Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy kazdy z nas posiada jakis charyzmat...?
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
:offtopic: powoli się rozkręca 8)

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
17-06-2007 21:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #32
 
Gradzia, oceniasz bardzo surowo, a nie znasz realiów.

Słuchania innych nauczyło mnie życie. Boleśnie nauczyło. To raz.
Dwa - nie wyciągam z ludzi informacji, jakbyś się wczytała, to napisałam, że oni sami muszą tego chcieć.
Trzy - charyzmaty są rozeznawane we wspólnocie. Nie jestem samozwańcem.
Cztery - po owocach poznanie. Owoce mojego "prowadzenia" - pomagania innym są naprawdę cudowne, Bóg działa. Znam ludzi bardzo pokaleczonych przez psychologów, nie odmawiam im wiedzy i umiejętności, ale to że ktoś ma dyplom nie znaczy że potrafi pomóc. Poza tym wielu łatwiej się otworzyć przed kimś, kogo poznają na kursie ewangelizacyjnym, czy we wspólnocie niż w gabinecie. Po piąte.
Po szóste - tego uczę sie całe życie : słuchać, czy Pan ode mnie chce tej konkretnej posługi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują że tak.

Pośród znajomych mam przydomek Anna-Opiekunka Oczko Zdarza się że znajomi kapłani podsuwają mi ludzi, którym trzeba pomóc. Pomijam spore rzesze różnych znajomych, którzy po prostu uważają, że wzbudzam zaufanie i moja postawa względem człowieka zachęca do zwierzeń i szukania pociechy i oparcia. A wszystko można w Tym, który umacnia...

Reasumując: świeccy też mogą mieć charyzmat pomocy rozmową i wysłuchaniem Duży uśmiech

To może być naprawdę szczególny, nawet i nadnaturalny dar Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
17-06-2007 22:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #33
 
Annnika napisał(a):Dwa - nie wyciągam z ludzi informacji, jakbyś się wczytała, to napisałam, że oni sami muszą tego chcieć.

mówiłaś ze nakierowujesz więc to jest coś w rodzaju wyciągania....ale to już nie istotne, jeśli działasz w ramach wspólnoty...bo faktycznie moje przeoczenie bo watek dotyczy Odnowy w Duchu.......to mój ostatni post nie powinien tyczyc się Ciebie a osób które bez przygotowania próbują "działac cuda" i "pomagać" Więc przepraszam za mylną ocenę Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
18-06-2007 00:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #34
 
Proszę.

Nakierowywanie w sensie pomocniczych pytań, na które nikt nigdy nie musi odpowiadać. To w 90% pytania retoryczne.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
18-06-2007 00:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #35
 
Ja nigdy niczego z ludzi nie wyciągam. Raczej tak jest, że ludzie potrzebują się przed kimś wygadać, a ja często nic nie muszę mówić. A to prawda, że to też czasem Krzyż. Nawet wczoraj myślałam o tym, że powierzane mi są zbyt poważne tajemnice i nie potrafię sobie czasem z tym poradzić, ponieważ noszę na plecach cudze problemy. Na pewno boję się, że to co usłyszę, mnie przerośnie, ale chyba mam taki charakter, że potrzebuję się martwić cudzymi zmartwieniami.
05-07-2007 15:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #36
 
Po prostu jesteś przygotowana do takiej właśnie służby "wewnętrznie" - wyposażona w przydatne do tego cechy.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
05-07-2007 20:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Kobietki: gradziu i Aniu - można chyba sobie pewne rzeczy na PM wyjaśnić, prawda?

A co do meritum wątku: sam już nie wiem jak to jest; czy ma kazdy jakiś charyzmat, ili niet #-o

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
06-07-2007 19:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #38
 
Moja przynajmniej ostatnia odpowiedź ściśle z tematem związana - każde jest przygotowane do swojej służby - a oręż to charyzmaty: naturalne i epifanijne też Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
14-07-2007 23:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
Annnika napisał(a):Moja przynajmniej ostatnia odpowiedź ściśle z tematem związana - każde jest przygotowane do swojej służby - a oręż to charyzmaty: naturalne i epifanijne też Oczko
A może coś szerzej o tych objawieniowych, Anecko 8)

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
14-07-2007 23:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #40
 
Zdaje się że większość ma już swoje wątki, nieprawdaż :?: A coś pominięte :?: Ja teraz tylko przelotem na forum. Wracam za tydzień, jak się przypomnicie to rozwinę Język Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
15-07-2007 12:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #41
 
Charyzmaty, które posiadamy mogą pomóc nie tylko nam ale i innym. Każdy z nas posiada jakieś, ale problem tkwi w tym, że nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, że nie zawsze wiemy, jak wielkie znaczenie mają one dla ludzi z którymi się spotykamy a nawet tylko przelotnie widzimy... :patrzy:

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
15-07-2007 14:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
nieania napisał(a):że nie zawsze wiemy, jak wielkie znaczenie mają one dla ludzi z którymi się spotykamy a nawet tylko przelotnie widzimy...
pewnie, byśmy w pychę nie popadli.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
16-07-2007 01:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
asperges Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #43
 
pewnie, byśmy w pychę nie popadli.[/quote]


niestety bywa i tak :|
16-07-2007 01:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
asperges napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):
pewnie, byśmy w pychę nie popadli.


niestety bywa i tak :|
Ano bywa. Jednak sama świadomość słabości to już Bozy znak w życiu człowieka. Stąd tez wielośc charyzmatów celem jedności formacji, że tak powiem

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
16-07-2007 01:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
asperges Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
Ks.Marek napisał(a):
asperges napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):
pewnie, byśmy w pychę nie popadli.


niestety bywa i tak :|
Ano bywa. Jednak sama świadomość słabości to już Bozy znak w życiu człowieka. Stąd tez wielośc charyzmatów celem jedności formacji, że tak powiem

a co jeśli się tego nie widzi/nie ma świadomości? :?
16-07-2007 01:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów