Eutanazja dzieci

[Offca]

http://wiadomosci.onet.pl/1371031,242,kioskart.html

Ręce opadają... :roll:
Momentami po prostu odechciewa się żyć na tym zaplutym świecie, jak się czyta podobne "rewelacje".

[Ks.Marek]

Artykuł z linku podanego przez Offieczkę napisał(a):W środowisku lekarskim nie brak głosów, że samo rozważanie takiego scenariusza oznacza przyzwolenie dla kontrowersyjnej inżynierii społecznej. Wielu sądzi, że Kolegium popiera eugenikę, a więc selektywne rozmnażanie mające na celu ulepszenie ludzkiego gatunku.

Natura sama się upomni o swe prawa. Wierzę, że Bóg nie będzie ingerować w ludzką inteligencję i wolność. Ale sam człowiek bata na siebie ukręci.

Ten sam artykuł napisał(a):„Wówczas medycyna zmieni się w formę inżynierii społecznej, a jej celem będzie zmaksymalizowanie korzyści społeczeństwa – prorokuje Wyatt. – Pozbędziemy się wszystkich, których uznamy za bezużytecznych”.

Pan na ziemi i Niebie w Ewangelii wg Mateusza napisał(a):

10,24 Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana.
10,25 Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.
10,26 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.
10,27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!
10,28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.
10,29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię.
10,30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.
10,31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
10,32 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
10,33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

[Daisy]

Czy oni nie maja już sie czego przyczepiać??

[Offca]

Ludzie sami siebie wyrżną co do jednego jak tak dalej pójdzie. Tyle śmierci... Aż się wierzyć nie chce...

Upośledzone dziecko nie ma prawa męczyć siebie i innych wg tego artykułu. Zakichana pseudofilantropia! :evil: Człowiek przestał mieć wartość. Można potraktować go jak muchę czy komara: zabić, bo przeszkadza :evil:
Rodzice oczywiście są niewinni. Co z tego, że mamusia chlała, ćpała i paliła w ciąży. A potem wielkie oczy, że dzieciak-kaleka! Dekiel nie matka :evil:

Ludzie nie zdają sobie sprawy ile Bóg zsyła łaski poprzez takie dziecko... Daje człowiekowi szansę, by nauczył się kochać, by nauczył się pokory, cierpliwości... Człowiek to odrzuca. I zawodzi: gdzie ten Bóg?! Już chyba do jasnej cholery bliżej być nie może :!:

Paranoja!

[Ks.Marek]

Offca napisał(a):Ludzie nie zdają sobie sprawy ile Bóg zsyła łaski poprzez takie dziecko... Daje człowiekowi szansę, by nauczył się kochać, by nauczył się pokory, cierpliwości... Człowiek to odrzuca. I zawodzi: gdzie ten Bóg?! Już chyba do jasnej cholery bliżej być nie może

"Moc w słabości się doskonali" - to prawda, która Bóg od zarania dziejów próbuje człowiekowi przekazać. A ten w zupełnym zaślepieniu chce Panu Bogu udowodnić, że to błąd. To jest produkt cywilizacji ludzkiej, słusznie nazywanej cywilizacją śmierci. Jakich słów, znaków, czy ludzi potrzeba aby zahamować to zło? :-k A może to po prostu eschatologiczna pełnia się zbliża. Już za kilka tygodni będziemy śpiewać: Marana tha! Przybądź Panie Jezu!

[Offca]

W księdze Rodzaju jest napisane:
Rzekł Bóg:"Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!"

Tak jest z każdą krwią niewinnie przelaną.

[Jólka]

ale po co trudniej jak można łatwiej? po co wychowywac, meczyc sie jak mozna sie pozbyc klopotu? w dzisiejszym swiecie ludzie boja sie trudnych wyzwan, wszystko co sie da ulatwiaja wiec czemu nie pozbywac sie problemow w postaci niepelnosprawnych dzieci?

[to Ja :)]

Ks.Marek napisał(a):To jest produkt cywilizacji ludzkiej, słusznie nazywanej cywilizacją śmierci.

czy brak odpowiedzialności za swoje czyny, postępowanie też należy do cywilizacji śmierci?

[Annnika]

to Ja :) napisał(a):czy brak odpowiedzialności za swoje czyny, postępowanie też należy do cywilizacji śmierci?

Też ,bo wielu stara sie konsekwencje swoich poczynań tłamsic i pokonywać kosztem innych, nierzadko kosztme cudzego zycai, przenośnie lub dosłownie.

[Ks.Marek]

to Ja :) napisał(a):

Ks.Marek napisał(a):To jest produkt cywilizacji ludzkiej, słusznie nazywanej cywilizacją śmierci.

czy brak odpowiedzialności za swoje czyny, postępowanie też należy do cywilizacji śmierci?

Ha, to ciekawe pytanie.
Myślę, że owszem. Ale wtedy, kiedy czyny te wynikają postępowania z premedytacją, bądź kiedy sa naznaczone ignorancją zawinioną.
A, i jeszcze paradoks: cywilizacja jako pojęcie zawiera w sobie treści pozytywne, twórcze. A śmierc to przeciez zagłada...
Ks. abp Kazimierz Majdański poszerza tę myśl.

[Rachel]

Julia napisał(a):ale po co trudniej jak można łatwiej? po co wychowywac, meczyc sie jak mozna sie pozbyc klopotu? w dzisiejszym swiecie ludzie boja sie trudnych wyzwan, wszystko co sie da ulatwiaja wiec czemu nie pozbywac sie problemow w postaci niepelnosprawnych dzieci?

To ja się posłuże przykładem mojej mamy. Podjeła się wychowania 4 dzieci niepełnosprwanych. Obecnie będąc po 40 urodziła sie Dominisia i moja mama nie odrzuciła jej, tylko wszystko czyni aby ona równiez moga dać sobie rade.Bóg sprwił że przeżyły czas porodu. Lekarze stwierdzili że nic z niej nie bedzie dobrego....a obecnie przy pomocy Boga i wysiłków moje mamy Dominisia wspaniale sie rozwija....lekarze są w szoku.
Cenie u mojej mamy ten fakt że nas nie traktowala jako produkt uboczy , nigdy nie myślała o tym aby nas sie pozbyć, tylko wychowuje jak calkowiecie sprawne dzieciaczki
I znam inne osoby które przyjeły swoje dzieci [dla niech to nie jestet dziecko gorsze] ale jako dar ani jako przekleństwo. I jak powiedziała moja znajoma dobrze że urodziła dziecko w Polsce, ponieważ w innych krajach nie myślą o tym jak taim dzieciiom pomóc tylko jak spowodować aby takich dzieci nie było.

[Ks.Marek]

rachel napisał(a):To ja się posłuże przykładem mojej mamy. Podjeła się (...)

Uważam, że rodzice otaczający miłością swe dzieci, które są formalnie uznawane za niepełnosprawne, wpierw postrzegają je jako owoc miłości małżeńskiej, potem zaś jako próbę miłości, która bywa ostatnio bardzo dewaluowana. Ci rodzice, którzy godza się na trud opieki i wychowania tych swoich dzieci są probierzem wartości, które będa dominowac w danej społeczności. Nie wiem, nie znam badań socjologicznych, ale śmiem przypuszczać, że znakomita większość rodziców dzieci niepełnosprawnych podejmuje się sprostania wymaganiom miłości rodzicielskiej.

[Polonium]

Piękny przykład podałaś Rachel.Trzeba chronić życie,bo ono jest pięknym darem.


Smutnym jest jednak fakt,że są kraje,w których życie ludzkie ma się za nic.Wspomnieć należy,że to naziści jako drudzy po Spartanach dokonywali eutanazji na dzieciach.Ci,którzy wykonują eutanazję myślą tak jak naziści,bo uważają osoby chore i słabe za "podludzi" nie mając szacunku dla ich życia.

[Rachel]

Ks.Marek napisał(a):Nie wiem, nie znam badań socjologicznych, ale śmiem przypuszczać, że znakomita większość rodziców dzieci niepełnosprawnych podejmuje się sprostania wymaganiom miłości rodzicielskiej.

Zapraszam na strone http://www.forum.darzycia.pl tam jest potwierdzenie

[ddv]

Offca napisał(a):Ręce opadają...

przyznam, że mnie to nie dziwi ..
Przecież to naturalne "rozwiniecie" abrocji i szerzenia "cywilizacji śmierci" ...
Podobnie jak eutanazja, antykoncepcja, źle pojęta "wolność" osobista, osłabieniee roli i znaczenia Rodziny, propagowanie homoesksualizmu, feminizm i tak dalej - wszystko to dąży do zniszczenia cywilizacji wyrosłej na chrześcijaństwie ...