ziobro Adama napisał(a):1/ Czyściec jest w końcu miejscem, czy nie jest ?
Tak jak napisał Jacek, zawsze ważniejsze jest Magisterium Kościoła.
ziobro Adama napisał(a):2/ Czy "trwanie w miłości Chrystusa" nie jest tym samym co "zjednoczenie z Bogiem" ?
Przecież teraz trwamy w miłości Chrystusa, jesteśmy zjednoczeni z Bogiem a mimo wszystko cierpimy...
ziobro Adama napisał(a):4/ Czym są "ślady przywiązania do zła" ?
5/ Czym są "zniekształcenia duszy" ?
Przecież ty to wiesz! Mimo, że Bóg tobie przebacza dalej upadasz, nie jesteś idealny. Trzeba byłoby założyć, że jeśli Bóg wybacza to jesteś od razu idealny, nieskazitelny. Taki był tylko Jezus, stąd jego ofiara jednocząca a nie przebłagająca została przyjęta! Zakładać, że jestem idealny po odpuszczeniu grzechów jest całkowicie sprzeczne z naszym doświadczeniem życiowym. A wejść w Boga moze tylko ten, który jest taki sam jak Jezus. Jesteś juz taki sam? Ufasz we wszystkim idealnie? Kochasz zawsze dodskonale /agape/ i wszystkich? Gdyby niebo było tylko miejscem to twoja argumentacja była by słuszna. Jednak niebo to stan, stan całkowitego upodobnienia do Jezusa, bez skazy czy zmarszczki! Tu sie nic nie dzieje jak za dotknięciem różczki - przemieniasz się z Chrystusem, przebaczenie wprowadza Ciebie w więź z Bogiem ale jeszcze przecież odciaga Ciebie od Niego. To musi zniknąć i tym momentem nie musi być śmierć! Śmierć definitywnie końxczy możliwość grzeszenia ale automatycznie nie wrzuca Ciebie do nieba.
ziobro Adama napisał(a):24. A gdy kapłani je zabili, krew ich wylali na ołtarz jako przebłaganie za całego Izraela, gdyż za całego Izraela nakazał król złożyć tę ofiarę całopalną i przebłagalną.
(2 Kron. 29:24 BW)
Dobrze, że to napisałeś. To tylko pokazuje, iż literalnie interpretujesz Pismo! Jesli jest słowo przebłaganie to jest przebłaganie. Bóg się obraźił i trzeba Go udobruchać.... Kontekst kulturowy do tego jest potrzebny! Krew z ofiar dla Hebrajczyków znaczyła osiągnięcie pojednania i tym była, ponieważ to ona na nowo łączyła. To wyrażała i to pod tym pojęciem rozumiano. Przebłaganie jako pojednanie. Podobnie jest z czyszccem. Nie ma takiego słowa zatem nie ma czyszcca. Ciekawa logika :roll:
ziobro Adama napisał(a):"Przebóstwienie", to poprostu część Wiecznej Nagrody, to wstęp do Życia Wiecznego. Gdzie jest cokolwiek napisane, że wiąże sie to z jakimś cierpieniem ?
Przebóstwienie jako termin jest obcy Biblii, choć ma swoje aluzje np. 2 P 1, 4. Natomaist patrystyka jest pełna komentarzy właśnie na ten temat: ojcowie greccy Grzegorz z Nazjanzu, Grzegorz z Nyssy dalej Atanzy, Dionizy Pseudoareopagita czy Augustyn szeroko to komentują.
Przebóstwienie to nie część wiecznej nagrody tylko sama Wiczna Nagroda, przecież tutaj chodzi o wejście w życie Boga Trójjedynego. Twój status ontologiczny ulega podniesieniu, ponieważ jesteś na zawsze w Bogu!
Samo przebostwienie nie wiąże się z jakimkolwiek cierpieniem.
ziobro Adama napisał(a):Dla mnie sprawa jest prosta. Aby grzech wymazać, raz na zawsze, konieczny jest żal, szczera pokuta, zadośćuczynienie. To jest powinnością człowieka, bo tyle może zrobić.
Tak, jednak sam napisałeś o zadośćuczynieniu czyli przemianie, naprawieniu szkód innymi słowy w sobie samym i wobec innych. Grzech powoduje we mnie określone skutki. Podobnie jak wyzbycie się jakiegokolwiek nałogu to dłuższy proces, podobnie jest z grzechem. Pewne negatywy w nas pozostają. Zreszta wcześniej to poruszyłem.
ziobro Adama napisał(a):Reszta (większość) zapłaty za grzech dokonała się na krzyżu. To była ta część, której człowiek nie był w stanie zadośćuczynić.
Zaraz jaka zapłata za grzech? Sugerujesz, że Bóg potrzebował jakiejś zapłaty? Podobnie jak Jacek nie akceptuję takiej interpretacji. Prowadzi to do dziwnych wniosków. Człowiek nie był w stanie zadośćuczynić czyli pojednać się z Bogiem, jednak nie ma mowy o jakiejś zapłacie.
ziobro Adama napisał(a):9. Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy,
10. Ani złodzieje, zaś chciwcy, ani pijacy, zaś oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.
11. A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.
(1 Kor. 6:9-11 BW)
A ten fragment to do czego?
[ Dodano: Sro 03 Sie, 2005 ]
ziobro Adama napisał(a):Czekaj tatka latka ...
Nie widze sensu dyskusji z kimś, kto sam sobie zaprzecza, zmienia zdanie i nie potrafi się przyznać do gafy jaką strzelił.
Poza tym widzę, ze w dyskusji jesteś samowystarczalny, bo sam pytasz i sam zaraz udzielasz odpowiedzi za mnie ... Nie chcę ci przeszkadzać w dobrej zabawie, bo ty nie potrzebujesz nikogo do dyskusji Ciao !
Tak nie wygląda dyskusja na poziomie. Jacek niczemu nie zaprzecza...