Annnika
Administrator
Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
|
Cytat:Rozeznanie: choroba czy szatan?
Eugenio Fizzotti
Eugenio Fizotti jest wykładowcą psychologii religii na Wydziale Wychowania Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie. Artykuł publikujemy za http://www.apologetyka.katolik.net.pl
Dolegliwości fizyczne, "czary" rzucone na domy, przedmioty lub zwierzęta, indywidualne obsesje i skłonności, niekiedy prowadzące nawet do prób samobójczych, zaburzenia tak silne, że prowadzące wręcz do utraty świadomości i do działań nagannych lub do bluźnierstw przeciw Bogu i temu, co święte - oto pewne zjawiska, wobec których nasuwa się pytanie, czy dana osoba jest opętana przez szatana, czy też cierpi na rozszczepienie psychiki lub histerię.
Często bowiem zachowania przypisywane wpływowi złego ducha mogą zostać wyjaśnione, w sposób nie pozostawiający wątpliwości, jako przejawy patologii psychicznej, natomiast w innych przypadkach jawią się jako wyraźne odrzucenie zbawczego zamysłu Boga w stosunku do stworzeń, a więc nie znajdują wystarczającego i przekonującego wyjaśnienia w kategoriach samej psychologii czy psychiatrii.
Jednakże granice między zjawiskami psychotycznymi a rzeczywistym oddziaływaniem złych duchów nie są wyraźne, a co więcej - są trudne do określenia. Ponadto informacje rozpowszechniane na ten temat są często celowo zniekształcane, przez co nie ukazują w pełni całej złożoności tych zjawisk, wskutek czego zbyt łatwo uznaje się za przejaw opętania przez diabła coś, co w rzeczywistości jest tylko symptomem głębokich zaburzeń psychicznych. Kiedy indziej znów celowo wyolbrzymia się dane o liczebności grup satanicznych, aby wzbudzić wobec nich swego rodzaju szacunek podbudowany lękiem albo - przeciwnie - aby podjudzić do "polowania na czarownice" i na "szarlatanów".
Pio Scilligo, wykładowca psychologii na Uniwersytecie Salezjańskim i na Uniwersytecie "La Sapienza" w Rzymie, twierdzi, że każdy z nas zna doświadczenie wewnętrznych dialogów z samym sobą, które są symptomem "nieznacznego rozdwojenia osobowości, bardziej wyraźnego, kiedy w tej rozmowie zwracamy się do siebie przez ,ty', a mniej ewidentnego, gdy używamy ,ja'". Na przykład po zakończeniu jakiejś pracy mówimy sobie: "Zrobiłeś to dobrze", albo gdy popełniliśmy jakiś błąd, napominamy samych siebie: "Jestem niepoważny, muszę zaraz przeprosić". Aby wyjaśnić doświadczenia tego rodzaju, nie trzeba wcale dopatrywać się obecności "mówiących duchów". Wystarczy posłużyć się pojęciami takimi jak "schematy", "introjekcje" lub względnie autonomiczne "stany osobowości", które mogą występować w psychice normalnej osoby, ponieważ takie mechanizmy są jakby małymi "demonami", dobrymi lub złymi, jakie kryją się w skomplikowanej strukturze psychiki każdego człowieka.
Istnieją jednak - zdaniem Scilligo - schematy obronne znacznie trwalsze, które człowiek sobie tworzy, a których źródłem są przyswojone i błędnie zinterpretowane doświadczenia traumatyczne lub długotrwałe niszczące relacje. Schematy te prowadzą do powstania izolowanych obszarów zachowań, które zdają się funkcjonować jako alter ego.
W takich przypadkach może się okazać, że niektóre objawy, takie jak wybuchy gniewu, mówienie językami, zaskakująca umiejętność odczytywania wewnętrznych doświadczeń egzorcysty, znajdują naturalne wytłumaczenie w psychicznych procesach rozszczepiania i projekcji, określanych technicznie jako zachowania borderline, to znaczy na pograniczu normy. Zarazem jednak nie sposób wykluczyć, że czasem możemy się spotkać ze zjawiskami, które wymykają się metaforycznym wyjaśnieniom psychologicznym czy psychiatrycznym i których treści nie da się wyjaśnić na podstawie wiedzy naukowej. W takim przypadku miałoby sens posłużenie się hipotezą o istnieniu sił zewnętrznych wobec podmiotu, które wywierają na niego zgubny i niszczący wpływ.
Tak więc istota problemu, wobec którego psychologia i psychiatria nie zajęły jeszcze jednoznacznego stanowiska (czego zresztą trudno się spodziewać), polega na poprawnym odróżnieniu zachowań z dziedziny patologii psychicznej od opętania przez złego ducha. Można przy tym kierować się absolutnym przekonaniem, że - wbrew propagandzie - tylko w dwóch czy trzech przypadkach na tysiąc będziemy mieli do czynienia z rzeczywistym opętaniem. Jest oczywiste, że w takiej perspektywie jedynie poważny naukowiec o otwartym umyśle, umiejący wyjść poza wąski zakres swoich kompetencji, jest w stanie uznać możliwość opętania przez złe duchy.
Wydaje mi się, że to też może być przydatne. Działania mogą być bardzo różne.
Cytat:Rodzaje i stopnie dręczeń diabelskich
Opętania i dręczenia demoniczne
mw
Można rozróżnić kilka rodzajów i pośrednich stopni ingerencji demonicznych, od kuszenia po opętanie.
1. Kuszenie do złego – zły duch usiłuje oddalić człowieka od Boga poprzez sprowadzenie człowieka na drogę grzechu. Dzieje się to poprzez kuszenie. Takiemu działaniu poddani są wszyscy ludzie, także Jezus cierpiał pokusy diabelskie. Stąd wynika konieczność czuwania, modlitwy i unikania okazji do grzechu.
2. Dręczenie (nękanie) diabelskie to działanie demona na daną osobę poprzez cierpienia i przekleństwa na poziomie zdrowia fizycznego, życia osobistego i zawodowego, komplikacje spraw materialnych.
3. Opresje demoniczne – działania zewnętrzne poprzez oddziaływanie fizyczne i nękania przez Szatana, jak np. niewytłumaczalne zjawiska, hałasy, przemieszczanie przedmiotów
4. Posiadanie diabelskie (obsesje) – zaburzenia w zachowaniu człowieka wyrażające się w braku równowagi duchowej, psychicznej i emocjonalnej wskutek ataków Szatana. Zły duch powoduje udręki wewnętrzne by sparaliżować duchowo człowieka. Moga objawiać się poprzez natarczywe myśli, koszmary senne i próby samobójcze.
5. Nawiedzenie diabelskie – wskutek praktyk okultystycznych dotykających miejsc, w których się one odbywały oraz wykorzystanych przedmiotów (narzędzi magicznych, amuletów itd.). Dotyczy to także zainfekowania urokiem lub przekleństwem rzeczy, mieszkań a nawet zwierząt.
6. Opętanie diabelskie – wejście złego ducha w ciało człowieka i zawłada jego ciałem (nie duszą!). W pewnych okolicznościach (np. wobec świętości) manifestuje swoją obecność poprzez agresywne gesty, wulgarność, obrazoburstwo. Może wystąpić m.in. wskutek paktu szatańskiego - oddanie się diabłu, dobrowolne trwanie w grzechu, wskutek zaczarowania itd.
Za:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl
|
|