Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Debata n/t sekt
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
Czy mi się wydaje, czy niektórzy userzy szybko przestają nas lubić? :mrgreen:

A w ogóle zgubiłam wątek na co ta debata zeszła... Wydawało mi się, że mamy rozmawiać o sektach, a zeszliśmy na Kościół, seks, pedofilię i inne sprawy nie związane z tematem sekt :roll:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-11-2006 01:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Enetel napisał(a):Ja bym spojrzal na to troszenke z innej strony. Kosciol ostrzega przed dzialaniem sekt katolikow. Nie ateistow, Zydow, Muzulmanow. Mowi do katolikow. Swoi do swoich. Ostrzega - "uwazajcie na nich, bo moga wam namieszac".
Piękne słowa. Sam bym tego lepiej nie określił.
A poza tym, uważam, że ci, którzy "biją pianę" w związku z działaniem Kościoła przecie sektom, tym chyba musi na czymś zależeć. Mają w tym jakiś plan :-k . A katolik powinien czuwać, by nie dać się zwieść fałszywym prorokom.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-11-2006 12:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Ks.Marek napisał(a):A katolik powinien czuwać, by nie dać się zwieść fałszywym prorokom.
Tym bardziej daje się zwodzić, im bardziej fałszywy prorok podszywa się pod jego wyznanie. U mnie jednak babka ze wspólnoty przeszła do jakiejś sekty. Co gorsza guru (Bruno jakiś tam, nie pamiętam dokładnie nazwiska) tej sekty opierał się bodaj na kulcie Maryji itp. Owa kobieta starała się namówić innych członków na tą sektę i doszło nawet do tego, że naszego księdza próbowała przekonywać! Ale on ją ostro potraktował i po ciężkiej rozmowie zabronił jej w końcu przychodzić do kościoła parafialnego na msze i przyjmować Komunię, bo popełnia wtedy świętokradztwo. Nie było jej dłuższy czas, ale ostatnio zaczęła przychodzić do kościoła i przyjmować normalnie Komunię. I żeby jeszcze skończyła z ta sektą, ale gdzie tam! Dzwoniła niedawno do naszego księdza i znowu chciała go przekonać do tej sekty :zmieszany:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-11-2006 12:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
A to babka ma tupet. Nastepnym razem to ksiadz ją wykreśli z grona parafian. :diabelek: albo przy Kościele ochroniarzy postawi. :diabelek:

Niestety, trzeba uważać w co się angażujemy, a jeśli już to najlepiej trzymać się wspólnot parafialnychc, wtedy możemy mieć pewność, że nie trafimy do sekty tylko do współnoty.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
19-11-2006 16:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #20
 
Witam serdecznie wszystkich dyskutantów i księdza Marka (czy ksiądz jest TYM księdzem Markiem ze śfini Wuja Zbója? Uśmiech ). Przyznam, w pierwszych słowach, że zaskoczyła, ale i zasmuciła mnie reakcja na tekst, szczególnie pana Satanowicza. Podkreślam z całą stanowczością - moim celem nie było stworzenie czegoś, co będzie odbierane autorytatywnie. Z pewnym zażenowaniem stwierdzam, że odnoszę wrażenie, iż część antyklerykałów właśnie tak traktuje wszystko, co negatywne na temat Kościoła.
Może jeszcze zanim przejdę do meritum odpowiem szanownemu księdzu Markowi na pytanie kim jestem. Otóż nie Profesorem, teologiem, socjologiem ani nawet "gdzieś w Warszawce ulic nie zamiatam". Najprościej będzie, jeśli powiem, że jestem młodym człowiekiem z perspektywami Uśmiech
Nie trzymam się kurczowo i za wszelką cenę swojego zdania, wiem, że mogę się mylić, więc mam nadzieję że będziemy tutaj mogli przeprowadzić pewną ciekawą dyskusję. Czy zgadza się ksiądz?

Pozdrawiam serdecznie!
Łukasz Remisiewicz
23-11-2006 16:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Lukasz R napisał(a):Nie trzymam się kurczowo i za wszelką cenę swojego zdania, wiem, że mogę się mylić, więc mam nadzieję że będziemy tutaj mogli przeprowadzić pewną ciekawą dyskusję. Czy zgadza się ksiądz?
Oczywiście, z wielką przyjemnością. Nie moge przecież stać na drodze do Pańskiego zbawienia, mimo, iż o ile pamietam, deklaruje się Pan jako ateista.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
23-11-2006 17:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #22
 
Ciesze się, a zatem może zacznijmy od źródła - co księdzu nie podoba się w moim artykule? (oczywiście mam nadzieję, że obejdzie się bez uogólnień: "wszystko, bo to stek bzdur").
23-11-2006 17:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Lukasz R napisał(a):Ciesze się, a zatem może zacznijmy od źródła - co księdzu nie podoba się w moim artykule? (oczywiście mam nadzieję, że obejdzie się bez uogólnień: "wszystko, bo to stek bzdur").
To ja na to powiem tak: Szanowny Pan raczy wskazać w 5 sensownych punktach, że obiektywizm i troska o prawdę jest podstawą Pańskiego artykułu. Ja się na razie zmywam, bo mam wolny dzień od pracy. Wrócę jutro wieczorem do tego wątku. Pozdrawiam

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
23-11-2006 20:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
Przepraszam za zwłokę, ale troszeczkę niedomagam,
Księże Marku, nie wskażę że obiektywizm jest podstawą mojego artykułu, a tym bardziej nie w 5 punktach. To byłoby udowadnianie, że jestem człowiekiem - po prostu rzecz bezsensowna. To ksiądz może mi wykazać, że nie mam racji. Na to czekam, ja swoje argumenty wysunąłem w artykule.

Pozdrawiam serdecznie!
28-11-2006 19:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Lukasz R napisał(a):To byłoby udowadnianie, że jestem człowiekiem - po prostu rzecz bezsensowna.
Szanowny Pan raczy teraz żartować?
Ja widze w tym artykule bardzo wiele jadu z jednej strony, braku nawet karłowatego obiektywizmu z drugiej. Nikt mnie nie zmusi do analizowania takiego paszkwila, który powstał wskutek czyjegoś "widzimisię".

[ Dodano: Wto 28 Lis, 2006 22:37 ]
Pan Remisiewicz napisał(a):Wymaga, podpierając się (a jakże!) Bogiem, by wierni przyłączali poprzez chrzest do tejże wspólnoty swoje dzieci i koniecznie wychowywali je w tradycji katolickiej. A że różnie z tym bywa, to trzeba się przypomnieć…
Temu służy Pierwsza Komunia Święta - w wieku 8 lat, gdy dzieci stają się dość duże i przechodzą swoistą "rewolucję szkolną" czyli coraz więcej obowiązków szkolnych, ale i kolegów, koleżanek - które często wywierają spory wpływ na psychikę dzieci. Kościół więc, niejako "przypomina o sobie" i daje kolejny "sakrament wtajemniczenia", nie zapominając rzecz jasna udzielić przy tym stosownych nauk i napomknąć o swojej nieomylności.
1. Kościół nikomu nic nie każe. Rodzice sami przynoszą dziecko do chrztu. Potem to już tylko konsekwencje tego pierwszego razu. Rodzice mają wychowac dziecko na katolika tylu procentowego, ile tych % posiadają sami rodzice.
Pan Remisiewicz napisał(a):Dalej mamy bierzmowanie. Rzymski katolicyzm nazywa to "ostatnim sakramentem wtajemniczenia chrześcijańskiego", jednak pod tym zwrotem kryje się coś w rodzaju "kolejna przypominajka". Kościół doskonale wie bowiem, że młodzież w wieku 15 lat przeżywa okres adolescencji, który jest swoistym "odcięciem pępowiny" i coraz większym uniezależnieniem od rodziców - również na tle duchowym. Ludzie w tym wieku zatem, obierają własną drogę, a ich bunt, zradza nowe poglądy - często stojące w ostrej sprzeczności z poglądami KrK. Dobrym sposobem zdaniem hierarchów jest właśnie bierzmowanie, a raczej przygotowanie do niego - czyli cała bomba katechez i rozmów "moralizatorskich". Wydaje mi się że główna uroczystość jest tutaj tylko dodatkiem, chodź również całkiem niezłym - bo robionym z pompą, mówiącym niemo uczestnikom: "tu dzieje się coś ważnego".
Pan nie może kompetentnie posługiwać się swymi autorytarnymi sentencjami typu "kolejna przypominajka". To nie moja wina, że ktoś dał Panu kijowe wychowanie religijne, że tak pan się tu produkuje na znawce tematu.
Gdyby Pan był rzetelnym człowiekiem, to wpierw przeprowadziłby Pan solidne rozeznanie w środowisku młodzieży, czy sami sobie przygotowanie do bierzmowania kładą na karb zajęć, czy ktoś im to nakazuje. Ja mam ponad 80 dzieciaków w wieku 14-16 lat i nawet nie ma Pan pojęcia jak one się angażują w to dzieło.
Na razie tyle mam do powiedzenia. Muszę się nieco uspokoić po lekturze przesączonych jadem, kąśliwych, wyzutych z wszelkich norm polemicznych, szyderczych i dyletanckich zdań, jakie tworzą pański "artykuł"

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
28-11-2006 23:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Vader Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 2
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
Ostatnio spotkałem się z przedstawicielem pewnej sekty, której nazwy nie pamiętam.
Ale nie zapomniałem założeń, chodziło mniej więcej o coś takiego:

"Bóg cię kocha, Ty też go powinieneś kochać. Z tym, że ta miłość nie powinna odbywać się przez codzienne 'klepanie' modlitw, podczas których i tak myśli się o czymś innym. Podobnie z uczęszczaniem na msze- wg nich Bóg jest miłosierny, i wystarczy mu to, że kochamy go wewnątrz, zaś wszelkie celebracje, wielkie peany na jego temat i dla niego są zbędne.
Bóg Cię kocha, ale potrzebuje wewnętrznej miłości, uroczystości są zbędne"

Co o tym sądzicie?
29-11-2006 10:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Vader napisał(a):Co o tym sądzicie?
Że to bzdura, bo Jezus sam ustanowił pewne celebracje, które były praktykowane już od apostołów i są po dzisiejszy dzień. Co z tego jak ktoś będzie oddawał Bogu cześć w samotności? Wierzący są wspólnotą, braćmi, powinni tworzyć jedność, a nie każdy na własną rękę.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
29-11-2006 11:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Invader Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 50
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
AvE,

Hmmmm, przyglądam się temu tematowi od jakiegoś czasu. Swoje refleksje przedstawiam poniżej.

CHRZEST – nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest przeprowadzanie go bez udziału świadomości nowo wstępującego do Kościoła Katolickiego. Przecież taki maluch nie dość, że nie wie o co chodzi, przejęci rodzice (matki w szczególności) w pośpiechu kupują odpowiednie ciuszki dla dzieciaka, szarpią, przebierają go tysiąc razy i podenerwowani wrzeszczą na siebie wniebogłosy, by w końcu spoceni zanieść je do Kościoła, to nie może protestować. W Kościele z kolei maluch zmęczony tym wszystkim albo śpi albo wręcz odwrotnie – płacze, psując tym samym podniosłość ceremonii. Sam płacz sprawia, że wkrótce wszyscy mają już tego dość i chcą jak najprędzej iść do domu. Często okazuje się potem, że dziecko było niespokojne bo zaaferowani rodzice zapomnieli zmienić pieluszkę na świeżą. Idąc za tokiem mojej myśli, uważam, że chrzest powinien odbywać się później, w wieku powiedzmy około 15 lat. Oczywiście – jeśli rodzice są wierzący, powinni odpowiednio przygotować dziecko. Czy każdy nie może decydować sam, czy chce przystąpić do Kościoła Rzymskokatolickiego?

I KOMUNIA – tu mamy totalne przegięcie. Statystyczne dziecko nie jest nastawione na przyjęcie po raz pierwszy Komunii. Nie. Dzieciak nastawiony jest na prezenty i otrzymane pieniądze. Cierpi katusze przez dobre półtorej godziny absolutnie nie myśląc o tym, co się dzieje wokół. Żeby było śmieszniej, jak już zauważył Darth, jakiś „racjonalizator”-idiota z kręgów duchownych bardzo chciał obniżyć granicę wieku, w którym dzieci przystępują do I Komunii do 6 lub nawet 5 lat. Chory wymysł, który bardzo szybko wypaczyłby ideę tego wydarzenia.

BIERZMOWANIE – podobnie jak Darth i wielu moich kolegów – poszedłem, chociaż tak naprawdę miałem to gdzieś. Zrobiłem to tylko i wyłącznie dla rodziców. Do tego dochodzi „cielęcy okres buntu” jaki przechodzi w tym wieku młodzież. Czy każdy z tych młodych ludzi wie wówczas czego tak naprawdę chce? Nie sądzę. Z kolei impreza jaką zorganizowali rodzice po uroczystości była chyba lekkim przegięciem. Ja rozumiem kawę i skromny poczęstunek, ale spraszanie gości i wystawne przyjęcie?

MAŁŻEŃSTWO - Ślub Kościelny? Nie dziękuję.

Podsumowując... czy w ten sposób zyskuje się ludzi wierzących? Ja szczerze w to wątpię… ci ludzie zapełniają z pewnością Kościoły ale chyba w głębi duszy sami nie wiedzą po co.


Pozdr.

[Obrazek: Metal_Johnson.gif]

Stay Invaderized
29-11-2006 11:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
Cytat:Szanowny Pan raczy teraz żartować?

Nie, nie żartuje. Jeśli ktoś zarzuca mi, że kłamię to JEGO obowiązkiem jest to udowodnić, a nie moim - że mówię prawdę.

Cytat:Ja widze w tym artykule bardzo wiele jadu z jednej strony, braku nawet karłowatego obiektywizmu z drugiej.

Księże Marku, stoimy po zupełnie przeciwnych stronach barykady, ale ja nie mam jadu. To ksiądz się teraz wścieka - zupełnie nie wiem o co.

Cytat:1. Kościół nikomu nic nie każe.

To ja sobie wymyśliłem, że dzieci przymusowo chodzą do Komunii Świętej w drugiej klasie? Dlaczego akurat w drugiej? Gdyby Kościół nic nie nakazywał, to po prostu dałby rodzicom wolę - "Wasze dzieci pójdą wtedy, gdy Wy/one będziecie już gotowe, gdy Wy/one będziecie chcieli"

Cytat:Pan nie może kompetentnie posługiwać się swymi autorytarnymi sentencjami typu "kolejna przypominajka". To nie moja wina, że ktoś dał Panu kijowe wychowanie religijne, że tak pan się tu produkuje na znawce tematu.

Ja się niczym autorytarnie nie posługuję. Poprostu przedstawiam swoje refleksje. Na stronach katolickich też wiele osób przedstawia swoje refleksje odnośnie np. istnienia Boga, chodź go nigdy nie widzieli. Jakoś to księdzu nie przeszkadza.

Nie jestem też znawcą tematu - piszę co widze i myślę.

Cytat:Gdyby Pan był rzetelnym człowiekiem, to wpierw przeprowadziłby Pan solidne rozeznanie w środowisku młodzieży, czy sami sobie przygotowanie do bierzmowania kładą na karb zajęć, czy ktoś im to nakazuje.

Księże Marku, nie wiem co ksiądz nazywa "solidnym", w każdym razie takie rozeznanie przeprowadziłem, mam kilkoro takich osób w rodzinie, porozmawiałem i z nimi i z koleżankami. Wychowanie religijne - szczególnie w tym wieku, jest żadne. Jak grochem o ścianę. Poprostu większość młodzieży nie traktuje religii poważnie.

Cytat:Ja mam ponad 80 dzieciaków w wieku 14-16 lat i nawet nie ma Pan pojęcia jak one się angażują w to dzieło.

Dużo zależy od regionu, środowiska, może ksiądz miał szczęście, a może to ja się mylę?

Cytat:Muszę się nieco uspokoić po lekturze przesączonych jadem, kąśliwych, wyzutych z wszelkich norm polemicznych, szyderczych i dyletanckich zdań, jakie tworzą pański "artykuł"

No proszę, coraz lepiej, zaraz wyjdzie, że tu przyszedłem na polecenie Szatana. Cóż innego można odpowiadać na zarzuty "jadu i kąśliwości"?
29-11-2006 12:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Invader Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 50
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
AvE,
Lukasz R napisał(a):To ja sobie wymyśliłem, że dzieci przymusowo chodzą do Komunii Świętej w drugiej klasie? Dlaczego akurat w drugiej? Gdyby Kościół nic nie nakazywał, to po prostu dałby rodzicom wolę - "Wasze dzieci pójdą wtedy, gdy Wy/one będziecie już gotowe, gdy Wy/one będziecie chcieli"

Że przymusowo - nie przesadzałbym z takim generalizowaniem. To raczej presja społeczeństwa, rodziny. Dwa, czy pomyślałeś jak takie dziecko wygląda w oczach rówieśników? Dosłownie jak "inny". W odróżnieniu od pozostałych dzieci nie dostało prezentów, jakichś pieniędzy, życzeń itd. Jego samopoczucie także nie będzie najlepsze, prawda?

Teraz dostanę po garach od Księdza, że przedstawiam według Niego dwa stanowiska widzenia. Z jednej strony, że potępiam I Komunię jako wyłacznie "materialistyczne" wydarzenie w oczach dziecka, z drugiej zaś je niejako popieram. Niestety żyjemy w takim społeczeństwie, które nienawidzi inności i chce by wszyscy byli tacy sami - to chyba tłumaczy mój punkt widzenia. Sam zastanawiam się, jak postąpiłbym jako rodzic. Z jednej strony nie chciałbym dziecku odmawiać tej jednodniowej przyjemności bycia w centrum zainteresowania, z drugiej strony jednak, gdy patrzę na ten cyrk, który się przy okazji tego święta kręci, to robi mi się niedobrze. I bądź tu człowieku mądry.

Pozdr.

[Obrazek: Metal_Johnson.gif]

Stay Invaderized
29-11-2006 13:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów