Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Przeznaczenie"
Autor Wiadomość
Olanta Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 74
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #1
"Przeznaczenie"
Rozmawiając na języku polskim na temat Antyku, zachaczyliśmy o wiarę starożytnych Greków w przeznaczenie... . Zastanawia mnie jaki powinien być, czy jaki jest stosunek naszej wiary do wiary w przeznaczenie. Czym właścienie ono jest i jak powinniśmy się do niego ustosunkowywać :?:
08-11-2004 23:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
W twoim pytaniu "kryje" sie bardzo istotny problem, mianowice ludzka wolność, czym ona jest, jak ja rozumieć. Jednak póki co zastanówmy się, czym jest owe przeznaczenie i co na to Magisterium Kościoła?

Przeznaczenie inaczej fatalizm /łac. to, co zostało powiedziane/ jest doktryną, która zakłada, iż zdarzenia zostały z góry ustalone i z tej racji los człowieka jest rzekomo zdeterminowany. Stąd prosta droga, aby zanegować wolność i odpowiedzialność i doprowadzic człowieka do postawy bierności lub rezygnacji skoro wszystko wiadomo. Takie poglądy występowały w wierzeniach i mitologiach ludów zbieracko-łowieckch, greckich /mojry, erynie, Tyche/, germańskich, czu Rzymian /Fortuna/.

Generalnie Kościół odrzuca takie stanowisko, co juz przy przedstawieniu tego pojęcia zostało pokazane. Skoro fatalizm redukuje moją odpowiedzialność, to mógłbym oczyścić sie z odpowiedzialności moralnej. Jeśli z góry wiedziałem, że zgrzeszę to, nie moja wina - możnabyłoby wtedy powiedzieć. Zwróćmy uwage na to, iż nawet znając wole Boga, mozna ja "zmieniać" poprzez modlitwę. Niewątpliwe dobrym przykładem w tym miejscu jest księga Jonasza i nawrócenie Niniwy. Mieszkjańcy tego miasta wiedzieli o karze, która miała nadejść mimo to nie nadeszła, ponieważ zmienili swoje postępowanie.

Podobne błedy zostały poczynione przez ojców reformacji. Sam Marcin Luter twierdził, iż wola ludzka została zniszczona przez grzech. Natomiast naszą egzystencję można przyrównac do konia, którego ujeżdza albo Bóg albo szatan. W takim przypadku nawet przyjęcia zbawienia jakby okaqzuje się być czyms zewnetrznym wobec człowieka. Skoro Bóg zaczyna całkowicie mną kierować jak jeździec.... Zdaje sie, że Kalwin poszedł jeszcze dalej, ponieważ wysunął teroię, w której z góry jesteśmy przeznaczeni do zbawienia bądź potępienia /teoria predestynacji/.

Zatem fatalizm niszczy wole człowieka, ale równiez deformuje obraz Boga, który jakoby czynił z nami co tylko chciał. Wtedy chyba stajemy sie tylko przedmiotami. Stąd Katechizm Kościoła Katolickiego odrzuca wszelkie przejawy wróżbiarstwa, horoskopy, astrologię, chiromancję, co ogólnie możnabyłoby sprowadzic do odsłaniania przyszłości. Skoro poznasz przyszłość to już wiesz co masz czynić. Takie prkatyki np. horoskop moga być manipulacją ludźmi, poniewaz narzucają im określone zachowania /np. znak wodnik: dziś będziesz miał fatalny dzień no i taka osoba gdy w to wierzy z takom informacją zaczyna postępowac jakby miała zły dzień.

PS. Jakby coś jeszcze potrzebowało wyjaśnienia to pisz..... :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
09-11-2004 09:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
No dobrze ale w pewnym sensie "przeznaczenie" funkcjonuje w naszej wierze, może nie tak, że już coś postanowione i koniec! Że nie da się tego w żaden sposób ruszyć. Chodzi mi np. o to, do czego PRZEZNACZA nas Bóg. On może wybrać nam jakąś drogę, "polecić" jakąś drogę, ale my mając wolną wolę, możemy wcale Go nie posłuchac i wybrać co innego. Ja np. wierzę, że jeśli mam wstąpic w związek małżeński, to Pan Bóg ma kogos dla mnie na oku :wink: , który będzie dla mnie najodpowiedniejszy. Innymi słowy, jest mi jakoś przeznaczony. Ale oczywiście, ja mogę wybrać kogoś innego na męża i owe przeznaczenie się nie dopełni. Także przeznaczenie ma dla mnie taki trochę "ruchomy" charakter. Wiele zależy od naszej woli i woli Boga.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
09-11-2004 20:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Widzisz, ale nie funkcjonuje w taki sposób, iż znasz męża konkretnie z nzawiska i imienia 10 lat przed spotkaniem się! Fatalizm w postaci, który odrzucam, coś takiego by zakładał. Natomiast w odniesienu do twojego przykładu, to jest przeznaczenie w sensie, że spokojnie sama wybierzesz sobie tego męża i wcale Bóg ci go nie narzuci. Decyzja wyboru jego będzie przecież tylko należała do Ciebie. To, iż będzie to dla Ciebie "przeznaczenie" to już twoja wiara. Jak widzisz takie przeznaczenie nie będzie Ciebie ograniczało. Bóg nas tak prowadzi, że On reazlizuje Jego plan wobec nas, ale nie wskazuje konkretnie - "o ten" a ty powiesz "nie on napewno nie"....

Chyba jasno pokazałem na czym rzecz polega. I jeszcze jedno. To nie jest przeznaczenie tylko Opatrzność Boża, a to wielka róznica :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
09-11-2004 20:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Mi się wydaje, że Bóg ma co do nas jakiś plan, ale pozostawia nam wolną wolę. Tak jak to nam ksiądz na religii tłumaczył: możemy wybrać drogę, która jest "odmienna" od Bożego planu, ale jeśli nie sprzeciwia się ona Bogu, to On i tak nam pobłogosławi. Wtedy wydamy owoc, jeśli nie stokrotny, to sześćdziesięciokrotny lub trzydziestokrotny, jak to jest w Ewangelii powiedziane(tylko nie pamiętam dokładnie gdzie)

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
09-11-2004 21:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
No. Uśmiech

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
09-11-2004 23:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
Jest to chyba tylko plan i nic wiecej. Tak sie mowi o tej wolnej woli ale Bog i tak wie wszytko czy pojdziemy w prawo czy w lewo. Wiec mozna powiedziec ze z gory jest juz wszytko przeznaczone. Co innego gdyby wszytkiego nie wiedzial.

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
10-11-2004 21:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #8
 
Rasta napisał(a):Jest to chyba tylko plan i nic wiecej. Tak sie mowi o tej wolnej woli ale Bog i tak wie wszytko czy pojdziemy w prawo czy w lewo. Wiec mozna powiedziec ze z gory jest juz wszytko przeznaczone. Co innego gdyby wszytkiego nie wiedzial.

Hmmmm nie zgadzam się z tobą. Musiałbym zgodzić się na przyjęcie fatalizmu, a to nie zgodne z moim przekonaniem i nauczeniem Kościoła, które akceptuję.
Nie wiem dlaczego połączyłeś wszechwiedze Boga z "jakimś przeznaczeniem"? Jakoś mi to wcale nie przeszkadza, żeby być wolnym. Bóg zna przyszłość, ale czy to od razu musi oznaczać, że z gory wszystko wiadomo. Takie załozenie byłoby niegodne Boga /wtedy bardziej widziałbym w Nim tyrana bawiącego się mną/ a nasze wybory fikcją! :?

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
10-11-2004 23:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
do offcy
z tym przeznaczeniem nam jakiejś osoby to nie jest tak, że jest tylko gdzieś dla nas jedna przygotowana (szanse na to że jej nie przegapimy byłyby bardzo małe), może być ich nawet sto i możesz ileś tam z nich spotkać, ale to Ty wybierasz, którą

do futrzaka:
fajne to co napisałeś o tym owocu, a właściwie plonie stokrotnym itd...

do rasty:
fakt On wie wszystko, jest w końcu Wszechwiedzący, On wie czy ja skręcę w tę czy w tę stronę, ale to ja skręcam!prowadząc dalej wywód można stwierdzić, że skręcę w tę stronę którą On uważa za najlepszą, jeśli będę Go prosić o światło...

a tak w ogóle to nie lubię słowa plan...wolę zamiar, zamysł Boga, bo to nie ma w sobie takiej ostateczności...

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
10-11-2004 23:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #10
 
nie weim jak to wyglada z punkty widzena wiary, ale taki rpzecietny czlowieczek by powiedzial, ze to telepatia ... sciagniecie kogos myslami Oczko

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
19-02-2005 02:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marysia Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 41
Dołączył: Feb 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
mi sie to sprawdza zawsze gdy ide na dyzurek Język wiem prawie zawsze jaki bedzie Język hihihi
19-02-2005 11:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olanta Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 74
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #12
 
heheh Gepardziku to jest dobre pytanie. Już kiedyś się nad tym zastanawiałam. Początkowo za każdym razem śmiałam się w myślach z tego przypadkowego spotykania jakiejś osoby. Zawsze kojarzyło mi się to z horoskopem- że jak przeczytam to podświadomie dążę do tego co tam było napisane albo doszukuję się wkoło spełnienia owej przepowiedni(spotkania osoby).
Ale im częściej zaczynało mi się to przytrafiać tym więcej myślałam czy to tylko zbieg okoliczności czy ktoś tu kieruje tym, że akurat w danym momencie spotkałam tego o kim myślę (chyba z braku myślenia o czym innym). Często takie spotkanie to okazja do tego, żeby z miejsca powiedzieć o tym o czym się myślało...takie zabezbieczenie przed zapomnieniem Język
W sumie nadal nie wiem ale dla mnei to chyba po prostu zbieg okoliczności. A jak juz kogoś spotkm to traktuję to jako znak że jednak muszę o tym i o tym powiedzieć teraz w tym momencie i finał Język
19-02-2005 21:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Oskar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 61
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #13
 
Ciekawe, tez sie czesto zastanawiam jak to jest naprawde z tym "przeznaczeniem". Ja tez wierze w to, ze Bog ma wobec nas jakis plan, ale wierze tez w to ze ten plan moze ulegac pewnym zmianom. Byloby fatalnie dla nas, gdyby mial on tylko sztywne ramy, a wyjsie poza nie oznaczaloby nas calkowity upadek, poniewaz nie postapilismy zgodnie z wola Boza. Od jakiegos czasu goraczkowo sie zastanawialam wiec jak tu odczytac poprawnie wole Boga wzgledem mnie. Ktora droge wybrac, a co bedzie jak sie pomyle. Pomogl mi list, od kogos mi bliskiego, w ktorym napisane bylo, zebym sie tym tak nie martwila. Bog mnie stworzyl i On wie do czego mnie przeznaczyl i nie musze sie bac ze zle odczytam Jego wole, bo znaki beda naprawde wyrazne, a nawet jesli sie pomyle to On w swej nieskonczonej milosci ma dla nas zawsze "plan awaryjny", ktory natychmiast uruchamia :wink:

Jeszcze jedno. Wczoraj przeczytalam cos takiego w "Dzienniczku" Faustyny, slowa Jezusa:
Wiedz jeszcze o tym, corko moja, ze wszystkie stworzenia, czy wiedza, czy bezwiednie, czy chca, czy nie chca, zawsze pelnia wole moja I co wy na to? Pozdrawiam Duży uśmiech

Wiem komu zaufa?am.
20-02-2005 11:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
Ano, to faktycznie interesujące słowa... Tylko zapewne mają jakiś odcień symboliki. Czy możliwe by kazdy spełniał wolę Pana? Przecież niektórzy od Niego odchodzą... Czy wtedy też pełnią Jego wolę??? :-k

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-02-2005 12:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #15
 
Dla potrzeb dyskusji dorzucę to:

:arrow: Świadectwa Pisma świętego na ten temat są jednomyślne: troska Opatrzności Bożej jest konkretna i bezpośrednia; obejmuje sobą wszystko, od rzeczy najmniejszych aż do wielkich wydarzeń świata i historii. Księgi święte z mocą potwierdzają absolutną suwerenność Boga w biegu wydarzeń: "Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce" (Ps 115, 3), a o Chrystusie zostało powiedziane: "Ten, co otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, co zamyka, a nikt nie otwiera" (Ap 3, 7). "Wiele zamierzeń jest w sercu człowieka, lecz wola Pana się ziści" (Prz 19, 21). /Katechizm Kościoła Katolickiego pkt. 303/

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
20-02-2005 15:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów