Kara śmierci?

Offca · 11-11-2004 14:53

Czyli masz na myśli również i tych, którzy wykonują egzekucję na skazańcu?

Futrzak · 11-11-2004 19:21

Rasta napisał(a):TAK to jest smutne ale o osobach, ktore zabijaja mozna powiedziec ze sa bez sumień.

Podam przykład: II wojna światowa. Polscy Żołnierze zaciekle bronią Westerplatte. Zabijają niemieckich żołnierzy.
Czy w taki wypadku, są oni bez sumienia????? To zbyt pochopne stwierdzenie, Rasta. Każdy ma sumienie, tylko niektórzy je zabijają. Jeżeli ktoś zabija ludzi dla przyjemności, to wtedy możnaby powiedzieć, że jego sumienie jest zabite.

TOMASZ32-SANCTI · 15-08-2005 01:06

Ten paragraf odnośnie kary śmierci, który zamiescił Gregoriano nie jest mi obcy, miałem okazję go czytać, ale czytałem także wypowiedź Jana Pawła II na temat kary śmierci w jednym z jego dokumentów. Kościół tak naprawde jest przeciwny karze śmierci ale ją dopuszcza tylko w wyjątkowych sytuacjach, jak zostało to ujete w paragrafie. Gdy to pierwszy raz przeczytałem to także byłem zdziwiony, ale to nie była pomyłka, ale fakt.

Tak naprawdę sam byłem przez jakiś czas za karą śmierci, ale byłem wtedy po za Kościołem, teraz patrze na to inaczej.
Jestem jej przeciwny, tak samo jak aborcji (w każdym przypadku)i eutanazji.

Natomiast Daidoss odniósł sie także do więźniów - ja musze powiedziec, że jeśli chodzi o więźniów, to mam chwilami mieszane uczucia. Wiem, ze niektórzy więźniowie naprawdę zdają sobie sprawę z tego co robili i tego żałują, ale karę muszą odbyć (znam kapelana więzienia,który prowadzi Drogę w zakładzie karnym i czesto opowiadał nam jak więźniowie potrafią się zmieniać pod wpływem słowa i katechez,naprawdę jestem pod wrażeniem tego co się tam dzieje).
I w stosunku do takich byłbym skłonny nawet złagodzić takim ludziom wyroki. Ale wiem także, że jest wielu więźniów, którzy z tego co zrobili nic sobie nie robią, dla nich to jest coś wielkiego i jeśli by mogli, zrobili by to jeszcze raz - i tutaj właśnie są moje wątpliwości. Dlaczego tacy ludzie, niebezpieczni dla otoczenia mają żyć lepiej niz niektórzy ludzie na wolności, skoro zasłużyli na karę. Tylko gdy słucham słowa Bożego to te wątpliwości szybko mijają i byłbym im nawet skłonny wybaczyć wszystko.

Słowo Boze może naprawdę zmienić podejście człowieka do bliźniego, na tyle by odejść od przekonania słuszności stosowania kary śmierci.

Pozdrawiam

Hallo · 05-09-2005 22:26

Ja jestem za karą śmerci w obronie własnej lub innej osoby.Wtedy nie ma wyjścia albo on Ciebie albo Ty jego.Ci wszyscy którzy mówią że są przeciw zawsze i wszędzie pewnie nawet nie wyobrażają sobie takiej sytuacji. Wtedy jest zupełnie inna perspektywa. Natomiast jeśli chodzi o karanie po fakcie no to jestem przeciwny karze śmierci, to by było niehumanitarne.

TOMASZ32-SANCTI · 05-09-2005 22:43

Owszem Hallo, wyobrażam sobie taka sytuację, ale to nie jest wtedy kara, tylko obrona własnego życia i jeśli już zabije się kogoś to nie specjalnie, ale ze względu na grożące niebezpieczeństwo utraty życia. Trudno jest nazwać to karą.
Trzeba jednak pamietać, że jeśli da się uniknąć takiej sytuacji to należy to zrobić, nawet gdyby trzeba było uciekać. Nie da się uniknąć śmierci, gdyby była użyta broń palna, ale w przypadku jakiegoś noża czy innego narzędzia, jeśli to możliwe to trzeba uciekać, a nie czekać aż się kogoś zabije. To wcale nie jest dobre wyjście z takiej sytuacji.

Co do kary śmierci, to kościół dopuszcza taką możliwość, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach, jednak na ogół jest stanowczo przeciwny karze śmierci. A to że kara śmierci jest niehumanitarna to już jest inna sprawa. Zauważ, że ci którzy mordują nie patrzą na to czy jest to humanitarne czy nie.

Przede wszystkim jest to niezgodne z wolą Boga i tego trzyma się kościół. Taką więc zasadą powinien kierować się każdy katolik czy chrześcijanin.

Pozdrawiam

Offca · 05-09-2005 22:44

Hallo napisał(a):Ja jestem za karą śmerci w obronie własnej lub innej osoby

Nie rozumiem. Nie znam takiej kary śmierci :coo: Chyba chodzi Ci o zabicie człowieka w obronie własnej lub drugiej osoby? Ciekawy temat, ale nie to już chyba do innego działu :krzywy: A poza tym ten wątek został już chyba poruszony tutaj:

http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/....php?t=502

06-09-2005 19:12

Ja tez jestem za karą śmierci w przypadku ściśle przewidzianych i określonych formalnie przestępstwach. Z biegiem lat jednakże coraz słabiej jestem za- nie wykluczam, że w końcu będę przeciw. Jednym z największych argumenmtów przeciw jest możliwość popełnienia pomyłki sądowej, oraz fakt iż kara śmierci zależy od stopnia zamożności i wykształcenia przestępcy (przykład USA Za te same przestępstwa dziani i cwani dostają wyroki więzienia , a biedni i niewykształcenie czapę). Zadnym argumentem natomiast nie jest to że wykonanie kary śmierci to skazany to też człowiek i nie należy go zabijać bo życie jest święte itp. Tak się składa, że na karę śmierci człowiekowi jest trudno zarobić. Skazuje się z rteguły wtedy, gdy człowiek wyrządził krzywdę drugiemu człowiekowi (popełnił zbrodnię). Przykład: nie wystarczy zabić człowieka trzeba go zamordować.

Człowiek , który popełnia taki zbrodni czyn musi sie liczyć z tym, że pozbawiając kogoś życia w taki a nie inny sposób ryzykuje swoim.

A co do Boga- cóż niegdyś fajne hasło było: Bóg rozpozna swoich.

TOMASZ32-SANCTI · 08-09-2005 00:35

semper malus napisał:

Cytat:"A co do Boga- cóż niegdyś fajne hasło było: Bóg rozpozna swoich."

To hasło jest aktualne do dzis i będzie aktualne do końca świata.
Bóg wie kto jest dobry, bo zna nasze wnętrza, zna nasze serca i umysł. Wie o czym myślimy,czego pragniemy i co czujemy i pragnie by nam niczego nie brakowało, chce nam dawać wszystko co jest człowiekowi potrzebne do zycia i do zbawienia. I za to Boga kocham,bo daje mi wszystko czego mi potrzeba i kocha mnie prawdziwą miłością.

Pozdrawiam

05-10-2005 02:03

TOMASZ32 napisał(a):To hasło jest aktualne do dzis i będzie aktualne do końca świata.

W pełni brzmi to tak: " Mordujcie wszystkich. Bóg rozpona swoich"

Zapewne masz rację Tomasz.

TOMASZ32-SANCTI · 05-10-2005 02:35

semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):To hasło jest aktualne do dzis i będzie aktualne do końca świata.

W pełni brzmi to tak: " Mordujcie wszystkich. Bóg rozpona swoich"

Zapewne masz rację Tomasz.

Ja oparłem swoja wypowiedź tylko na tej drugiej części, o pierwszej nie wspominałes wcześniej, dlatego w tym przypadku mam rację, ale jak dodajesz potem takie głupoty, to nic dziwnego ze zmienia to sens. Nie było wcześniej tego "mordujcie się" więc nie wciskaj mi pisania głupot, dobrze?

Pozdrawiam

kalosz · 24-06-2006 08:52

POst stary ale czuję się w obopiwązku napisać, ze polski KK nie zna kary śmierci. Najwyższą karą jest dożywocie (odsiaduje około 15 osób)

Offca · 24-06-2006 13:02

W Polskim prawie nie ma kary śmierci, ale KK zna karę śmierci i na ten temat w którymś dokumencie się wypowiada. Było chyba już o tym mówione w tym temacie.

Polonium · 24-06-2006 14:21

Tu znalazłem artykuł o karze śmierci:
http://www.mw.org.pl/t.php?id=2340

Co sądzić o tym rodzaju kar.Czy wobec wyjątkowo brutalnych przestępców mogą być stosowane ?

kalosz · 24-06-2006 15:19

KK = Kodeks Karny

TOMASZ32-SANCTI · 24-06-2006 23:46

SEBASTIANO napisał(a):Tu znalazłem artykuł o karze śmierci:
http://www.mw.org.pl/t.php?id=2340

Co sądzić o tym rodzaju kar.Czy wobec wyjątkowo brutalnych przestępców mogą być stosowane ?

Myślę, ze kara śmierci niczego nie rozwiązuje. Dożywocie jest a w zasadzie byłoby lepszą karą, gdyby to dożywocie rzeczywiście istniało. W Polsce jest takie dożywocie, że jak odsiedzisz ileś tam lat to masz szanse na wyjście. W Stanach jak dostaniesz dożywocie to masz dożywocie i nie wyjdziesz z więzienia, chyba, że na mocy jakiegoś specjalnego ułaskawienia. Po za tym tam są podwójne kary dożywotniego więzienia i wtedy masz na 100% pakę do końca życia.

Polska ma niestety zbyt łagodne prawo karne i to jest cały problem. Robi się z więzienia hotel. Wiele rodzin nie ma takich warunków do życia jakie mają więźniowie - to ma być kara.

Wystarczyły by konkretne kary dla tych najbardziej niebezpiecznych przestępców i nie potrzeba kary śmierci.

Pozdrawiam