Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Preambuła unijnej konstytucji a odniesienie do Boga.
Autor Wiadomość
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Lukasz R napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Krótko raz jeszcze powtórzę: chrześcijaństwo wywarło istotny wpływ na kulturę europejską. Jest zatem uprawnionym, aby preambuła ustawy zasadniczej UE rozpoczynała się w Imie Trójcy Przenajświętszej.

Kultura pogańska (starogrecka, starorzymska) również wywarła istotny wpływ na kulturę europejską, czy to uprawnia by preambuła zaczynała się "W imię Zeusa gromowładnego"? Preambuła to nie jest spis zasług, to jest wstęp, do Konstytucji, pod którą każdy człowiek o zdrowych zmysłach powinien móc się podpisać. Ja bym się pod konstytucją z zawołaniem "W imię Trójcy Przenajświętszej" nie podpisał, bo nie wzywam Trójcy w żadnej sytuacji z jednego prostego powodu: ja w nią nie wierzę.
Wyluzuj, ja też w nią nie wierzę, skoro europarlamentarzyści chcą mieć wezwanie do boga - niech sobie tam będzie, co to zmieni? W przypadku konstytucji UE na 99% będzie to tylko pusty zapis, Europa jest tak wielokulturowa, multireligijna, że odwołanmie do boga czy jego brak na jedno wyjdzie. Szkodliwe będzie to wówczas jedynie, gdy co poniektórzy nawiedzeni (szczególnie takie nasze "Jurki", "Tomczaki" i in) zaczną to traktować jako jedyną prawdę...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
24-01-2007 15:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Ale samo wpisanie już sugeruje że TO jest jedyną prawdą.
Chociaż właściwie i tak to kompletnie nic nie zmieni, więc czym się przejmować? Uśmiech
24-01-2007 15:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
Oto słowa naszego papieża Sługi Bożego Jana Pawła II:
Cytat:Jan Paweł II : „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów. Nie jest to zawłaszczanie historii. Jest bowiem historia Europy jakby wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest wielkim bogactwem. Zrąb tożsamości europejskiej jest zbudowany na chrześcijaństwie.”

Ten fragment przemówienia z roku 1997 przypomniał Jan Paweł II podczas homilii wygłoszonej 19 maja br. do uczestników Polskiej Pielgrzymki Narodowej w Rzymie, mówiąc o misji, jaką mają Polacy i inne narody naszej części kontynentu w zjednoczonej Europie. Wejście tych państw w struktury Unii Europejskiej „może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków.” na podst.opoka.org

Właśnie.Nie struktury polityczne,ale świadectwo wiary.
24-01-2007 21:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
Cytat:Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha.

Sebastiano, czy naprawdę myślisz że wpisanie "W imię Trójcy Przenajświętszej" zrobi z europejczyków wspólnotę ducha?

Cytat:chrześcijaństwo ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka

Chrześcijaństwo i zrozumienie? Gdzie i kiedy? Chrześcijaństwo nie próbuje rozumieć, nie próbuje szukać. Chrześcijaństwo głosi dogmaty. Historia uczy, że potęgę buduje się na indywidualizmie i tolerancji (vide Rzym), a nie kategorycznym przymuszaniu do jakiejś wiary.
25-01-2007 10:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Lukasz R napisał(a):
Cytat:Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha.

Sebastiano, czy naprawdę myślisz że wpisanie "W imię Trójcy Przenajświętszej" zrobi z europejczyków wspólnotę ducha?
Samo wpisanie nie zrobi. A o "wspólnocie ducha" można tylko pomarzyć. Jak już pisałem Europa nie jest jednorodna i to pod każdym względem, a z innej strony - wartości określane jako "chrześcijańskie" tak do końca po prawdzie chrześcijańśkie nie są, sa wypadkową wielu idei, które później chrześcijaństwo skompreswało, że tak powiem.
A jeszcze polityka otwarcia granic, łagodne podejście do emigrantów ze wschodu i innych Cyga...ooopsss! Romów, oczywista... Ja tego nie widzę. A w preambule mogą sobie pisać "w imię trójcy przenajświętszej", "w imię zeusa", czy "w imię papy smerfa" - brzydko mówiąc mi osobiście to wisi. gdybym był "wojującym anty" pewnie bym się oburzał, czułbym się znieważony i tak dalej. Ale nie jestem więc...
I to, że Miłościwie Nam Panujący mówi publicznie o "chrześcijańskim systemie wartości jako jedynie słusznym" - według mnie świadczy tylko o czyimś niedouczeniu. Aczklowiek trochę przykro się robi, że ateistyczne kundelki zostały znowu publicznie zmieszane z błotem. Będą miały gdzie tarzać się i szczekać Oczko

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
25-01-2007 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Ale ja się Helmucie nie oburzam, tylko działanie powinno mieć jakiś sens prawda? A wpisanie do preambuły Trójcy, Zeusa czy Papy Smerfa takiego sensu nie ma.

Co do kundelków. Wiesz, 96% osób nie myśli. Poddaje się instynktom, a jednym z takich instynktów jest to, że jeśli coś się wciska nachalnie, to reakcja jest wprost proporcjonalna, nawet jeśli rzeczywiste poglądy są dużo mniej radykalne. To zresztą było i jest wykorzystywane, jeśli w dyskusji nie szuka się prawdy, tylko ośmieszenia przeciwnika.
25-01-2007 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Lukasz R napisał(a):Ale ja się Helmucie nie oburzam, tylko działanie powinno mieć jakiś sens prawda? A wpisanie do preambuły Trójcy, Zeusa czy Papy Smerfa takiego sensu nie ma.
Oczywiście, że większego sensu to nie ma, słuzy pewnie jedynie zaspokojeniu wybujałych ambicji różnych takich naszych i obcojęzycznych "marków jurków" i klęcznikowych pseudolewicowców.
Ale kto powiedział, że wszystko musi mieć sens? Nudno by było.
Cytat:Co do kundelków. Wiesz, 96% osób nie myśli. Poddaje się instynktom, a jednym z takich instynktów jest to, że jeśli coś się wciska nachalnie, to reakcja jest wprost proporcjonalna, nawet jeśli rzeczywiste poglądy są dużo mniej radykalne. To zresztą było i jest wykorzystywane, jeśli w dyskusji nie szuka się prawdy, tylko ośmieszenia przeciwnika.
Mnie tylko boli fakt, że spora część naszego społeczeństwa słysząc słowo "ateista" ma najgorsze z możliwych skojarzenia. Powiedz publicznie w jakimś zgromadzeniu "jestem ateistą, nie wierzę w boga i nie chodzę do kościoła" a zobaczysz ile osób spojrzy na ciebie z źle ukrywaną niechęcią. Powiedziałbym nawet, że ateiści są dyskryminowani, ale nie będe się bawił w Szczukę czy innego Biedronia Oczko. Niestety, osoby publiczne dolewają oliwy do ognia, przy każdej okazji dając do zrozumienia masom, że ateista to taki "niepełny człowiek", obywatel gorszej kategorii lub też osoba godna współczucia i nawrócenia na jedynie słuszną drogę. My nie potrzebujemy współczucia - niech każdy wierzy w to co sobie tam wybierze, albo niech nie wierzy w nic. Ważne jest tylko to, aby dac spokój ludziom naokoło - nie chodzisz do kościoła? w porządku twoja sprawa. Niestety tak nie jest. Pewna część ludzi nie myśli, jak słusznie zauważyłeś, w dodatku czasem podjudzana jest przez kapłanów, którzy kapłanami być nie powinni bo więcej szkody czynią niż dobrego. Co mam powiedzieć księdzu, który odwiedziwszy nas "po kolędzie" robi mi każdorazowo awanturę, że nie mam slubu kościelnego, wiedząc, że jestem ateistą? A co mam powiedzieć O TYM księdzu...?
Częśc ateistów, niestety zachowuje się podobnie jak ich "przeciwnicy", "antyklerykalizm" jest dla nich na przykład pluciem na widok faceta w sutannie, czy kłócenie się z katechetką o pensje i kochanki wszystkich księży w parafii, żenada normalnie.

trochę nie na temat, wiem Oczko

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
25-01-2007 15:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Cytat:Częśc ateistów, niestety zachowuje się podobnie jak ich "przeciwnicy", "antyklerykalizm" jest dla nich na przykład pluciem na widok faceta w sutannie, czy kłócenie się z katechetką o pensje i kochanki wszystkich księży w parafii, żenada normalnie.

Jakby nie patrzeć to ta część jest największa niestety, być może przez taką "reklamę" ateiści myślący mają jak mają.

Dużo ludzi ma skłonności do uogólniania, więc jeśli taka katechetka słyszy od swojego ucznia reklamującego się jako ateista, że jest głupia, stara, wierzy w durnoty "bo tak", to jej jest wygodnieć przyjąć, że to był ateista, tak źle zrobił i wyciągnąć wniosek że wszyscy ateiści tacy są.
25-01-2007 16:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
Lukasz R napisał(a):
Cytat:Częśc ateistów, niestety zachowuje się podobnie jak ich "przeciwnicy", "antyklerykalizm" jest dla nich na przykład pluciem na widok faceta w sutannie, czy kłócenie się z katechetką o pensje i kochanki wszystkich księży w parafii, żenada normalnie.

Jakby nie patrzeć to ta część jest największa niestety, być może przez taką "reklamę" ateiści myślący mają jak mają.

Dużo ludzi ma skłonności do uogólniania, więc jeśli taka katechetka słyszy od swojego ucznia reklamującego się jako ateista, że jest głupia, stara, wierzy w durnoty "bo tak", to jej jest wygodnieć przyjąć, że to był ateista, tak źle zrobił i wyciągnąć wniosek że wszyscy ateiści tacy są.
Największą bzdurą jaką słyszałem o ateistach to to, że "ateista walczy z bogiem". :lol2: Błąd rzeczowy i logiczny. I od kogo to słyszałem? Od mojego brata, naszego rodzinnego bohatera, naszej wyroczni, alfy i omegi oraz zywej legendyUśmiech No ale wtedy dopiero stawiał pierwsze kroki w trudnym kapłańskim rzemiośle, więc można mu to wybaczyć.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
06-02-2007 15:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Największą bzdurą jaką słyszałem o ateistach to to, że "ateista walczy z bogiem".
A ja się przycylam do zdania Twego brata.
To coś na kształt walki Jakuba z Aniołem. Można sie ukorzyc jak Jakub
Można pyskowac jak Sodomici i mieszkańcy Gomory.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
06-02-2007 16:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lukasz R Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 35
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
Cytat:Największą bzdurą jaką słyszałem o ateistach to to, że "ateista walczy z bogiem". :lol2: Błąd rzeczowy i logiczny. I od kogo to słyszałem? Od mojego brata, naszego rodzinnego bohatera, naszej wyroczni, alfy i omegi oraz zywej legendyUśmiech No ale wtedy dopiero stawiał pierwsze kroki w trudnym kapłańskim rzemiośle, więc można mu to wybaczyć.

Jak można walczyć z Bogiem jeśli się w niego nie wierzy? To z iloma rzeczami walczą katolicy! Z różowym słoniem, agaodgnikiem, niezniszcZalnym latającym dywanem i miliardami innych rzeczy. Jakby iść tym tropem to życie każdego człowieka to jedna wielka walka... Oczko
07-02-2007 09:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Ks.Marek napisał(a):
DARTH_HELMUTH napisał(a):Największą bzdurą jaką słyszałem o ateistach to to, że "ateista walczy z bogiem".
A ja się przycylam do zdania Twego brata.
To coś na kształt walki Jakuba z Aniołem. Można sie ukorzyc jak Jakub
Można pyskowac jak Sodomici i mieszkańcy Gomory.
Popełniasz Marku błąd podstawowy - ateista musi zacząć WIERZYĆ w boga aby z nim walczyć - a gdy uwierzy to przestaje byc ateistą z nazwy. Już prędzej powiedziałbym, że antyklerykał "walczy z bogiem" choć to też jest naciagane. Ateista z niczym nie walczy, co najwyżej z tym co prawie każdy - z głupotą, ciemnotą, bezmyslnością, złem itp. Ale to i tak tyko "na własnym podwórku".

P.S. Marek, masz świetny cytat. Zgdzam się z tym co powiedział JP2.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
07-02-2007 09:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów