Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Medytacja
:arrow: http://www.swmc.alleluja.pl/tekst.php?numer=4566

czy w tym jest wszytsko ok :?:

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
18-10-2004 22:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #2
hrhr :)
Nom trafiłem na temat który czuje że pociągne troche :>
Niemogłem sie pochamować od komentarzu po zajżenia na podaną strone....

Pierwsze co pomyslałem to OMG... Na temat medytacji ten osobnik naprawde nie wiele wiedział. Ten zlepek słów na temat medytacjie jest przykry. Gdy trafiacie na takie strony to potem sie zastanawiacie co z czym Uśmiech Ale na szczęście ja tu jestem :PPPPPP

Zacznę od tego czemu wg mnie nie jest to ok...
Zanim zaczniesz medytować musisz znać powód czemu chcesz to robić ?? Powodem nie jest "A bo czytałem jakie to fajne i wogle..."
"Jednym z celów medytacji jest wznieść się poza zwykłe ograniczenia świadomości ludzkiej i przedostać się do jej wyższych stanów. Może się to stać przez skupienie umysłu, co pozwoli na chwilowe znalezienie się poza jego wpływem. Umysł może wyjść poza swój normalny zasięg, w bezmiar, który nie sposób opisać. Można go jedynie doświadczyć. Umysł zdolny jest doznać pełni Istoty jedynie poprzez proces medytacji."
Medytacja także nie jest relaksem, jednak relaks jest częścią medytacji podczas której nasz umysł w tej chwili jest pozornie bierny.
Zanim zaczniesz medytować nie możesz zaczynać jak jest to opisane w tych paru linijkach. Medytacja to jeden z poziomów który człowiek może osiągnąć. Żeby go osiągnąć musisz wcześniej osiągnąć poziomy niezbędne do osiągnięcia tego celu. Pierwszym z takich poziomów jest osiągnięcie dyscypliny etycznej oraz samodyscypliny które pozwolą i pomogą w osiągnieciu celu. Większość ludzi ma największy z tym problem, każdy zaczyna a nikt nie kończy... może to lepiej dla nich. Następnym z ważniejszych poziomów jest jest ćwiczenie pozycji ciała. Jak to opisane w podanym przez Raste miejscu jest niewiele napisane, a pozycji do medytacji jest naprawde wiele - te skomplikowane i trudne dla początkujących i te proste, przyjemne. Ćwiczenia oddechowe są jednym z poziomów który według mnie można ćwiczyć równolegle z pozostałymi a nawet warto wykonywać takie ćwiczenia nie z celem medytacji a żeby pogłębić swój oddech bo wielki procent społeczeństwa ma bardzo płytki oddech.
Z każdym krokiem/poziomem jesteśmy coraz bliżej. Pisze koleś na stronce "nie myślcie o niczym" czy coś w tym stylu, takie teksty są żałosne to tak jak powiedzieć komuś kto nie umie pływać "skocz do wody i płyń". Zanim osiągniemy taki cel trzeba poćwiczyć koncentracje a sposobów napewno jest od koloru do wyboru. Każdy woli inny sposob ja osobiście uwielbiam koncentrować się na oddechu. Gdy już osiągniemy tyle będziemy mogli odzczuć wiele a raczej bardzo wiele zalet tych etapów. Może źle zrozumiałem "czy w tym jest wszytsko ok ? " ale sam widzisz tu niema żadnej magii/ bożków i tych których tak sie wystrzegacie. No gdy już wszystkie poniższe etapy będą łątwe do osiągnięcia możesz sprobować zacząć skupiać uwage na ciemności którą widzisz przed oczami, spojżeć na nią jak na coś co posiada swoją głębie a nie jak czarną kartke papieru. Gdy już bedziesz w takim stanie zapomnisz o czasie i o wszelkich zmartwieniach, bedziesz mógł się delektować ciszom i spokojem. Ja uważam że chociaż tyle spokoju w złych chwilach może uratować nas od popełnienia jakiejś gafy. Będąc w takim stanie można rozmyślać nad naprawde trudnymi sprawami które zdają się nam bez wyjścia...
mógłbym to tak rozwijać i rozwijać ale nie na tym to polega....
jeśli masz jakieś pytania to pisz....
A i mam taki cytat który ładnie podsumuje to co pisałem napisany przez katolickiego mistyka z XIVw :
"Kimkolwiek jesteś, który posiadasz tę książkę, o to cię proszę, byś nikomu nie pozwalał jej czytać, jak tylko człowiekowi, który według twego osądu naprawdę i w pełni postanowił podążać doskonale za Bogiem. Podążać za nim nie tylo w życiu czynnym, ale i ku najwyższym szczytom życia kontemplacyjnego, jakie zdobyć może dusza w śmiertelnym ciele, dzięki łasce Bożej. Winien to być człowiek, co do którego jesteś przeświadczony, iż od dawna ze wszystkich sił stara się poprzez swe życie dojść do życia kontemplacyjnego. W przeciwnym razie z książki niczego nie pojmie. Nakazuję ci ponadto i proszę usilnie, jeśliby ktokolwiek czytał tę książkę, abyś przykazał mu (jak ja tobie) zastanowić się nad tym, co czyta."

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
06-01-2005 22:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
Cytat:"Kimkolwiek jesteś, który posiadasz tę książkę, o to cię proszę, byś nikomu nie pozwalał jej czytać, jak tylko człowiekowi, który według twego osądu naprawdę i w pełni postanowił podążać doskonale za Bogiem. Podążać za nim nie tylo w życiu czynnym, ale i ku najwyższym szczytom życia kontemplacyjnego, jakie zdobyć może dusza w śmiertelnym ciele, dzięki łasce Bożej. Winien to być człowiek, co do którego jesteś przeświadczony, iż od dawna ze wszystkich sił stara się poprzez swe życie dojść do życia kontemplacyjnego. W przeciwnym razie z książki niczego nie pojmie. Nakazuję ci ponadto i proszę usilnie, jeśliby ktokolwiek czytał tę książkę, abyś przykazał mu (jak ja tobie) zastanowić się nad tym, co czyta."

Wygląda mi to na Kempisa, ale nie jestem pewien, ty wiesz... To jest dobry tekst, ponieważ pokazuje cel medytacji i jakichkolwiek ćwiczeń duchowych! Jest on jeden: Miłość czyli Bóg. Medytacja ma charakter relacyjny, gdzie występuje Ty i ja. Jednocześnie medytacja jest możliwa tylko i wyłącznie dzięki łasce Boga. Oprócz tego pojawia się tu bardzo ważne słowo - kontemplacja, którą należy odróżnić od "zwykłej" medytacji. To wyższy stan, będący łaską /gr. chariz/ w którym już nie dyskursywnie /bez pojęć/ jakby wchodzimy w ogląd tajemnic Bożych, na tyle na ile możemy je pojąć! Tyle mojego komentarza do cytatu...

Bl4ck_St4r napisał(a):"Jednym z celów medytacji jest wznieść się poza zwykłe ograniczenia świadomości ludzkiej i przedostać się do jej wyższych stanów. Może się to stać przez skupienie umysłu, co pozwoli na chwilowe znalezienie się poza jego wpływem. Umysł może wyjść poza swój normalny zasięg, w bezmiar, który nie sposób opisać. Można go jedynie doświadczyć. Umysł zdolny jest doznać pełni Istoty jedynie poprzez proces medytacji."

Dla mnie ten tekst jest bardzo nie jasny... :? Cel zasadniczo jest jeden: zjednoczenie z Bogiem /mówię o sobie i sam podajesz takie cytaty/. Albo wchodzimy w relację z Bogiem albo w "jakiś bezmiar, który nie sposób opisać". To drugie można nawet podciągnąć pod jakieś formy jogi i złączenie się z brahmanem czyli jakimś absolutem, którego człowiek jest tylko częścią i nie ma mowy o żadnej relacji. Napisałem powyższe tylko dlatego, żeby zapytać Ciebie co jest celem medytacji dla Ciebie? Dalsze pytania za chwilę.

Bl4ck_St4r napisał(a):Medytacja to jeden z poziomów który człowiek może osiągnąć. Żeby go osiągnąć musisz wcześniej osiągnąć poziomy niezbędne do osiągnięcia tego celu. /.../ Następnym z ważniejszych poziomów jest jest ćwiczenie pozycji ciała.

Tak zgoda, ale czy dla Ciebie medytacja to łaska czy też może technika, którą można wyćwiczyć przy dobrych chęciach. Bo jeśli to tylko technika to dokonuje się w tobie enstaza czyli wejście w samego siebie, a człowiek sam w sobie to może doświadczyć tylko pustki :? Powyzszy pogląd opieram na zwykłej obserwacji świata i siebie. "Wchodząc w siebie zobaczę swoją ograniczoność i brak odpowiedzi na podstawowe pytanie po co żyję. Natomiast gdy medytacja jest relacją odkrywam swoją godność osoby boskiej w Bogu! Refleksja w oparciu o Objawienie.

Bl4ck_St4r napisał(a):Z każdym krokiem/poziomem jesteśmy coraz bliżej.

Bliżej czego? Osobiście powiem, że bliżej Kogoś, Boga a ty? :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
06-01-2005 23:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #4
:>
Witam
postaram sie w skrucie...

Gregorian napisał(a):Co jest celem medytacji dla Ciebie?
Jak chyba widać moja "wiara" nie jest idealna... W Boga wierze jednak Kościół i księża sprawiają że wszystko ulega pewnemu skrzywieniu w moich oczach...
Ale trzymając sie tematu...
Medytacja jest dla mnie chwilom oderwania się od rzeczywistości. Każdy człowiek napewno ma takie chwile gdy ma wszystkiego dość i nie potrafi oderwać się od problemów które go otaczają. Medytacja pozwala mi na chwilę zrzucić problemy domowe, szkolne etc. Po co to mi ? Człowiek w ciężkich chwilach ma problemy z racjonalnym myśleniem, a bedąc w takim stanie możemy rozważyć problemy nas dotyczące w inny sposób wg mnie o wiele lepszy. W takim stanie rozwiązywanie problemów duchowych jak i "doczesnych" staje dla mnie się o wiele łatwiejsze. Koncentracja na jednym temacie sprawia że staje się on najważniejszy w tej chwili. Medytując możemy a raczej powinniśmy rozważać także problemy bardziej na poziomie duchowym. Nie raz mi się zdarzało "przemedytować" pół dnia nad myślom o Bogu. Takiego typu medytacje bardzo mocno uduchowiają i utwierdzają w wierze, jednak ja tam nigdzie nie potrafie pomieścić Księży oraz Kościoła. Medytacja dla mnie jet może nie bezpośrednio ale jest dyscyplinom która pozwala mi na zdrowy tryb życia, a Boga chyba "cieszy" gdy dbamy o swoje zdrowie.
Nie wiem czy to dobrze ale nie robię wszystkiego z myślą o Bogu jednak jak czytałem: Każdy ludzki gest i wszystko to co go otacza dobro i zło jest związane z Nim. Ja osobiście uważam medytacje za dar od Boga ktory możemy wykożystać oczywiście jak wszystko w dobrym albo złym celu. Ja proboje to wykożystać w tym pierwszym... Uśmiech

Gregorian napisał(a):"Wchodząc w siebie zobaczę swoją ograniczoność i brak odpowiedzi na podstawowe pytanie po co żyję.

Ja uważam że gdy człowiek dostrzega swoją ograniczoność pogłębia swoją wiarę w Boga i czuje się od niego zależny. W takich sytuacjach te podstawowe pytania może opierać na Nim. Jedna gdy człowiek rozważa nad Tym w sposób mniej duchowy dostrzeże wiele luk które potrafi wypełnić tylko Bóg, co sprawia że medytacja odlegająca od relacji z Bogiem ale oczywiście bez przesady sprawi że zbliżymy się do niego...

"Z każdym krokiem/poziomem jesteśmy coraz bliżej."
te słowa miały na celu pokazanie że jesteśmy o krok od osiągnięcia stanu który możemy nazwać medytacją. Jednak następny krok w odpowiednim kierunku sprawi że zbliżymy się do Boga. Tylko trzeba potrafić sprawić że ten krok będzie w odpowiednią kierunku.. Wkońcu rozwuj duchowy udoskaonala nas z czym się wiąże zbliżenie do Boga...

PS przepraszam za błędy i nie zrozumiałe treści.

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
07-01-2005 20:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Fajnie!

Masz dobre cele. Nie będe się "wbijał" w rozważania o istocie medytacji /bynajmniej nie teraz, bo temat iście ciekawy/, natomiast chciałbym się Ciebie zapytać o jakim Bogu mówisz? Szczerze mówiąc to nie wiem :? Tym z Objawienia czy może o jakimś innym? Narazie tylko pytam, choc pytanie to jest najważniejsze dla mnie, gdyż dotykamy istoty medytacji. Po co to? Czym jest medytacja? Tylko wg mnie gdy określimy jasno cel, cała ten wysiłek ma sens. Jest różnica, kiedy chcę poznać Boga Objawienia bądź boga mojej perspektywy, mojego wyobrażenia. Jeśli ja sam chcę Go znaleźdź, to czy ja szukam Boga? Czy On uchwytny jest w nasz tok myślenia? Czy zatem nie powinnyśmy najpierw zacząć od Objawienia? To są pytania dla Ciebie :wink:

PS. Do medytacji samej w sobie jeszcze powróćmy, bo to ważny temat!

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
07-01-2005 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #6
:>
ulalala Język
sporo tych pytań....
pomyśle a jutro sproboje to tu wcisnąćUśmiech
pozdro....

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
07-01-2005 22:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #7
 
Co oznacza to wyróżnione słowo w tekście, do którego link podałeś?

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
10-12-2008 04:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
Nie wiem czy zauważyłaś, ale temat został załozony cztery lata temu Oczko i gostka, którego pytasz dawno nie ma na forum. jeśli chodzi Ci o słowo maranatha, no to google Twoim przyjacielem są. Łatwo znaleść. Ale masz Oczko
http://www.liturgia.dominikanie.pl/slown...anatha.php

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
10-12-2008 07:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #9
 
dzięki Oczko

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
10-12-2008 13:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów