami jest wszystko w porządku, a więc: tworzą zdrowe postawy emocjonalne między sobą, jeśli istnieją miedzy nimi podobieństwa pewnych postaw, jeśli są dojrzali intelektualnie i emocjonalnie - to tworzą w taki sposób dobry grunt dla prawidłowego rozowju i wychowania własnych dzieci. Jeśli występują zaburzenia, dzieci nie będą miały dobrych warunków do rozowoju.
Jak to rzekł mój wykładowca z psychologii: "Zdrowa diada (matka-ojciec) buduje zdrową triadę (matka-ojciec-dziecko)" Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
31-10-2006 22:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Nie do końca dobrze się wyraziłaś. Ja myślę, że to, że rodzice mają dobre relacje między sobą niekoniecznie może wpływać na to, że ich dziecko będzie dobre. Mogą się rodzice kochać, a dziecko mogą rozpieszczać tak, że wyrośnie na rozwydrzonego bachora, który będzie oczekiwał, że świat mu będzie służył.

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
31-10-2006 22:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Dlatego Ajfenku drogi, chodzi o pewien złoty środek, który rodzice muszą odnaleźć by nie przeginać raz w jedną, raz w drugą stronę. Chodzi o wytworzenie odpowiedniej postawy rodzicielskiej względem dziecka. Do tego niezbędna jest dojrzałość, o której napisałam wyżej.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
31-10-2006 22:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
Hmm...całkiem możliwe, że masz rację, a raczej na pewno masz rację. Czasami jednak Twoja psychologia skutkuje Offco Język

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
31-10-2006 22:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Ajfen napisał(a):Incydent w Gdańsku jest właściwie pierwszym na tak wielką skalę nagłośnionym, a jest jednym z nielicznych.
Oj, tu bym polemizował. Nie wszędzie info przedostaje się do mediów.
Ajfen napisał(a):Przecież tamci, którzy upokorzyli w Gdańsku swoją koleżankę, też byli wychowywani w rodzinie chrześcijańskiej.
Nie zawahałbym się powiedzieć: pseudo-chrześcijańskiej
Wierzcie mi mili moi - słucham spowiedzi rodziców, ich dzieci - słysze jak to wygląda: dziecko musi mieć więcej niż ja, kiedy byłem/byłam w jego wieku; ksiądz wie, mąz pracuje, TIRem jeździ za clebem, etc...
Tyle ode mnie. Dodam jeszcze: diabeł zerwał się z łańcucha i hula, i żniwo zbiera...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
31-10-2006 23:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
Cytat:Czasami jednak Twoja psychologia skutkuje Offco
Miałąm dzisiaj akurat na ten temat wykład, więc się mogę nieco pochwalić wiedzą ;P

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
31-10-2006 23:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mazik Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 260
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Rodzice bardzo często wychowją dziecko w sposób " idź sobie pograj na komputerze... idź pooglądaj sobie bajki... itd" bo maja wtedy spokuj i nikt im nie zawraca tylka, mogą se robić co chą bo dziecko sie samo sobą zajmuje.

Dziecko jest pieknem ludzkiego bytowania. Jest pieknem! Jezus potwierdzil to swoim postepowaniem. Badzmy wpatrzeni w piekno dziecka!
Jan Pawel II
16-11-2006 14:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
Offca napisał(a):Coś Ci powiem. To na jakich ludzi dzieci wyrosną, zależy od rodziców
Obawiam się, Offco, że nie będzie lepiej tak długo jak długo w świadomości "europejczyków" będzie funkcjonował model wycowawczy oparty na .. zdewaluowanych dawno założeniach "pedagogiki naturalistycznej" ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
18-11-2006 00:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Oto rozmowa z ks. Tarnowskim oraz odnośniki do 4 innych artykułów dotyczących tematu wychowania dzieci

W jednym z tych artykułów, w wywiadzie z ministrem Giertychem czytamy:
autor, po rozmowie z ministrem Giertychem napisał(a):Tłumaczenie kogoś dysleksją czy ADHD oznacza, że dajemy naukowe przyzwolenie na postępowanie z gruntu sprzeczne z zasadami wychowania.
Postawę dzieci i młodzieży z ADHD wielu dziś chce interpretować według mnie tak, jakby przyjąć jako normę, że nie będziemy oponować w żaden sposób w związku z jakąkolwiek forma patologii. Tak dla przykładu: obojetnie podchodzić będziemy do kleptomanii, gruźlicy, defraudacji, etc.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-11-2006 10:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
Ks.Marek napisał(a):Postawę dzieci i młodzieży z ADHD wielu dziś chce interpretować według mnie tak, jakby przyjąć jako normę, że nie będziemy oponować w żaden sposób w związku z jakąkolwiek forma patologii. Tak dla przykładu: obojetnie podchodzić będziemy do kleptomanii, gruźlicy, defraudacji, etc.

Moim zdaniem dobre podejście do tego problemu nie powinno się zamykać w słowach przyzwolenia na wszystko dzieciom z ADHD czy dyslektykom.
Chodzi o to, że dzieci te powinny być zrozumiane przez dorosłych, co w następnym kroku pozwoli odpowiednio modyfikować ich zachowania.
To, że dziecko ma ADHD, wywołuje pewne sposoby zachowania. Jeśli nauczyciel podchodzi do tego wlaściwie, nie będzie stale karał ucznia za bieganie po klasie, natomiast zastosuje pewne ćwiczenia, które ograniczą to bieganie ( od razu napomknę,że, majac w klasie 30 uczniów, nauczycielowi trudno zająć się każdym dzieckiem z osobna, więc ćwiczenia powinien prowadzić dodatkowo zatrudniony pedagog do prowadzenia zajęć tego typu).
No a bycie dyslektykiem powoduje np. błedy ortograficzne. I można ograniczyć to robienie błedów np. przez pamięciowe opanowanie pisowni, co nie zlikwiduje dysleksji.

[Obrazek: mysz4.gif]
20-11-2006 14:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Myszkunia napisał(a):Moim zdaniem dobre podejście do tego problemu nie powinno się zamykać w słowach przyzwolenia na wszystko dzieciom z ADHD czy dyslektykom.
Chodzi o to, że dzieci te powinny być zrozumiane przez dorosłych, co w następnym kroku pozwoli odpowiednio modyfikować ich zachowania.
Dokładnie. Potrzeba pracy, a nie spoczywania na laurach właśnie poprzez postawe przyzwolenia.
Myszkunia napisał(a):No a bycie dyslektykiem powoduje np. błedy ortograficzne. I można ograniczyć to robienie błedów np. przez pamięciowe opanowanie pisowni, co nie zlikwiduje dysleksji.
Pewnie się mylę, ale sądzę, że jest to deficyt wyleczalny całkowicie. Tylko potzreba pracy i silnej woli

Rzeczypospolita napisał(a):Prasówka "Rz" Rzymska prokuratura prowadzi dochodzenie przeciwko wychowawczyni z państwowego przedszkola, która zalepiała dzieciom w wieku od 3 do 5 lat usta taśmą klejącą i przylepiała maluchy do krzesełek. W szafce wychowawczyni znaleziono 20 rolek taśmy klejącej, co świadczy o tym, jak często przedszkolanka uciekała się do tej 'metody wychowawczej' i zamierzała ją stosować. Wychowawczyni określała ten proceder jako 'zabawa taśmą'. Maluchy poskarżyły się jednak swoim rodzicom, którzy zawiadomili władze oświatowe i wymiar sprawiedliwości. Kobieta wszystkiemu zaprzecza i tłumaczy, że taśma była jej potrzebna do 'normalnej pracy dydaktycznej'. (ak, PAP)

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-11-2006 12:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #13
 
Cytat:Dysleksja to zaburzenie objawiające się trudnościami w nauce czytania i pisania u dzieci, które nie powinny mieć z taką nauką problemów - są normalnie rozwinięte intelektualnie, nie mają żadnych poważnych wad wzroku i słuchu ani schorzeń neurologicznych, są otoczone w szkole prawidłową opieką dydaktyczną i nie są zaniedbane środowiskowo. Dysleksja występuje w różnym nasileniu u kilku-kilkunastu procent populacji.

Dysleksja to nie choroba, którą można wyleczyć. Dyslektykiem jest się na całe życie. Dlatego ważne jest wyćwiczenie różnych strategii postępowania, dzięki którym dysleksja nie będzie przeszkadzać w życiu codziennym. Powinna w tym pomóc terapia pedagogiczna (zajęcia kompensacyjno-korekcyjne). Im wcześniej terapia się zacznie, tym lepiej dla dziecka.

Przyczyny dysleksji nie zostały do tej pory dokładnie poznane, choć wykryto i opisano liczne cechy różniące dyslektyków od nie-dyslektyków, takie jak inny rozkład aktywności części mózgu w czasie wykonywania prostych zadań językowych. Są to o tyle istotne informacje, że jednoznacznie potwierdzają, że dysleksja to zjawisko o podłożu biologicznym.

Dzieci ryzyka dysleksji powinny zostać wykryte przez nauczycieli w szkole lub przedszkolu. Nauczyciele powinni umieć porównać możliwości dziecka z jego osiągnięciami i osiągnięciami jego rówieśników. Dziecko ryzyka dysleksji powinno zostać poddane diagnozie a następnie terapii. Dzieci ze stwierdzoną dysleksją mogą się ubiegać o opinię o dostosowaniu warunków egzaminacyjnych do dysfunkcji ucznia. Pełniejsze informacje na temat dysleksji można znaleźć na stronach serwisu SpeT, poświęconego specyficznym trudnościom w nauce, dysleksji poświęciła również jeden ze swoich serwisów gazeta wyborcza.

Im wcześniej dysleksja zostanie wykryta i zdiagnozowana, tym łatwiej jest jej przeciwdziałać. Optymalny dla dzieci wariant to wykrycie u nich ryzyka dysleksji jeszcze w przedszkolu (a najpóźniej w klasie zerowej) i skierowanie ich na dodatkowe zajęcia korekcyjno-kompensacyjne.

http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksja

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
21-11-2006 16:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Annika cytując jakiś art napisał(a):Dysleksja to nie choroba

To według mnie taka sama marmelada :wink: jak z homoseksualizmem. Kiedyś tak nie było. Teraz zaś na każdym kroku pełno rożnej egzotyki

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-11-2006 17:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #15
 
Proces pisania składa się z analizy słuchowej, wzrokowej i grafomotorycznej , a proces czytania z analizy wzrokowej i syntezy słuchowej. Objawami dysleksji jest mylenie liter, zniekształcanie liter, przestawianie liter, zjadanie końcówek, błędy ortograficzne.
I jeśli uszkodzona jest w jakiś spósób analiza słuchowa, wzrokowa, grafomotoryczna, czy synteza słuchowa chyba możemy wtedy mówić o chorobie? :-k
Grafomotoryka to sprawność ręki przy wykonywaniu ruchów graficznych ręki. Jeśli ta umiejętność manualna jest ograniczona, też mamy dyslekcję. A powody tego ograniczenia mogą być różne... nabyte, wrodzone... Powodem dysleksji może być też niełwaściwa lateralizacja półkul mózgu.
Koncepcje zaburzeń tego typu: neurohormonalna, genetyczna, mikrouszkodzenia, rozwojowa.
Mówi się, że to cywilizacja stworzyła dysleksję.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
21-11-2006 17:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów