Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Wiązanie rąk" w sakramencie pokuty i nie tylko
Autor Wiadomość
Ela Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 705
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Widze, ze Annnika wyprostowala moja wypowiedz, ze swej strony dodam, ze jesli ksiadz lamie slowo nie dotrzymania tajemnicy to dla mnie jest to duzy znak zapytania do pytania, czy moge mu zaufc w kazdej okolicznosci, nawet spowiedzi. W tym wypadku tego nie da sie oddzieclic, zaufanie jest zaufaniem.

Prosimy Ci?, Panie Bo?e, niech w niebie wspiera nas modlitwa twojej m?czennicy Pauliny, aby zawsze wspomaga?o nas or?downictwo tej, któr? na ziemi otaczamy wielk? czci?. Amen.
20-11-2006 01:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Ela napisał(a):Widze, ze Annnika wyprostowala moja wypowiedz, ze swej strony dodam, ze jesli ksiadz lamie slowo nie dotrzymania tajemnicy to dla mnie jest to duzy znak zapytania do pytania, czy moge mu zaufc w kazdej okolicznosci, nawet spowiedzi. W tym wypadku tego nie da sie oddzieclic, zaufanie jest zaufaniem.
Nie oszukujmy się, smutna to prawda, co Pani pisze. Choć równie dobrze można dokonac przełożenia na wiernych: oni też nie raz zawodzą duszpasterza. A to później owocuje czasem w wypalenie kapłana posługującego w parafii. Nie ukrywam jednak, to zupełnie inny ciężar sprawy...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
20-11-2006 01:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
co do tajemnicy spowiedzi, zdarzylo mi sie isc do spowiedzi do pewnego mlodego kaplana (wtedy to byl chyba jeszcze jego pierwszy rok po swieceniach). on wiedzial ze to ja. za jakis czas bylam u niego na rozmowie na ten sam temat, poprostu potrzebowalam porady. sluchal tego jak by slyszal o tym pierwszy raz, chociaz dla mnie bylo oczywiste ze on o tym wie. wiem, ze nie poszlo to dalej. zreszta do tej pory jakos trafialam na takich, ktorzy potrafili zachowac dyskrecje i nie wykorzystywali tego ci sie dowiedzieli dalej.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
02-02-2007 23:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja do znajomych nie chodzę, bo im nie ufam 8) Mój ksiądz wspólnotowy ma czasami za długi jęzor Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
10-02-2007 20:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #20
 
W końcu to ludzie.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-02-2007 20:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
No i co, że ludzie. Ale jak tajemnica to tajemnica. Już bym się po babie prędzej spodziewała, że się wygada (wiadomo, że plotkara), ale facet? O. Teraz wiadomo czemu kobiety nie mogą być księżmi :hahaha:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
10-02-2007 21:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
A ja właśnie ufam znajomemu księdzu i nawet jak przychodzę powiedzieć o czymś, poradzić się poza spowiedzią to wiem, że to nie "pójdzie" dalej, bo i tak obowiązuje go tajemnica. Kiedyś poszłam do księdza do spowiedzi i powiedziałam o czymś na temat innego księdza i on rzeczywiście ma związane ręce, bo nie mógł nic temu księdzu powiedzieć, upomnieć itd. A mnie też głupio było, że ten ksiądz wie coś na temat tego drugiego, a mieszkają w tym samym domu. Ale jednak to jest też łaska spowiedzi właśnie, że ksiądz nic powiedzieć nie może. Czasem jak się za duzo wie, to nic dobrego z tego nie wychodzi, przekonałam się o tym ostatnio.
06-07-2007 10:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #23
 
aga napisał(a):A ja właśnie ufam znajomemu księdzu i nawet jak przychodzę powiedzieć o czymś, poradzić się poza spowiedzią to wiem, że to nie "pójdzie" dalej, bo i tak obowiązuje go tajemnica..

Tajemnica spowiedzi to tajemnica spowiedzi, co do rozmowy i zachowania tajemnicy to już kwestia dojrzałej i mądrej postawy kapłana który rozumie wtedy że nie może "wypaplac" bezmyślnie tego co usłyszał w zwykłej rozmowie bo może zawieść czyjeś zaufanie. Myślę że taki kapłan nawet jeśli pyta o poradę innego kapłana zachowuje szczegóły rozmowy dla siebie.
Inny kwestia to kierownictwo duchowe - tu już obowiązuje tajemnica spowiedzi.... chyba że się w tych moich spostrzeżeniach pogubiłam.... 8-[

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
07-07-2007 00:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
gradzia napisał(a):Inny kwestia to kierownictwo duchowe - tu już obowiązuje tajemnica spowiedzi.... chyba że się w tych moich spostrzeżeniach pogubiłam....
Nie, tu nie ma tajemnicy spowiedzi. Tu jest po prostu relacja Prowadzony-prowadzący, co oczywiście nie znaczy, że prowadzący będzie jak słup ogłoszeniowy...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
07-07-2007 00:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
Kapłan to jest taka osoba, której się z reguły ufa.
07-07-2007 09:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #26
 
a jak to w regule są wyjątki..

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
08-07-2007 21:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #27
 
Ja zawsze ufałam...za bardzo...a wyjątki owszem, są.
08-07-2007 22:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
Heh, czymże jest to wszystko w porównaniu ze związanymi rękoma kapłana.
Oczywiście, nie bagatelizuję tego, co piszą niektórzy w tym wątku, ale prosze mi wierzyć, że czasem po prostu czlowieka ogarnia mordercza... niemoc, bezradnośc...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
16-07-2007 23:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #29
 
Ja znam księdza, który jest jak grób... bez zgody osoby z którą rozmawia nawet słówka nie piśnie... ie da nawet po sobie poznać, że coś wie... OUśmiech

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
17-07-2007 16:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
nieania napisał(a):Ja znam księdza, który jest jak grób... bez zgody osoby z którą rozmawia nawet słówka nie piśnie... ie da nawet po sobie poznać, że coś wie... OUśmiech

Patron spowiedników
Święty Jan Nepomucen.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
17-07-2007 21:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów