Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
częsta spowiedz = dobra spowiedz???
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #76
 
Cytat:Tekst ten jest mi znany a pochodzi ze strony teologia.pl. Tak wogóle to cała ta strona godna jest polecenia jako zawierająca odpowiedzi na pytania związane z prawdami wiary katolickiej, przez co można uzupełnić swoją wiedzę religijną i ją pogłębić.
Faktycznie! #-o Że też nie zajarzyłam po nazwisku, że to ten ksiądz od teologia.pl ;P

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
03-12-2006 21:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mak Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 234
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #77
 
Próbowałam napisać coś na temat, ale mój komputer odmówił wspópracy-
Moim zdaniem spowiedż powinna wynikać z miłości człowieka do Boga, Jest wyrazem naszej miłości do Boga Jeśli dziecko coś uczyni nawet nie zdając sobie sprawy, że zasmuci swoich rodziców swym uczynkiem to jako kochający szkrab będzie przepraszał, całował swych opiekunów i będzie starał się tego więcej nie robić. Z tym punktem różnie bywa bo dziecko jest dzieckiem i czasami powraca do zachowania, które bywało złe- zapomina się lub pobłodzi. Ale wie że matkę i ojca kocha i będzie się starał czegoś nauczyć. Czasami upływa wiele czasu jak doceni rolę rodziców i ich rady w życiu. Tak i my powinniśmy stawać do spowiedzi-zgrzeszyłeś -przeproś i wyciągni wnioski. Co jest grzechem wa co nie też wynika z naszego sumienia i miłości do Boga -czym większa tym bardziej widzimy swoje niedoskonałości. Oprócz ewidentnych win w oparciu o dekalog są winymniej sprecyzowane- Zawsze się należałoby zastanowić czy to co czynię to nie za mało dla tego , który mi daje tak wiele-miłość , pewne umiejętności, czy tego nie rozrtwaniam lub zakopuję, czy nie mogę dać innym więcej dobra-( Opowieść o talentach) Czy to co czynię- choćbym gwóźdź przybijał do deski jest zrobione tak jakby tu przymnie stał mój Mistrz, sczy ciepłe papucie są ważniejsze dla mnie od drugiego człowieka i od Boga.
Dla tych co uważają ,że częsta spowiedź jest im nie potrzebna niech zastanowią się nad tym, ze i nasze ciało potrzebuje treningu, jeśli coś chcemy osiągnąć, Nie widziałam olimpijczyka, który by świadomie rezygnował z treningu i pracy trenera- a dusza lteż chyba takiego treningu potrzebuje
04-12-2006 20:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polak06 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 100
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #78
 
A ja z kolei mam inny problem i pytanie. wytłumaczcie mi proszę dlaczego dorosły człowiek opowiada jakiemuś facetowi w konfesjonale (niektórzy nazywają to kioskiem) różne rzeczy ze swojego życia ,czasem bardzo intymne, rzeczy ,o których nie opowiada nawet swoim przyjaciołom, braciom ,mężom czy żonom ,czy wy rzeczywiście bardziej ufacie jakiemuś obcemu facetowi, przecież oni mogą się z was póżniej naśmiewać , dlaczego daliście sobie wmówić ,że potrzebujecie do kontaktu z Bogiem pośrednika?
23-12-2006 16:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Natalia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 64
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #79
 
Polak06 napisał(a):wytłumaczcie mi proszę dlaczego dorosły człowiek opowiada jakiemuś facetowi w konfesjonale różne rzeczy ze swojego życia ,czasem bardzo intymne, rzeczy ,o których nie opowiada nawet swoim przyjaciołom, braciom ,mężom czy żonom ,czy wy rzeczywiście bardziej ufacie jakiemuś obcemu facetowi, przecież oni mogą się z was póżniej naśmiewać

Czasami łatwiej jest powiedzieć coś nawet intymnego, osobie, której się za bardzo nie zna... wtedy to nie jest takie mocno krępujące, bo ona na dobrą sprawę nawet Ciebie nie widzi... ja jakoś nie boję się, że księża wyśmiewają się z ludzkich grzechów, bo mam nadzieję, że zachowują tajemnicę spowiedzi... i sami też grzechy popełniają...

Bo?e, daj mi si??, aby mog?a zrobi? wszytsko, czego ode mnie ??dasz. A potem ??daj ode mnie czego chcesz...
23-12-2006 16:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polak06 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 100
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #80
 
Taaak . No ale po co mu to mówisz , przecież Bóg zna te twoje przewinienia,pytanie jest po co sama się obnarzasz przed jakimś gościem ,czy to nie jest jakaś dewiacja? (To jest tylko pytanie nikogo nie obrażam)
23-12-2006 16:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #81
 
Bo Bóg chce, żeby człowiek się do nich osobiście przyznał i zrobił z nimi porządek. Co Ci da, jeśli masz świadomość, że Bóg wie o wszystkich Twoich przewinieniach? Najprawdopodobniej olejesz sobie z tego powodu wzrost duchowy, bo "przecież i tak Bóg wie wszystko i mi na pewno wybaczy". Co za tym idzie - zero poprawy, czy zmiany swojego postępowania. Grunt to właśnie dokładne uświadomienie sobie swoich grzechów i wyznanie ich. Kapłan w konfesjonale ma pouczyć, dać jakieś wskazówki. Ze swojego urzędu może odpuszczać grzechy, a moc tą nadaje mu Chrystus, jako Najwyższy kapłan.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-12-2006 17:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Natalia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 64
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #82
 
Polak06 napisał(a):No ale po co mu to mówisz , przecież Bóg zna te twoje przewinienia,pytanie jest po co sama się obnarzasz przed jakimś gościem

Parę zdań z artkyułu o. Jacka Salija na temat: "Obejdę się bez pośredników" odpowiada w pewnym sensie na Twoje pytanie:

(...)Zauważmy najpierw, że pośrednictwo księdza w moim spotkaniu z Bogiem w żaden sposób nie jest podobne do pośrednictwa sekretarki w ministerstwie, przez którą dokonuje się moja komunikacja z ministrem, bo do niego samego nie mam dostępu. Ksiądz, odprawiający mszę świętą lub udzielający sakramentów, jest już bardziej podobny do lokaja, który usługuje podczas bezpośredniego naszego spotkania z Królem. Przecież to właśnie przez posługę księdza staje się dla nas możliwe tak bezpośrednie spotkanie z Chrystusem, że bardziej bezpośredniego na tej ziemi nie da się nawet wyobrazić: w Komunii świętej dokonuje się najdosłowniej zjednoczenie z Nim!

Jednak nawet obraz lokaja raczej nietrafnie oddaje sens posługi sakramentalnej księdza. Lokaj jest wprawdzie tylko lokajem, ale ma do króla dostęp bezpośredni, którego ja nie mam. Natomiast ksiądz nie ma bardziej bezpośredniego dostępu do Boga niż inni wierni. Kiedy chce spotkać się z Chrystusem przebaczającym, musi pójść do spowiedzi do innego księdza.

Zatem kapłan nie w tym sensie jest pośrednikiem, jakoby miał bliższy niż inni ochrzczeni przystęp do Boga. Chcąc spotkać się z ministrem albo prezydentem, mogę poradzić sobie sam i nie potrzebuję pośrednictwa jego sekretarki czy żony. Jednak sens posługi sakramentalnej jest zupełnie inny. Wynika on z naszej wiary, że Chrystus żyje i, obecny w swoim Kościele przez wszystkie dni aż do skończenia świata (Mt 28,20), chce dokonywać w nas cudów swojej miłości.

Posługa biskupów i księży jest kontynuacją tej posługi, którą w pierwszym pokoleniu Kościoła wypełniali wybrani przez samego Chrystusa Pana apostołowie. To właśnie w przestrzeni tej posługi Chrystus realnie -- na sposób sakramentalny -- staje obecny wśród nas jako nasz Zbawiciel: poszczególni ochrzczeni mogą do niego przystąpić (bezpośrednio!) jako do Dawcy miłosierdzia, a nawet realnie spożywać Jego Ciało(...)

Bo?e, daj mi si??, aby mog?a zrobi? wszytsko, czego ode mnie ??dasz. A potem ??daj ode mnie czego chcesz...
23-12-2006 17:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polak06 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 100
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #83
 
Słuchaj OFFCO ja nie chcę dyskutować z wami o tym że kaplan ma jakąś moc itd.bo tego ani ja tobie nie udowodnię ani ty mnie ,jak wg Ciebie ma to mu opowiadaj te swoje historie (indianie i starożytne ludy też miały szamanów i tez im przyznawali nadludzkie możliwości,ale przypuszczam że z indian albo jakichś wyznawców światowida to się naśmiewasz co?) chodzi o to że kler wykorzystuje WAS do swojej gry.Dzięki wam mają pracę itdalej, gdyby musieli polegać na tym ,że jakiś Kowalski da na tacę ,albo nie to nie byłoby złotego interesu, a dzięki wam i konkordatowi żyją spoko. Ja nie jestem znawcą biblii, ale do dawania tych rad w konfesjonale nie potrzeba tylu bajerów, które duchowieństwo ma,pozatym jak kler tłumaczy że do Jezusa się nikt nie spowiadał, machina spowiedzi ruszyła duzo pózniej . pozdrowienia

[ Dodano: Sob 23 Gru, 2006 16:30 ]
Pani Natalio coś mi jednak to wejście tutaj dało .Macie tak wmówione że ksiądz ma nadludzką moc ,że wszelkie dyskusje są trudne nobo jak można czepiać się kogoś kto może tak wiele .Ja oczywiście myślę inaczej niż wy .proszę tylko o jedno w związku z tym NIE KAŻCIE MI PŁACIĆ NA WASZE WYZNANIE w podatkach i w dotacjach na nowe kościoły i inne biznesy nieopodatkwane ,które kościół uprawia ja nie myślę ,że ksiądz może tak wiele .pozdrawiam
23-12-2006 17:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #84
 
Widać POLAK06, że masz jakiś poważny problem i obsesję na punkcie kleru. Mania prześladowcza? Uśmiech

Polak06 napisał(a):przypuszczam że z indian albo jakichś wyznawców światowida to się naśmiewasz co?)
Nie, myślę, że Indianie mają bardzo piękną i bogatą kulturę. Naśmiewam się raczej z takich, co to "wszystko" wiedzą o Kościele na wskroś, choć do niego nie przynależą, albo pojawiają się w nim od wielkiego dzwonu Uśmiech
Polak06 napisał(a):chodzi o to że kler wykorzystuje WAS do swojej gry.Dzięki wam mają pracę itdalej, gdyby musieli polegać na tym ,że jakiś Kowalski da na tacę ,albo nie to nie byłoby złotego interesu, a dzięki wam i konkordatowi żyją spoko. Ja nie jestem znawcą biblii, ale do dawania tych rad w konfesjonale nie potrzeba tylu bajerów, które duchowieństwo ma,pozatym jak kler tłumaczy że do Jezusa się nikt nie spowiadał, machina spowiedzi ruszyła duzo pózniej .
Za dużo naczytałeś się "Faktów i mitów" albo tygodnika "NIE". A jak powszechnie wiadomo, co za dużo, to nie zdrowo Uśmiech

Poza tym prosiłabym o skupienie się na temacie dotyczącym spowiedzi, a nie schodzenie w każdym dziale na tematy kasy, podatków i czarnych. W przeciwnym razie zostanie to uznane za trolling i nabijanie postów, a co za tym idzie, umieszczone w odpowiednim miejscu.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-12-2006 17:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polak06 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 100
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #85
 
Nie czytam NIE ,Fakty i Mity to musnąłem może przez 10 minut- łącznie (jednak chcesz mnie zaszufladkować )i nie mam mani prześladowczej i nie mam też żadnych poważnych problemów. Dzięki Bogu (a nie KK) .A o Kosciele piszę na waszym forum, bo to wasza działka .Szkoda mi tylko tej kasy ,można byłoby zrobić za nią tyle dobra.Oczywiście jest więcej darmozjadów w tym kraju.Też to wiem i nie myśl sobie że czepiam się KK z powodów ideologicznych możecie sobie wierzyć w kogo chcecie ,ale może lepiej by było oddzielić państwo od religi.pozdrawiam i wynoszę sie z waszego forum .
23-12-2006 18:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #86
 
Nikt Cię tu nie chce szufladkować. Też wolałabym, żeby religia jakoś tak nieco bardziej się oddzieliła od spraw polityki, no ale co niektórzy jakoś nie potrafią Uśmiech

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-12-2006 18:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polak06 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 100
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #87
 
WESOŁYCH SWIĄT
23-12-2006 19:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #88
 
Wzajemnie i zapraszamy ponownie!


EOT Uśmiech

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
23-12-2006 20:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #89
 
JAK W TEMACIE:CZęSTA SPOWIEDź = DOBRA SPOWiEDź.
Odniosę się do powyższego.
Wcale często nie oznacza wg mnie dobra. Ja przystępuje wtedy, gdy nawet uważam, że grzechów nie mam. Bo, bo po prostu to P. Bóg chce ze mną porozmawiać.
W ciągu mojego długiego życia bywałam u spowiedzi w różnych klasztorach i kościołach, ale ostatnio przytrafiło mi się coś szczególnego. Byłam po spowiedzi I-piątkowej i z przekonaniem o niekoniecznej spowiedzi przekroczyłam próg pewnej świątyni. W momencie przekroczenia jej progu poczułam niesamowitą chęć podejścia do konfesjonału. To było niesamowite przeżycie, kiedy Pan Bóg do mnie mówił ustami spowiednika. Wytłumaczył mi wszystko dokładnie. I to nie była szablonowa spowiedź, to była rozmowa przyjacielska trwająca ok. 45 min, więc prawie godzinę lekcyjną. Tak więc częsta spowiedź to niekoniecznie dobra spowiedź. Spowiedź ma być podyktowana ochotą serca i głęboką chęcią porozmawiania ze Stwórcą.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
29-12-2006 10:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #90
 
Częsta spowiedź pozwala pracować nad tymi "małymi grzeszkami", które się wydaja nam małe a tak naprawdę są powodem, tych duzych grzechów.
29-12-2006 11:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów